fantastycznapanda

Profil użytkownika: fantastycznapanda

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 46 tygodni temu
222
Przeczytanych
książek
403
Książek
w biblioteczce
100
Opinii
310
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
Kocham książki, bo każda jest inną historią, która zabiera mnie w magiczną podróż. Zapraszam na mój bookstagram będzie mi bardzo miło Was tam gościć :)

Opinie


Na półkach:

„ICE BREAKER” autorstwa A. L. Graziadei to dosyć krótka książka, ale uwierzcie mi po brzegi wypełniona emocjami.

Mickey, który pochodzi ze sportowej rodziny gwiazd i odczuwa na sobie ogromną presję otoczenia w samotności zmaga się z depresją i zaburzeniami lękowymi. Nie jest mu łatwo. Każdy jego ruch jest śledzony przez paparazzi, a brukowce co rusz nasuwają coraz to bardziej niedorzeczne artykuły o nim. Żeby dotrzeć do celu musi pokonać swojego największego wroga w rywalizacji o pierwsze miejsce na najlepszego hokeistę. Nie jest to łatwe, bo obaj dorównują sobie umiejętnościami, a co ważniejsze – grają w tej samej drużynie. Mickey walczy, więc w swojej uczelnianej drużynie hokeja nie tylko o to, by być godnym nazwiska, ale jak się okazuje o samego siebie.

Czas, który spędziłam z tym chłopakiem wypełniał moje oczy łzami przez 80% książki. To w jaki sposób poznajemy Terzo (jak nazywają go pieszczotliwie koledzy z drużyny) jest tak osobisty, że nie da się mu nie kibicować, nie da się go nie wspierać i przede wszystkim nie można nie przeżywać emocjonalnie tego, jak bardzo cierpi on w samotności i jak bardzo stara się sprostać wymaganiom innym nawet za cenę własnego szczęścia. Problemy, jakie nagle pojawiają się na jego drodze, dławione emocje i cały ten ból… To bardzo mnie dotknęło. Czułam go całą sobą i w tych chwilach chciałabym móc podarować mu uścisk. Najbardziej dotknęło mnie jedno zdanie.

„To nie jest nawet smutek. To nicość.”.

Depresja. Pamiętajmy, że jest to choroba, na którą cierpi bardzo wiele osób. Mickey też walczy z nią sam. Kiedy jednak się otwiera okazuje się, że nie jest w tym sam i nie tylko on na nią choruje, a z tą świadomością jest mu nieco lżej.

Kolejnym punktem jest świetny wątek relacji „hate to love”. W momencie kiedy obydwaj rywale odkrywają fascynację sobą, a mimo to nadal walczą o pierwsze miejsce jest kolejnym świetnym punktem książki. Kibicujemy im od początku, a kiedy nabiera rumieńców czekamy na finał książki z zapartym tchem. Bo jak może potoczyć się związek dwóch najlepszych zawodników w homofobicznym środowisku, w trakcie ostrej rywalizacji i w dodatku utrzymywany w tajemnicy? Powiem tylko, że koniec książki dał mi takie „Nie, nie, nie… a gdzie reszta?!”.

Polecam z serducha i obiecuje, że Mickey i Jaysen dostarczą wielu momentów karuzeli emocji. Spędzicie z nimi świetnie czas.

„ICE BREAKER” autorstwa A. L. Graziadei to dosyć krótka książka, ale uwierzcie mi po brzegi wypełniona emocjami.

Mickey, który pochodzi ze sportowej rodziny gwiazd i odczuwa na sobie ogromną presję otoczenia w samotności zmaga się z depresją i zaburzeniami lękowymi. Nie jest mu łatwo. Każdy jego ruch jest śledzony przez paparazzi, a brukowce co rusz nasuwają coraz to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znowu trafiłam do dżungli i znowu moje serce jest skradzione! Jak to się stało?

Tym razem sequel "Drapieżnych Bestii" (jak określono kolejną część DB) zabrał mnie nie tylko w perypetie Koffi, która próbuje poznać swoje magiczne dziedzictwo daraja i uciec z łapsk boga Fedu oraz nie tylko w pełną przygód wyprawę Ekona, który próbuje odnaleźć swoją przyjaciółkę razem z małą pomocą nowo poznanych towarzyszy. Pokazał mi o wiele więcej.

Co najważniejsze książka zabiera nas w przeszłość i ukazuje nam losy bohaterów, którzy nie grali pierwszych skrzypiec w poprzednim tomie, a ich historie okazały się tak bardzo bolesne i tak pełne zwrotów akcji, że nie ukrywam łezka zakręciła mi się w oku i bardzo dużo myślałam o motywach ich działań. Często się z nimi nie zgadzałam. Często mówiłam sobie, że instynkt przetrwania zmienia ludzi, ale właśnie przez to byłam zafascynowana ich motywami. Los nie był łaskawy dla większości i szczególnie podkreślony jest tutaj temat ubóstwa i granic moralnych, które zostają przekraczane jeśli chodzi o przetrwanie kolejnego dnia. To nie była tak lekka lektura na jaką się szykowałam.

