Anka-Ania

Profil użytkownika: Anka-Ania

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
52
Przeczytanych
książek
55
Książek
w biblioteczce
51
Opinii
257
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książki Justyny czytam od samego początku i każda kolejna jest coraz lepsza. Tę historię poznałam już na etapie pisania i z każdą przeczytaną stroną chciałam więcej. Jak wypadła całość? Przekonajcie się!

Maite to młoda i ambitna kobieta. Po śmierci ojca przejmuje prowadzenie rodzinnej fabryki czekolady. Jest jednocześnie zachwycona i przerażona. Czuje ogromną presję, by odnieść sukces nie tylko ze względu na siebie ale również dla ojca. Nie wie jednak, że fabryka ma ogromne kłopoty i długi oraz, że będzie miała do czynienia z komornikiem sądowym. Prowadzenie fabryki było od lat jej marzeniem, ale nie wiedziała, że już na samym początku będzie miała tak pod górkę.

Jaun Miguel uwielbia swoją pracę komornika sądowego. Wie, że musi być bezwzględny i nie każdemu może pomóc. Gdy okazuje się, że fabryka czekolady może zostać zlicytowana, sam ma na nią chrapkę. Jednak gdy poznaje nową właścicielkę, już nie tylko na fabrykę ma ochotę. Co wyniknie z tego konfliktu interesów? Czy nowo poznana kobieta będzie w stanie odwieść go od przejęcia fabryki?

Styl pisania autorki uwielbiam. Pisze lekko i przyjemnie. Nie zanudza nas zbędnymi opisami przedmiotów czy przyrody. Nie rozpisuje scen łóżkowych na 10 stron, co potrafi być nużące. Przez książkę się płynie. Pochłonęła ją niemal natychmiast, jak już się wykręciłam w akcję, chciałam się dowiedzieć, jak zakończy się historia Maite i Juana Miguela. Bo na froncie jest też jej przyjaciel, który chce się nią opiekować.

Okładka jest prześliczna i zmysłowa. Podoba mi się, że jest 2 odcieniach czekolady jako nawiązanie do tytułu.

Bohaterowie książki są dobrze wykreowani i można ich polubić, choć nie wszystkich. Maite wkracza w świat dorosłych za sprawą fabryki. Nie szuka miłości, chce się skupić na dorobku jej rodziny. Fabryka od lat dobrze prosperowała i nie chce by za jej kadencji coś poszło nie tak. Jednak cały czas ktoś rzuca jej kłody pod nogi. Całe szczęście ma oparcie w mamie i siostrze. Pomaga jej również przyjaciel Pablo, który pracuje w fabryce.

Juan Miguel to facet z krwi i kości. Przystojny, dobrze usytuowany i choć jego zawód nie zachęca, to i tak kobiet wokół niego nie brakuje. Jednak po rozwodzie i zawodzie miłosnym nie chce ponownie wiązać się z kimś na stałe. Jego była to harpia, która polowała tylko na jego pieniądze. Jeszcze nie raz mu zaszkodzi. Chce znowu do niego wrócić i zrobi wszystko, by zniweczyć szansę na związek z właścicielką fabryki czekolady. Czy jej się to uda?

Podsumowując książka okazała się naprawdę dobra. Nie ma tu miejsca na nudę. Jest słodko-gorzki romans właścicielki fabryki czekolady i komornika sądowego. Autorka wplotła w zwykły romans intrygę i tajemnicę, która będzie miała wpływ na losy ukochanej fabryki. Skusicie się na tę słodką przygodę? Ja zdecydowanie polecam! Jednak przygotujcie sobie coś słodkiego na czas lektury.

Książki Justyny czytam od samego początku i każda kolejna jest coraz lepsza. Tę historię poznałam już na etapie pisania i z każdą przeczytaną stroną chciałam więcej. Jak wypadła całość? Przekonajcie się!

