Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest z kategorii przeczytać i zapomnieć. Brak jej przede wszystkim postaci. Każdy jest nijaki a najgorszy główny bohater. W książce brak humoru, oryginalnego świata, wciągającej historii. Nie wiem czy ta książka miała być dla dorosłych czy dla dzieci. Tytuł sugeruje, że dla dorosłych ale treść taka nie jest. Książkę można porównać do serii Zwiadowcy, jednakże Zwiadowcy są pod każdym względem lepsi i nie udają książki dla dorosłych.

Książka jest z kategorii przeczytać i zapomnieć. Brak jej przede wszystkim postaci. Każdy jest nijaki a najgorszy główny bohater. W książce brak humoru, oryginalnego świata, wciągającej historii. Nie wiem czy ta książka miała być dla dorosłych czy dla dzieci. Tytuł sugeruje, że dla dorosłych ale treść taka nie jest. Książkę można porównać do serii Zwiadowcy, jednakże...

Ten tom jest zupełnie inny od poprzednich co sprawia, że książka może nie jest najlepsza z pięciu, ale jednak wnosi bardzo dużo do historii Ropucha i mamy małą odskocznię od ciągłego życia więziennego. Poznajemy tu Stefana-Stanisława w jego prawdziwym życiu, jako nastolatka i młodego dorosłego. Wszystko przedstawione jak zawsze w sposób bardzo naturalny, wiarygodny. Od tego momentu jeszcze ciężej czyta/słucha się tej historii i wspomina poprzednie tomy, jeśli wie się ile ten człowiek stracił i dlaczego dostał wyrok.

Ten tom jest zupełnie inny od poprzednich co sprawia, że książka może nie jest najlepsza z pięciu, ale jednak wnosi bardzo dużo do historii Ropucha i mamy małą odskocznię od ciągłego życia więziennego. Poznajemy tu Stefana-Stanisława w jego prawdziwym życiu, jako nastolatka i młodego dorosłego. Wszystko przedstawione jak zawsze w sposób bardzo naturalny, wiarygodny. Od tego...

Niestety jest to zdecydowanie najsłabsza z 10 książek, niesamowicie nudna. Nie ma w tej części nic nowego, no może poza opisem masztów i techniki żeglowania. Wszystko to już było. Książka nie wywołuje żadnych emocji. Tym bardziej, że akcja dzieje się w egzotycznym Nihon-Ja, które akurat mnie było zupełnie obojętne. Zakończenie jest łatwe do przewidzenia a tego typu bitwa zaistniała już na kartach poprzednich części. Część niezwykle przesłodzona, gdyż nasi bohaterowie są w niej po prostu idealni, a całość dodatkowo polana lukrem w postaci cesarza Shigeru.

Niestety jest to zdecydowanie najsłabsza z 10 książek, niesamowicie nudna. Nie ma w tej części nic nowego, no może poza opisem masztów i techniki żeglowania. Wszystko to już było. Książka nie wywołuje żadnych emocji. Tym bardziej, że akcja dzieje się w egzotycznym Nihon-Ja, które akurat mnie było zupełnie obojętne. Zakończenie jest łatwe do przewidzenia a tego typu bitwa...