-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać319
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Biblioteczka
2024-04-19
2024-04-17
2024-04-13
Pierwsze 80 stron jakoś mocno mnie nie zaintrygowało. Po ich przeczytaniu odłożyłam książkę na jakiś tydzień i zabrałam się za inne książki. Jednak kiedy dzisiaj do niej wróciłam, to nie mogłam się oderwać i przeczytałam ją za jednym posiedzeniem do końca. Rebecca Ross potrafi tworzyć wspaniałe postaci i relacje!
Podobał mi się romans i w sumie mu kibicowałam. Jednak fakt, że on jest nauczycielem sprawił, że czułam się lekko niekomfortowo.
Nie ukrywam, historia była raczej z tych przewidywalnych, ale i tak mi się podobała. Dosyć mocno zaangażowałam się emocjonalnie.
W Polsce nie ukazał się drugi tom, ale zdecydowanie ta historia dobrze się tutaj zamyka i śmiało można ją czytać jako pojedynczą powieść.
Pierwsze 80 stron jakoś mocno mnie nie zaintrygowało. Po ich przeczytaniu odłożyłam książkę na jakiś tydzień i zabrałam się za inne książki. Jednak kiedy dzisiaj do niej wróciłam, to nie mogłam się oderwać i przeczytałam ją za jednym posiedzeniem do końca. Rebecca Ross potrafi tworzyć wspaniałe postaci i relacje!
Podobał mi się romans i w sumie mu kibicowałam. Jednak fakt,...
2024-04-12
Trudno mi ocenić tę książkę. Z jednej strony nie była jakoś super dobra, ale właściwie nawet się wkręciłam i nie żałuję, że ją przeczytałam.
Ogólnie nie umiem tego opisać, ale coś mi nie grało w stylu pisania. Niby nie był rażąco zły czy coś, ale jednak wszystko działo się za szybko. Cała książka sprawiała wrażenie takiego wstępnego szkicu powieści, a nie gotowej do wydania i dobrze dopracowanej.
Aż się prosiło o mapkę świata. W sumie nie pogardziłabym też jakimś spisem postaci.
Przydałaby się też lepsza korekta, bo było trochę błędów.
Zdecydowanie nigdy nie czytałam książki, gdzie byłoby tyle razy użyte słowo "mrau".
Raczej nie będę kontynuować.
Trudno mi ocenić tę książkę. Z jednej strony nie była jakoś super dobra, ale właściwie nawet się wkręciłam i nie żałuję, że ją przeczytałam.
Ogólnie nie umiem tego opisać, ale coś mi nie grało w stylu pisania. Niby nie był rażąco zły czy coś, ale jednak wszystko działo się za szybko. Cała książka sprawiała wrażenie takiego wstępnego szkicu powieści, a nie gotowej do...
2024-04-10
Urocze i przyjemne. Naturalne dialogi, ładnie narysowane. Może niektóre rysunki były dla mnie lekko za chaotyczne, ale z chęcią przeczytam kolejny tom.
Urocze i przyjemne. Naturalne dialogi, ładnie narysowane. Może niektóre rysunki były dla mnie lekko za chaotyczne, ale z chęcią przeczytam kolejny tom.
Pokaż mimo to2024-04-10
Wspaniała manga! Idealny balans wszystkiego. Jest zabawna, urocza, interesująca. Pięknie narysowana i tak dobrze zorganizowana na stronie. Wszystko jest takie czytelne i dobrze ogarnięte.
Te wytrzeszczone oczy mnie rozwalały. xD
Wspaniała manga! Idealny balans wszystkiego. Jest zabawna, urocza, interesująca. Pięknie narysowana i tak dobrze zorganizowana na stronie. Wszystko jest takie czytelne i dobrze ogarnięte.
