Sekrety i kłamstwa

Malwina Malwina
07.01.2013
Okładka książki Tygrysy w porze czerwieni Liza Klaussmann
Średnia ocen:
6,4 / 10
94 ocen
Czytelnicy: 229 Opinie: 14

Tym, co zachęciło mnie, i pewnie nie jestem w tym odosobniona, do lektury „Tygrysów w porze czerwieni”, była okładka. Kobieta ubrana w śliczną sukienkę, o wyrazistych krwistoczerwonych ustach, siedząca za kierownicą starego samochodu stanowiła obietnicę podróży do lat 50. Intrygujący tytuł wypisany bardzo dużą czcionką jeszcze bardziej potęgował zaciekawienie. Choć książki nie ocenia się po okładce, oczarowana nią, obiecywałam sobie po debiucie Lizy Klaussmann naprawdę wiele. I w gruncie rzeczy, po przeczytaniu nie mogę narzekać.

Akcja książki dzieje się na przestrzeni prawie ćwierćwiecza – zaczyna w roku 1945, tuż po zakończeniu wojny, a kończy jesienią 1969. Bohaterkami, które poznajemy na początku są kuzynki – Nick i Helena. Obie młode i wchodzące właśnie w dorosłość, są podekscytowane otwierającymi się przed nimi perspektywami. Małżeństwo, własny domek, proszone przyjęcia – słowem idylla i beztroska będą ich udziałem. Autorka szybko jednak sprowadza swoje bohaterki na ziemię, pokazując, że życie niewiele ma wspólnego z marzeniami. Helena wychodzi za mężczyznę, który wciąż ma obsesję na punkcie swojej poprzedniej kochanki. Toksyczny związek przysporzy jej nerwicy i wpędzi w uzależnienie od leków. Nick pozornie wydaje się szczęśliwa jako klasyczna gospodyni domowa z przedmieść, której wizerunek kojarzy nam się z latami 50. Ale czegoś jej mimo wszystko brakuje w tym poukładanym, zaplanowanym życiu. I nie jest to bynajmniej dziecko, na które decyduje się tylko po to, by mieć pewność, że pomoże jej to zatrzymać męża przy sobie na zawsze. „Tygrysy…” obnażają wizerunek perfekcyjnych pań domu lat 50., „żon ze Stepford”, podobnie jak robiły to „Godziny” czy „Droga do szczęścia”. To pierwsze skojarzenia, które przychodzą do głowy po lekturze kilkudziesięciu stron. Ale osią powieści staje się coś innego – zbrodnia, do jakiej dochodzi w okolicy rodzinnej posiadłości Nick i Heleny, Tiger House. Brutalnie zamordowana zostaje portugalska służąca sąsiadów, która jak się okazuje romansowała ze swoim pracodawcą. To wydarzenie burzy pozorny spokój całej rodziny, wnosi w ich życie niepokój, nie pozwala o sobie zapomnieć, wzbudza podejrzliwość. Tak jakby przypominało o tym, że każda rodzina ma swoje mroczne sekrety. A więc oni pewnie też.

Autorka rozpisała opowieść na sześć części, a w każdej z nich sytuacja z morderstwem opowiedziana jest z innego punktu widzenia. Do głosu dochodzą Nick, Helena, ich mężowie i dzieci. Mogłoby się wydawać, że tak skonstruowana, oparta o pewne powtórzenia, książka będzie nudna. Nic bardziej mylnego. Każda narracja wnosi coś nowego do historii zbrodni, jak i odsłania sekrety kolejnych członków rodziny. Z każdą kolejną częścią sielanka coraz bardziej zostaje wyparta przez dramat, atmosfera bardzo się zagęszcza, a nieszczęście wydaje się wisieć w powietrzu. Z tymże powieść Klaussmann nie jest kryminałem, jakby się mogło wydawać, lecz powieścią obyczajową, a nawet, rzekłabym – psychologiczną. Bohaterowie powieści stłamszeni są konwenansami, żyją w świecie sztuczności i udawania, a każdy z nich inaczej się w tym odnajduje. Ich życie jest pozorną idyllą, czas płynie na sączeniu drinków i wydawaniu przyjęć, a z ust płyną wzajemne uprzejmości. Przemilczane natomiast zostają romanse, zazdrość czy nienawiść… Historia, którą stworzyła Klaussmann pokazuje do czego może doprowadzić dorastanie w takim świecie, ale nie przynosi nadziei – bo prawda potrafi nigdy nie wyjść na jaw, a ludzie mogą się nigdy nie zmienić.

Klimat powieści nawiązuje do prozy amerykańskich klasyków jak Hemingway czy Fitzgerald. Autorka umiejętnie rekonstruuje czasy odradzania się Stanów Zjednoczonych po wojnie, ówczesną obyczajowość i sposób bycia ludzi. Docenią to z pewnością osoby zakochane w tamtych czasach. Przede wszystkim należy ją jednak pochwalić za ciekawą konstrukcję, która podsyca zainteresowanie i wciąga czytelnika oraz poruszanie w przystępny sposób ważkich tematów.

Liza Klaussmann swój debiut literacki może zaliczyć do udanych. Nie jest to może wielka powieść, która wpisze się do literackiego kanonu, ale udało się autorce napisać książkę obyczajową, która nie ociera się o banał, choć nie wnosi przecież nic nowego do tematyki związków międzyludzkich. Nie jest to książka, którą po przeczytaniu odstawia się na półkę, by zaraz o niej zapomnieć. Jest czymś więcej niż tylko zwykłym czytadłem i jestem przekonana, że przypadnie do gustu zarówno czytelnikom „niedzielnym”, jak i tym bardziej wymagającym.

Malwina Sławińska

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja