Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dwie zbłąkane duszę, dwie zupełnie inne osoby i jedna ona. Co ich połączy? Wspólny lęk? Walka o lepsze jutro. 

Abby i Tyler żyją w ciągłym zawieszeniu. Kobieta, która straciła dwie bliskie osoby. Pracuje jako dziennikarka plotkarska i ma lęk przed wejściem do samochodu. Wyprowadza się z Teksasu do przyjaciółki, a tam na jej drodze podczas ataku paniki staje ona. I mężczyzna, który przeszedł ciężką tragedię i stracił nie tylko bliskich, ale obwinia się o śmierć innych nieznanych mu osób. Znany muzyk, który marzy tylko o tym, by umrzeć. Jednak siostra i matka będą bacznie go pilnować. Stanie się więźniem we własnym domu. Na ich drodze staje mała japonka, która będzie dążyć do poskładania ich żyć. Czy jej się uda ? 

"Udo­wod­nię wam, że ten nie­ide­al­ny kubek bę­dzie pięk­ny. Jego krzy­we ścia­ny i wy­szczer­bio­ne ele­men­ty to bli­zny. Jedni noszą bli­zny na no­gach, ko­bie­ty po uro­dze­niu dziec­ka na brzu­chu, a jesz­cze inni mają bli­zny na sercu. Bli­zny nie zni­ka­ją nigdy. Są czę­ścią nas. Są jak prawa ręka lub lewa noga. Są po coś, po­wsta­ły, byśmy utem­pe­ro­wa­li naszą ide­al­ność. Na świe­cie nie mogą żyć sami pięk­ni lu­dzie z pięk­ny­mi cha­rak­te­ra­mi."

Gdy ich świat zacznie się po mały składać, jej będzie pękać. I choć na pozór Tyler będzie wyglądać na szczęśliwego z Abby, nie wszystko będzie takie białe. Co się wydarzy ? 

Książka, przy której nie idzie nie uronić łez. Przy samym pisaniu recenzji mam łzy w oczach. Jak nasze życie może być skomplikowane. Jak bolesne rany możemy czuć w sercu. Jak nisko możemy upaść. Książka pokazuje również, jak bliscy mogą nas wykorzystywać dla własnych korzyści. Jest to przykre.  

Autorko dziękuję Ci za tę piękną historię. Kolejna książka Twojego autorstwa, która wywarła na mnie wiele wrażenie. Zostaje ze mną na dłużej. A w sercu na zawsze. Dziękuję 

Dostępna również na Legimi. 

Dwie zbłąkane duszę, dwie zupełnie inne osoby i jedna ona. Co ich połączy? Wspólny lęk? Walka o lepsze jutro. 

Abby i Tyler żyją w ciągłym zawieszeniu. Kobieta, która straciła dwie bliskie osoby. Pracuje jako dziennikarka plotkarska i ma lęk przed wejściem do samochodu. Wyprowadza się z T...

Rozwiń

Zwiń

Od razu zaznaczę, że nie jestem znawcą tematu. Jak dostałam propozycję recenzji tej książki, to skojarzyłam, że gdzieś już widziałam tego "miska" z okładki. I syn mi powiedział, że się nie znam, bo to jest Freddy Fazbeari. Figurki tego miska widziałam w przedszkolu u dzieci 😲 O zgrozo. 

Jak podaje wydawnictwo, nie trzeba być fanem uniwersum, żeby kupić tę książkę i ja się z tym zgadzam. 

Książka to oficjalne wydanie filmowe jak możemy się dowiedzieć z okładki. Autor książki jest zarówno twórcą gry jak i filmu. 

Główny bohater Mike niechętnie i z oporem podejmuje się pracy jako ochroniarz w starej pizzery Freddiego. Nic by w tym dziwnego nie było, ale Mike próbuje na siłę dowiedzieć się, kto stoi za porwaniem lata temu jego brata z campingu. A tajemnica będzie do odkrycia. Mike szybko ogarnie, że to miejsce nie jest ani opuszczone, ani spokojne. Nie chcę tu spojlerować, co się wydarzy i jaka będzie stała historia za zaginięciem jego brata. 

Mocna książka, nie mój gatunek na co dzień. Filmu ani gry nie znam. Więc oceniam samą książkę. I powiem tak dreszcz emocji odczuwalny na plecach, dla osób, do których jest kierowana, myślę, że przyniesie mocny dreszczyk. Wszystko przemyślane i dopracowane. Wczucie się w rolę bestii albo ochroniarza nie będzie takie proste, przez to, że akcja nie jest dynamiczna i rozwija się w powolnym tempie, mamy czas na zastanowienie się. Jednak kiedy nadejdzie ten wyczekany moment, ciężko wybrać stronę, po której się stanie. 