Akcję poznajemy aż z czterech różnych perspektyw i choć z początku jest chaotycznie, bo wdrażając się w historie dopiero rozpoznajemy kto jest kim i regulujemy sobie kiedy owa akcja się odbywa. Ten zabieg jest rzeczywiście o tyle ciekawy, że łączą się nam tutaj 2 linie czasowe - teraźniejszość i przeszłość, więc początkowo trzeba nieco się wgryźć żeby ułożyć to sobie po kolei. Jednak jest warto, a finał to nie lada zaskoczenie.

Pamiętacie jak ostatnio wspominałam o wstawkach Suahili? Tutaj mamy je dalej! Dodatkowo (co uważam za super sprawę) autorka wrzuca w historię mityczne stwory z podań ludowych plemion afrykańskich i posłowiu wyjaśnia skąd one się wzięły co dla mnie jest mega ❤

Bohaterów kocham tradycyjnie, choć nie wiem kogo mocniej, a moje parowanie okazało się zdradliwe, bo jednak uważam, że nie jestem go do końca pewna i chyba zmieniam strony. Autorka nieźle namieszała mi emocjonalnie... To naprawdę świetnie! Nie mogę doczekać się dalszych przygód!

Znowu trafiłam do dżungli i znowu moje serce jest skradzione! Jak to się stało?

Tym razem sequel "Drapieżnych Bestii" (jak określono kolejną część DB) zabrał mnie nie tylko w perypetie Koffi, która próbuje poznać swoje magiczne dziedzictwo daraja i uciec z łapsk boga Fedu oraz nie tylko w pełną przygód wyprawę Ekona, który próbuje odnaleźć swoją przyjaciółkę razem z małą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Często zdaje się, że bestie, które najzacieklej atakują, zostały najbardziej skrzywdzone." - Ayana Gray "Drapieżne bestie"

Czy są takie książki, które na początku niezwykle Wam się dłużyły, a potem wciągnęły Was w swój magiczny świat i nie chciały wypuścić?

Dla mnie doskonałym przykładem są właśnie "Drapieżne bestie" 💛

Od pierwszej strony do mniej więcej połowy książki nie byłam w stanie wgryźć się w fabułę i reguły tego obcego, pełnego magii świata. Cała mityczność, legendy, prawa działania systemu magii i nawet sama tajemnicza dżungla były inne niż to, co czytałam do tej pory. Jakoś nie mogłam wyobrazić sobie miejsc i wydarzeń i (choć nie jest to powód do dumy) niestety kilka razy chciałam nawet przerwać lekturę. Jaki byłby to błąd, bo dosłownie kilka stron dalej zakochałam się w tym nowym świecie szczególnie dlatego, że autorka czerpała inspiracje z kultury afrykańskiej - co nawiasem mówiąc wyszło jej świetnie! Sama akcja porwała mnie w swoje odmęty i było po mnie. Dodatkowo mamy wstawki językowe z języka Suahili, co urzekło mnie najbardziej, bo jeśli nie wiecie kiedyś miałam dużą styczność z tym językiem i już on sprawia, że lektura jest całkiem inna i ma w sobie ten klimat. Bohaterowie nie są prostolinijni i dobrze się z nimi bawiłam. Okazali się dobrymi towarzyszami tej wyprawy, bądź co bądź przeszliśmy kawał niebezpiecznej drogi.

Co takiego oferuje nam fabuła? Z pewnością magię, tajemnice, wątek miłosny... być może, bo wcale nie jest w nim nic oczywistego, świetnych bohaterów i zwrot akcji, który wbija w fotel mentalny MOCNO. Czytając mamy perspektywę postaci, więc ciekawie można przejść przez opowieść z różnego punktu widzenia, co dla mnie przeważnie jest dużym plusem.

Jejku... to była dobra podróż i pomimo nieco kiepskiego startu na finiszu bawiłam się wyśmienicie i czułam się usatysfakcjonowana przebiegiem wydarzeń, choć moje serducho nie raz i nie dwa dostało emocjonalnego kopa! Dodam, że tom drugi to jeszcze lepsza wyprawa tylko już w większym składzie, ale nie będę nic zdradzać - to trzeba przeczytać!

"Często zdaje się, że bestie, które najzacieklej atakują, zostały najbardziej skrzywdzone." - Ayana Gray "Drapieżne bestie"

Czy są takie książki, które na początku niezwykle Wam się dłużyły, a potem wciągnęły Was w swój magiczny świat i nie chciały wypuścić?

Dla mnie doskonałym przykładem są właśnie "Drapieżne bestie" 💛

Od pierwszej strony do mniej więcej połowy książki...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika fantastycznapanda

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Melissa Darwood
Ocena książek:
7,4 / 10
19 książek
4 cykle
432 fanów
Rick Riordan
Ocena książek:
8,0 / 10
68 książek
17 cykli
3747 fanów
Richelle Mead
Ocena książek:
7,5 / 10
38 książek
7 cykli
1717 fanów

Ulubione

John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
William Shakespeare Romeo i Julia Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Oskar i pani Róża Zobacz więcej
William Shakespeare Romeo i Julia Zobacz więcej
Jennifer L. Armentrout Krew i popiół Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
222
książki
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
310
razy
W sumie
wystawione
218
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
1 302
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]