Kardemine

Profil użytkownika: Kardemine

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
100
Przeczytanych
książek
100
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
12
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Oj, duże rozczarowanie. Bardzo duże. Zafon zakończenie swojej opowieści ubrał w same schematy, po stokroć wałkowane przez innych pisarzy. Alicja - co za papierowa, mało oryginalna postać! Tęskniąca za domowym ogniskiem famme fatale, niby mroczna wampirzyca o którą jednak wszyscy się troszczą. Dobiła mnie scena, kiedy Zafon opisuje opiekuńczość taksówkarza na trasie Barcelona - Madryt o jakąś nieznaną mu panienkę, która na dodatek w torebce ma rewolwer. Jeszcze chwila i myślałam, że zaproponuje wykonanie egzekucji w jej zastępstwie, żeby czasem obcasiku nie złamała. Niektóre wydarzenia nawet nie próbują być realistyczne. Denerwowało mnie odwrócenie kota ogonem, "Cień wiatru" był m.in. historią miłości Juliana Caraxa do Penelope, po latach jednak się okazuje, że chłop kochał tak naprawdę Nurię. Ok, niech będzie. Jednak to samo zrobił z Davidem Martinem, w "Grze anioła" wzdychał do Cristiny, ale jego miłością "na serio" okazuje się Isabella. Powtórzenia, powtórzenia! A już największą kalką to był kolejny przeklęty pisarz Mataix. No, i zakończenie. "Książka Juliana", niepotrzebny zapychacz, który już całkiem zepchnął powieść na mielizny grafomaństwa. Szkoda, no bardzo szkoda.

Oj, duże rozczarowanie. Bardzo duże. Zafon zakończenie swojej opowieści ubrał w same schematy, po stokroć wałkowane przez innych pisarzy. Alicja - co za papierowa, mało oryginalna postać! Tęskniąca za domowym ogniskiem famme fatale, niby mroczna wampirzyca o którą jednak wszyscy się troszczą. Dobiła mnie scena, kiedy Zafon opisuje opiekuńczość taksówkarza na trasie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Niepokorne" to bardzo przeciętna trylogia.

Po pierwsze: język. Czytelniczki oceniają styl powieści na bardzo dobry, wręcz piękny. Ja niestety nie mogę. Powieść napisana jest w sposób suchy, beznamiętny. To taka relacja w stylu: "Klara pojechała do Lwowa, odwiedzić chorą babcię, potem odebrała dyplom z uczelni, spotkała się z tym i tym, poszła tam i tam". Czegoś takiego nie da się czytać z zapartym tchem, co najwyżej z zainteresowaniem, gdzie Klara pójdzie na następnej stronie. A po którejś tam "następnej" pojawia się znużenie i zainteresowanie szybko spada.

Po drugie: Bardzo słabo rozbudowany motyw dążenia do niezależności, do walki o swoje prawa. Miał być osią fabuły, a jest jedynie ozdobnikiem. Bo w tej powieści - ku mojemu rozczarowaniu - chodzi tylko i wyłącznie o mężczyzn. Jedyną rzeczą na której skupia się autorka to romanse i związki głównych bohaterek, a nie ich próby walczenia o swoją wolność. Strajk w fabryce, tak szumnie zapowiadany na okładce zajmuje tylko kilka stron wstępu i służy jedynie temu, żeby Klara poznała Jerzego. Niczemu więcej.

Po trzecie: postacie się nie rozwijają. Judyta wciąż wszystkim rozczarowana, Elizy prawie nie ma (do tego stopnia jest pominięta, że autorka nie zadaje sobie nawet trudu, by opisać jej ślub). Proces zbliżenia się do ugrupowania socjalistów i podzielenia ich poglądów nie jest u Klary w żaden sposób rozwinięty, ani uzasadniony. Głównym powodem jest oczywiście kolejny mężczyzna. Ogólnie wszystko w życiu naszych bohaterek dzieje się z powodu mężczyzn. W tej swojej niepokorze bohaterki łączy jedynie to, że zniszczyły swoje relacje z własnymi rodzinami (nie tyle to niepokorne, co dziecinne). A owe familijne konflikty opisane są bardzo nieumiejętnie. Zwłaszcza rozmowy Klary z rodzicami. Naturalności jest w nich tyle, co kot napłakał.

Doczytam do końca jeszcze ostatni tom, ale już raczej nie sięgnę po inne powieści tej autorki.

Nie polecam.

"Niepokorne" to bardzo przeciętna trylogia.

Po pierwsze: język. Czytelniczki oceniają styl powieści na bardzo dobry, wręcz piękny. Ja niestety nie mogę. Powieść napisana jest w sposób suchy, beznamiętny. To taka relacja w stylu: "Klara pojechała do Lwowa, odwiedzić chorą babcię, potem odebrała dyplom z uczelni, spotkała się z tym i tym, poszła tam i tam". Czegoś takiego...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Kardemine

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Patrycja Pelica
Ocena książek:
7,6 / 10
5 książek
0 cykli
2 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
100
książek
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
12
razy
W sumie
wystawione
96
ocen ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
656
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]