ignus

Profil użytkownika: ignus

gdańsk Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
166
Przeczytanych
książek
181
Książek
w biblioteczce
29
Opinii
174
Polubień
opinii
gdańsk Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Pierwotnie zwierciadło, w którym przejrzeć się mogli francuzi. Obecnie jest to zwierciadło, w którym przeglądać możemy się my wszyscy.
Barwnie, żywo napisana powieść z absurdalnie komiksowymi bohaterami. W trakcie lektury zastanawiałem się tylko, czy my sami, jako ludzie żyjący w XXI wieku, nie jesteśmy tak samo, albo nawet bardziej, absurdalni.

Pierwotnie zwierciadło, w którym przejrzeć się mogli francuzi. Obecnie jest to zwierciadło, w którym przeglądać możemy się my wszyscy.
Barwnie, żywo napisana powieść z absurdalnie komiksowymi bohaterami. W trakcie lektury zastanawiałem się tylko, czy my sami, jako ludzie żyjący w XXI wieku, nie jesteśmy tak samo, albo nawet bardziej, absurdalni.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmin. Szpony i kły Nadia Gasik, Katarzyna Gielicz, Przemysław Gul, Piotr Jedliński, Sobiesław Kolanowski, Beatrycze Nowicka, Andrzej W. Sawicki, Michał Smyk, Barbara Szeląg, Jacek Wróbel, Tomasz Zliczewski
Ocena 6,8
Wiedźmin. Szpo... Nadia Gasik, Katarz...

Na półkach:

Jak dla mnie niestety jest to skok na kasę. Gdyby napisali wprost, że książka zawiera opowiadania debiutantów, wyłonione w konkursie zorganizowanym przez Nową Fantasykę to inaczej zostałoby to przeze mnie odebrane (mimo że doskonale wiedziałem co ta książka zawiera). Zamiast tego mamy wielkie nazwisko Sapkowskiego, drobny napis "Przedstawia" (niczym w tej marnej serii, którą kiedyś wydawał MAG), tytuł i dopisek "Wiedźmin".
Rozumiem zamysł konkursu. Miło, że pojawiło się kilka opowiadań, które wzbiły się ponad etykietę "przeciętne fan fiction", tyle, że ta etykietka dotyczy 80% treści. Zastanawiam się, ilu z autorów opowiadań będzie w stanie za jakiś czas wpisać do cv coś więcej niż tylko "opowiadanie w unierwsum wiedźmin wyłonione w konkursie" - oczywiście życzę powodzenia.
Na dokładkę dostajemy notkę od Sapkowskiego, na którego patrzy znacząco Hollywood (bo Netflix i Hollywood to to samo, zapamiętajcie) oraz przedmowę pana redaktora, który się chwali jakich to opowiadań nie czytał. Zero pokory. I broń boże nie wspominać o grach.

Gdyby to się ukazało jako specjalne wydanie Nowej Fantastyki, które nie kosztowałoby 49 zł (bo tyle to cudo kosztuje w oficjalnej dystrybucji, mimo braku ceny na okładce) to byłoby to bardziej do przełknięcia. A tak - Autorzy opowiadań mogą się poczuć wyróżnieni, że zostali opublikowani, niemniej cały zbiór jest średni co najwyżej i rzadko wzbija się ponad przeciętne opowiadania na bazie gotowych szablonów postaci Geralta, Jaskra, Merigold, Lamberta i całej tej zgrai. Już lepiej kupić Sezon Burz.

Jak dla mnie niestety jest to skok na kasę. Gdyby napisali wprost, że książka zawiera opowiadania debiutantów, wyłonione w konkursie zorganizowanym przez Nową Fantasykę to inaczej zostałoby to przeze mnie odebrane (mimo że doskonale wiedziałem co ta książka zawiera). Zamiast tego mamy wielkie nazwisko Sapkowskiego, drobny napis "Przedstawia" (niczym w tej marnej serii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Grudzień czytając kawałki, które podsyłał zespołowi autor uznał, że "szału nie ma". Niestety jest to po części prawda. Niemniej i tak przyjemna lektura.

Miłośników Riverside przekonywać nie trzeba, bo i tak kupią i przeczytają. Sam co prawda żadnym wielkim psychofanem nie jestem, ale przeczytałem, bo akurat miałem ochotę na jakąś monografię. Napisana całkiem nieźle, autor nie popełnia na szczęście wykroczeń jakimi są np. nadużywanie wielokropków (a który to zabieg uwielbia wielu polskich redaktorów muzycznych). Muzycy Riverside nie są jakimiś słynącymi z ekscesów celebrytami, przez co raczej za dużo historyjek z przytupem tu nie ma. Nie zmienia to faktu, że i tak się dobrze czyta.

Odnoszę wrażenie, że autor z kolei ma ciśnienie na Stevena Wilsona i Porcupine Tree. Sam prywatnie wyżej cenię jego twórczość wyżej niż Riverside (i chętniej bym sięgnął po opracowanie na jego temat), ale tutaj przy każdej okazji Wilson jest nadmieniany.
Przy okazji jest trochę błędów w tytułach - "The Sky Moves Sideways" figuruje tutaj jako "The Sky Move Sideways", a "Halo" z płyty "Deadwing" jest tutaj przemianowane na "Hello". Nie jest to jakiś wielki błąd, niemniej to jest kwestia pięciu minut, by taką informację zweryfikować.

Grudzień czytając kawałki, które podsyłał zespołowi autor uznał, że "szału nie ma". Niestety jest to po części prawda. Niemniej i tak przyjemna lektura.

Miłośników Riverside przekonywać nie trzeba, bo i tak kupią i przeczytają. Sam co prawda żadnym wielkim psychofanem nie jestem, ale przeczytałem, bo akurat miałem ochotę na jakąś monografię. Napisana całkiem nieźle, autor...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ignus

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
166
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
174
razy
W sumie
wystawione
144
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
833
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
10
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]