Niszczą książki Olgi Tokarczuk i odsyłają je pisarce. „Trudno jest zrozumieć nienawiść”
2 czerwca we włoskim dzienniku „Corriere della Sera” ukazał się wywiad z Olgą Tokarczuk. W tytule artykułu znalazło się jedno zdanie, przez część użytkowników Internetu, zdaniem noblistki, niewłaściwie zinterpretowane. Ci właśnie użytkownicy postanowili zainicjować akcję #OdeślijKsiążkęOldzeTokarczuk. Choć spotkała się ona z nikłym zainteresowaniem, do pisarki trafiło 31 zniszczonych egzemplarzy jej dzieł.
Olga Tokarczuk, od czasu uzyskania literackiej Nagrody Nobla za rok 2018 (przyznanej w roku 2019), jest zapraszana do udziału w dyskusjach dotyczących nie tylko czytelnictwa, ale i kwestii politycznych, społecznych, nie tylko w Polsce. Wywiad z pisarką przeprowadziła również Irene Soave, dziennikarka „Corriere della Sera”. Rozmowa dotyczyła wielu kwestii: zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w Polsce, „stref wolnych od LGBT”, a także polityki Putina i Łukaszenki. Tytuł artykułu, w tłumaczeniu na język polski, brzmiał: „Białoruś jak Polska: płaci za opieszałość Europy” (La Bielorussia come la Polonia: pagano la lentezza dell’Europa). Część osób, zwłaszcza prawicowych internetowych aktywistów, skupiła się wyłącznie na pierwszej części powyższego stwierdzenia, organizując akcję, mającą przeciwdziałać „szkalowaniu Polski”.
Zniszczone książki Olgi Tokarczuk
„Olga Tokarczuk w wywiadzie dla włoskiej gazety twierdzi, że „Polska jak Białoruś”. Reżim, prześladowania, no koszmar” (Jacek Milewski na Twitterze), „Pani Tokarczuk ma czelność nie tylko opluwać Polskę, ale i lekceważyć wszystkich cierpiących Białorusinów. W imię czego?” (Wojciech Mucha na Twitterze) – to tylko niektóre z wpisów komentujących wspomniany wywiad. Tokarczuk powiedziała w czasie rozmowy również o tym, że i na Białorusi, i w Polsce „koronawirus pomaga władzy nałożyć kaganiec na uliczną opozycję” (jeśli chodzi o Białoruś, mowa jest o protestach przeciwko Łukaszence, a jeśli chodzi o Polskę – o marszach przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego). Nagrodzona Noblem autorka dodała również: „Społeczeństwo, które się boi, łatwiej poddawać zakazom i rozkazom. […] Bardzo boli mnie los Białorusi. Instytucje międzynarodowe powinny działać bardziej zdecydowanie”.
Prawicowy Internet zinterpretował wypowiedź Tokarczuk jako porównanie prawa, rządów w Polsce do reżimu Łukaszenki. Postanowiono więc zapoczątkować akcję #OdeślijKsiążkęOldzeTokarczuk, podobną do tej, którą zorganizowano, gdy Norweg Knut Hamsun, uhonorowany literackim Noblem, wyraził swoje poparcie dla Hitlera. Na pomysł zareagowała Fundacja Olgi Tokarczuk, zaznaczając, że wszystkie przesłane książki przekaże organizacjom walczącym na rzecz osób LGBT.
„Trudno jest zrozumieć nienawiść. Szczególnie tę, którą wykreowało kłamstwo i manipulacja”
Egzemplarze miały napływać do pisarki nieprzerwanymi strumieniami, jednak autorka otrzymała tylko 31 zniszczonych książek. Fundacja Olgi Tokarczuk umieściła na swoim Facebooku oraz Instagramie zdjęcia, na których widać podarte, pozaginane książki z napisami: „Oszustka! Zdrajca! Targowica”, „Tej żmiji [pisownia oryginalna] odebrać obywatelstwo i wysłać na Białoruś”, „Nie szkaluj Polski”. Fundacja skomentowała również fakt odsyłania jej zniszczonych egzemplarzy:
Trudno jest zrozumieć nienawiść. Szczególnie tę, którą wykreowało kłamstwo i manipulacja. Szczególnie tę, której ofiarami padają niewinni. Przepraszamy za naiwność – wydawało nam się, że napompowana przez media akcja odsyłania książek Noblistce nie znajdzie żadnego odzewu. Ile można powtarzać, że Olga Tokarczuk nie porównała Polski do Białorusi w wywiadzie dla „Corriere della Sera”? Przecież prostodusznie, ale szczerze uważaliśmy, że żyjemy w kraju ludzi myślących.
