Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mimo iż przeczytałam ją jakiś czas temu to niesmak nadal pozostał. Sam pomysł na fabułę jest dość interesujący, jednak wiele innych, nawet początkujących autorów napisałoby ową historię w ciekawszy sposób.
Pierwsza część nie była może aż tak złą, niestety z każdą kolejną usypiałam coraz bardziej (Wierną odłożyłam w połowie, stwierdziłam, że szkoda marnować czasu). Opowiadając zainteresowanym ową historią zazwyczaj podsumowuję ją zdaniem "Wszyscy mówią jej 'Tris! Nie rób tego!', a głupia i tak to zrobi, i tak przez wszystkie części".
Do dziś zaskakuje mnie wysoka ocena tego cyklu. Jak widać Niezgodną można kochać lub nienawidzić.

Mimo iż przeczytałam ją jakiś czas temu to niesmak nadal pozostał. Sam pomysł na fabułę jest dość interesujący, jednak wiele innych, nawet początkujących autorów napisałoby ową historię w ciekawszy sposób.
Pierwsza część nie była może aż tak złą, niestety z każdą kolejną usypiałam coraz bardziej (Wierną odłożyłam w połowie, stwierdziłam, że szkoda marnować czasu)....

Jon Sprunk stworzył pełną akcji historię, której głównym bohaterem jest niejaki Caim, który aby przeżyć pracuje jako płatny zabójca. Towarzyszy mu Kit, osobliwa postać, która niczym jakaś zjawa jest widoczna tylko przez głównego bohatera.
Pierwszy tom trylogii wciągnął mnie, choć spodziewałam się trochę większej ilości magii, w tej części występuje tylko niewielka jej część.

Jon Sprunk stworzył pełną akcji historię, której głównym bohaterem jest niejaki Caim, który aby przeżyć pracuje jako płatny zabójca. Towarzyszy mu Kit, osobliwa postać, która niczym jakaś zjawa jest widoczna tylko przez głównego bohatera.
Pierwszy tom trylogii wciągnął mnie, choć spodziewałam się trochę większej ilości magii, w tej części występuje tylko niewielka jej część.

Książkę pokochałam! Czyta się ją naprawdę przyjemnie i szybko, a później bez większego trudu można ją opowiedzieć wszystkim z najmniejszą dokładnością! Tak mocno zostaje w pamięci! Szczególnie ten nietypowy dziecięcy wierszyk, który zależnie od tłumaczenia jest o 10 żołnierzykach lub 10 murzynkach (osobiście jestem za drugą wersją).

"I nie było już nikogo" polecam każdemu! Oczywiście już nie raz robiłam za czyjąś osobistą biblioteczkę i wiele razy byłam skłonna ją pożyczyć. :D

Książkę pokochałam! Czyta się ją naprawdę przyjemnie i szybko, a później bez większego trudu można ją opowiedzieć wszystkim z najmniejszą dokładnością! Tak mocno zostaje w pamięci! Szczególnie ten nietypowy dziecięcy wierszyk, który zależnie od tłumaczenia jest o 10 żołnierzykach lub 10 murzynkach (osobiście jestem za drugą wersją).

"I nie było już nikogo" polecam każdemu!...