Ciekawa książka, z bardzo fajną fabułą. Świetnym jak dla mnie zakończeniem. I z fajnymi wnioskami, jakie można wyciągnąć po lekturze. Jeśli lubicie się troszkę bać, to polecam. A to czy dzieci wieku 5 lat powinny już tę postać znać i u mieć opowiedzcie fabułę, zostawię bez komentarza. 

Od razu zaznaczę, że nie jestem znawcą tematu. Jak dostałam propozycję recenzji tej książki, to skojarzyłam, że gdzieś już widziałam tego "miska" z okładki. I syn mi powiedział, że się nie znam, bo to jest Freddy Fazbeari. Figurki tego miska widziałam w przedszkolu u dzieci 😲 O z...

Rozwiń

Zwiń

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki jednak już wiem, że po tej książce nie ostatnie. Książka ukazująca bolesną prawdę o życiu. Książka z piękną historią w tle poruszająca naszymi sercami. 

Kobieta w czerwonej sukience, planacja trzciny cukrowej w Ameryce i niemiecki jeniec. Co łączy to wszystko? 

Tajemniczy list, który dostała Emily z dołączonym portretem pięknej kobiety w czerwonej sukni i zdaniem "Pani dziadek nigdy nie przestał jej kochać." A co to znaczy? Kto był autorem? Co urywała latami jej babcia? Czy uda się odnaleźć autora listu ? 

Emily Emerson jest dziennikarką, której życie nie jest usłane różami, umarła jej ukochana babcia, wcześniej mama a z ojcem nie ma dobrego kontaktu, po tym jak porzucił rodzinę. A w pracy jej się wszystko posypało. Jednak, po otwarciu tajemniczego listu kontaktuje się z ojcem i udają się wspólnie na wyprawę do Niemiec. Co ich tam czeka ? Jaka historia kryje się za listem? 

Historia potrafi być piękna i wzruszająca. To, co się wydarzyło, wiedza przekazywana jest, z pokolenia na pokolenie jednak historia ma to do siebie, że lubi być zakłamywana, przeinaczania. Z tej powieści płynie piękne przesłanie, że nie wszystko, co jest białe jest białe a co czarne jest czarne. Kłamstwa, tajemnice, ból i żal. Pięknie połączone dwie ramy czasowe z dodatkiem emocji tworzą coś niezwykłego. Ukazanie II Wojny Światowej z takiej strony, o której mało wiemy. 

Polecam wam książkę. A ja już wyszukuje kolejne tytuły od autorki.  

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki jednak już wiem, że po tej książce nie ostatnie. Książka ukazująca bolesną prawdę o życiu. Książka z piękną historią w tle poruszająca naszymi sercami. 

Kobieta w czerwonej sukience, planacja trzciny cukrowej w Ameryce i niemiecki jeniec. Co ł...

Rozwiń

Zwiń

Kolejne wydanie książki tym razem z okładką serialową. Jak dla mnie najładniejsza była pierwsza okładka. Wcześniej nie znałam tej historii. Ale za nim zaczęłam czytać, o zgrozo włączyłam sobie serial i powiem wa, że to był błąd. Przez to cały czas w głowie miałam dziwny głos bohaterki. Wolę jakoś inaczej wyobrazić sobie bohaterów, na własny sposób. Przejdźmy do historii. 

Mamy rok 1988 Dexter i Emma odebrali swoje dyplomy i kończą życie studenckie. Każdy powinien pójść w swoją drogę, a ich właśnie tutaj zacznie się przeplatać, spędzą ze sobą 15 lipiec. Zostaną przyjaciółki, którzy całe dane życie nie będą umieli sobie wyznać miłości. A my będziemy sprawdzać co u nich co rok słychać. Dex będzie prowadził hulaszczy tryb życia, a Emma będzie szukać swojego miejsca, nie zawsze będzie tam, gdzie być by chciała. Kobieta idealistka a on lekkoduch. Przez prawie 20 lat będziemy sprawdzać, co się u nich wydarzy. W pewnych momentach będą to tylko listy, w innych będą się widywać, spędzać razem wakacje. Jedna zawsze jako przyjaciele, choć nie zawsze będzie między nimi kolorowo. 
A czy kiedyś odważą się na dalszy krok ? Co się wtedy stanie ? Jak zakończy się ta historia ? 

,,Jeden dzień" to piękna historia z motywem friends to lovers, przyjaciół i platonicznej miłości. Pokazująca jak nasze życie może zjeżdżać po równi pochyłej aż żeby upaść na dno. Co musi wydarzyć się w naszym życiu, żebyśmy zaczęli doceniać. I pokazuje, że czasem nie warto czekać, bo może okazać się, że jest za późno. Za późno na miłość. Pokazująca problemy życia codziennego. Piękna i zarazem smutna. Jak nasze życie. 

