Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po książkę "Kolacja" Hermana Kocha holenderskiego pisarza sięgnęłam dzięki Esie z kanału Esa czyta https://www.youtube.com/user/esaczyta, a ze lubię bardzo Esę i często oglądam ją na YouTubie, trafia w mój gust czytelniczy postanowiłam przeczytać polecaną przez nią "Kolację".
Książka to thriller psychologiczny, krótki liczy 280 stron więc bardzo mało, idealna na przeczytanie w jeden dzień ;-)
Pisarz bardzo interesująco i sprytnie podzielił książkę na rozdziały nadając im tytuły: aperitif,przystawka danie główne deser, digestif, napiwek - w końcu to kolacja i kolejność powinna być jak w każdej restauracji;-) A o czym jest ten thriller psychologiczny?
Otóż o tym że dwie małżeńskie pary spotykają się w ekskluzywnej restauracji na z pozoru kurtuazyjnej pogawędce przy kolacji.Do omówienia mają jednak bardzo poważny problem dotyczący ich nastoletnich synów.... I może na tym poprzestanę...nie chciałabym za dużo zdradzić i popsuć Wam przyjemność czytania...a tutaj bardzo szybko można cos napisać co będzie spoilerem...
Książka krótka ale historia w niej opowiedziana jest taka zawiła i szokująca że czytając ją byłam pełna i do teraz jestem pełna podziwu dla pisarza za tak skonstruowaną historię...Kiedy skończyłam czytać "Kolację" Hermana Kocha powiedziałam do męża, "Kochanie kolacja była udana,muszę to powtórzyć raz jeszcze" ;-P i tak tez zrobię za jakiś czas, przeczytam tę historię raz jeszcze...
Wam polecam i życzę smacznego ;-)

Po książkę "Kolacja" Hermana Kocha holenderskiego pisarza sięgnęłam dzięki Esie z kanału Esa czyta https://www.youtube.com/user/esaczyta, a ze lubię bardzo Esę i często oglądam ją na YouTubie, trafia w mój gust czytelniczy postanowiłam przeczytać polecaną przez nią "Kolację".
Książka to thriller psychologiczny, krótki liczy 280 stron więc bardzo mało, idealna na...

Rewelacyjna książka przy której ubawiłam się do łez w pełni tego słowa znaczeniu. Jeżdżąc do pracy tramwajem ludzie zerkali na mnie z zaciekawieniem kiedy prychałam ze śmiechem kiedy Marley znowu coś zwariowanego zrobił.... ale nie potrafiłam się powstrzymać i uśmiech pozostawał na mojej twarzy do końca mojej podróży ;-)nawet byłam zła że muszę wysiadać i iść do pracy ;-) Książkę polecam każdemu do przeczytania w szczególności polecam dla rodziców dzieci aby przeczytali ja swoim maluchom, będzie to cudowne oderwanie od szarej codzienności i przeniesienie się w zwariowany świat psa Marleya. Potrzebne to jest i dorosłym jak i dzieciom chwila wytchnienia, śmiechu i radości a ta książka czyni to we wspaniały sposób.
Polecam jeszcze raz gorąco, pewnie niebawem ta książka znajdzie się w mojej osobistej biblioteczce ;-)

Rewelacyjna książka przy której ubawiłam się do łez w pełni tego słowa znaczeniu. Jeżdżąc do pracy tramwajem ludzie zerkali na mnie z zaciekawieniem kiedy prychałam ze śmiechem kiedy Marley znowu coś zwariowanego zrobił.... ale nie potrafiłam się powstrzymać i uśmiech pozostawał na mojej twarzy do końca mojej podróży ;-)nawet byłam zła że muszę wysiadać i iść do pracy ;-)...

