Jelenka

Profil użytkownika: Jelenka

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 godziny temu
566
Przeczytanych
książek
572
Książek
w biblioteczce
442
Opinii
3 112
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
Strony www:
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

WOW! Co za historia! Zacna taka!

Choć przyznam, że w tej powieści od dobrze nakreślonej intrygi zdecydowanie lepiej zagrał hipnotyzujący i wzbudzający wiele emocji styl pisania Freidy McFadden. Sprawił, że bawiłam się wybornie, że odczuwałam ten narastający niepokój i napięcie. Mistrzostwo świata.

Millie desperacko potrzebuje nowej pracy i oferta, która prócz pracy zapewnia jej dach na głową wydaje się być w obecnej sytuacji idealną. Jednak zaczynając pracę w domu Winchesterów jako pomoc domowa nie zdaje sobie sprawy w co się pakuje. Bo wszystko wskazuje na to, że jej pracodawczyni nie do końca jest zrównoważona...

Serio, to świetny thriller, jeden z lepszych jakie przeczytałam w tym roku. Ta niepokojąca od początku do końca opowieść w stylu domestic noir mocno mnie zaskoczyła i nie pozwoliła na ani chwilę czytelniczej nudy

Freida McFadden ma zdolność to kreślenia historii z dreszczykiem, sprawiających że czuje się oddech na karku i ten przenikający wzrok bohaterów. Nie bierze jeńców, dosłownie robi z czytelnikiem co chce i jak chce. A po lekturze zostawia w stanie zdumienia i niemałej konsternacji.

Bo w „Pomocy domowej” nie ma przypadkowych elementów, tu wszystko ze sobą doskonale współgra i działa. Całość jest misternie skonstruowana, zniuansowana, przemyślana i absolutnie nieprzypadkowa. Co więcej pisarka co jakiś czas puszcza oko do czytelnika pewnymi szczegółami czym sprawia, ze wyobraźnia szaleje. I za to chapeau bas!

Po premierze tej książki przeczytałam kilka niepochlebnych opinii o „Pomocy domowej”, które nieco mnie zniechęciły do lektury. Na szczęście zapomniałam o nich, bo powieść zdecydowanie przeszła moje oczekiwania.

Polecam bardzo!

WOW! Co za historia! Zacna taka!

Choć przyznam, że w tej powieści od dobrze nakreślonej intrygi zdecydowanie lepiej zagrał hipnotyzujący i wzbudzający wiele emocji styl pisania Freidy McFadden. Sprawił, że bawiłam się wybornie, że odczuwałam ten narastający niepokój i napięcie. Mistrzostwo świata.

Millie desperacko potrzebuje nowej pracy i oferta, która prócz pracy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bawiłam się przy tej lekturze bardzo dobrze.
A to zakończenie!

Tym razem Ruth Ware zabiera czytelnika na luksusowy rejs po Morzu Północnym.
Jo, dziennikarka podróżnicza widzi, jak kobieta zostaje wyrzucona za burtę. Ale wszyscy pasażerowie są bezpieczni, więc statek płynie dalej, jakby nic się nie stało...

Zamykając bohaterów na niewielkim ekskluzywnym wycieczkowcu wrzuca ich w pełną sennych majaków, mrocznych manipulacji i makabrycznych wydarzeń, grę.

Robi to raczej niespiesznie. Raczej z wolna. Stopniowo angażując i wciągając czytelnika w zawiłą i nieoczywistą intrygę, która od początku mocno niepokoi. Umiejętnie buduje klimat poniekąd posępnego luksusu, błyszczącej fasady za którą kryje się uwierająca tajemnica. A duszna i jakże klaustrofobiczna atmosfera jeszcze bardzie podbija napięcie z każdą kolejną stroną.

