demes84

Profil użytkownika: demes84

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
3
Przeczytanych
książek
3
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
13
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka dla każdego, kto kocha las i dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o naszych potężnych, długowiecznych i statecznych sprzymierzeńcach. Napisana w taki sposób, że w każdym rozdziale czuje się miłość autora do drzew i przyrody w ogóle. W pewnym momencie czytania kazało mi to zastanowić się nad obiektywizmem informacji, które Peter Wohlleben przekazuje nam w swoim dziele. Z pewnością nie jest to literatura naukowa, fakty przeplatają się tu bowiem z hipotezami, także tymi sformułowanymi przez autora. Jednak często łapałem się na tym, że swoiste piękno owych hipotez sprawiało, że w głębi duszy pragnąłem by były prawdziwe. Nie zrozum mnie źle, Szanowny Potencjalny Czytelniku, z tej książki dowiesz się tak wielu nowych faktów o wspaniałym świecie drzew i lasów, że będziesz musiał przeczytać ją jeszcze raz, żeby mieć szansę zapamiętać więcej niż kilka anegdot. Jednak często to nie fakty, ale forma przekazu jest najbardziej urzekająca. Narracja, która zanurza czytelnika w ekosystem lasu do tego stopnia, że prawie czuje się zapach wilgotnego mchu i igliwia. Książka bardzo przyjemna w odbiorze, z gatunku takich, które można pochłonąć jednego wieczora, ale do których chętnie się wraca, żeby wyłowić coś nowego lub zwyczajnie odprężyć się. Osobiście jestem ogromnym miłośnikiem lasu, który od 6 roku życia regularnie jest w nim co najmniej kilka, kilkanaście razy do roku (głównie na grzybach lub z aparatem w dłoni). Pewnie dlatego zakochałem się w tym dziele od pierwszego rozdziału. Swoją drogą, gdy skończyłem czytanie przyszła mi do głowy szczególna myśl. Otóż jestem przekonany, że duża część ludzi protestujących przeciwko wycince świerków w Puszczy Białowieskiej musiała przeczytać dzieło Wohllebena :) Nie oceniam inicjatywy, ale sądzę, że po przeczytaniu tej książki zrozumiesz, Szanowny Potencjalny Czytelniku, co mam na myśli.

Książka dla każdego, kto kocha las i dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o naszych potężnych, długowiecznych i statecznych sprzymierzeńcach. Napisana w taki sposób, że w każdym rozdziale czuje się miłość autora do drzew i przyrody w ogóle. W pewnym momencie czytania kazało mi to zastanowić się nad obiektywizmem informacji, które Peter Wohlleben...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Masa o bossach polskiej mafii Artur Górski, Jarosław Sokołowski
Ocena 5,6
Masa o bossach... Artur Górski, Jaros...

Na półkach: ,

Część cyklu kilku opowieści Masy o polskim świecie przestępczym, głównie lat 90-tych. Książka kupiona na dworcu dla umilenia dosyć długiej podróży. I sprawdziła się świetnie. Jest to, przeplatana krótkimi wątkami narracji, rozmowa Artura Górskiego z Jarosławem Sokołowskim. „Masa” z właściwym sobie przekonaniem, że w przestępczym półświatku sam znaczył wiele, opowiada historie osób, które według niego były bossami polskiej mafii. Oczywiście praktycznie nie sposób zweryfikować jego relacji i opisów, więc Czytelnik musi zaufać Panu Sokołowskiemu, że nie jest przesadnym mitomanem. Choć ze względu na jego przeszłość (i również teraźniejszość, jak się niedawno okazało) trudno traktować gościa jako godnego zaufania, to wierzę, że nie miał powodu do ściemniania i co najwyżej ubarwił tę czy ową historię. A historie są czasem ciekawe, czasem zaskakujące, a czasem nudnawe - w zależności od gangusa. Czytając je czuje się, że w tym specyficznym półświatku brutali, ludzi bez zahamowań i skrupułów najbardziej szanowani byli Ci silni i Ci sprytni, a Ci, którzy byli i silni i sprytni lądowali zwykle na szczycie hierarchii. A na pewno Masa tak uważa.
Jeżeli, drogi potencjalny Czytelniku, chciałbyś poznać historię tzw. zarządu pruszkowskiej mafii, tego skąd Ci ludzie się wzięli i jak wspięli się na szczyt przestępczego świata, to jest to pozycja dla Ciebie. Narracja jest dosyć wartka, odpowiedzi Masy (myślę, że solidnie podrasowane) czyta się przyjemnie, jest w tym jakieś „flow”. A przy tym sama treść niektórych historii, sprawia, że o ludziach o których kiedyś czytało się w gazetach czy oglądało w Wiadomościach glebowanych przez Policję, zaczyna się wyrabiać sobie nieco inne zdanie. Być może nadużyciem byłoby napisać, że ich wizerunek się „ociepla”, ale na pewno zaczyna się dostrzegać w nich pewne ludzkie cechy. Polecam zainteresowanym tematem oraz tym, którzy nie mają pod ręką nic lepszego, nie chcą uciekać do ekranu, a mają przed sobą około 4-godzinną podróż.

