rozwiń zwiń
nitopiesnitowydra

Profil użytkownika: nitopiesnitowydra

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 tygodnie temu
156
Przeczytanych
książek
291
Książek
w biblioteczce
80
Opinii
196
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Jest tyle nieprzeczytanych zbitek liter - tyle sensów jeszcze nie rozumiemy!

Opinie


Na półkach:

Kiedy coś pięknego się kończy, jego rolą jest tkwić w naszej pamięci. Zmartwychwstanie uniwersum świata czarodziejów przypomina mi fragment opowieści o Trzech Braciach. Jeden z nich chciał powołać do życia swoją ukochaną dzięki kamieniowi wskrzeszenia. Jednak ta wróciła zimna i pusta. To nie była kobieta, którą znał. Tak też czuję, czytając Baśnie Barda Beedle'a.
Czyta się to zupełnie inaczej niż "Harry'ego", mimo że Rowling trzyma się kurczowo zbudowanego przez siebie świata. Być może dzięki tej narracji, być może przez otoczenie, w jakim czytałam książkę, trochę wróciło do mnie echo czarodziejskich wspomnień.

Kiedy coś pięknego się kończy, jego rolą jest tkwić w naszej pamięci. Zmartwychwstanie uniwersum świata czarodziejów przypomina mi fragment opowieści o Trzech Braciach. Jeden z nich chciał powołać do życia swoją ukochaną dzięki kamieniowi wskrzeszenia. Jednak ta wróciła zimna i pusta. To nie była kobieta, którą znał. Tak też czuję, czytając Baśnie Barda Beedle'a.
Czyta się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

High quality uszanowanko za klimat. I za dialogi.
Kiedy pan Carlos opowiada o tym, że dzień był upalny, to mi autentycznie robiło się gorąco. Kiedy wskazywał na cień, mówiąc "coś tam jest", to czekałam aż sam diabeł zaatakuje. A kiedy otwierał usta bohaterom, czasem czytałam kilka razy te same wypowiedzi, żeby jeszcze raz posmakować tych aromatycznych kąsków.
Medium quality uszanowanko za głównego bohatera i poboczne postaci.
Sprawiało mi przyjemność śledzenie ich historii. Dało się odczuć różnice w charakterach. Główny bohater, który wg mnie jest najtrudniejszą postacią do prowadzenia, szybko zyskał moje uznanie i jego decyzje były dla mnie zrozumiałe. Nie zawsze mądre, ale to zupełnie nie o to chodzi. Postać Caraxa, choć domyślałam się kim jest, zupełnie mnie zmyliła. Dzięki mojej błędnej interpretacji stworzyłam w głowie dodatkową fantastyczną postać - samego diabła. Poznanie prawdy było satysfakcjonujące.
Low quality uszanowanko za zbyt duże stężenie Barcelony w Barcelonie.
Najsłabszym dla mnie elementem narracji jest nadmiar topografii miasta. Rozumiem, że są ludzie, którym opisy malują w głowie obrazy, ale nie jestem amatorką zbyt wielu pociągnięć pędzlem.

High quality uszanowanko za klimat. I za dialogi.
Kiedy pan Carlos opowiada o tym, że dzień był upalny, to mi autentycznie robiło się gorąco. Kiedy wskazywał na cień, mówiąc "coś tam jest", to czekałam aż sam diabeł zaatakuje. A kiedy otwierał usta bohaterom, czasem czytałam kilka razy te same wypowiedzi, żeby jeszcze raz posmakować tych aromatycznych kąsków.
Medium...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wysoka nota przede wszystkim za dostęp do fascynującego świata terapeutów. Wgląd w superwizje i przebieg fabuły z perspektywy osoby, która pracuje z pacjentami, była dla mnie kosmicznie interesująca. Autoobserwacja emocji głównej bohaterki na duży plus.
Czuję jednak niespójność w jej działaniach. Z jednej strony super profesjonalna, z drugiej popełnia podstawowe błędy. Niespójność pojawia się ona już na samym początku i trwa przez długość książki - może to irytować. Mnie denerwowało. Jednocześnie potrafię to usprawiedliwić ogromną traumą, jakiej doznała Ruth. To po prostu taka konstrukcja bohatera, który pod wpływem zbyt emocjonalnych doświadczeń zaczyna postępować wbrew swojej dotychczasowej naturze. Jeśli, jako odbiorca, poznaję Ruth w momencie, w którym ona już jest w procesie radzenia sobie ze swoim problemem, to oczywiste, że najpierw poznam ją od tej nieprofesjonalnej, "uszkodzonej" strony. Treść udowadnia, że ta irytacja wynikła raczej z braku zrozumienia problemu głównej bohaterki.
Widzę, że w opiniach ludzie bulwersują się: "to nie jest żaden thriller psychologiczny!" I słusznie, bo to w opisie i prezentacji książki widzę największą niespójność. Odcinając jednak "okładkę" mogę bez żalu postawić 8/10.

Wysoka nota przede wszystkim za dostęp do fascynującego świata terapeutów. Wgląd w superwizje i przebieg fabuły z perspektywy osoby, która pracuje z pacjentami, była dla mnie kosmicznie interesująca. Autoobserwacja emocji głównej bohaterki na duży plus.
Czuję jednak niespójność w jej działaniach. Z jednej strony super profesjonalna, z drugiej popełnia podstawowe błędy....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika nitopiesnitowydra

z ostatnich 3 m-cy
nitopiesnitowydra
2024-03-26 23:56:47
2024-03-26 23:56:47
nitopiesnitowydra
2024-02-25 18:26:20
2024-02-25 18:26:20
nitopiesnitowydra
2024-02-18 13:00:00
nitopiesnitowydra dodał książkę Pasażer na półkę Chcę przeczytać
2024-02-18 13:00:00
nitopiesnitowydra dodał książkę Pasażer na półkę Chcę przeczytać
Pasażer Cormac McCarthy
Cykl: Pasażer (tom 1)
Średnia ocena:
6.6 / 10
311 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
156
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
196
razy
W sumie
wystawione
76
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
901
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
10
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]