Polecam wam poznać tę historię, powspominać wasze pierwsze miłości. Niespełnione marzenia. Coś, co już nie wróci. 

Kolejne wydanie książki tym razem z okładką serialową. Jak dla mnie najładniejsza była pierwsza okładka. Wcześniej nie znałam tej historii. Ale za nim zaczęłam czytać, o zgrozo włączyłam sobie serial i powiem wa, że to był błąd. Przez to cały czas w głowie miałam dziwny głos bohaterki. Wol...

Rozwiń

Zwiń

,,Doty­kam two­ich ust, skórę mam go­rą­cą i wraż­liwą, jak­bym była spa­lona słoń­cem. Tań­czy­łam z ogniem w two­ich ramio­nach i teraz czuję efek­ty.

Umar­łam za to, za cie­bie.
Teraz będę musiała za to zabić. "

Obsesję, intrygi, dużą ilość bohaterów. To właśnie otrzymujemy w nowej książce od autorki bestsellerów znanych na całym świecie. 

Czy jest tu ktoś, kto nie znam Sylwii Day i jej świetnej serii Dotyk Crossa? 
Autorka w nasze ręce oddała obecnie książkę So CLOSE. Ahh co to za książka. 
Zapraszam was do zapoznania się z moją recenzją. 

,,Mia­łam na­dzie­ję, że zmia­na miej­sca uwol­ni nas od uwo­dzi­ciel­skiej, wszech­ogar­nia­ją­cej wła­dzy Lily nad tobą. Za­miast tego prze­nie­śli­śmy się do domu z czymś gor­szym.

To nie duch Lily napeł­nia ten dom dzi­kim, nie­kon­tro­lo­wa­nym gnie­wem.

To twój duch.''

Kiedy przyszła do mnie paczka z wiedziałam, że książka długo nie poleży na mojej półce. Kiedy zaczynałam czytać, początkowo gubiłam się między bohaterami, ale po chwili już zaczęłam łączyć kropki. Książka głównie opiera się o  pogrążonego w żałobie Kane Blacka, który po stracie żony nie może się ocknąć z amoku jej miłości. Jego mieszkanie zostało stworzone, tak jakby kobieta tam była, żyła. Jej świątynie. Pewnego dnia na zatłoczonych uliczkach Manhattanu mężczyzna zauważa ją (a może to tylko łudząco podobna kobieta). Od tego momentu nic już nie będzie takie same. 
Kane ma obsesję na punkcie Lily. Jego matka ma obsesję na punkcie firmy, kolejna kobieta z jego życia to szwagierka Amy, której nie podoba się powrót Lily. Czy to może dobrze się skoczyć ? 

Książka przedstawiona jest z punktu widzenia, każdego z bohaterów wiec dzięki temu mamy możliwość, dowiedzenia się co daną osobą kieruje. Wiele teorii powstawało w mojej głowie, lecz z każdym przeczytanym zdaniem moje myśli były kierowane w inną stronę. Najdziwniejsza wydała mi się Lily, która wypowiadała się w trzeciej osobie. Czy na pewno jest to Lily? Fajnie, że mamy również punk widzenia majordomusa, który jest uważnym obserwatorem i z którego wypowiedzi wiele się dowiadujemy.

Wiele trudnych zagadek postawiła autorka, stworzyła trudną historię, która wymaga skupienia, aby wszystko zrozumieć. Choć nie wszystko zostaje wyjaśnione, kilka informacji dostajemy, a na kolejne musimy czekać do następnego tomu. Są bohaterzy, o których myślę wiemy, jeszcze mało. Jakbym miała określić całą rodzinę jednym słowem, to powiedziałabym dziwna, a zarazem inteligentna. 

Chcesz wejść do tego mrocznego, pełnego tajemnic i nieodkrytych kart świata ? Daj się porwać do ciemności. Do czarnej lilii. 

Serdecznie polecam. Ja już wypatruje kolejnego tomu. 

,,Doty­kam two­ich ust, skórę mam go­rą­cą i wraż­liwą, jak­bym była spa­lona słoń­cem. Tań­czy­łam z ogniem w two­ich ramio­nach i teraz czuję efek­ty.

Umar­łam za to, za cie­bie.
Teraz będę musiała za to zabić. "

Obsesję, intrygi, dużą ilość bohaterów. To właśnie otrzymujemy w now...

Rozwiń

Zwiń

Ile razy zaczynałaś dietę ? Ile razy mówiłaś od poniedziałku? Spadło i wróciło ? Ja nie zliczę. 

W moje ręce trafił ten poradnik w odpowiednim czasie. Bo odchudzanie zaczyna się w nas, w głowie. I pierw musimy przepracować swoje problemy, musimy dać sami sobie rozgrzeszenie, albo karę. Dojść do punktu wyjścia. 

