rozwiń zwiń

Poszukując równowagi. Wywiad z dr Ewą Kempisty-Jeznach, autorką książki „Chorzy ze stresu”

Ewa Cieślik Ewa Cieślik
18.01.2021

Szybkie tempo współczesnego życia, zmieniający się styl życia i wysokie wymagania, którym musimy sprostać, często prowadzą do stresu. Ten z kolei skutkuje złym samopoczuciem i różnego rodzaju dolegliwościami. Dr Ewa Kempisty-Jeznach, bazując na swoim doświadczeniu pracy z pacjentami, w „Chorych ze stresu” opisuje moment, gdy chorują dusza i ciało.

Poszukując równowagi. Wywiad z dr Ewą Kempisty-Jeznach, autorką książki „Chorzy ze stresu” Michał Mutor

[Opis wydawcy] Umysł i ciało pozostają w absolutnej symbiozie. Upraszczając - jeśli masz zdrowy umysł, to i twoje ciało ma się dobrze. I odwrotnie - kiedy ciało zdrowe, to i umysł jest w dobrej kondycji. Jednak są ludzie, u których opisana zależność nie występuje.

Każdy z nas tylko do pewnego momentu zachowuje kontrolę nad swoim ciałem i psychiką, a stres, którego doświadcza człowiek współczesny, sprawia, że granica między kontrolą a jej utratą jest cieńsza niż kiedykolwiek. Jej przekroczenie może objawić się chorobami psychosomatycznymi i autoimmunologicznymi.

Do tej pory chorobami cywilizacyjnymi nazywaliśmy nadciśnienie, otyłość i cukrzycę. Teraz dołączyły do nich nowe, które autorka nazywa: „chorobami wyzwań". Z chorobami cywilizacyjnymi mają jednak wspólny mianownik: są związane ze zmianą stylu życia. Z tym, że staliśmy się pokoleniem trzech krzeseł: biurowego, samochodowego i fotela przed telewizorem, a nasza dieta bazuje na produktach pełnych konserwantów, hormonów, wypełniaczy, które zmieniają mikroflorę jelitową.



Ewa Kempisty-Jeznach pokazuje, jak reaguje ciało człowieka na działania otaczającego nas świata. Stres, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, zanieczyszczenie środowiska naturalnego, zaczynając od powietrza i wody pitnej, a skończywszy na spożywanym jedzeniu, zmieniły nasze zdrowie. Autorka opisuje na przykładach swoich pacjentów codzienną pracę współczesnego lekarza skonfrontowanego z nowym rodzajem chorób, zwanych psychosomatycznymi. Uchyla nam drzwi swojego gabinetu, ukazując, jak za różnymi objawami ciała pacjentów nie skrywa się choroba organiczna, tylko głośny krzyk duszy człowieka.

Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto chce zrozumieć, jak działa jego ciało wobec współczesnych wyzwań, i nie chce przeoczyć pierwszych sygnałów psychosomatyki. Konsekwencją niedostrzeżenia tych zmian mogą być bowiem przedłużające się objawy bólowe, zespół wypalenia, a nawet depresja.

„Gorąco polecam książkę Ewy Kempisty-Jeznach, gdyż jest to pierwsza książka na polskim rynku sięgająca po całkiem nowy i niezwykle aktualny temat w medycynie, jakim są choroby psychosomatyczne. Autorka pokazuje, że mózg człowieka daje sobie radę z wyzwaniami współczesnych czasów, ale ciało protestuje pod postacią chorób psychosomatycznych. To bardzo ważna książka dla współczesnego człowieka. Z zaciekawieniem czytałam, jak dr Ewa tłumaczy w przystępny sposób szereg niezrozumiałych dla pacjentów objawów, poszerzając naszą wiedzę o sposoby zapobiegania i walki z tymi dolegliwościami” - Agata Młynarska, dziennikarka, producentka, konferansjerka, prezenterka telewizyjna, aktorka i polonistka.

Ewa Cieślik: Czy w XXI wieku wszyscy jesteśmy „Chorzy ze stresu”?

Ewy Kempisty-Jeznach: XXI wiek przyniósł nam nowe choroby zwane psychosomatycznymi. Nazywam je w książce „chorobami ludzi wyzwań”. Ich przyczyną jest ogromny stres spowodowany rewolucją informacyjną i początkami sztucznej inteligencji. W ciągu 30 ostatnich lat musieliśmy opanować osiągnięcia Doliny Krzemowej. Wbudowaliśmy w nasze życie stres związany z SMS-ami, e-mailami, excelami itd., nie zdając sobie sprawy z ich negatywnego wpływu na nasz organizm. Mózg z jego nieograniczonymi możliwościami daje sobie doskonale radę z wszechobecnym stresem. Naukowcy obliczyli, że dziennie jesteśmy narażeni na 34 gigabajtów informacji i możemy ogarnąć 100 000 słów. Jednak nasze ciało protestuje. Wychodzi spod kontroli mózgu. „Psyche”, z greckiego dusza, czyli stres, przechodzi na ciało, z greckiego „soma”. Stąd choroby psychosomatyczne. Odczuwamy bóle z tylu głowy, szumy i przytykania w uszach, zaburzenia równowagi, napięcia w okolicy serca, swędzenie skóry i odbytu, bóle żołądka i zespół drażliwego jelita. Mamy wrażenie kluski w gardle, czyli gałkę nerwową, chrząkamy i kaszlemy w sytuacjach stresowych, oddajemy często mocz, a więc „płaczemy przez pęcherz”. Paleta barw dolegliwości jest porównywalna do odcieni barw na obrazach impresjonistów.

