Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To smutne, ale rozczarowałem się "wielkim" Rushdim. Król okazał się nagi. Książka nużąca, nie potrafi "porwać" czytelnika, klasyczny przerost formy nad treścią. Fajerwerki erudycji ku uciesze, zapewne, autora, okazują się niestrawne dla czytelnika. Szacunek dla wszystkich, którzy odkryli, po co jest napisana ta książka, i dali jej szczerze (nie ze snobizmu) wysoką ocenę. Jest jedno słowo, opisujące tę książkę, którego boję się użyć, by nie być odsądzonym od czci i wiary. To słowo to bełkotliwa. W dodatku w uniwersum, ulepionym byle jak przez autora (ideałem jest tu Tolkien), jest sporo nieścisłości. To razi uważnego czytelnika. To tyle.

To smutne, ale rozczarowałem się "wielkim" Rushdim. Król okazał się nagi. Książka nużąca, nie potrafi "porwać" czytelnika, klasyczny przerost formy nad treścią. Fajerwerki erudycji ku uciesze, zapewne, autora, okazują się niestrawne dla czytelnika. Szacunek dla wszystkich, którzy odkryli, po co jest napisana ta książka, i dali jej szczerze (nie ze snobizmu) wysoką ocenę....

Na razie nie oceniam. Jestem w trakcie czytania i jakoś dobrnę do końca, ale w ramach ostrzeżenia dla innych dwa cytaty: "Zawsze wzruszał go kształt jej małżowiny" i "jego wspaniałe ciemne włosy pod pachami śliskie od mydła". Co to kurwa jest ?

Na razie nie oceniam. Jestem w trakcie czytania i jakoś dobrnę do końca, ale w ramach ostrzeżenia dla innych dwa cytaty: "Zawsze wzruszał go kształt jej małżowiny" i "jego wspaniałe ciemne włosy pod pachami śliskie od mydła". Co to kurwa jest ?

Ciekawy, wciągający, średnio wiarygodny manifest antyklerykalny. Można poczytać.

Ciekawy, wciągający, średnio wiarygodny manifest antyklerykalny. Można poczytać.