Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota Mikel  Maria Delgado, Jackson Galaxy
Ocena 7,7
Kocie mojo, cz... Mikel Maria Delgad...

Na półkach:

Pamiętam autora z jego programu telewizyjnego - z racji, iż jestem "kociarzem" z zainteresowaniem starałem się oglądać jego program, jednak nazbyt mocno biło po oczach podobieństwo to "Cezara" trenera/behawiorysty psów. Niestety Jakson z swoim niewiarygodnym imagem, i po prostu przynudzaniem nie dał się oglądać. Książka moim zdaniem podziela losy programu telewizyjnego. Książka to pasmo przynudzań, wiecznych odwołań co ma być opisane w kolejnych rozdziałach - gdy natomiast to nich dotrzesz autor odwołuje się do poprzednich rozdziałów wspaniałomyślnie wspominając jak to wcześniej o czymś pisał. Taki zabieg można zrobić raz może dwa ale nie co rozdział !!!. Kolejny mankament to wieczne porównania, odwoływania się do nieciekawych, niedorzecznych historii i porównań do zachowań ludzi bądź przeżyć autora z dzieciństwa - kolejna męcząca przypadłość. Na plus przyznam, iż książka pomimo ogromu wad jednak pozwoliło mi poszerzyć wiedzę o "mruczkach" - ich zachowaniu i postrzeganiu świata. Pomimo, iż daję niską ocenę książki uważam, że warto ją przeczytać. Oczywiście narażacie się na dłużyzny i "przygłupie" historyjki autora jednak jak już wyciśnie się tą książkę jak cytrynę to znajdzie się jednak parę cennych kropel. Powodzenia w wyciskaniu....

Pamiętam autora z jego programu telewizyjnego - z racji, iż jestem "kociarzem" z zainteresowaniem starałem się oglądać jego program, jednak nazbyt mocno biło po oczach podobieństwo to "Cezara" trenera/behawiorysty psów. Niestety Jakson z swoim niewiarygodnym imagem, i po prostu przynudzaniem nie dał się oglądać. Książka moim zdaniem podziela losy programu telewizyjnego....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo, iż jestem fanem powieści szpiegowskich - tą zapamiętam na długo. Każdy kto czytała przynajmniej jedną książkę Le Carre wie, że ma specyficzny styl pisania. Aby w pełni poczuć esencję powieści trzeba się mocno skupić. Pisarz ma tendencję do wycieczek w przeszłość, przeskakiwanie z jednych wspomnień do drugich, bawienie się czasem. To sprawia, że książki wydają się wymagające. Mała doboszka nie odbiega od schematu. Le Carre w momentach strasznie nudzi - niestety. Są fragmenty w tej powieści przez które wręcz trzeba się przedzierać. Ogrom dłużyzn miejscami nie ma końca, a szkoda bo opowiadana historia ma ogromny potencjał i sama fabuła jest naprawdę ciekawa. Nie chcę Państwu opowiadać treść książki - na pewno zrobili to inni gorliwi "rozpisywacze" na naszym portalu - jednakże polecam pomimo (niestety) dłużyzn i wkradającej się nudy, gdyż książka jest warta przeczytania. Polecam lekturę...przynajmniej warto spróbować.

Pomimo, iż jestem fanem powieści szpiegowskich - tą zapamiętam na długo. Każdy kto czytała przynajmniej jedną książkę Le Carre wie, że ma specyficzny styl pisania. Aby w pełni poczuć esencję powieści trzeba się mocno skupić. Pisarz ma tendencję do wycieczek w przeszłość, przeskakiwanie z jednych wspomnień do drugich, bawienie się czasem. To sprawia, że książki wydają się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka warta polecenia. Osobista spowiedź Edwarda Snowdena - sygnalisty z NSA/CIA. Książka stanowi osobliwą spowiedź,usprawiedliwienie swoich czynów, które spowodowały, że Edward Snowden jest znany całemu światu. Jeśli ktoś zna jego historię, na pewno ta książka będzie ciekawym uzupełnieniem dotychczasowej wiedzy. Gorąco polecam.