Te wytrzeszczone oczy mnie rozwalały. xD
2024-04-10
Mimo ciekawej tematyki - plagi egipskie, Nikola Tesla etc. to książka mi się trochę dłużyła. Poprzednią część tak szybko pochłonęłam, a ta jakoś wolno mi szła. Było ciekawie, ale mogło być lepiej.
Ale mnie zawsze irytuje w książkach (czy filmach) tego rodzaju, że te wszystkie typy zawsze rozwalają jakieś super zabytki i inne rzeczy.
Mimo ciekawej tematyki - plagi egipskie, Nikola Tesla etc. to książka mi się trochę dłużyła. Poprzednią część tak szybko pochłonęłam, a ta jakoś wolno mi szła. Było ciekawie, ale mogło być lepiej.
Ale mnie zawsze irytuje w książkach (czy filmach) tego rodzaju, że te wszystkie typy zawsze rozwalają jakieś super zabytki i inne rzeczy.
2024-04-09
W skrócie - nie podobało mi się.
Rysunki niby ładne, ale coś mi w nich nie grało. Takie trochę niechlujne i chaotyczne momentami.
Fabuła też nie przypadła mi do gustu. Niby rozumiem, że ma to być komentarz na temat umierania, żałoby, etc. Jednak jakoś takie to nietrafione. Również relacja głównej bohaterki z jej przyjaciółką powinna być jakoś silniej pokazana, żebym mogła zrozumieć jak bliska ona dla niej była.
No z pewnością nie będę czytać dalej tej serii.
W skrócie - nie podobało mi się.
Rysunki niby ładne, ale coś mi w nich nie grało. Takie trochę niechlujne i chaotyczne momentami.
Fabuła też nie przypadła mi do gustu. Niby rozumiem, że ma to być komentarz na temat umierania, żałoby, etc. Jednak jakoś takie to nietrafione. Również relacja głównej bohaterki z jej przyjaciółką powinna być jakoś silniej pokazana, żebym mogła...
2024-04-08
1. Remedium 6/10*
2. Klementynka 7/10*
3. Siódma armata 5/10*
4. Profesor śmierć 4/10*
5. Czasy, które nadejdą 8/10*
1. Remedium 6/10*
2. Klementynka 7/10*
3. Siódma armata 5/10*
4. Profesor śmierć 4/10*
5. Czasy, które nadejdą 8/10*
2024-04-07
Myślę, że celowym odbiorcą tej książki jest 13-letni chłopak, który dodatkowo miał te 13 lat jakieś dziesięć lat temu. Można się więc domyślić, że nie była to książka dla mnie. Była poprawna i nawet delikatnie mnie wciągnęła, ale jednak wiem, że za kilka dni cała ta historia wyleci mi z głowy. Myślę, że jej zaletą było dosyć dobre oddanie realiów historycznych Londynu w tamtym czasie (przynajmniej tak mi się wydaje).
Myślę, że celowym odbiorcą tej książki jest 13-letni chłopak, który dodatkowo miał te 13 lat jakieś dziesięć lat temu. Można się więc domyślić, że nie była to książka dla mnie. Była poprawna i nawet delikatnie mnie wciągnęła, ale jednak wiem, że za kilka dni cała ta historia wyleci mi z głowy. Myślę, że jej zaletą było dosyć dobre oddanie realiów historycznych Londynu w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-06
2024-04-04
2024-04-03
Rollins zawsze łączy różne interesujące zagadnienia w swoich książkach z tej serii. Chyba jednak dobór tych użytych w tej książce bardziej do mnie trafił - historia ludzkiej inteligencji, Atlantyda, Księżyc etc. Bardzo to było fascynujące, trudno się było oderwać. Kowalski z gorylem byli świetni. :)
Rollins zawsze łączy różne interesujące zagadnienia w swoich książkach z tej serii. Chyba jednak dobór tych użytych w tej książce bardziej do mnie trafił - historia ludzkiej inteligencji, Atlantyda, Księżyc etc. Bardzo to było fascynujące, trudno się było oderwać. Kowalski z gorylem byli świetni. :)
Pokaż mimo to2024-04-01
Po pierwsze - uwielbiam ten tytuł. No strasznie mi się podoba :D
Książkę przeczytałam w jeden dzień, nie mogłam się oderwać. Bardzo polubiłam bohaterki i już się nie mogę doczekać kontynuacji ich przygód.