Dodano również, że:
Owszem, nie jesteśmy aż tak naiwni, by nie widzieć dramatycznego podziału społecznego, pogłębiającego się na skutek diabolicznego przyzwolenia na agresję wobec drugiego człowieka, podziału dożywianego nieudolnie maskowaną obietnicą bezkarności. Widzimy i przeraża nas mało subtelna próba ekshumacji skompromitowanej idei Prawdziwego Polaka. Mimo to przypuszczaliśmy, że ufundowana na kłamstwie prowokacyjna akcja internetowych trolli nie znajdzie posłuchu.
Przedstawiciele Fundacji wyrazili też swoje zatrwożenie faktem, że nienawiść znalazła ujście w „okrutnej przemocy wobec słów, myśli, wolności drugiego człowieka”. Rytuał unicestwiania książek nazwano pogańskim i przypomniano o jednym z najczarniejszych dni w historii początków państwa nazistowskiego – 10 maja 1933 roku studenci największych niemieckich uczelni, inspirowani m.in. przez swoich profesorów, palili na stosach tysiące znienawidzonych rzez dyktaturę książek, w tym te autorstwa Manna, Kafki, Brechta.
„Za takie czyny idzie się do piekła”
Autorzy wpisu na stronie Fundacji dodali również, że „za takie czyny idzie się do piekła”, a jeśli osoby wysyłające zniszczone książki myślą, że są anonimowe, to się mylą. Zapowiedziano też, że i te egzemplarze trafią na zapowiedzianą wcześniej licytację. Na koniec podziękowano również za tysiące głosów wsparcia, płynących do Olgi Tokarczuk.
Post doczekał się wielu komentarzy – ich autorzy zapewniają przede wszystkim, że wezmą udział w aukcji, niektórzy mają nawet nadzieję, że jeśli uda im się wylicytować któryś z egzemplarzy, w przyszłości przekażą go potomnym lub muzeum imienia pisarki, gdy takie kiedyś powstanie.
[as]
komentarze [330]
Jest tu (na lubimy czytać) taka pozycja: Zniszcz ten dziennik - nie przywołam nazwiska autorki, bo mi ręka drży... Oburzenia żadnej fundacji nie odnotowano, tylko zdziwienie niektórych czytelników (zapewne wapniaków, pozdrawiam). Ale naśladowcy są, a jakże...
Może to zagrywka marketingowa? Ja już niczego nie rozumiem ???
Trochę sobie jednakże nasza noblistka zasłużyła na...
Pozdrowienia i również dziękuję! :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
@ZetKa Za wikipedią Patriotyzm (łac. patria – ojczyzna, gr. patriotes) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie
oraz chęci ponoszenia za nią ofiar i gotowości do jej obrony.
Charakteryzuje się przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad
osobiste, gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby,
poświęcenia dla niej...
Zdaje się, że tekst był edytowany... Piękna i przemawiająca do mnie definicja patriotyzmu. Nienapuszona i bardzo ludzka.
Ja osobiście podziwiam i bardzo szanuję tych, którzy za ojczyznę oddawali życie, na przykład w czasie II wojny światowej. Nie wiem, czy sam bym tak potrafił - no ale tak naprawdę sprawdzić się można dopiero jak przyjdzie co do czego, w konkretnej...
