charlie

Profil użytkownika: charlie

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 lata temu
17
Przeczytanych
książek
23
Książek
w biblioteczce
9
Opinii
38
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Opinia pochodzi z bloga: https://bukomania.blogspot.com/
Do tej książki mam mieszane uczucia. Gdyby była to pierwsza książka Matthew Quicka, którą przeczytałam, wywarłaby ona na mnie ogromne wrażenie. Nie zrozumcie mnie źle "Niezbędnik..." to piękna książka. Opowiada o dyskryminacji rasowej, radzeniu sobie ze swoimi problemami, i traumą po straceniu kogoś nam bliskiego, ale też o przyjaźni, wsparciu oraz relacjach rodzinnych. Mimo poruszania tak wielu problemów nie miałam wrażenia przesytu i nadmiaru informacji. Dodatkowo każdy wątek był spójny i nie był potraktowany po macoszemu. Mimo poruszania tak poważnych, trudnych tematów książka jest lekka i po prostu przyjemnie się ją czyta. Kiedy się za nią zabrałam była 23.00. Chciałam przeczytać tylko jeden rozdział. Skończyło się na tym, że całą ją pochłonęłam. Rzadko mi się to zdarza i bardo dobrze to świadczy o książce.
Książka pokazywała też, że niezależnie od tego w jakiej sytuacji się znajdujemy i jakie problemy mamy zawsze może trafić się szansa, dzięki której nasze życie się poprawi.
Bohaterowie są dobrze skonstruowani mają swoje problemy, są trójwymiarowi i mają charakter. Moim ulubieńcem był Numer 21. Gdy pojawiał się na kartach książki czytałam z zapartym tchem. Finley McManus również był bardzo ciekawą postacią. Najbardziej jednak podobało mi się w nim to, że pokazywał, że bycie dobrym nie oznacza bycia idealnym. Nawet osoba empatyczna nosząca pomoc innym ma też momenty, w których myśli tylko o sobie. To, że w tej książce nikt nie jest idealny było jedną z jej największych zalet. Duże wrażenie wywarła na mnie też Erin. Była to taka typowa babka z charakterem. No, ale skoro wszystko super i świetnie, to dlaczego miałam mieszane uczucia?
Podczas czytania miałam wrażenie powtórki z rozrywki. A właściwie z "Poradnika Pozytywnego myślenia". I nie chodzi tutaj, ani o styl pisania, ani o narrację. Oczywiście są one w obu książkach bardzo podobne(powiedziałabym wręcz, że prawie takie same).Mimo to bardzo mi się podobały i są one swoistą wizytówką Quicka. Mój problem dotyczył fabuły. Zarówno w "Poradniku, jak i "Niezbędniku..." mamy głównego bohatera, który stracił kogoś bliskiego i nie do końca się z tym pogodził. Poznaje on osobę, która ma taki sam problem jak on. Razem jednak pomagają sobie i się wspierają. W obu książkach mamy także kult jakiejś dyscypliny sportowej. W "Poradniku" był to futbol amerykański, a w "Niezbędniku" koszykówka. Dodatkowo głównych bohaterów do uprawiania lub oglądania tego sportu namawiali (a prawie zmuszali) ojcowie.
Poza podobieństwem do "Poradnika..." przeszkadzał mi w książce nadmiar informacji dotyczących koszykówki. Miałam czasem nawet problem z ich zrozumieniem.

Opinia pochodzi z bloga: https://bukomania.blogspot.com/
Do tej książki mam mieszane uczucia. Gdyby była to pierwsza książka Matthew Quicka, którą przeczytałam, wywarłaby ona na mnie ogromne wrażenie. Nie zrozumcie mnie źle "Niezbędnik..." to piękna książka. Opowiada o dyskryminacji rasowej, radzeniu sobie ze swoimi problemami, i traumą po straceniu kogoś nam bliskiego, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapraszam do przeczytania
https://bukomania.blogspot.com/2018/08/do-wszystkich-chopcow-ktorych-kochaam.html#more

Zapraszam do przeczytania
https://bukomania.blogspot.com/2018/08/do-wszystkich-chopcow-ktorych-kochaam.html#more

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka była po prostu nudna. Rozumiem, że to opowiadanie jest metaforą i historia w niej opowiedziana jest uniwersalna. Ale uważam, że każda książka, nawet ta z drugim dnem powinna być ciekawa. Tymczasem otrzymałam 111-stronicową książkę, która opowiada o facecie, który łowi rybę. I o ile sam morał jest bardzo ważny dla każdego, to niewiele osób ją skończy, ze względu na to, że się po prostu po 10 stronach znudzi.

Ta książka była po prostu nudna. Rozumiem, że to opowiadanie jest metaforą i historia w niej opowiedziana jest uniwersalna. Ale uważam, że każda książka, nawet ta z drugim dnem powinna być ciekawa. Tymczasem otrzymałam 111-stronicową książkę, która opowiada o facecie, który łowi rybę. I o ile sam morał jest bardzo ważny dla każdego, to niewiele osób ją skończy, ze względu...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika charlie

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Anne Bishop
Ocena książek:
7,6 / 10
27 książek
4 cykle
Pisze książki z:
719 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
17
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
38
razy
W sumie
wystawione
17
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
84
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]