Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O ile dobrze się czytało o tyle zniechęciło mnie bardzo niewiarygodne zakończenie. Była wciągającą bo bardzo mnie ciekawiło zakonczenie tej historii, ale wybrzmiało ono dla mnie jak bajka dla dużych dzieci. Ktos tu wspomniał o nieprawdziwych rosyjskich zwrotach, w ojej ocenie to spora wpadka. Jeśli autor wplata obcojęzyczne zwroty to jednak fajnie by było gdyby nie były przekręcone.

O ile dobrze się czytało o tyle zniechęciło mnie bardzo niewiarygodne zakończenie. Była wciągającą bo bardzo mnie ciekawiło zakonczenie tej historii, ale wybrzmiało ono dla mnie jak bajka dla dużych dzieci. Ktos tu wspomniał o nieprawdziwych rosyjskich zwrotach, w ojej ocenie to spora wpadka. Jeśli autor wplata obcojęzyczne zwroty to jednak fajnie by było gdyby nie były...

Książka rewelacyjna. I po raz pierwszy w życiu (poniekąd z konieczności- nie było dostępnego ebooka) słuchałam a nie czytałam. Lektorka Barbara Liberek mnie nie tylko przekonała do tej formy poznawania książek co zachwyciła, acz jestem pewna, ze będę chciała ja przeczytać.
W tej książce podobało mi się absolutnie wszytko! Fabuła , ze trwa przez kilkadziesiąt lat nic a nic nie jest rozwleczona. Opisy miejsc, ludzi, sytuacji tak plastyczne, że naprawdę można zobaczyć oczami wyobraźni. Dialogi naturalne, fajny język. Cudowna!

Książka rewelacyjna. I po raz pierwszy w życiu (poniekąd z konieczności- nie było dostępnego ebooka) słuchałam a nie czytałam. Lektorka Barbara Liberek mnie nie tylko przekonała do tej formy poznawania książek co zachwyciła, acz jestem pewna, ze będę chciała ja przeczytać.
W tej książce podobało mi się absolutnie wszytko! Fabuła , ze trwa przez kilkadziesiąt lat nic a nic...

Bardzo lubię książki z motywem przesiedleńców jakkolwiek to "lubienie" zabrzmi. Chyba tylko dlatego dotarlam do końca. W mojej ocenie książka trochę przegadana, bardzo sie dłużyła a przy tym język taki jakby niezaangażowany obserwator pisał kronikę. Jest widzę trzecia część ale na razie nie sięgnę choć zazwyczaj bardzo lubię czytać kontynuację.

Bardzo lubię książki z motywem przesiedleńców jakkolwiek to "lubienie" zabrzmi. Chyba tylko dlatego dotarlam do końca. W mojej ocenie książka trochę przegadana, bardzo sie dłużyła a przy tym język taki jakby niezaangażowany obserwator pisał kronikę. Jest widzę trzecia część ale na razie nie sięgnę choć zazwyczaj bardzo lubię czytać kontynuację.