Tak był edytowany, ale nie zmieniany 😀. Wydaję mnie się 😅że w razie wojny, zrobiłbym jak nasi patrioci z 39 roku. Chyc do Rumunii 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spama, czyli widzi się pan wysoko...? ;-) a jako taki zwykły facet, z żoną i dziećmi, na przykład? mój dziadek dostał wezwanie i na front wschodni pojechał, z którego po części pieszo potem wracał, do żony i dziecka...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam@MarekFeliks Mój od strony taty też wracał na piechotę spod Lwowa. Sowieci sprawdzali mu dłonie czy ma odciski. na szczęście miał. Trzy tygodnie w kieleckie wracał 😀 A jako zwykły facet z żona idziecmi??? Żonę i dzieci pod pachę i chyc do Rumunii 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Do prostego człowieka
Julian Tuwim
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym...
John, zatem... wolę mojego dziadka (od Pana, John) - bo możliwe, że dzięki niemu jestem na tym świecie, może nie najpiękniejszym ze wszystkich światów, ale jednak niewątpliwie niepozbawionym uroku... - a Panu nie pozostaje w tej sytuacji być może nic innego jak... woleć swojego dziadka od siebie! ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
A patriotyzm.... gdzie go szukać?
Chyba najpierw w sobie. Trzeba budować, a potem nim zarażać.
W państwowe święto warto wywiesić polską flagę. Mamy piękną to niech sobie powiewa i się prezentuje. Nie jest to powszechne, nie mamy tego w zwyczaju.
Poczytać trochę o początkach państwa polskiego, potem jego dziejach. Trudno, żeby każdy został historykiem, i nawet jak czasem...
No właśnie: "oczywistości" - ale niestety, współcześnie, dla niektórych nie tylko nie są to oczywistości, ale wręcz podstawa do ataku...
Dlaczego?? - myślę, że ciekawa byłaby socjologiczna i psychologiczna ekspercka analiza i odpowiedź na to pytanie, bo "antypolskość", "targowica", "głupota", "zdemoralizowanie" czy "lewackość" - to nieprzyjemne słowa-wytrychy, na dodatek...
Patriotyzm trzeba karczować. Im człowiek głupszy tym bardziej patriotyczny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Lekarz do baby z żabą na głowie:
- Co pani dolega?
A żaba na to:
- Coś mi się do tyłka przylepiło...
Ponadczasowe... :))
Co niektórych zaskoczy, częściowo przyznam rację Fidel-F2. A raczej częściowo Tuwimowi którego cytuje, bo dalej bredzi jak zawsze. Dlaczego bredzi? Bo żadne rewolucje od francuskiej, przez rosyjską po BLM dziś, kiedy porzucając patriotyzm, walczy się o swój interes lub "nowego człowieka", wolne od przemocy w imię liderów i idei nie są, i wcale uczestnikom takowych rozumu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejTłuczecie temat, aż furczy. I ciągle te same zdjęcia tych nieszczęsnych książek. Jeśli to nie prowokacja celowa (jakoś tak mam wrażenie, że to jednak prowokacja), to bardzo się dziwię ludziom, którzy wydali te 40 zł plus na książkę tylko po to, żeby potem coś takiego zamanifestować. To dla mnie idiotyczne i nie logiczne. Primo, szkoda każdego grosza, secundo, kupno wspiera...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejMyślę, że te osoby kupiły książki wcześniej. Wypowiedzi autorki ich uraziły i postanowili zrobić taką akcję z odsyłaniem. Nikt nie wydawał pieniędzy na książkę, żeby ją zniszczyć. Tak po prostu wyszło. Oczywiście opcja, że to prowokacja nie jest pozbawiona sensu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Oto pewna anegdota o pewnej osobie bez nagrody Nobla, choć moim zdanie należała mu się bez dwóch zdań:
"Herbert był szalenie związany uczuciowo ze Lwowem. I nie znosił wyrzekania na Polaków. Kiedyś pojechał do paryskiej „Kultury” i Giedroyc z Miłoszem swoim zwyczajem gadali na Polaków. Wtedy Herbert zdjął spodnie i kazał się całować w polską dupę". Pozostawiam bez...
Robimy pijar, robimy.
Za niezwykle skandaliczne uważam przede wszystkim słowa fundacji. To naruszono jakąś świętość? Roma locuta, causa finita? Swoją drogą, książki ukradziono? Pozyskano w jakiś nieuczciwy sposób? Nie. Jeśli ktoś kupił książkę, to jest jej właścicielem i może zrobić z nią, co tylko chce. A gdyby mowa była o dziełach zebranych Lenina, to też mamy je...