Książka warta polecenia. Osobista spowiedź Edwarda Snowdena - sygnalisty z NSA/CIA. Książka stanowi osobliwą spowiedź,usprawiedliwienie swoich czynów, które spowodowały, że Edward Snowden jest znany całemu światu. Jeśli ktoś zna jego historię, na pewno ta książka będzie ciekawym uzupełnieniem dotychczasowej wiedzy. Gorąco polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wyjątkowa, niesamowita, pozostawia po sobie to coś. Historia podobna do Quo Vadis, opowieść o pierwszych Chrześcijanach. Czytając tą książkę miałem miejscami wrażenie, że czytam uwspółcześnioną wersję Nowego Testamentu. Z całego serca polecam tym wierzącym i tym niewierzącym. Dla ciekawostki zauważę, iż autor był pastorem, więc wiedział o czym pisze :)

Książka wyjątkowa, niesamowita, pozostawia po sobie to coś. Historia podobna do Quo Vadis, opowieść o pierwszych Chrześcijanach. Czytając tą książkę miałem miejscami wrażenie, że czytam uwspółcześnioną wersję Nowego Testamentu. Z całego serca polecam tym wierzącym i tym niewierzącym. Dla ciekawostki zauważę, iż autor był pastorem, więc wiedział o czym pisze :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka została mi niejako "wciśnięta" przez znajomego. Sam po nią bym nie sięgnął - i tutaj następuje zwrot akcji. Książa została przeze mnie przeczytana i czym dalej w las tym ciekawsza. Pozycja ciekawie opowiada o systemie penitencjarnym w RP z pozycji "ponoć" znanego gangstera ps. Grek. Jest to jego spowiedź z okresu odsiadki. Książka bardzo wciąga, jest "inna" i dlatego może właśnie taka ciekawa. Nie będę zdradzał szczegółów, jednakże polecam zaryzykować i przeczytać...

Książka została mi niejako "wciśnięta" przez znajomego. Sam po nią bym nie sięgnął - i tutaj następuje zwrot akcji. Książa została przeze mnie przeczytana i czym dalej w las tym ciekawsza. Pozycja ciekawie opowiada o systemie penitencjarnym w RP z pozycji "ponoć" znanego gangstera ps. Grek. Jest to jego spowiedź z okresu odsiadki. Książka bardzo wciąga, jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Witam. Po książkę sięgnąłem - wstyd się przyznać - z powodu jej objętości. Książka jest bardzo krótka ale bardzo treściwa - bardzo dobrze się ją czyta, lekka, a jednak ciekawa. Typowa dla Johna Grishama :) dzięki niej możemy śledzić proces, w którym głównym bohaterem jest młody chłopiec. Nie rozpisując się, szczerze polecam lekturę. Jeśli nawet komuś się nie spodoba z uwagi na objętość, nie można mówić o straconym czasie (wszak jeden, dwa wieczory powinny wystarczyć). Życzę miłej lektury.

Witam. Po książkę sięgnąłem - wstyd się przyznać - z powodu jej objętości. Książka jest bardzo krótka ale bardzo treściwa - bardzo dobrze się ją czyta, lekka, a jednak ciekawa. Typowa dla Johna Grishama :) dzięki niej możemy śledzić proces, w którym głównym bohaterem jest młody chłopiec. Nie rozpisując się, szczerze polecam lekturę. Jeśli nawet komuś się nie spodoba z uwagi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niewiarygodnie płytka książka. Napisana na kolanie - historia miałaby potencjał gdyby została znacznie lepiej opowiedziana. Literackie niziny - zaskoczenie budzi fakt, iż autorem jest sam Mario Puzo!!! Generalnie książkę można potraktować jako "zapchajdziurę" - z uwagi, że jest baaardzo krótka, szybko się ją czyta (dwa wieczory powinny spokojnie wystarczyć) - książka nie może znudzić bo jest po prostu za krótka, jednakże na pewno nic nie wniesie w Wasze literackie życie.

Niewiarygodnie płytka książka. Napisana na kolanie - historia miałaby potencjał gdyby została znacznie lepiej opowiedziana. Literackie niziny - zaskoczenie budzi fakt, iż autorem jest sam Mario Puzo!!! Generalnie książkę można potraktować jako "zapchajdziurę" - z uwagi, że jest baaardzo krótka, szybko się ją czyta (dwa wieczory powinny spokojnie wystarczyć) - książka nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W trakcie czytanie "Potopu" od przynajmniej połowy lektury zastanawiałem się nad dwiema rzeczami, czy dotrwam do końca, a jeśli tak to co napiszę w recenzji. Cóż książkę udało się przeczytać chociaż męczyłem się bardzo. Jest to o tyle zadziwiające, iż treść książki - jak to u Clive Clusslera była/jest bardzo dynamiczna. To właśnie jest moim zdaniem gwoździem do trumny opisywanej przeze mnie książki. Zmierzając do sedna - książkę gorąco odradzam. Najwidoczniej mam przesyt tak naiwnej prozy. Dirkowi - głównemu bohaterowi wszystko się udaje - jest najlepszy we wszystkim co robi - jego przygody i sukcesy przebijają nawet Jamesa Bonda. Nie chcę zdradzać czytelnikom, którzy jednak zmierzą się z książką treści samej pozycji jednakże uprzedzam - zmierzycie się z nieskończonym pasmem sukcesów głównego bohatera a raczej superbohatera. Jak dla mnie tej "przesady" było zdecydowanie za dużo - męczyłem się strasznie i ta książka przypieczętowała moją przygodę z Panem C.Cusslerem...a może jestem za stary na takie historie??? Mimo wszystko, życzę miłej lektury.

W trakcie czytanie "Potopu" od przynajmniej połowy lektury zastanawiałem się nad dwiema rzeczami, czy dotrwam do końca, a jeśli tak to co napiszę w recenzji. Cóż książkę udało się przeczytać chociaż męczyłem się bardzo. Jest to o tyle zadziwiające, iż treść książki - jak to u Clive Clusslera była/jest bardzo dynamiczna. To właśnie jest moim zdaniem gwoździem do trumny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka warta polecenia. Nie znałem autora i nie wiedziałem czego się spodziewać. Już po paru kartkach wiedziałem, że dobrze trafiłem. Nie chcę zdradzać o czym jest fabuła - z resztą inni na pewno to zrobili za mnie, jednakże skreślę kilka słów o samej książce. Czyta się ją prawie z wypiekami na twarzy, akcja zwarta i wartka ;) bardzo wciągająca - dużo się dzieje, ale tak w sam raz - czasem są pewne przerysowania, lekka przesada, no ale przecież to prawie scenariusz na film. Generalnie polecam wszystkim którzy lubią sensację.

Książka warta polecenia. Nie znałem autora i nie wiedziałem czego się spodziewać. Już po paru kartkach wiedziałem, że dobrze trafiłem. Nie chcę zdradzać o czym jest fabuła - z resztą inni na pewno to zrobili za mnie, jednakże skreślę kilka słów o samej książce. Czyta się ją prawie z wypiekami na twarzy, akcja zwarta i wartka ;) bardzo wciągająca - dużo się dzieje, ale tak w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dlaczego przegramy wojnę z Rosją Juliusz Ćwieluch, Mirosław Różański
Ocena 6,5
Dlaczego przeg... Juliusz Ćwieluch, M...

Na półkach:

Książka została mi pożyczona z komentarzem, że jest świetna. Z takim nastawieniem zabrałem się do lektury i... No własnie. Książka jest wywiadem z gen. Różańskim byłym trzygwiazdkowym generałem dowódcą generalnym - człowiekiem, który "od wieków" jest żołnierzem zajmującym najważniejsze funkcje w tej strukturze. Książka podzielona jest na dwie części - pierwsze przedstawia sytuację w WP. Tutaj pierwsze rozczarowanie. Gen. Różański na każdym kroku krytykuje stan polskiej Armii, którą sam współtworzył - zajmując w niej najważniejsze funkcje, będąc w niej jedną z najważniejszych osób - przykłady jakie podaje faktycznie pozwalają przypuszczać, iż WP i polska zbrojeniówka są w słabej kondycji. Pan Różański nie powinien być taki krytyczny, gdyż sam tworzył ten system, więc sam za niego odpowiada - co natomiast czytamy ? Wszystkiemu jest winny PiS i Min. Macierewicz - za dużo w książce jednobarwnej polityki, bezkrytyczności wobec własnej osoby - jednym słowem książka jest mocno upolityczniona. Druga część stanowi studium nad ew. konfliktem z Federacją Rosyjską i jego przebiegiem. W tej części jest jeszcze gorzej. Obaj Panowie (Redaktor i Generał) snują z palca wyssany scenariusz zupełnie oderwany od rzeczywistości - kreując go w ten sposób, aby wykazać jak politycy prawicy są nieodpowiedzialni i jak bardzo chcą szkodzić Polsce. Tutaj można się zastanowić, która część książki jest gorsza. W mojej ocenie pierwsza część bardziej trzyma się rzeczywistości, chociaż wyraźnie jest odczuwalna lekkość bytu. Druga część - z przykrością należy stwierdzić - pokazuje, jak bardzo Pan generał jest słabym strategiem i ma małą wiedzę nt. prowadzenia wojny hybrydowej (aż strach, że ktoś taki dowodził armią - pewnie dlatego jest w takim stanie).