Po pierwsze - uwielbiam ten tytuł. No strasznie mi się podoba :D
Książkę przeczytałam w jeden dzień, nie mogłam się oderwać. Bardzo polubiłam bohaterki i już się nie mogę doczekać kontynuacji ich przygód.
2024-03-31
Wiem, że to romantasy i logiczne, że jest tu sporo romansu i scen seksu. Jednak szczerze mówiąc mam wrażenie, że książka byłaby lepsza bez tego. Oni ciągle kłócą się o to samo, a te ich publiczne okazywanie uczuć jest takie słabe...
Lubię bohaterów, fabuła wciąga i właśnie te rzewne teksty pomiędzy główną dwójka czasami napełniają mnie takim zażenowaniem.
Mimo tego, że książka była długa to nie czułam się znudzona. Jednak nie ukrywam, że nie było żadnej "wow" sceny w tej książce, która by mnie mega zaskoczyła czy coś. Ale pewnie kolejny tom będę czytać.
Wiem, że to romantasy i logiczne, że jest tu sporo romansu i scen seksu. Jednak szczerze mówiąc mam wrażenie, że książka byłaby lepsza bez tego. Oni ciągle kłócą się o to samo, a te ich publiczne okazywanie uczuć jest takie słabe...
Lubię bohaterów, fabuła wciąga i właśnie te rzewne teksty pomiędzy główną dwójka czasami napełniają mnie takim zażenowaniem.
Mimo tego, że...
2024-03-28
Od jakiegoś czasu chciałam poznać tę historię i cieszę się, że to zrobiłam. Co prawda 10-letnia ja na pewno miałaby z tego więcej frajdy, ale i tak fajnie było to przeczytać.
Od jakiegoś czasu chciałam poznać tę historię i cieszę się, że to zrobiłam. Co prawda 10-letnia ja na pewno miałaby z tego więcej frajdy, ale i tak fajnie było to przeczytać.
Pokaż mimo to2024-03-27
Pomysł na przedstawienie motywu znanego nam z baśni, ale z innej strony był całkiem fajny. Szybka i przyjemna historia. Jednak moim zdaniem nie zrobiła nic wyjątkowego. Przeczytane i pewnie niedługo zapomnę.
Pomysł na przedstawienie motywu znanego nam z baśni, ale z innej strony był całkiem fajny. Szybka i przyjemna historia. Jednak moim zdaniem nie zrobiła nic wyjątkowego. Przeczytane i pewnie niedługo zapomnę.
Pokaż mimo to2024-03-26
Podobało mi się, ale jestem też trochę zawiedziona. Książkę czyta się szybko i mocno mnie wciągnęła. Niektóre elementy na pewno skłaniają do myślenia, byłam też zaangażowana emocjonalnie w przeżycia głównego bohatera.
Mimo wszystko jest to książka dla dzieci/młodzieży (główny bohater ma 12 lat) i zapewne przez to całość wydaje się taka skrótowa. Mimo tego, że się skończyło, to mam wrażenie, że jeszcze mi wielu rzeczy brakuje. Zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu. Ogólnie chciałabym, żeby fabuła też była bardziej rozbudowana.
Podobało mi się, ale jestem też trochę zawiedziona. Książkę czyta się szybko i mocno mnie wciągnęła. Niektóre elementy na pewno skłaniają do myślenia, byłam też zaangażowana emocjonalnie w przeżycia głównego bohatera.
Mimo wszystko jest to książka dla dzieci/młodzieży (główny bohater ma 12 lat) i zapewne przez to całość wydaje się taka skrótowa. Mimo tego, że się...