Poradnik jest podzielony na kilka rozdziałów. Co bardzo mi się spodobało to miejsca na nasze przemyślenia, odpowiedzi. Przeprowadzają autorki spowiedź. Tłumaczą wiele zagadnień, chorób. A zwieńczeniem całej książki są przepisy, nieopierające się na wadze. Czy to jest dobre rozwiązanie, pewnie jeśli poznamy siebie. Będziemy wiedzieć ile jeść to tak. Jednak dla mnie osoby otyłej całe swoje życie, wiem, żeby ruszyć z miejsca, to muszę wiedzieć ile jeść. Bo wydawać nam się może, że jemu mało jednak to może być dużo więcej, niż powinniśmy jeść. 

Z książki możemy dowiedzieć się fajnych rzeczy, jeśli nie jesteśmy już weteranami diety. Ja czytając pierwsze 50 stron, napisałam do koleżanki, że nic nowego się nie dowiedziałam, czego nie wiem. Jednak po całości widzę, że książka więcej pokazuje, żeby zmienić życie, zacząć dbać o siebie, zdrowie i umysł. Książka nie jest suchym poradnikiem i to wielki plus. To taki nasz osobisty notatnik- pamiętnik. Czy pomoże w drodze do sukcesu? Tego nie jestem w stanie przewidzieć.

A wy ile razy w życiu walczyliście z kilogramami ? 

Pamiętajcie to nie tylko książka o diecie - to książka, która uczy, jak o siebie zadbać, jak kontrolować stres, jak być szczęśliwą.

Ile razy zaczynałaś dietę ? Ile razy mówiłaś od poniedziałku? Spadło i wróciło ? Ja nie zliczę. 

W moje ręce trafił ten poradnik w odpowiednim czasie. Bo odchudzanie zaczyna się w nas, w głowie. I pierw musimy przepracować swoje problemy, musimy dać sami sobie rozgrzeszenie, albo karę. Do...

Rozwiń

Zwiń

Decydując się na recenzję książki Memoria, nie wiedziałam, że jest to drugi tom serii. Jednak jak podaje wydawca, można czytać książki osobno. Łączą się bohaterowie, a nie fabuła.  Każdy szwedzki kryminał, jaki wezmę do ręki to strzał w dziesiątkę.

Memoria to historia o tym jak przeszłość może mieć wpływ na przyszłość. O tajemnicach, świetnej kreaturze bohaterów oraz o wątku detektywistyczno kryminalnym. 

Do znanego profesora Hansa Rekkiego i policjantki Micaeli Wargas przybywa pewnie mężczyzna, który twierdzi, że ma zdjęcie, na którym jest jego nieżyjąca od 14 lat żona. A zdjęcie zostało wykonane przez jego znajomego w Wenecji w ubiegłe wakacje. Czy to możliwe? I kim była jego żona Clair? 

Kobieta, która miała spłonąć podczas pożaru, czyli zginąć tragicznie. Czy to możliwe, że na zdjęciu jest ona ? Czy duet Hans i Micaela podejmie się śledztwa ? Jak przeszłość będzie mieszać się z teraźniejszością ?

W książkę znajdziemy również wątek bogatego i bardzo mściwego przestępcy Gabora Morovi. Co będzie miał wspólnego ze sprawą ? 

Szwedzkie kryminały mają go do siebie, że nie są to szybkie książki. Musimy się nad nimi pochylić, pomyśleć. Nie mamy tu nic podane ot, tak na tacy. Tutaj autor tak nami sterował, że momentami się zastanawiałam czy ja sobie coś dopisuje, czy tak było. Memoria to książka, która prowadzi nas przez śledztwo, w którym czasem blachę sprawy mają wielkie znaczenie. Nie znałam wcześniej pióra autora jego samodzielnych książek. Jedynie czytałam książki z serii Millenium, które kończył po zmarłym Stiegu Larsonie. Wtedy nie polubiłam się z jego stylem, ale ta książka pokazała, że ma swój charakter, nadrobię pierwszy tom i czekam na kolejny. 

Serdecznie wam polecam. Znajdziecie tu prawdziwy rollercoaster zdarzeń i emocji. Zobaczycie, jak zgrany duet protrafi wiele zdziałać. Będziecie się czuć, jakbyście to wy prowadzili to śledztwo. 

Decydując się na recenzję książki Memoria, nie wiedziałam, że jest to drugi tom serii. Jednak jak podaje wydawca, można czytać książki osobno. Łączą się bohaterowie, a nie fabuła.  Każdy szwedzki kryminał, jaki wezmę do ręki to strzał w dziesiątkę.

Memoria to historia o tym jak przeszłość...

Rozwiń

Zwiń