Pani Olga Tokarczuk powinna się cieszyć, że urodziła się w Polsce. Gdyby urodziła się w Iranie, niechybnie podzieliłaby los Salmana Rushdiego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamPowinna się cieszyć, że nawet zwyczajnie nie dostała w ryj.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamStraszne! Nie do pomyślenia. Osoby te nie kochają książek. Większość tych osób pewnie kupiła książki noblistki, żeby się nimi pochwalić. Ładnie wyglądają na półce no i znajomi pomyślą, że zostały one przeczytane 😏 Gdyby książki zostały kupione dla ich treści nie zniszczyliby ich. Koszmar przypominam mi to czasy Hitlera, który palił książki niepoprawne co do treści według...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejKsiążka jest własnością tego, kto ją kupił czy dostał. Mogą te książki zniszczyć w proteście przeciwko działaniom autorki. A porównania do Hitlera są nietrafne, bo ci ludzie przecież nie chcą ani nie mogą Olgi Tokarczuk z bibliotek faktycznie usunąć, są też uwłaczające dla ofiar reżimu hitlerowskiego i ludzi, którzy z tym reżimem walczyli.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie wiedziałam, że portal o książkach może skrywać tylu frustratów, którzy niby patrioci, a historii władnego kraju nie znają.
Czas skończyć z tym patosem i wydmuchanym patriotyzmem i zacząć zauważać ciemniejsze strony naszej historii. Tylko otwarte umysły dochodzą do czegoś w życiu.
Co do zniszczonych książek, kiedyś straciłam książkę Dana Browna, bo znajomi koleżanki,...
Powiem to bez patosu skoro nie rozumiesz. Nie chodzi o żaden patriotyzm, całą akcje odsyłania tych książek mam w nosie, żadnej szkody nikomu nie czyni, patosem pojechała właśnie druga strona - cytowałem już sam post fundacji noblistki, czytałem napuszone komentarze pod nim, tutaj również lewacki chlew wylał i poleciało prawicowymi swołoczami i motłochem co to książkę kupił...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
@nordvargr Widocznie wyparłeś z pamięci moment, w którym stworzony gminy wolne od LGBT, a które sankcje unijne, wyraźnie zastopowały ten trend.
Sztuka kultura ewoluuje i każdy może być jej elementem, tu nie ma żadnego zawłaszczania. Sztuka żyje, a ramy, w które próbuje się ją wtłoczyć sprawiają, że umiera.
Współczuję Twoim dzieciom, skoro zamiast rozmowy, wybierasz...
Ucz się historii z książek i to rzetelnych, a nie z wypowiedzi noblistki o "polskim
kolonializmie". Może się komuś nie podobać akcja odsyłania i/lub
niszczenia książek, ale robić tragedię z 31 książek, give me a break.
@Patriseria Stworzono gminy wolne od LGBT? Pokaż te gminy, jakie były tam uchwały, i jakie sankcje UE ich powstrzymały. Bo raczej to po prostu niezgodne z polskim prawem i UE tu niepotrzebna. Z drugiej strony, co robisz, gdy na wejściu do klubu jest SELEKCJA? I ktoś z Twoich znajomych nie może wejść? Dyskryminacja? Czy prawo właściciela lokalu?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
@nordvargr skończ z tym agresywno-napastliwym tonem. Wystarczy poszukać, poczytać.
Różnica jest pomiędzy selekcją, gdzie ktoś posiada prywatną działalność, a państwową instytucją - widzisz to, czy nie bardzo?