W najnowszej książce pisze pani między innymi o relacji lekarz-pacjent. Pani zdaniem powinna być ona oparta o empatię. W jaki sposób pomoże to w diagnozie i leczeniu pacjenta?

Choroby psychosomatyczne wymagają od lekarzy zupełnie innego podejścia do swoich pacjentów, opartego na empatii, zmniejszenia dystansu i traktowania pacjenta jako partnera. Pacjent podążający za wskazówkami doktora, widząc w nim nie tylko autorytet, ale i przyjaciela szybciej dojdzie do celu, jakim jest opanowanie psychosomatyki.

Pisze pani, że staliśmy się pokoleniem trzech krzeseł – biurowego, samochodowego i fotela przed telewizorem. Gdy ciało choruje, nie działa też umysł – i odwrotnie?

W chorobach psychosomatycznych mózg pracuje prawidłowo. Jest to mózg ludzi wyzwań, liderów, tych ambitnych i dążących do kariery. On nadąża za osiągnięciami Doliny Krzemowej i nie boi się konkurować ze sztuczną inteligencją, ale ciało jego właściciela wychodzi spod jego kontroli. Psychosomatyka to krzyk ciała, które nie nadąża za wyzwaniami, jakie ogarnia mózg.

Rewolucja cyfrowa niewątpliwie wpłynęła na nasze życie, ale jak bronić sie przed jej negatywnymi skutkami? Przecież nie zrezygnujemy z korzystania z internetu, smartfonu czy oglądania Netfliksa.

W książce „Chorzy ze stresu” nie tylko pokazuję, co dzieje się w organizmie człowieka pod wpływem stresu, ale i tłumaczę, jak z tym walczyć, aby nie doprowadzić się do stanów lękowych i poważnej depresji. Życiem człowieka w XXI wieku rządzi algorytm, który nazwałam systemem 5 S. Negatywny S to stres. Ale mamy do dyspozycji 4 pozytywne S, które pomogą nam zwalczyć stres. Są to Sen, Seks, Sport i Sposób odżywiania. Lekarze na świecie otworzyli już swoje gabinety dla nowych metod do walki ze stresem jak stosowanie adaptogenów czy za pomocą nowych technik wyciszenia, jak mindfulness, trening autogenny. Również stosowanie tradycyjnych metod wschodnich – jak medytacje, tai chi, joga – stały się nowym trendem w sposobie walki ze współczesnym stresem.

Ewa Kempisty-Jeznach

Czy stres i wynikające z niego choroby psychosomatyczne stały się dzisiejszymi chorobami cywilizacyjnymi – jak jeszcze do niedawna cukrzyca czy miażdżyca?

Nadciśnienie, cukrzyca, miażdżyca są nadal chorobami cywilizacyjnymi, ale dzięki wzrostowi świadomości zdrowego życia, programom w szkołach i mediach ludzie zmieniają styl życia. Uważam, że w XXI wieku pałeczkę pierwszeństwa przejmą od obecnych chorób zwanych cywilizacyjnymi choroby związane ze stresem – jak choroby psychosomatyczne, stany lękowe oraz depresje.

A czy można już określić, jak pandemia COVID-19 wpłynęła na nasz poziom stresu?

Wszyscy już w marcu odczuliśmy, jak pandemia COVID-19 wpłynęła na naszą psychikę. Siedzieliśmy w domach, jak zaklęci oglądając w ekranach telewizyjnych wizualizacje kolczastego wirusa SARS-CoV-2. Z każdym dniem czuliśmy coraz to większe napięcia i lęki. Wielu z nas miało objawy podobne do COVID-19, tj. uciski w klatce piersiowej, bóle głowy, spłycony oddech, kaszel, bóle mięśniowe, które nie znajdowały potwierdzenia w testach na COVID-19. Były to objawy psychosomatyczne związane z ogromnym stresem i niepewnością odnośnie do pandemii. Nigdy jeszcze nie było tak trudno dostać termin do psychologa i psychiatry. Do dziś gabinety tych specjalistów są ekstremalnie oblężone. Następstwem pandemii są wzmożone agresje, przemoc domowa i rozwody.

Ma pani międzynarodowy tytuł lekarza medycyny męskiej. Medyków z takim tytułem jest w Europie niewielu. Na temat zdrowia mężczyzn napisała pani już dwie książki. Czy podczas pracy z mężczyznami jest pani zmuszona łamać stereotypy?

Przed 6 laty, po powrocie do Polski po 32 latach pracy we własnej klinice we Frankfurcie nad Menem, postawiłam sobie za cel rozpowszechnienie w Polsce tematu medycyny męskiej. W tym czasie testosteron cieszył się bardzo złą opinią i był kojarzony z siłownią, dopingiem i jego nadużywaniem. Moje dwie poprzednie książki, czyli „Książka tylko dla mężczyzn” i „Testosteron klucz do męskości”, rehabilitują pojęcie testosteronu rozumianego jako króla męskości i najważniejszego hormonu życia mężczyzny. Uważam, że przynajmniej raz w roku każdy mężczyzna powinien zbadać swój testosteron – zarówno całkowity, jak i ten aktywny testosteron wolny. Stres jest największym wrogiem testosteronu. Możemy go ocenić, badając hormony przewlekłego stresu, jak kortyzol czy prolaktynę. Im wyższy poziom kortyzolu i prolaktyny, tym niższy poziom testosteronu, czego następstwem jest nie tylko zanik libido i potencji, ale i spadek nastroju, rozdrażnienie, przewlekłe zmęczenie i brak poczucia napędu życiowego. Mamy w nowoczesnej medycynie leki testosteronowe, które nie mają nic wspólnego z testosteronem stosowanym na siłowniach. Pomagają one podwyższyć poziom za niskiego testosteronu, a tym samym obniżyć poziom hormonów stresu. Ten sposób leczenia oddala pacjentów od dolegliwości psychosomatycznych.

Czy stres mężczyzn różni się od stresu kobiet?

Między stresem kobiecym a męskim jest zasadnicza różnica. Wynika to z ewolucyjnych zadań obu płci. Zadaniem mężczyzny było od czasów jaskiniowców zabezpieczenie kobiet i dzieci w żywność co w dzisiejszych czasach przenosi się na pracę i pomnożenie zer na koncie. Mężczyźni stawiają na pierwszym miejscu karierę zawodową, która nieodłącznie związana jest z wysokością wynagrodzenia. Głównymi stresorami w życiu mężczyzny jest więc konkurencja w korporacji i we własnym biznesie, wspinanie się po szczeblach kariery w korporacji i strach przed utratą pracy. Kobiety stereotypowo mają zaś stres związany z kwestią płodności, macierzyństwem, funkcjonowaniem zegara biologicznego, zespołem napięcia przedmiesiączkowego, rozwodem, rodziną patchworkową. Do tego kobiety w XXI wieku też mają ogromne ambicje zawodowe. Pomimo emancypacji nie jest im łatwo zrobić karierę w męskim świecie. Kobieta musi znaleźć złoty środek między kobiecością a prezesowaniem, miłością a stanowczością, ambicją zawodową a prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Jak to wszystko pogodzić? Do tego dochodzi nowy styl życia. Wyzwanie zdrowego odżywiania, eliminowanie z kuchni gotowych produktów, a także regularne uprawianie sportu nie tylko w celu utrzymania wymaganej w świecie kultu ciała pięknej sylwetki, ale i wyprodukowania endorfin koniecznych do siły w życiu zawodowym i prywatnym. Mózg kobiety daje sobie doskonale z tym radę, choć część mężczyzn jest innego zdania. Jednak ciało protestuje, co podobnie u obu płci manifestuje się chorobami psychosomatycznymi.

Po przeczytaniu pani książki można z jednej strony zobaczyć własne dolegliwości w opisywanych przypadkach, ale z drugiej – dowiedzieć się, że istnieje sposób na lepsze samopoczucie. Co było pani celem podczas pisania „Chorych ze stresu”?

W książce chciałam przekazać czytelnikom moje spostrzeżenia, poparte badaniami naukowymi z uznawanych uczelni medycznych na świecie, na temat lawinowo rozprzestrzeniających się wśród ludzi dolegliwości psychosomatycznych. Wśród społeczeństwa wiedza o tych chorobach jest wciąż niewystarczająca. Uchylając drzwi mojego gabinetu, pokazuję na przykładach pacjentów różne dolegliwości, które nie znajdują potwierdzenia w badaniach klinicznych, gdyż powstają na tle nerwowym. Obniżają jakość życia samych pacjentów, a także ich najbliższych. Utrudniają im pracę zawodową i harmonijne życie w rodzinie. Nierozpoznane w początkowym stadium i nieleczone na czas, doprowadzają do stanów lękowych i depresji. W książce pokazuję, jak można temu zapobiec i nie dopuścić do skrajnych sytuacji, w których pozostaje nam już tylko pobieranie miesiącami i latami leków przeciwdepresyjnych.

Książkę „Chorzy ze stresu” można już kupić w księgarniach online.

Przeczytaj fragment książki „Chorzy ze stresu” Ewy Kempisty-Jeznach

chorzy_ze_stresu

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Książkowe-wisienki 18.01.2021 13:23
Czytelniczka

Jestem bardzo ciekawa tej książki! Tytuł wydaje się być w sam raz dla mnie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Vilemo 18.01.2021 13:00
Czytelniczka

Właśnie dotarła do mnie ta książka i dziś zaczełam czytać. Jestem już w 4 rozdziale i bardzo mi się podoba. Dobrze zagospodarowalam pieniążki w zakup tej lektury. Bardzo polecam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ewa Cieślik 18.01.2021 10:42
Bibliotekarz | Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post