-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-02-03
2023-01-16
Publikacja w której w sposób syntetyczny przedstawione zostały dzieje powstania listopadowego od jego wybuchu w pamiętną noc 29/30 XI 1830 roku do upadku Woli we IX roku następnego. Jak sugeruje tytuł najwięcej miejsca zostało poświęcone konkretnie bitwie o Olszynkę Grochowską.
Autor skupił się na zagadnieniach wojskowych chociaż wyjaśnia także pokrótce przyczyny polityczne powstania i ogólnie nakreśla nam sytuację międzynarodową. Mamy tutaj dość dokładny przegląd jednostek i korpusów zaangażowanych wtedy formacji zarówno piechoty, jazdy jak i artylerii wraz z dowódcami i to po obu stronach frontu. To rzecz z pewnością przydatna gdyż często historycy opisujący dzieje powstania raczej nie wnikają w ten aspekt aż tak dokładnie. Sam opis bitwy pod Grochowem jest dość monotonny. Czytając nie odniosłem zupełnie wrażenia, że czytam na temat drugiej co do wielkości bitwy w XIX wieku po samym Waterloo (w ten sposób określił ją autor).
Odbiór książki psuje masa literówek. Korekta poległa na całego. Ogólnie poza aspektami wojskowości odniosłem wrażenie, że praca jest bardzo odtwórcza. W zasadzie została zbudowana poprzez zestawianie ze sobą tez innych historyków ale autor też chyba nie chciał być tutaj wyjątkowo odkrywczy. Pozycja zupełnie przeciętna. Można przeczytać jako uzupełnienie liczb i statystyk wojskowych.
Publikacja w której w sposób syntetyczny przedstawione zostały dzieje powstania listopadowego od jego wybuchu w pamiętną noc 29/30 XI 1830 roku do upadku Woli we IX roku następnego. Jak sugeruje tytuł najwięcej miejsca zostało poświęcone konkretnie bitwie o Olszynkę Grochowską.
Autor skupił się na zagadnieniach wojskowych chociaż wyjaśnia także pokrótce przyczyny...
2023-01-25
Prąd zmienny, promienie X, zdalne sterowanie radiowe, elektrownia wodna na Niagarze, łapanie i wytwarzanie piorunów o mocy milionów woltów, promienie śmierci czy w końcu transmisja przesyłania energii drogą bezprzewodową to tylko najważniejsze z naukowych osiągnięć którym życie poświęcił Nikola Tesla.
,,Władca Piorunów" to nie tylko zwykła biografia jedynego w swoim rodzaju człowieka, to portret całej epoki elektryczności i wynalazków. Bardzo mocnym punktem są opisy: Dalmacja, Serbia, Niagara Falls, Colorado Springs, Nowy Jork to tylko niektóre miejsca ukazane z prawdziwie turystycznym polotem - byłem zaskoczony zręcznością autorów na tym polu. Świetnie przedstawili także tło kolejnych mijających epok w których przyszło żyć Tesli: schyłek XIX wieku, I Wojna Światowa, Prohibicja w latach 20 to te najważniejsze. Czyta się to miejscami niczym dobrą powieść i zdziwiony jestem negatywnym opiniom w tym temacie.
Narracja prowadzi nas od młodości Tesli aż do przybycia do USA i rzucenia się w wir tworzenia wynalazków. Czytamy o tym jak funkcjonowało środowisko naukowe w Stanach Zjednoczonych w II połowie XIX wieku. Odkrycia, wynalazki, wykłady, patenty, laboratoria, groźne doświadczenia ale także wszechobecna rywalizacja i kapitalizm czyli jak to wszystko skomercjalizować by finalnie spieniężyć. Mistrzem tego ostatniego okazał się Thomas Alva Edison który w odróżnieniu od Tesli umiał zarabiać na swoich wynalazkach. Nikola - niestety nie. Cudowny umysł z którego pomysłów korzystali często inni, praktycznie do końca życia pozostał biedny. Niejednokrotnie naciągany przez elitę bankierską i kolegów naukowców po fachu poświęcił życie okiełznaniu siły prądu a nie gromadzeniu mamony. Wielki wizjoner niestety nie potrafił zadbać o swoje interesy. I tak książka wyjaśnia, że np. pionierem radia był nie jak powszechnie się uważa Guglielmo Marconi ale właśnie Nikola Tesla. A to Marconi dostał patent i zbił na nim majątek. W książce spotkamy także inne nazwiska związane z rewolucją XIX wieczną jak Faraday, Graham Bell, Roentgen, Twain i inni. Widzimy także naszego bohatera jako eleganta i ekscentryka.