2024-03-23
Ale mi smutno. Myślałam, że to będzie mój nowy ulubieniec, a tutaj klapa.
Motyw herbacianego mnicha bardzo mi się spodobał. Ogólnie pomysł na fabułę był dobry, początkowo miałam wrażenie, że wyjdzie uroczo i pokrzepiająco. Niestety książka wydawała mi się taka bez emocji. Zwłaszcza pod koniec miałam wrażenie, że mnie zarzuca mądrościami życiowymi i jak dla mnie wyszło to tak sztucznie. Nie polubiłam bohaterów. Kreacja świata też nie wydawała mi się jakaś mocna.
Język niebinarny też mi nie pomagał. Mój mózg miał problem, żeby to ogarnąć.
Ale mi smutno. Myślałam, że to będzie mój nowy ulubieniec, a tutaj klapa.
Motyw herbacianego mnicha bardzo mi się spodobał. Ogólnie pomysł na fabułę był dobry, początkowo miałam wrażenie, że wyjdzie uroczo i pokrzepiająco. Niestety książka wydawała mi się taka bez emocji. Zwłaszcza pod koniec miałam wrażenie, że mnie zarzuca mądrościami życiowymi i jak dla mnie wyszło to...
2024-03-17
To była bardzo dobra dylogia. Już śmiało mogę powiedzieć, że Rebecca Ross trafia do grona moich ulubionych autorek i chcę przeczytać wszystkie jej książki. W tej serii cudownie wykreowała bohaterów. Z pozoru prosta fabuła przeplatana jest namacalną magią. Wspaniałe relacje miłosne, rodzinne oraz przyjaźnie. Świetnie poprowadzony wzrost postaci. Styl autorki też świetnie do mnie trafia. Ogólnie bardzo polecam.
Moi ulubieńcy to zdecydowanie Sidra i Torin. ♥
Mam tylko zastrzeżenie do polskiego wydania - słaba korekta, bo wyłapałam przynajmniej 13 błędów. W pierwszym tomie nie kojarzę żadnego.
To była bardzo dobra dylogia. Już śmiało mogę powiedzieć, że Rebecca Ross trafia do grona moich ulubionych autorek i chcę przeczytać wszystkie jej książki. W tej serii cudownie wykreowała bohaterów. Z pozoru prosta fabuła przeplatana jest namacalną magią. Wspaniałe relacje miłosne, rodzinne oraz przyjaźnie. Świetnie poprowadzony wzrost postaci. Styl autorki też świetnie do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ta książka nie ma sensu w tak wielu miejscach, nawet mi się nie chce nad tym rozwodzić. Mimo tego, jest w niej taki intrygujący aspekt, który sprawia że chce się czytać i dowiedzieć jak się to wszystko skończy. Pchała mnie nadzieja, że może na końcu to wszystko nabierze sensu.
Ogólnie pomysł był ok, ale nie do końca wyszło.
Romans był lepszą częścią, ale też do końca do mnie nie przemówił.
Mam wrażenie, że książka byłaby lepsza gdyby były dwa punkty widzenia (może nawet więcej). Perspektywa Finna mogłaby sporo dodać.
Plus za nazywanie mniej znaczących postaci jakimiś ksywkami, a nie zalewaniem potokiem imion. To dobrze tutaj pasowało i ułatwiało ogarnianie kto jest kim.
Najlepsza w tym wszystkim jest okładka. Piękna!
Ta książka nie ma sensu w tak wielu miejscach, nawet mi się nie chce nad tym rozwodzić. Mimo tego, jest w niej taki intrygujący aspekt, który sprawia że chce się czytać i dowiedzieć jak się to wszystko skończy. Pchała mnie nadzieja, że może na końcu to wszystko nabierze sensu.
więcej Pokaż mimo toOgólnie pomysł był ok, ale nie do końca wyszło.
Romans był lepszą częścią, ale też do końca do...