sir-Gio

Profil użytkownika: sir-Gio

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 16 tygodni temu
18
Przeczytanych
książek
20
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
51
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Genialnie napisana, świetnie scharakteryzowane postacie, ciekawa, pełna emocji fabuła, przejmujący klimat. Przeczytałem przez 3 noce. To nie jest zwykły kryminał, lecz (razem z następnymi trzema częściami trylogii) cała epopeja pokazująca zmaganie się ludzi z przeciwnościami losu, słabościami charakteru i nieprzyjaznym klimatem. Niestety w większości przypadków ci ludzi przegrali te zmagania. Poza chwilami szczęścia, życie bohaterów, a zatem i cała trylogia są smutne - takie jak wiatr, ołowiane chmury, deszcz i targane wiatrem wrzosowiska.

Genialnie napisana, świetnie scharakteryzowane postacie, ciekawa, pełna emocji fabuła, przejmujący klimat. Przeczytałem przez 3 noce. To nie jest zwykły kryminał, lecz (razem z następnymi trzema częściami trylogii) cała epopeja pokazująca zmaganie się ludzi z przeciwnościami losu, słabościami charakteru i nieprzyjaznym klimatem. Niestety w większości przypadków ci ludzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia opisana w książce mnie wręcz zafascynowała. Autor pokazał że jest świetnym powieściopisarzem. Tak, bo to nie jest reportaż, ale powieść. Np. postać o imieniu Ole jest (do czego autor się sam przyznał w wywiadzie ) zmyślona. Jeżeli część treści jest zmyślona, to książka jest faktograficznie niewiarygodna, a wiarygodność opisu jest immanentną cechą reportażu. Czytelnik nie może traktować tej książki jako źródło wiedzy, bo może podejrzewać, że wszystko jest fikcją. Dziwi mnie postawa autora, który w wywiadzie powiedział, że nie obchodzi go czy czytelnik będzie wiedział co jest prawdą a co nie. Byłoby uczciwiej napisać że to jest powieść oparta luźno ? na faktach. Niepotrzebne są też wstawki o mostach, jakby autor chciał powiedzieć - jestem Filip Springer, autor reportaży o architekturze, więc musi być coś z reportażu i musi być coś o architekturze.
Daję dużo gwiazdek, bo ta powieść zrobiła na mnie duże wrażenie. Chciałbym, żeby Filip Springer napisał następne powieści.

Historia opisana w książce mnie wręcz zafascynowała. Autor pokazał że jest świetnym powieściopisarzem. Tak, bo to nie jest reportaż, ale powieść. Np. postać o imieniu Ole jest (do czego autor się sam przyznał w wywiadzie ) zmyślona. Jeżeli część treści jest zmyślona, to książka jest faktograficznie niewiarygodna, a wiarygodność opisu jest immanentną cechą reportażu....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przerwałem czytania i dotrwałem do końca tylko z tego powodu, że obejrzałem uprzednio serial i chciałem zobaczyć różnice. Książka zdecydowanie mi się nie podoba. Pierwsze rozdziały opisują nudno i beznamiętnie strukturę nowej cywilizacji. w stylu administracyjnego raportu. Potem jest język archaiczny, naiwny i ckliwy, jak w opowiadaniach Sienkiewicza, o nierównej jakości wpadający w kicz, Autor na siłę, w sposób przejaskrawiony chce pokazać różnice w mentalności ludzi “nowych” i “dzikich”. Szczytem kiczu i żenady jest scena spotkania Leniny z Dzikim w jego pokoju. No i te wpadki wyobraźni - studenci robią notatki ołówkami a bunt pacyfikowany jest opryskiem z chloroformu. A rzecz dzieje się 2541 roku ! Ale to jest najmniejszy problem powieści, bo to się zdarza nawet najlepszym pisarzom próbującym opisać nieprzewidywalną przyszłość, chociażby u Lema.
Generalnie jednak temat jest arcyciekawy, może być przyczynkiem do wielkiej dyskusji. Czy tak zwane “człowieczeństwo” z którego człowiek jest tak dumny jest dobrem czy złem ? Czy przynosi więcej szczęścia czy więcej cierpienia ? A może stłumienie “nieprzydatnych” cech ludzkich przez odpowiednie wychowanie i zastosowanie nieszkodliwego narkotyku eliminującego cierpienie, współczucie, miłość, przywiązanie jest drogą do szczęścia ? Czyż brak cierpienia nie jest szczęściem ? Jeżeli do tego zostają zachowanie uczucia zmysłowe i cielesne, to myślę, że większość Ziemian by się na taką utopię pisało.
Niemieckie słowo Leidenschaft obejmuje formy miłości i nienawiści, ale jest również używany w odniesieniu do entuzjazmu religijnego, moralnego lub politycznego. Zawiera w sobie człon Leiden co oznacza cierpienie. A właśnie cierpienie jest tym czego człowiek najbardziej chce uniknąć.

Nie przerwałem czytania i dotrwałem do końca tylko z tego powodu, że obejrzałem uprzednio serial i chciałem zobaczyć różnice. Książka zdecydowanie mi się nie podoba. Pierwsze rozdziały opisują nudno i beznamiętnie strukturę nowej cywilizacji. w stylu administracyjnego raportu. Potem jest język archaiczny, naiwny i ckliwy, jak w opowiadaniach Sienkiewicza, o nierównej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika sir-Gio

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
18
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
51
razy
W sumie
wystawione
18
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
91
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]