Orzech

Profil użytkownika: Orzech

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
13
Przeczytanych
książek
20
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
49
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Serwus! Generalnie nie lubię mówić o sobie, ale chyba wypadałoby powiedzieć chociaż kilka słów :P Nazywam się Kuba, ale mówcie mi Orzech. Ulubione gatunki literackie to przede wszystkim: dokumenty, historyczne, obyczajowe, psychologiczne i generalnie każdy gatunek oprócz fantasy (Chociaż Twórczość Tolkiena jest mi bardzo bliska, ale mówienie o sobie jako fan fantasy po przeczytaniu Tolkiena to jak nazywanie siebie fanem seriali po obejrzeniu 1 sezonu breaking bad, wiecie co mam na myśli :3) Interesuje się historią, sztuką, kinematografią, grafiką, turystyką, a także kulturą i literaturą rosyjską i francuską

Opinie


Na półkach: , ,

Otóż daną książkę dostałem od hojnych ludzi z samorządu szkolnego za dobre wyniki w nauce i swoisty symbol pożegnania (8 klasa). Sam byłem zadowolony z otrzymania tej książki, albowiem mój kolega, który również miał tę książkę, bardzo sobie chwalił treść w niej zawartą. Ja sam nie jestem alfą i omegą jeśli chodzi o tematykę fizyki teoretycznej i myślałem, że nic nie zrozumiem z tej książki. Jak bardzo byłem w błędzie opowiem trochę później. Pierwszą kwestią jaka bardzo mi się rzuciła w oczy to treść adekwatna z tytułem, mam namyśli, to że autor rzeczywiście bierze pod lupę WIELKIE PYTANIA, tzn:,,Czy bóg istnieje", ,,Czy warto skolonizować ziemię'', ,,Czy sztuczna inteligencja nas zastąpi" etc. A do tego podaję właśnie tytułowe krótkie odpowiedzi, które zrozumie nawet taki laik astronomiczny jak ja, więc jeśli ja nawet mówię, że książka jest łatwa w odbiorze, to uwierzcie mi, że ja naprawdę jest łatwa w odbiorze. Nie sposób wspomnieć tutaj o wcześniej wspominanych przeze mnie łatwości zrozumienia tekstu, gdyż Stephen Hawking przedstawia tutaj bardzo trudne kwestie związane z ludzkością, kosmosem, naszą planetą, a jednak przy tym potrafi utrzymać się swój groteskowy ton i profesjonalizm wypowiedzi. No dobra, ale czemu dałem tylko pięć gwiazdek, skoro na razie powiedziałem same pochwalające rzeczy odnośnie tej książki? Cóż, te WIELKIE PYTANIA są naprawdę często poruszane choćby w filmach, dokumentach, czy innych środkach masowego przekazu i w zasadzie odpowiedzi na te WIELKIE PYTANIA, znałem już wcześniej, a jeśli na jakieś pytanie na pierwszy rzut oka nie potrafiłem odpowiedzi, to po chwili sobie przypominałem odpowiedź na nie. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest też tak, że jestem jakimś omnibusem i wiem wszystko na temat astronomii, bo dowiedziałem się też kilku nowych rzeczy, ale wciąż jednak te WIELKIE PYTANIA były mi znane, choćby z pierwszego lepszego dokumentu na Youtube'ie. Reasumując, polecam książkę dla kogoś, kto chcę sobie powtórzyć jeszcze raz pytania, z którymi często spotykamy się na co dzień.

Otóż daną książkę dostałem od hojnych ludzi z samorządu szkolnego za dobre wyniki w nauce i swoisty symbol pożegnania (8 klasa). Sam byłem zadowolony z otrzymania tej książki, albowiem mój kolega, który również miał tę książkę, bardzo sobie chwalił treść w niej zawartą. Ja sam nie jestem alfą i omegą jeśli chodzi o tematykę fizyki teoretycznej i myślałem, że nic nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

