Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna" Katarzyny Drogi to książka, która potrafi wzruszyć, wywołać uśmiech i zainspirować do długiej refleksji na temat brutalności wojny i rozpaczliwej walki o wolność. Jest to historia o młodych ludziach, których marzenia i przyszłość zostały zweryfikowane przez spadające bomby i strzały z karabinów. O ludziach, którzy w całym tym szaleństwie i piekle próbowali znaleźć namiastkę normalnego życia.
.
Największe wrażenie zrobiła na mnie część o powstaniu warszawskim. Autorka w bardzo obrazowy sposób przedstawiła walki z perspektywy cywili i powstańców, desperackie akty heroizmu, straszliwe warunki w jakich przyszło wówczas żyć Polakom, przez co podczas lektury niejednokrotnie miałam gardło zaciśnięte od emocji. Z zaciekawieniem śledziłam również wątki studiów medycznych Ireny Ćwiertni i fragmenty jej pamiętnika, które dawały obraz na to, jak wyglądało życie w Warszawie-nauka, praca, rodzina.
.
Autorka oprócz tego, że przedstawia przebieg powstania warszawskiego, to skupia się przede wszystkim na codziennym życiu mieszkańców. Wychodzi ona od postaci Ireny Ćwiertni i za jej pomocą pozwala czytelnikom poznać wiele innych, znanych z historii bohaterów, takich jak np. Natalię Sendys nazywaną Królową Kanałów. Ale tutaj są oni grupą młodych ludzi-studiujących medycynę, zakochujących się, bawiących. Z przykrością czytało się o ich miłościach, planach, wierze w zwycięstwo, by w końcu dojść do fragmentów o śmierci, kalectwie i cierpieniu.
.
Obawiałam się trochę, że książka ta będzie głównie traktować o miłości (może to ze względu na okładkę?), ale z ulgą mogę stwierdzić, że kwestie romantyczne są bardzo subtelne i naturalne i nie przyćmiewają innych wątków tej książki. Mam wrażenie, że opisując je, autorka pokazała, iż w tamtych czasach ludzie także pragnęli tak przyziemnej rzeczy, jaką była miłość. I może-w obliczu nadchodzących wydarzeń-miała ona nawet większe znaczenie. Jak powiedział jeden z bohaterów: "(...) paradoksalnie, w tych groźnych czasach wszyscy zakochiwali się jeszcze szybciej i mocniej, jakby chcieli przeżyć miłość, zanim spotka ich coś złego."
.
Polecam wam zapoznać się z tym tytułem. Pada tu wiele ważnych słów i pytań o sens powstania. Jest tu mnóstwo istotnych scen i zachowań, które pokazują, jak wojna wypierała moralność, jak oddziaływała na ludzi, jak wpłynęła na psychikę młodych i nie rzadko dzieci. Bo tak, Katarzyna Góra napisała książkę o ludziach. Przedstawiła ich historie-prawdziwe i bolesne. I dała czytelnikom szansę, by spojrzeli na te wydarzenie z jeszcze innej perspektywy.

Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna" Katarzyny Drogi to książka, która potrafi wzruszyć, wywołać uśmiech i zainspirować do długiej refleksji na temat brutalności wojny i rozpaczliwej walki o wolność. Jest to historia o młodych ludziach, których marzenia i przyszłość zostały zweryfikowane przez spadające bomby i strzały z karabinów. O ludziach, którzy w całym tym...