Część cyklu kilku opowieści Masy o polskim świecie przestępczym, głównie lat 90-tych. Książka kupiona na dworcu dla umilenia dosyć długiej podróży. I sprawdziła się świetnie. Jest to, przeplatana krótkimi wątkami narracji, rozmowa Artura Górskiego z Jarosławem Sokołowskim. „Masa” z właściwym sobie przekonaniem, że w przestępczym półświatku sam znaczył wiele, opowiada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza moja styczność z twórczością Kazuo Ishiguro. Na półce czekają jeszcze Okruchy dnia, bo dostałem oba tytuły w prezencie, ale jako pierwsze postanowiłem przeczytać Nokturny, zarówno ze względu na tematykę jak i formę. Jest to zbiór pięciu opowiadań, które łączą wątki muzyczne i (w pewnym zakresie) psyche głównych bohaterów. Problemem, z którymi zmagają się główni bohaterowie jest sukces (lub jego brak) oraz tego konsekwencje. Ishiguro nie stawia na złożoność, ani sytuacji, ani charakterów, ani problemów, z którymi się owi bohaterowie zmagają. Skupia się raczej na wyeksponowaniu jednego motywu przewodniego. Początkujący muzyk, uważany za ogromny talent, pragnący sukcesów vs. tuza biznesu muzycznego, z wielkim nazwiskiem, ale przeminełą sławą. Młody, dobrze wykształcony muzycznie wiolonczelista, który próbuje zachować duszę artysty podczas gdy musi zarabiać na chleb graniem po knajpach. Doskonały jazzman, którego otoczenie chce przekonać, że od wielkiej kariery dzieli go tylko jedna operacja plastyczna. Z tego rodzaju wątkami stykamy się w Nokturnach. Narracja Ishiguro jest naprawdę wspaniała, tekst po prostu się chłonie; jest płynna, bez nadęcia, a oddająca klimat miejsc, rozmów i charaktery bohaterów. Lektura doskonała na kilka wieczorów, gdy dysponujesz ograniczoną ilością czasu. Jedno opowiadanie na jeden wieczór. Nie spodziewaj się, drogi Czytelniku, wielogodzinnych przemyśleń nad sensem, tego co przeczytałeś. Przesłanie każdego z opowiadań nie jest specjalnie zawoalowane. Jednak nie postrzegam tego jako wadę, bo sądzę, że odnosząc owe przesłanie do swojego życia każdy znajdzie dodatkowe inspiracje do przemyśleń, nawet jeśli autor nie sugeruje ich wprost.

Pierwsza moja styczność z twórczością Kazuo Ishiguro. Na półce czekają jeszcze Okruchy dnia, bo dostałem oba tytuły w prezencie, ale jako pierwsze postanowiłem przeczytać Nokturny, zarówno ze względu na tematykę jak i formę. Jest to zbiór pięciu opowiadań, które łączą wątki muzyczne i (w pewnym zakresie) psyche głównych bohaterów. Problemem, z którymi zmagają się główni...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika demes84

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
13
razy
W sumie
wystawione
3
oceny ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
13
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]