Maite to młoda i ambitna kobieta. Po śmierci ojca przejmuje prowadzenie rodzinnej fabryki czekolady. Jest jednocześnie zachwycona i przerażona. Czuje ogromną presję, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Święta to magiczny czas i wyczekujemy ich niemal cały rok. Dzięki książce Justyny mamy szansę odliczać czas do nadchodzących świąt i nastrajać się razem z bohaterami. Kto się skusi?

Miłość to temat rzeka. Pojawia się niespodziewanie i nie zawsze jesteśmy na nią gotowi, ale gdy już ją docenimy i pozwolimy wkroczyć jej w nasze życie, staje się magiczna.

Layla to ciepła i miła osoba, która kocha święta. Prowadzi swój własny biznes, jakim jest produkcja i wysyłka ozdób świątecznych, głównie własnoręcznie wykonanych bombek. Jest swoją szefową i wszystko robi sama, przez co nie ma za wiele czasu na nic innego. Gdy brat prosi ją o przysługę, by na jakiś czas przygarnęła jego najlepszego przyjaciela pod swój dach, nie wie, że wywróci jej życie do góry nogami.

Ian to młody i ambitny księgowy. Przenosi się nagle do innego miasta i nie ma gdzie się podziać. Dlatego propozycja przyjaciela spada mu jak z nieba. Chce zacząć od nowa z dala od toksycznej kobiety. Nie przepada za świętami, a odkąd zmarła jego babcia nie miał z kim ich obchodzić. Jest totalnym przeciwieństwem Layli, jednak mieszka się im całkiem nieźle.

Książkę poznajemy z perspektywy obu bohaterów. Ciekawym zabiegiem jest również odliczanie do świąt, później do Sylwestra i kończąc na kolejnym święcie. Autorka pisze lekko i przyjemnie. Nie zanudza nas zbędnymi opisami, mamy dużo dialogów, dlatego przez książkę się płynie.

Okładka jest prześliczna, magiczna i słodka. Lepszej sobie nie wyobrażam. Sprawia, że chce się czym prędzej zabrać za lekturę.

Layla to taka pozytywna i zakręcona postać. Przypomina mi oczywiście Justynę, dlatego jest bliska memu sercu. Jedyne, co mogę jej zarzucić to głupotę związania się z nieodpowiednim facetem. Tak naprawdę nic ich nie łączyło, spotykali się rzadko, a ciągnęli tą farsę dopóki na horyzoncie nie pojawił się Ian i go nie spłoszył. Jednak niektórzy nie wiedzą, co znaczy koniec i jeszcze nieraz uprzykrzy życie naszej bohaterki. Na szczęście Ian będzie w pobliżu.
Layla obrała sobie za cel przywrócenia w Ianie radości świąt. Czy jej się to uda? A może po drodze wzbudzi w nim jeszcze inne zapomniane uczucia?

Ian nie miał łatwo w życiu, został praktycznie bez rodziny, a ta która mu została nie zasługuje na jej miano. Czuje się obco w rodzinie Layli, ale równocześnie cieszy się, że może być przez chwilę jej częścią. Dzięki Layli przypomina sobie, że można czerpać radość z przygotowań do świąt, a jednocześnie, że można w tym czasie zrobić coś dobrego dla innych. Ian i Layla choć nie szukają miłości, znajdują ją w najmniej spodziewanym momencie. Ale czy dadzą się porwać magii miłości i świąt?

Podsumowując Miłość na święta jest książką ciepłą, pozytywną i przepełnioną magią. Nie można się od niej oderwać, a bohaterów nie sposób nie polubić. Ta historia mogłaby się wydarzyć tuż obok nas i dzięki temu realizmowi jest jeszcze bardziej wartościowa. Polecam Wam ją z całego serca. Nie pożałujecie!

Święta to magiczny czas i wyczekujemy ich niemal cały rok. Dzięki książce Justyny mamy szansę odliczać czas do nadchodzących świąt i nastrajać się razem z bohaterami. Kto się skusi?