@KamilJakiśtam a teraz marsz do książek i publikacji naukowych, hasło: "polski kolonializm". Nie dziękuj.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam@Patriseria Oj, ani agresywny ani napastliwy nie jestem. Staram się rozmawiać z tobą o faktach. Pewni ludzie, zaprosili sobie kilka kapel, na prywatną posesję, a państwowe instytucję wjeżdżają, bo wg nich propaguje się nazizm. Widzisz różnicę? Miedzy prywatnym a państwowym?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam@nordvargr ale Ty wiesz, że wszystko co robisz musi być w granicy prawa? I może zapoznaj się lepiej z tą sprawą, bo swastyki na scenie czy hajlowanie jak by nie było jest propagowaniem nazizmu. Zwłaszcza, ze organizatorzy mają bogatą kartotekę w tym względzie 😂 I te 'fakty', które tu serwujesz, to coś mocno zmanipulowane są.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamPatriseria, skoro uważasz, że "czas skończyć z tym patosem i wydmuchanym patriotyzmem i zacząć zauważać ciemniejsze strony naszej historii", to sobie zauważaj i udzielaj potem wywiadów za granicą krytykując własną ojczyznę i wytykających jej błędy (prawdziwe, albo nawet fałszywie przez Ciebie Polsce przypisywane) - wolna Twoja wola i jeśli nie posuniesz się skrajnie daleko,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej@MarekFeliks jeśli coś się nie podoba można ominąć post. Krytyka jest rzeczą słuszna, zwłaszcza zawiniona. Możesz żyć w tej bańce i udawać, że jeśli ktoś Ci pluje w oczy, to pada deszcz. Patriotyzm polega na walce o lepszy kraj, a nie przyjmowanie wszystkiego bezrefleksyjnie i idealizacji, żeby czasem źle nikt nie pomyślał. Prawdziwy patriotyzm zauważa wady, a nie udaje, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
"Prawdziwy patriotyzm zauważa wady, a nie udaje, że ich nie widzi." - to prawda, zgadzam się w 100 procentach! :) ALE patriota nie wywleka tych wad przed obcymi na forum międzynarodowym, bo to ojczyźnie prawie zawsze szkodzi a nie pomaga, nie sądzisz? Sugerujesz, że dobrze znasz polską historię, więc na pewno wiesz coś o tym.
Całkiem podobnie, jak w rodzinie. A w wielu...
Patriseria
p.s. mnie się kiedyś zdarzyło (jak byłem bardzo młody) krytykować i żalić się na swojego ojca, w towarzystwie zaprzyjaźnionego ze mną małżeństwa, ale był tam jeszcze jeden ich gość, ich przyjaciel (ale nie mój - dla mnie był to ktoś obcy) i to on w pewnej chwili mi przerwał i to w dosyć nieprzyjemny sposób, bo uważał, że przekraczam pewne granice i nie chciał nie...
Hmm, spokojnie ludzie. Akurat @Patriseria rozmawia w miarę spokojnie, i możliwie mało patrzy "z góry" - doceniam to :)
Jednak przejdźmy do faktów.
Uchwały przy których się upierasz, jak zdążyłem się zorientować, potępiają propagowanie ideologii LGBT (tak, nic takiego "nie istnieje", jednak od blisko 20 lat wałkuje się temat, są zarejestrowane ruchy, maja swoich...
nordvargr, DŁUGIE... ale przeczytałem. :)
o tych białych zastawach stołowych, to są takie niedorzeczności, że wydaje mi się, że chyba nawet sami wytwórcy tego typu treści muszą czuć jakiś dysonans poznawczy, kiedy sami siebie potem czytają... dlatego zapewne unikają własnych tekstów! :))
Nie mogę czytać o tym niewywlekaniu "rodzinnych" spraw na forum publicznym. Idąc tym tokiem myślenia - to całkiem okej, że Kościół Katolicki jest ponad prawem danego kraju, w którym działa, i wszystkie chore sytuacje związane z pedofilią tuszuje, żeby niedajboże się ktoś z zewnątrz nie dowiedział i rozwiązuje problem we własnych czterech ścianach. Tak widze to ja. Jak matka...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Porównywanie tego co dzieje się w Polsce do skrajnej przemocy rodzinnej (matka bijąca własne dziecko), albo do niemieckich zbrodni wojennych jest moim zdaniem zupełnie nieuprawnione, bo rozbieżne z faktami i rzeczywistością. Zawiera w sobie tendencyjny, skrajnie przesadny albo (niekiedy) świadomie kłamliwy, polityczny aspekt.