Książka została mi pożyczona z komentarzem, że jest świetna. Z takim nastawieniem zabrałem się do lektury i... No własnie. Książka jest wywiadem z gen. Różańskim byłym trzygwiazdkowym generałem dowódcą generalnym - człowiekiem, który "od wieków" jest żołnierzem zajmującym najważniejsze funkcje w tej strukturze. Książka podzielona jest na dwie części - pierwsze przedstawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałem się po książce, a raczej autorze znacznie więcej. Książka raczej przeciętna - "czytadło" - nic nie wniosła w moje życie. Przegadana fabuła (miejscami dłużyzny). Kilka wątków na koniec łączących się niby w całość - dość przewidywalna. Na pewno nie jest to książka, którą można polecać, raczej taka pozycja z "taniej półki" - można po nią sięgnąć jeśli nie ma się nic pod ręką.

Spodziewałem się po książce, a raczej autorze znacznie więcej. Książka raczej przeciętna - "czytadło" - nic nie wniosła w moje życie. Przegadana fabuła (miejscami dłużyzny). Kilka wątków na koniec łączących się niby w całość - dość przewidywalna. Na pewno nie jest to książka, którą można polecać, raczej taka pozycja z "taniej półki" - można po nią sięgnąć jeśli nie ma się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnąłem po tą pozycję ponieważ lubię książki szpiegowskie ... no właśnie..to był błąd. Może zacznę od minusów aby zakończyć recenzję mimo wszystko pozytywnie. Książka typu "James Bond" - autor niestety nie ma pojęcia o pracy agencji wywiadowczych co czuć przez całą książkę, babol na babolu ale są tego też i plusy ;) książka na leżak, wakacje, flirt z lekką beletrystyką. Książkę świetnie się czyta, jest lekka a akcja wartka - dużo się dzieje - na szczęście nie tyle co u "Cliva Cusslera" - dzięki temu książką nie można się znudzić. Co prawda logiki i realizmu szukać w niej nie należy, jednak pozycja jest nawet nawet a czas spędzony nad nią nie był tak do końca zmarnowany. Może teraz zastanowię się czy czytać inne "dzieła" Kena Folletta - mnie nie oczarował - jednakże jest w stanie zebrać grono zagorzałych fanów "i ja to szanuję"

Sięgnąłem po tą pozycję ponieważ lubię książki szpiegowskie ... no właśnie..to był błąd. Może zacznę od minusów aby zakończyć recenzję mimo wszystko pozytywnie. Książka typu "James Bond" - autor niestety nie ma pojęcia o pracy agencji wywiadowczych co czuć przez całą książkę, babol na babolu ale są tego też i plusy ;) książka na leżak, wakacje, flirt z lekką beletrystyką....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na początku mi się nie podobała - jest zbiorem felietonów luźno traktujących zagadnienia dot. astrofizyki, jednakże czym dalej tym ciekawiej. Książka może spodobać się totalnym amatorom zagadnienia astronomii/fizyki oraz zagorzałym fanom. Każdy wyniesie coś dla siebie. Autor umie zaciekawić, opisać rzeczy trudne pokazując je całkiem zjadliwymi. Z całego serca polecam.

Książka na początku mi się nie podobała - jest zbiorem felietonów luźno traktujących zagadnienia dot. astrofizyki, jednakże czym dalej tym ciekawiej. Książka może spodobać się totalnym amatorom zagadnienia astronomii/fizyki oraz zagorzałym fanom. Każdy wyniesie coś dla siebie. Autor umie zaciekawić, opisać rzeczy trudne pokazując je całkiem zjadliwymi. Z całego serca polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

fajna książka. Na początku wydawała się nudna ale czym dalej w las tym więcej ładnych widoków ;) ciekawa fabuła, wciąga i ma ciekawe zakończenie więc jednym słowem warto - książka polecona nawet dla osób nie lubiących prawa ;)

fajna książka. Na początku wydawała się nudna ale czym dalej w las tym więcej ładnych widoków ;) ciekawa fabuła, wciąga i ma ciekawe zakończenie więc jednym słowem warto - książka polecona nawet dla osób nie lubiących prawa ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka typu zabili go i uciekł - jeśli ktoś lubi tego typu książki to polecam. Fabuła naciągana jak w każdej książce tego typu (bohater typu Rambo). Co do stylu pisania to tutaj należy przyznać autorowi lekkość pióra - książkę naprawdę dobrze się czyta, nie jest nudna, wartka akcja, ciekawe dialogi - ani za dużo ani za mało - w sam raz ;). Generalnie książka nadaje się na wakacje. Pozdrawiam.