Miłość to temat rzeka. Pojawia się niespodziewanie i nie zawsze jesteśmy na nią gotowi, ale gdy już ją docenimy i pozwolimy wkroczyć jej w nasze życie, staje się magiczna.

Layla to ciepła i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Są takie dni, kiedy myślimy sobie, że lepiej było nie wychodzić z łóżka. Nic nie idzie po naszej myśli, wręcz przeciwnie, wszystko wali nam się na głowę. Taki pechowy dzień zdarza się Olivii. Nie dość, że przez natarczywego klienta traci pracę kelnerki, to na dodatek chcąc złapać taksówkę, pomyliła milionera z taksówkarzem. Odtąd drogi tych dwoje zostają ze sobą splecione.

Olivia doprowadza do zderzenia z Conorem Millerem i by spłacić dług za kolizję oraz nie musieć wracać w rodzinne strony, podpisuje pakt z diabłem. Połączyła ich nienawiść i umowa, z której obydwoje muszą się wywiązać. A jak zakończy się ta historia?

Olivię i Conora dzieli niemal wszystko: status społeczny, konto bankowe, życie rodzinne, ale może połączy ich coś więcej niż świstek papieru? Olivia to młoda i ambitna, choć nieco zadziorna dziewczyna. Najpierw mówi, później myśli. Nie ma dobrych relacji z matką i nie chce wracać do rodzinnego domu z podkulonym ogonem. Brak pieniędzy sprawia, że oferta Conora wydaje się jedynym logicznym rozwiązaniem.

Conor jest współwłaścicielem firmy ojca, ale decydujący głos ma właśnie ojciec. Ten chce, by Conor się ustatkował, znalazł ukochaną i założył rodzinę. Bez tego, nie odda firmy synowi. I tak właśnie narodził się plan z fałszywą narzeczoną. Jednak czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?

Styl pisania autorki jest naprawdę w porządku, pisze lekko i nie zanudza zbędnymi opisami. Przez, co książkę czyta się szybko. Mamy rozdziały z obu perspektyw, czyli zabieg, który naprawdę lubię w książkach. Duży plus za to.

Okładka jest stonowana, nie bije po oczach i pasuje do treści. Podoba mi się.

Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani, co jest kolejnym plusem. Olivia to kobieta z charakterem, która nie da sobą pomiatać. Zaś Conor to typowy bawidamek, może mieć każdą, ale nie zamierza się ograniczać do jednej. Co gdy trafi kosa na kamień? Ich relacja nie wieje nudą, cały czas coś się dzieje. Zabawne dialogi i cięty język sprawia, że chce się czytać dalej i nie sposób się oderwać.

Podsumowując, uważam, że jest to naprawdę dobry debiut, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Może i pojawia się pewien schemat, ale teraz nie sposób czegoś takiego uniknąć. Zakończenie również sprawia, że z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać. To książka nie tylko o miłości. Możemy z niej wynieść nieco więcej. Pokazuje jak przeszłość i relacje z bliskimi wpływają na dorosłe życie i późniejsze podejmowanie decyzji. Wywołuje mnóstwo mieszanych uczuć i daje radość z czytania. A o to właśnie chodzi, prawda? Polecam!

Są takie dni, kiedy myślimy sobie, że lepiej było nie wychodzić z łóżka. Nic nie idzie po naszej myśli, wręcz przeciwnie, wszystko wali nam się na głowę. Taki pechowy dzień zdarza się Olivii. Nie dość, że przez natarczywego klienta traci pracę kelnerki, to na dodatek chcąc złapać taksówkę, pomyliła milionera z taksówkarzem. Odtąd drogi tych dwoje zostają ze sobą...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Anka-Ania

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
52
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
257
razy
W sumie
wystawione
48
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
269
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
7
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]