Fabularyzowana momentami koncepcja książki bardzo mi odpowiadała. Częste wstawki z autobiografii Tesli uwiarygadniają narrację, wiele jednak pozostaje tajemnic i niedomówień. Pozycja zdecydowanie warta uwagi a jeśli mam się czegoś czepić - troszkę przydługa. Ja jednak nie nudziłem się ani przez chwilę. W konkluzji przychodzi mi na myśl angielska fraza ,,gone but not forgotten". Brawo Panie Tesla zasłużył Pan na wieczną sławę!
Prąd zmienny, promienie X, zdalne sterowanie radiowe, elektrownia wodna na Niagarze, łapanie i wytwarzanie piorunów o mocy milionów woltów, promienie śmierci czy w końcu transmisja przesyłania energii drogą bezprzewodową to tylko najważniejsze z naukowych osiągnięć którym życie poświęcił Nikola Tesla.
,,Władca Piorunów" to nie tylko zwykła biografia jedynego w swoim...
2022-12-24
Mało u nas popularne dzieje ruchu dekabrystowskiego przedstawione w syntetyczny sposób. Począwszy od roku 1816 i stopniowego zawiązywania się Towarzystw Północnego oraz Południowego wraz z ich programami i pomysłem na Rosję republikańską. Narracja doprowadza nas ostatecznie do pamiętnego dnia 14 grudnia 1825 i powstania na placu senackim w Petersburgu stłumionego w jeden dzień. Kończy się natomiast opisem procesów jego uczestników i ciężkimi represjami Mikołaja I wobec wszystkich, którzy mieli z Dekabrystami cokolwiek wspólnego.
Ciekawostką był dla mnie opis nawiązywania stosunków i konkretnych już rozmów jakie wspomniane dekabrystowskie organizacje prowadziły z polskim Towarzystwem Patriotycznym w latach 20 XIX w. w celu połączenia sił. Z różnych względów a przede wszystkim z powodu znacznych różnic ideowych nic z tego nie wyszło.
Całkiem fajna, dobrze napisana monografia. Ze względu na ciekawostki będzie jak znalazł także dla miłośników historii Królestwa Polskiego.
Mało u nas popularne dzieje ruchu dekabrystowskiego przedstawione w syntetyczny sposób. Począwszy od roku 1816 i stopniowego zawiązywania się Towarzystw Północnego oraz Południowego wraz z ich programami i pomysłem na Rosję republikańską. Narracja doprowadza nas ostatecznie do pamiętnego dnia 14 grudnia 1825 i powstania na placu senackim w Petersburgu stłumionego w jeden...
więcej mniej Pokaż mimo to
One of the most interesting music biographies I've read lately. Paul Stanley talks about his life and career with all his honesty. He frankly confides on highs and lows of Kiss and his personal life. Just amazing tales from one of rock's best vocalists and frontmen.
As a big fan of Kiss I am familiar with vast majority of their music. What I like about this book is It actualy reveals behind the scenes during the process of making albums. Paul reports on his quarrels with Gene and rest of bandmates that took a place during a long Kiss history. Especially in the eighties. This is a madly rushing rollercoaster full of music, sex, booze and girls. But not only that. Stanley actualy admits that deep inside he was not even genuinely happy most of the time. There were many reasons why he felt lonely and depressed.
Book contains a lot of anecdotes about other bands and musicians like The Rolling Stones, Led Zeppelin, Guns n' Roses, Bon Jovi and so forth and so on. Great material for every fan of rock music like me, also inspirational. So don't judge a book by it's cover and start to read! And do it immediately! I Highly recommend.
One of the most interesting music biographies I've read lately. Paul Stanley talks about his life and career with all his honesty. He frankly confides on highs and lows of Kiss and his personal life. Just amazing tales from one of rock's best vocalists and frontmen.
więcej Pokaż mimo toAs a big fan of Kiss I am familiar with vast majority of their music. What I like about this book is It...