Książka typu zabili go i uciekł - jeśli ktoś lubi tego typu książki to polecam. Fabuła naciągana jak w każdej książce tego typu (bohater typu Rambo). Co do stylu pisania to tutaj należy przyznać autorowi lekkość pióra - książkę naprawdę dobrze się czyta, nie jest nudna, wartka akcja, ciekawe dialogi - ani za dużo ani za mało - w sam raz ;). Generalnie książka nadaje się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra pozycja polecam. Dobrze napisana książka szpiegowska, pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych tą tematyką.

Bardzo dobra pozycja polecam. Dobrze napisana książka szpiegowska, pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych tą tematyką.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nawet szkoda o niej pisać....kończę z Lackberg nie warto czytać jej książki, jedna głupsza od drugiej.

Nawet szkoda o niej pisać....kończę z Lackberg nie warto czytać jej książki, jedna głupsza od drugiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna lekka lektura. Autor bardzo dużo poświęcił czasu na temat Włoch i ich kulturze co było w pewnym sensie zaskoczeniem - książka miała być sensacją ;) Generalnie polecam pozycję jako lekką typową leżakową ;)

Fajna lekka lektura. Autor bardzo dużo poświęcił czasu na temat Włoch i ich kulturze co było w pewnym sensie zaskoczeniem - książka miała być sensacją ;) Generalnie polecam pozycję jako lekką typową leżakową ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa pozycja. Biogramy 40 żołnierzy wyklętych. Każdy biogram napisany dość skrótowo ale wystarczająco aby zapoznać się z życiem i działalnością postaci. Podsyca ciekawość i zachęca do dalszego poszukiwania ;). Moim zdaniem książka warta polecenia jednakże powinno się ją czytać powoli z odstępami ponieważ z uwagi na ilość biogramów mogą się zacząć zlewać w jedno. Książkę czytałem dość długo, po jednym biogramie co pewien czas. Po przeczytaniu każdego byłem zawsze po jego silnym wpływem. Książka wywarła na mnie duży wpływ i dzięki niej znacznie lepiej poczułem ducha tamtych czasów.

Ciekawa pozycja. Biogramy 40 żołnierzy wyklętych. Każdy biogram napisany dość skrótowo ale wystarczająco aby zapoznać się z życiem i działalnością postaci. Podsyca ciekawość i zachęca do dalszego poszukiwania ;). Moim zdaniem książka warta polecenia jednakże powinno się ją czytać powoli z odstępami ponieważ z uwagi na ilość biogramów mogą się zacząć zlewać w jedno. Książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż...Pan Kasparow powinien wrócić do polityki ew. szachów bo pisanie książek raczej mu moim zdaniem nie wychodzi. Książkę można podsumować jednym słowem - chaos. Kasparow skacze z tematu na temat z wątku na wątek - leci do przodu aby za chwilę cofnąć się parę lat wstecz. Ponadto przez prawie całą książkę miałem wrażenie, że "pisarz" stara się wmówić mi jaki to jest wspaniały i niesamowity kogo to zna i z kim rozmawiał - generalnie książka oczywiście posiada pewien walor i można z niej wynieść pewne elementy które pozwalają wyrobić sobie zdanie o współczesnej Rosji jednakże forma przekazu pozostawia wiele do życzenia.

Cóż...Pan Kasparow powinien wrócić do polityki ew. szachów bo pisanie książek raczej mu moim zdaniem nie wychodzi. Książkę można podsumować jednym słowem - chaos. Kasparow skacze z tematu na temat z wątku na wątek - leci do przodu aby za chwilę cofnąć się parę lat wstecz. Ponadto przez prawie całą książkę miałem wrażenie, że "pisarz" stara się wmówić mi jaki to jest...

więcej Pokaż mimo to