Jak już wspomniałam, fabuła rozwija się dość powoli i trzeba dać jej czas by na dobre móc w nią wsiąknąć i zacząć czerpać rozrywkę z rozwiązywania tej zagadki. A Ruth Ware zdecydowanie potrafi dobrze rozgrywać takie historie, również w tym przypadku. Umiejętnie myli tropy i bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, i przyznaję, że sama dałam się wciągnąć, choć od początku miałam pewne przeczucie co do rozwiązania.

Jedyne co mnie nieco irytowało w tej historii to główna bohaterka, której rozmemłanie początkowo mocno mnie zniechęcało. Z czasem jednak przestało, a jej maniakalne próby udowodnienia własnej racji bardzo wciągnęły.

Nie jest to z pewnością najlepsza powieść pisarki, niemniej jednak rozrywka na godnym thrillera poziomie.

Bawiłam się przy tej lekturze bardzo dobrze.
A to zakończenie!

Tym razem Ruth Ware zabiera czytelnika na luksusowy rejs po Morzu Północnym.
Jo, dziennikarka podróżnicza widzi, jak kobieta zostaje wyrzucona za burtę. Ale wszyscy pasażerowie są bezpieczni, więc statek płynie dalej, jakby nic się nie stało...

Zamykając bohaterów na niewielkim ekskluzywnym wycieczkowcu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Poprzednia książka Jaya Shetty`ego była dla mnie lekturą raczej z tych otulajacych, dodających otuchy, które w dość mimowolny sposób są drogowskazem.

Bardzo dobrze wspominam tamtą publikację.

Dlatego też chętnie sięgnęłam po "8 zasad miłości", która już nie jest tak swobodnym strumieniem myśli jak "Zacznij myśleć jak mnich". To dość regularny poradnik, z przemyślaną konstrukcją i ciekawym konceptem. Wymyka się jednak pewnej sztampowości i ma w sobie to coś, za co cenię sobie Shetty`ego.

Tym razem, jak tytuł wskazuje, autor bierze na tapet miłość. Chyba najtrudniejszy temat w kwestii rozwoju osobistego jaki istnieje. On jednak ma na niego pomysł.
Nie jest to publikacja przełomowa, ma w sobie jednak coś co sprawia, że przytaczana w niej mądrość życiowa z wielu stron świata trafia do naszej świadomości z pewną mocą. Shetty wie jak trafić do czytelnika, nie musi silić się na wzniosłość by przekazać sedno. Czerpiąc z filozofii Wschodu ale i wiedzy naukowej tłumaczy miłość, jej wsyzstkie odcienie. Tłumaczy istotność samoświadomości w naszym jestestwie, jak podstawowym filarem jest miłość do samego siebie, dlaczego zaopiekowanie się sobą jest tak ważne by móc w pełni kochać drugiego człowieka.

Jay Shetty pisze lekko, błyskotliwie i bez zadęcia. A przy tym jest wnikliwy w swoich poszukiwaniach odpowiedzi i potrafi inspirować. Umiejętnie łączy wiedzę sprzed tysięcy lat ze współczesnymi doświadczeniami, konstruując dzięki temu realny, kilkustopniowy plan zmiany. W przystępny sposób ukazuje świeże spojrzenie na miłość, jak zrozumieć to uczucie, a przy tym zrozumieć siebie.

Polecam ja szczególnie tym, którzy mają ochotę na podróż w głąb siebie.

Poprzednia książka Jaya Shetty`ego była dla mnie lekturą raczej z tych otulajacych, dodających otuchy, które w dość mimowolny sposób są drogowskazem.

Bardzo dobrze wspominam tamtą publikację.

Dlatego też chętnie sięgnęłam po "8 zasad miłości", która już nie jest tak swobodnym strumieniem myśli jak "Zacznij myśleć jak mnich". To dość regularny poradnik, z przemyślaną...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Jelenka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Sigríður Hagalín Björnsdóttir
Ocena książek:
6,8 / 10
3 książki
0 cykli
16 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
566
książek
Średnio w roku
przeczytane
33
książki
Opinie były
pomocne
3 112
razy
W sumie
wystawione
537
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
3 371
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
34
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]