Jesteśmy społecznością, która kocha książki

https://www.facebook.com/PoczytAnka-1513731732281834/?fref=nf

https://www.facebook.com/PoczytAnka-1513731732281834/?fref=nf

„Lato w Jagódce” to historia młodej niepełnosprawnej Gabrysi Szczęśliwej – pani weterynarz, zaklinaczki koni. W dzieciństwie została porzucona przez matkę. Dziewczynką zajęła się Stefania, która pokochała ją jak własną córką. Pomimo wielkiej troski Stefanii, Gabrysia jednak nie była szczęśliwa. Nie należała do ładnych dziewczynek, ze słabym wzrokiem i przykrótką jedną nogą była wyśmiewana w dzieciństwie prze dzieci na podwórku.
Pewnego dnia Gabriela otrzymuje wymarzoną prace i wyprowadza się z rodzinnego domu. Jako zaklinaczka koni czuje się niezwykle dobrze i zarazem cieszy się, że jej niepełnosprawność nie stanęła na przeszkodzie do spełnienia marzeń. W życiu dziewczyny zaczynają pojawiać się osoby, które diametralnie zmieniają jej dotychczasową rzeczywistość. Życie głównej bohaterki wywraca się do góry nogami…
"Lata w Jagódce" nie możemy zaliczyć do grona literatury wybitnej. Można powiedzieć, że zawiera ona jednak pewien przekaz. Główna bohaterka, mimo swej niepełnosprawności, dąży do spełnienia marzeń. Dla mnie jednak banalność tej opowieści przeważa. Mam wrażenie, że książek pani Michalak nie da się przeczytać za dużo, a jeśli już to potrzebne są spore odstępy czasowe, bo lekko męczą… przynajmniej mnie. Powiem tak. Jak chce się coś przeczytać bez wysiłku umysłowego to ok.

„Lato w Jagódce” to historia młodej niepełnosprawnej Gabrysi Szczęśliwej – pani weterynarz, zaklinaczki koni. W dzieciństwie została porzucona przez matkę. Dziewczynką zajęła się Stefania, która pokochała ją jak własną córką. Pomimo wielkiej troski Stefanii, Gabrysia jednak nie była szczęśliwa. Nie należała do ładnych dziewczynek, ze słabym wzrokiem i przykrótką jedną nogą...

Przeczytałam, bo to część połączona w pewien sposób z dwiema innymi "W imię miłości" i "Dla ciebie wszystko". W sumie nie żałuję.
Czyta się szybko. motyw co prawda znany - odnalezione rodzeństwo po latach... ale pewne zwroty sprawiają, ze historia nie jest całkiem przewidywalna. Takie czytadełko
Od czasu do czasu sięgam po książki Katarzyny Michalak ale jedna na jakiś czas. Kilku pod rząd bym nie przeczytała chyba..

Przeczytałam, bo to część połączona w pewien sposób z dwiema innymi "W imię miłości" i "Dla ciebie wszystko". W sumie nie żałuję.
Czyta się szybko. motyw co prawda znany - odnalezione rodzeństwo po latach... ale pewne zwroty sprawiają, ze historia nie jest całkiem przewidywalna. Takie czytadełko
Od czasu do czasu sięgam po książki Katarzyny Michalak ale jedna na jakiś czas....