rozwiń zwiń
an-kra

Profil użytkownika: an-kra

Słupsk Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
64
Przeczytanych
książek
191
Książek
w biblioteczce
30
Opinii
173
Polubień
opinii
Słupsk Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Zacznę opinię książki od czynników mechanicznych. Jeśli po przeczytaniu ma zmięte kartki, pomarszczoną okładkę, sypie się z niej piach, pachnie trawą i to wszystko jest spowodowane częstym odkładaniem książki rozłożonej grzbietem do góry w zmieniającym się krajobrazie przez blisko 3 tygodnie czytania (!) - mówię NIE.

Mam na koncie niefabularne książki współautorstwa K. Bondy - dobrze się je czytało. „Florystka” dla mnie okazała się zbyt rozwlekła. Trupa mamy dopiero po przeczytaniu 1/3 stron. Dopiero po tym czasie podejrzenie odpowiedzialności za zbrodnię pada na Florystkę. Ale my już to wiemy, przeczytawszy opis na okładce!

Pomimo tej rozwlekłości charakteryzującej 2/3 objętości książki, końcówka nabiera przyspieszenia. Ostatnia ofiara umiera w nieznanych czytelnikowi okolicznościach, bezsprzecznie nazywanych dalej „zabójstwem”, chociaż chwilę wcześniej ta sama „ofiara” podcięła sobie żyły. Notabene po tym zdarzeniu dostaje w szpitalu pokój z Mona Lisą w a n t y r a m i e i sprzęt do haftowania, które to akcesoria można wykorzystać do powtórzenia samobójczego procederu... Pod tym samym przybytkiem psychiatrycznym wkrótce zasadzone będą śmiertelnie trujące oleandry i narcyzy.

Może to detale, ale przeszkadzały mi w odbiorze lektury. Tak samo jak powtarzające się opisy wizji Oli, rozmiar buta 38 przy wzroście metr pięćdziesiąt, „karnet” do egzorcystki, czy lekarz-współwłaściciel kliniki, który z kochanką chadza na „publiczne” łono natury. Cała historia okraszona takim zakończeniem wydaje mi się zupełnie niewiarygodna.

Zacznę opinię książki od czynników mechanicznych. Jeśli po przeczytaniu ma zmięte kartki, pomarszczoną okładkę, sypie się z niej piach, pachnie trawą i to wszystko jest spowodowane częstym odkładaniem książki rozłożonej grzbietem do góry w zmieniającym się krajobrazie przez blisko 3 tygodnie czytania (!) - mówię NIE.

Mam na koncie niefabularne książki współautorstwa K....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam specyficzny entuzjazm Umberto Eco. Po lekturze „Historii brzydoty” odnoszę wrażenie, że to po prostu kolejny tom „Historii piękna”. Ta pozycja ugruntowała moje przekonanie, że brzydota to rodzaj estetyki. Piękno widziane inaczej. Twórczość Umberto Eco, którą zdążyłam poznać - a szczególnie 2 tomy „Historii...” to książki ważne, kultowe, do pamiętania i wracania.

Uwielbiam specyficzny entuzjazm Umberto Eco. Po lekturze „Historii brzydoty” odnoszę wrażenie, że to po prostu kolejny tom „Historii piękna”. Ta pozycja ugruntowała moje przekonanie, że brzydota to rodzaj estetyki. Piękno widziane inaczej. Twórczość Umberto Eco, którą zdążyłam poznać - a szczególnie 2 tomy „Historii...” to książki ważne, kultowe, do pamiętania i wracania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię poczytać.

Lubię poczytać.

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika an-kra

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
64
książki
Średnio w roku
przeczytane
9
książek
Opinie były
pomocne
173
razy
W sumie
wystawione
58
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
391
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]