Jestem zachwycona Tess Gerritsen i jej kolejną historią w której biorą udział dwie kobiety Jane Rizzoli i Maura Isles (cykl z Jane Rizoli i Maura Isles - thrillery medyczne). Po przeczytaniu jej książki "Dolina umarłych" postanowiłam sobie że przeczytam każdą z jej książek w kolejności jak je pisała. Niestety mój plan się nie powiódł, bo nie każdą książkę idzie dostać w bibliotece, ale nie ma dużej straty ponieważ pisarka świetnie wplata w nowe wątki poprzednie części, tak że gdyby ktoś nie czytał jej poprzednich książek wszystko staje się i tak jasne. Nie ukrywam jednak że czytając "Chrurga" i książkę "Sklapel" człowiek czuje się jakby był dobrą znajomą Jane i Maury.
Co do nowej historii to "Milcząca dziewczyna" pochłonęła mnie bardzo silnie, nie chcę zdradzać żadnych informacji bo to byłaby bardzo duża strata dla was jeśli nie czytaliście tej książki, dlatego tez nic nie powiem, oprócz tego że osobiście uważam ze ta książka Tess Gerritsen podobała mi się najbardziej, z tych które dotychczas miałam okazje przeczytać. W tej książce dowiemy się co nie co o wschodnich sztukach walki oraz o bajkach i legendach na temat "Króla Małp"... a to wszystko zaczyna się od... no właśnie biegnijcie po tę książkę bo warto ją przeczytać... polecam serdecznie ;-)

Jestem zachwycona Tess Gerritsen i jej kolejną historią w której biorą udział dwie kobiety Jane Rizzoli i Maura Isles (cykl z Jane Rizoli i Maura Isles - thrillery medyczne). Po przeczytaniu jej książki "Dolina umarłych" postanowiłam sobie że przeczytam każdą z jej książek w kolejności jak je pisała. Niestety mój plan się nie powiódł, bo nie każdą książkę idzie dostać w...

Bernard Miner... no cóż w zeszłym roku w grudniu przeczytałam jego pierwszą powieść "Bielszy odcień śmierci" i... przepadłam ;-) dlatego też musiałam dorwać jego kolejną książkę którą napisał i oczywiście przeczytać. Kochani nie rozczarowałam się w ogóle a wprost przeciwnie mogę powiedzieć że go uwielbiam ;-) "Krąg" to kontynuacja poprzedniej jego książki ale jak ktoś nie przeczyta "Bielszego odcienia śmierci" to i tak się we wszystkim połapiecie bo pisarz wszystko co trzeba było opisał...choć ja uważam że będzie lepiej kiedy przeczytacie je we właściwej kolejności ;-) Historia trzyma jak poprzednia w napięciu od samego początku do końca i zaskakuje w trakcie szybkimi zwrotami akcji...to dużo lepsze niż nie jeden film. Polecam, polecam, polecam.

Bernard Miner... no cóż w zeszłym roku w grudniu przeczytałam jego pierwszą powieść "Bielszy odcień śmierci" i... przepadłam ;-) dlatego też musiałam dorwać jego kolejną książkę którą napisał i oczywiście przeczytać. Kochani nie rozczarowałam się w ogóle a wprost przeciwnie mogę powiedzieć że go uwielbiam ;-) "Krąg" to kontynuacja poprzedniej jego książki ale jak ktoś nie...

"Był sobie pies" oj był i był bardzo szalony w dodatku miał kilka żyć dokładnie 3 i za każdym razem wyciągał wnioski na przyszłość z historii które przeżył... Ale po co żył tyle razy albo tylko tyle? musicie sięgnąć po tę książkę i przeczytać sami żeby się dowiedzieć, ja WAM tego nie zdradzę... W dodatku książkę napisał sam Bailey czyli zwariowany pomerdany pies, tak tak kochani cała opowieść spisana jest łapą psa ;-P Książka wesoła, smutna i szalona tak jak ten pies który jest bohaterem książki, można się pośmiać ale również uronić łzę, proponuję poczytać dziecku do snu a potem obejrzeć film który wszedł na ekrany kin w lutym tego roku... Warto? warto! Jak ktoś chce to polecam podobną pozycję do przeczytania pt. "Marley i ja. Życie, miłość i najgorszy pies świata" John Grogan /również ocena w mojej biblioteczce/

"Był sobie pies" oj był i był bardzo szalony w dodatku miał kilka żyć dokładnie 3 i za każdym razem wyciągał wnioski na przyszłość z historii które przeżył... Ale po co żył tyle razy albo tylko tyle? musicie sięgnąć po tę książkę i przeczytać sami żeby się dowiedzieć, ja WAM tego nie zdradzę... W dodatku książkę napisał sam Bailey czyli zwariowany pomerdany pies, tak tak...