Nie miałam wielkich oczekiwań względem "Buick 8". Myślałam, że będzie to raczej taki przeciętniak, który niczym mnie nie zaskoczy. I jakże się pomyliłam!
.
Historia skonstruowana przez Stephena Kinga intryguje od pierwszych stron. Tajemnica pogania tajemnicę, atmosfera niepokoju i dziwności potęguje się z każdym rozdziałem, a klimat niezwykłości i nadnaturalności nie opuszcza czytelnika do samego końca.
.
Historia funkcjonariuszy policji i zagadkowego samochodu wciąga i to tak, że nie chce się odkładać tej książki. Służy temu także nagromadzenie akcji i sposób przedstawienia historii. Narratorami są policjanci, którzy opowiadają o buicku Nedowi Wilcoxowi-chłopakowi, którego ojciec zmarł na służbie. Ich opowieści stawiają przede wszystkim na emocje i szczegóły, na które nikt inny nie zwróciłby uwagi. Przez to autorowi udało się stworzyć barwny obraz pensylwańskiej społeczności, który obserwowałam z rosnącym zaciekawieniem.
.
Chyba to najbardziej podobało mi się w tej książce-ci ludzie, którzy są dla siebie jak rodzina, rozumieją się bez słów, wspierają, wspólnie ryzykują życie i uczestniczą w czymś, czego nie da się wyjaśnić. Bohaterowie absolutnie skradli moje serce! Sandy, Eddie, Shirley, Arky, Tony i oczywiście dzielny futrzak Pan D.-uwielbiam ich i fakt, że zostali przedstawieni ze wszystkimi swoimi wadami i niechlubnymi zachowaniami. Jest to takie naturalne w tej całej nienaturalności.
.
Kto jest tu ze mną dłużej, wie, że Stephen King należy do grupy moich ulubionych autorów. Z radością mogę stwierdzić, że kolejna jego książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i porwała mnie na kilka niezwykłych godzin.

Nie miałam wielkich oczekiwań względem "Buick 8". Myślałam, że będzie to raczej taki przeciętniak, który niczym mnie nie zaskoczy. I jakże się pomyliłam!
.
Historia skonstruowana przez Stephena Kinga intryguje od pierwszych stron. Tajemnica pogania tajemnicę, atmosfera niepokoju i dziwności potęguje się z każdym rozdziałem, a klimat niezwykłości i nadnaturalności nie...

Bardzo bałam się czytać najnowszą książkę Suzanne Collins, bo po tym jak oddałam swoje serce trylogii "Igrzyska śmierci", nie chciałam się rozczarować. Z ulgą mogę jednak napisać, że "Ballada ptaków i węży" to książka, która dorównuje poziomem pozostałym książkom i jest świetnym uzupełnieniem historii o Głodowych Igrzyskach.
.
Pierwszym, co zwróciło moją uwagę, był klimat-dystrykty, bieda, skutki niedawnej wojny, igrzyska w swojej odmiennej formie i już ulegający zepsuciu Kapitol. Od pierwszych stron czułam tę ciężką atmosferę i miałam wrażenie jakbym spotkała się ze starym znajomym-bo dokładnie te same odczucia towarzyszyły mi podczas lektury trylogii.
.
Z początku trudno mi było wgryźć się w tę historię. Niby czytałam o tym, co się działo, ale bez większego entuzjazmu i zaangażowania. Dopiero od drugiej części złapałam tego bakcyla i dałam się całkowicie porwać historii młodego Snowa i Lucy Gray. I może nie ma w tej książce takiej akcji jak w przypadku "Igrzysk śmierci", ale pojedyncze, ważne wydarzenia są tak umiejętnie rozłożone, że autorce udało się utrzymać wartkie tempo i nie znudzić czytelnika.
.
Cieszyły mnie wszelkie nawiązania do "Igrzysk śmierci" i to jaki nowy obraz na to, co się wydarzyło, dawały. Pozwalało to zrozumieć wiele kwestii, m.in. nienawiść Snowa do Katniss. Ale pokazało również to, jak rodziły się igrzyska, jak ewoluowały i np. jak powstała idea zmiechów. Bardzo podobały mi się również piosenki, które co jakiś czas pojawiają się w książce-niektóre już znane, inne zupełnie nowe. To także budowało tę niezwykłą atmosferę i odniosło się do pewnych wydarzeń z trylogii.
.
Jeżeli chodzi o samą postać Snowa, która jest tu chyba najważniejsza, to chapeau bas dla autorki za wykreowanie tak dobrego bohatera! Snow przeraża, zachwyca, budzi współczucie i zrozumienie, a jednocześnie niechęć. Możliwości obserwowania psychiki tego bohatera i zmian w niej zachodzących była fascynująca.
.
Jednym słowem-polecam!

Bardzo bałam się czytać najnowszą książkę Suzanne Collins, bo po tym jak oddałam swoje serce trylogii "Igrzyska śmierci", nie chciałam się rozczarować. Z ulgą mogę jednak napisać, że "Ballada ptaków i węży" to książka, która dorównuje poziomem pozostałym książkom i jest świetnym uzupełnieniem historii o Głodowych Igrzyskach.
.
Pierwszym, co zwróciło moją uwagę, był...