Wypływa według mnie z dużych emocji, braku...
Nie zgadzam się z tym. Uważam, że w Polsce dzieją się rzeczy kuriozalne, które należy piętnować. Milczenie nie przynosi efektów, tak samo jak załatwianie sprawy we własnym, polskim gronie, więc cieszę się, że Pani Tokarczuk odważyła się o tym mówić i mówi o tym na szczęście coraz więcej osób. Patos, z jakim wypowiadasz się o sprawie polskiej, nie jest patriotyzmem. Moim...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejI jeszcze jedno, twoim zdaniem ja poleciałam z porównaniami, ale kiedy ty porównujesz Polskę, kraj kilkumilionowy, z kilkuosobową rodziną, która ma swoje problemy rozwiązywać tylko między sobą - nie wiem kto tu ma bardziej wybujałą wyobraźnię, ja czy ty. Polacy w żadnym wypadku nie są rodziną. To KRAJANIE, połączeni wspólnym językiem czy kulturą, ale nie są członkami ani...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Cava,
1) zgadujesz moje uczucia, po co? Przecież ich nie znasz, więc to bez sensu i wywołuje zamęt. Mylisz się, nie czuję żadnego wstydu, o którym piszesz.
2) przypisujesz mi patos, tymczasem ja po prostu przedstawiłem Ci jak ja rozumiem patriotyzm oraz przyzwoite zachowanie wobec własnej ojczyzny, albo rodziny.
3) rodzina i rodacy, to oczywiście dwie różne wspólnoty (a...
Nadal mnie nie przekonujesz. Twoim zdaniem wypowiadanie się na arenie międzynarodowej o np. sytuacji w Korei jest w porządku, ale o naszej Polsce już nie. Tylko kiedy następuje moment przekroczenia tej świętej granicy gdy "już można"? Kto o tym decyduje? Ja, ty, mój sąsiad czy Kaczyński? Jeśli Tokarczuk sądzi, że ta granica została przekroczona, dlaczego się ją piętnuje? Ma...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej@Cava nie potrzeba żadnej odwagi, aby wymyślać na Polskę niestworzone historie, w rodzaju polskiego kolonializmu na Wschodzie. Pomijając nonsens takiej wypowiedzi, może niech ci postępowi zachowują się jak inne kraje? W Czechach jest ostra walka polityczna, nikt z jęzorem nie lata. Jak przedmówca, entuzjastą władzy nie jestem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Cava, kiedy mnie pytasz:
dlaczego "wypowiadanie się na arenie międzynarodowej o np. sytuacji w Korei jest w porządku, ale o naszej Polsce już nie. ... kiedy następuje moment przekroczenia tej świętej granicy gdy "już można"? Kto o tym decyduje?"
albo
"dlaczego dla ciebie bycie częścią Unii Europejskiej jest mniej ważne?"
- to odpowiedzi na te pytania wydają mi się...
Papier wszystko przyjmie, można na nim wydrukować co się komu żywnie podoba. Już widzę, jak większość tych podnoszącym larum o "końcu świata", z równą "nabożnością" traktuje "Myśli nowoczesnego Polaka" Dmowskiego, "Chama niezbuntowanego" Ziemkiewicza - o którego zresztą nawet tu była już zadyma, w końcu próba zakazu sprzedaży to lepsze niż odsyłanie haha, czy choćby...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejregularnie "zerowana" w ocenach Biblia...? jestem tu raczej od niedawna i nie miałem pojęcia, że tutaj coś takiego odchodzi - dla niektórych, to pewnie może być przykre, ale dla mnie akurat to jest przede wszystkim komiczne, bo uważam, że obnaża kompletnie tych którzy to robią (takie rozwydrzone bachory w ciele dorosłych... a niektóre, to nawet zauważyłem, że lubujące się w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejKto nie ma szacunku do ksizek, nie ma szacunku do ludzi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamDo "Mein kampf" nie mam szacunku, tak samo do "Dzieł" Lenina. Te dwa przykłady pokazały, że książki mogą zdeptać naródy tak samo jak armie. Trzeba uważać, a szkodliwe pozycje wyrzucać na śmietnik.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam