rozwiń zwiń

Czegoś pragnąć trzeba

Zicocu Zicocu
13.07.2020
Okładka książki O pięknie Zadie Smith
Średnia ocen:
6,9 / 10
1149 ocen
Czytelnicy: 2545 Opinie: 64

Problemem, drodzy Państwo, myślowych kolein jest to, że jak się w nie wpadnie, to trudno wrócić na tory bardziej nowatorskie czy zaskakujące. Właśnie przekonałem się o tym kolejny raz, gdy podjąłem refleksję godną najprawdziwszego przedwczesnego mentalnego emeryta: jakie to niesamowite, wznawiać powieści takich młodych, diablo utalentowanych pisarek jak Zadie Smith! Można oczywiście w nieskończoność dyskutować o tym, czego nowe edycje przygotowywać, o nadprodukcji rynku wydawniczego i absolutnej niemożności sięgnięcia po wszystkie pozycje, które czytelnika interesują, ale myślenie o jednej z najbardziej uznanych współczesnych brytyjskich autorek jako literatce początkującej — to absurd obnażający ułomność świadomości (szczególnie u recenzenta, którego w dniu debiutu Smith, o ile nie była to niedziela, rodzice musieli odebrać z przedszkola).

Pierwszy wniosek z tej recenzji jest więc oczywisty: wznawianie powieści Smith to żaden wstyd; a szczególnie, kiedy wziąć pod uwagę szczegóły: to, że „O pięknie” miało premierę całe piętnaście lat temu i narobiło sporo szumu, zdobywając choćby nominację do Bookera. Zastanówmy się więc jak się zestarzało.

Żeby nie trzymać Państwa w niepewności, odpowiem natychmiast: świetnie. Okres urlopowy to idealny czas dla takich długich, obszernych książek, a wbrew pozorom w tym stylu nie ma ich tak wiele — przecież XX wiek ogłosił śmierć wielkiej powieści. A „O pięknie” wielkie jest nie tylko pod względem rozmiaru, ale – przede wszystkim — założeń. Te są proste, lecz tylko w teorii: Smith bierze fragment rzeczywistości i chce go opisać jak dokładniej; bez eksperymentów formalnych, bez silenia się na oryginalność, bez sięgania po narzędzia typowe dla współczesnych trendów literackich. W poglądach jednego z głównych bohaterów pobrzmiewają echa myśli Sontag dotyczących interpretacji, ale samo „O pięknie” jakby ich nie zauważyło — to sztuka absolutnie konwencjonalna, ewokująca raczej XIX niż XXI czy nawet XX wiek.

Gdyby próbować wyszukać w tej wielogłosowej powieści głównego tematu, byłby nim zapewne męski kryzys wieku średniego. Kryzys, warto to zaznaczyć, potraktowany bez — ironicznego, pewnie, ale wciąż — egotyzmu, jakiego można by się spodziewać po Franzenie z „Korekt” czy Foerze z „Oto jestem”; Smith, jak zwykle, ma w sobie olbrzymie zapasy empatii i sentymentu dla swoich bohaterów — nawet tych postępujących w najbardziej obrzydliwy sposób. W tym świecie wszyscy znajdują zrozumienie, bo wszyscy – no, niemal — popełniają błędy. Największe zdumienie w „O pięknie” budzi bodaj to, że brytyjska pisarka zdołała połączyć to charakterystyczne dla siebie ciepło, te nieskończone potoki zrozumienia z kąśliwymi zapędami demaskatorskimi, które mogą przywoływać na myśl niektóre-najmniej obrazoburcze — próby Johna Irvinga. W tej powieści nie ma miejsca na tajemnice, co zostaje dobitnie podkreślone w misternie zaplanowanej końcówce.

Nie można mówić o tekstach Zadie Smith bez odniesienia się do dyskursu społecznego. Ten, oczywiście, w „O pięknie” jest – i to wyraźny, rzucający się w oczy, cały czas znajdujący się na pierwszym planie; wszak już w szekspirowskim niemal otwarciu czytelnik dowiaduje się, że sprawa rozegra się między dwoma rodzinami: głębokimi konserwatystami i wojującymi liberałami, którzy kłócą się o role mniejszości etnicznych, seksualnych, równość płci i prawa imigrantów. O ile jednak kontekst społeczny można dostrzec bez szkiełka i oka, o tyle ciężko mówić o próbie autentycznego zaangażowania, nazwania problemów innych niż te wszystkim znane czy napiętnowania zachowań nieświadomie krzywdzących. Wszystko jest, cóż, muszę powtórzyć, konwencjonalne: bohaterowie, jeśli dyskryminują, to dyskryminują w białych rękawiczkach, a jeśli z powodu dyskryminacji cierpią, to cierpią personalnie i wyłącznie emocjonalnie, nie ma tu mowy o żadnym zorganizowanym systemie krzywd. Zresztą jak można by o nim pisać, gdy wszyscy ważni bohaterowie wywodzą się z klasy przynajmniej średniej, a z rasizmem obcują dopiero po przepuszczeniu go przez filtry kultury i pieniędzy? Pisałem w recenzji „Mojego roku relaksu i odpoczynku” o tym, że jest wspomnieniem z poprzedniej epoki, epoki końca historii, w której wszystko miało być tylko lepiej - „O pięknie”, choć toczy się po zamachach z 11 września (i bezpośrednio odnosi się do późniejszej tak zwanej wojny z terroryzmem), także zdaje się opowieścią z innych czasów; czasów dziś szczególnie trudnych do wyobrażenia, kiedy zdawało się, że wystarczy wskazać zło, aby je unicestwić.

Przy okazji powieściowego debiutu zarzucano Zadie Smith zbytnie — biorąc pod uwagę narracyjny fundament tekstu – zaangażowanie w sprawy społeczne. W wydanym pięć lat później niż „Białe zęby” „O pięknie” Brytyjka genialnie poradziła sobie ze stworzeniem wciągającej, pełnej i poruszającej opowieści, która dziś — po piętnastu latach – wydaje się wręcz zachowawcza, a do dyskursu o dyskryminacji wnosi niewiele poza emocjami. Nie ukrywam jednak, że taka Zadie Smith — rzucająca się bez wahania w otchłań narracji, śmiało podejmująca się psychologicznej wiwisekcji swoich bohaterów — to pisarka, którą pokochałem znacznie bardziej niż eksperymentatorkę z „Grand Union” czy komentatorkę z „Widzi mi się”. Jeśli mają Państwo ochotę na wielką historię bogatą w małe detale – trudno będzie trafić lepiej.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja