Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka "Już mnie nie oszukasz" znalazłem w sklepie, który każdy Polak dobrze zna, byłem dość sceptyczne do niej nastawiony mimo obiecującego opisu na tylnej okładce. Początek jak początek, tzn. książka się zaczyna w momencie końca czyjego życia a mianowicie na pogrzebie męża głównej bohaterki. Później jest już tylko ciekawiej i lepiej. Wiele razy miałem tak, że niby wcześniej od głównej bohaterki łączyłem fakty itp, lecz nie zawsze były one trafne (8/10 celnych strzałów). Szczególnie zabolało mnie to, że jednak nie jestem Sherlockiem Holmes'em w rozdziale 33, gdzie już miałem wszystko rozszyfrowane, rozrysowane oraz rozpisane to Autor książki wszystko zaprzepaścił i poczułem się jakby zakpił ze mojej intuicji i umysłu detektywa, gdzie miałem 90% pewności tego kto i co nawywijał. Gorąco polecam ową książkę, ponieważ jest świetna i strasznie szybko się ją czyta (400+ stron w 2 dni), najzwyczajniej w świecie wciąga i nie chce puścić.

Książka "Już mnie nie oszukasz" znalazłem w sklepie, który każdy Polak dobrze zna, byłem dość sceptyczne do niej nastawiony mimo obiecującego opisu na tylnej okładce. Początek jak początek, tzn. książka się zaczyna w momencie końca czyjego życia a mianowicie na pogrzebie męża głównej bohaterki. Później jest już tylko ciekawiej i lepiej. Wiele razy miałem tak, że niby...

Po "przeczytaniu" a dokładniej po przebrnięciu kilkudziesięciu stron "Pamiętnik Narkomanki" po prostu ją porzuciłem z wielu powodów. Myślałem, że z tą książką będzie inaczej, sporo osób mi ją polecało słowami "to co się tam dzieje to kosmos" itp. to pomyślałem, że jednak się za nią zabiorę. Niestety od samego początku nie przypadła mi do gustu, czytając tę książkę czekałem na jakieś "wow" a tu nic, nudna strasznie, jedyne ciekawe co w niej było to wzory chemiczne i nic poza tym. Także osobiście nie polecam.

Po "przeczytaniu" a dokładniej po przebrnięciu kilkudziesięciu stron "Pamiętnik Narkomanki" po prostu ją porzuciłem z wielu powodów. Myślałem, że z tą książką będzie inaczej, sporo osób mi ją polecało słowami "to co się tam dzieje to kosmos" itp. to pomyślałem, że jednak się za nią zabiorę. Niestety od samego początku nie przypadła mi do gustu, czytając tę książkę czekałem...

Książka wstrząsająca, często przygnębiająca oraz momentami wręcz tragiczna przez to co się działo z tą biedną dziewczynką. Zmusza to refleksji nad tym, czy gdzieś w naszym bliskim otoczeniu nie dzieje się podobnie czy po prostu nie chcemy tego zauważać i żyjemy dalej swoim życiem. W owej książce wszystko jest opisane bez tzw. "owijania w bawełnę" wszystko napisane wprost, może to odrzucać czytelnika lecz właśnie dzięki temu, aż chce się czytać dalej mimo, że to co się w niej dzieje to dramat. Tego co przeżyła Halszka nie życzyłbym nawet najgorszemu wrogowi. Nie polecam tej książki ludziom o słabej psychice, gdyż można się w nią strasznie wczuć i jakiś sposób czuć to wszystko co bohaterka, wątpię aby ktoś z osób czytających tę książkę przeżył choć ułamek jej cierpienia.

Książka wstrząsająca, często przygnębiająca oraz momentami wręcz tragiczna przez to co się działo z tą biedną dziewczynką. Zmusza to refleksji nad tym, czy gdzieś w naszym bliskim otoczeniu nie dzieje się podobnie czy po prostu nie chcemy tego zauważać i żyjemy dalej swoim życiem. W owej książce wszystko jest opisane bez tzw. "owijania w bawełnę" wszystko napisane wprost,...