chapeau bas...
Samą książką zainteresowałem się z kilku powodów. Pierwszy powód to streszczenie Miecia, w której to, jak sam stwierdził:,,Jeżeli jesteście na tyle ambitni, że postawiliście sobie cel, dajmy na to: przeczytać trzy lektury w ciągu nauki licealnej, to ,,Zbrodnia i kara" powinna się wśród tych trzech lektur znaleźć". Z kolei kolejną przyczyną, aby sięgnąć po Magnum opus Dostojewskiego, to słynny motyw morderstwa Raskolnikowa. Nie wiedziałem zupełnie o co i o kogo chodzi z tą całą siekierą i staruszkami. I tak się złożyło, że na początku czerwca sięgnąłem po tę książkę i... Dziwnie się czuję po skończeniu tej lektury. Choćby właśnie z powodu słynnego morderstwa Raskolnikowa, albowiem w momencie zbrodni Rodiona Romanowicza Raskolnikowa, od razu pomyślałem:,,No to nastąpi ta tytułowa ,,kara"!" A jednak wraz z rozwojem fabuły i głębsze poznanie portretu psychologicznego głównego bohatera. Sam w środku książki zacząłem liczyć, że Rodion przeżyje, albo chociaż zostanie skazany na łagodną karę i byłem tego świadom, że kibicuje mordercy, który na dodatek był świadom swoich czynów, a nawet próbował je jakoś usprawiedliwić. I właśnie psychologizm w książce Dostojewskiego to nieodzowny element, który też trzymał mnie na dłużej przy lekturze. Zostając jeszcze w klimatach motywów w książce, nie sposób byłoby ominąć obraz nędzy i rozpaczy dziewiętnastowiecznego Petersburga i tamtejszej społeczności. Osobiście bardzo fascynuje mnie motyw rosyjskiego marazmu w literaturze i choćby na przykład śmierć Marmieładowa, samobójstwo Swidryjgajłowa, czy też śmierć w obłędzie Katarzyny Iwanownej. Wiecie co łączy te wszystkie postacie? Umarły w najbardziej plugawych okolicznościach, w jakich w ogóle nie chcielibyście umierać. Generalnie, zastanawiałem się, czy aby ocena dziesięciu gwiazdek nie jest przesadom. Tak wpadłem w zadumę, że musiałem się przejść po pokoju i wiecie co... Oczywiście, że nie jest przesadom, bo ja wiem, że jak coś ma łatkę ,,lektura szkolna" to u niektórych pojawia się defetyzm do tej książki, ale odwołując się do powyższego cytaty Profesora Niczego, to ,,Zbrodnia i kara" MUSI się znaleźć na Waszej liście lektur, które przeczytacie nie w liceum, nie na studiach, tylko ogólnie udać się pewnego dnia do biblioteki publicznej, tudzież księgarni, wypożyczyć lub kupić ,,Zbrodnie i karę" i rozkoszować w tej wyjątkowo gorzkiej książce... No i po drodze nie zabić jakieś starej lichwiarki, w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie pokusa mordu, jak u głównego bohatera.

chapeau bas...
Samą książką zainteresowałem się z kilku powodów. Pierwszy powód to streszczenie Miecia, w której to, jak sam stwierdził:,,Jeżeli jesteście na tyle ambitni, że postawiliście sobie cel, dajmy na to: przeczytać trzy lektury w ciągu nauki licealnej, to ,,Zbrodnia i kara" powinna się wśród tych trzech lektur znaleźć". Z kolei kolejną przyczyną, aby sięgnąć po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Generalnie samą książkę dostałem od mojego nauczyciela geografii, który polecił mi ją aby szerzej poznać dość nieciekawy temat dla Amerykanów jakim jest niechlubne miasto Detroit. Na początku spodziewałem się naprawdę rzetelnego dokumentu o historii tego miasta, zarówno od jego wzrostu gospodarczego jak i upadku, no i jak wyszło? Różnie, bo tak samo różnie autor przedstawia nam fakty odnośnie Detroit, tzn: raz historia z życia dziennikarza, raz jakaś historia kontrowersji w Detroit i tak w koło Macieju... Rozumiem, że komuś może się to nawet podobać, ale mi szczerze mówiąc chciało się omijać niektóre sytuacje z życia autora (Swoją drogą, niektóre przeżycia są naprawdę bardzo intymne i aż dziwi mnie, że autor chciał się dzielić nimi z szerszą publiką, ale o tym za moment) i po prostu przejść do sedna sprawy jakim jest Detroit. Natomiast z pewnością muszę pochwalić tę książkę za samo przedstawienie faktów, gdyż jest ono krótko mówiąc proste i zrozumiałe (Nawet dla takiego gałgana, jak ja :P) à propos faktów to jest ich tutaj naprawdę mnóstwo, ale nie tylko o Detroit, bo autor opisuje także swoje życie, które naprawdę nie było łatwe, szczególnie, że urodził się w Detroit, w dość nieciekawym okresie. Potem opisuje swoje relację z rodziną, które bywały naprawdę zmienne i naprawdę współczuję Charliemu Leduffowi, ale jak to do diasku ma się do treści książki? Naprawdę momentami trochę mnie irytowały wstawki z życia prywatnego, które nie dotyczyły w żadnym stopniu upadłego miasta.


Werdykt końcowy:
Nie było źle, nawet było ok, ale jeśli miałbym polecić lepsze źródło o upadłym mieście to polecam obejrzeć sobie kilka dokumentów o Detroit, z których też można wiele wynieść, bo z książki również wyniosłem wiele ciekawych faktów, ale jednak wolałbym, żeby książka skupiała się tylko na Detroit.

Generalnie samą książkę dostałem od mojego nauczyciela geografii, który polecił mi ją aby szerzej poznać dość nieciekawy temat dla Amerykanów jakim jest niechlubne miasto Detroit. Na początku spodziewałem się naprawdę rzetelnego dokumentu o historii tego miasta, zarówno od jego wzrostu gospodarczego jak i upadku, no i jak wyszło? Różnie, bo tak samo różnie autor przedstawia...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Orzech

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Dmitry Glukhovsky
Ocena książek:
7,1 / 10
19 książek
3 cykle
1719 fanów
George Orwell
Ocena książek:
7,4 / 10
44 książki
2 cykle
Pisze książki z:
1932 fanów
Jean Cocteau
Ocena książek:
7,2 / 10
15 książek
2 cykle
18 fanów
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
13
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
49
razy
W sumie
wystawione
13
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
79
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]