Nagroda Goncourtów dla Hervé Le Telliera. W tym roku werdykt online nie w „Drouant”, lecz online
Hervé Le Telier został uhonorowany Nagrodą Goncourtów w roku 2020 za książkę „L'anomalie”. Ufundowana przez Edmonda de Goncourt pod koniec XIX wieku jest najstarszą i najbardziej szacowną francuską nagrodą literacką przyznawaną od 1903 roku za najlepszy utwór prozatorski.
W tym roku werdyktu jury (osiem głosów za, dwa przeciw) nie ogłoszono, jak co roku, w restauracji „Drouant”, tylko online – przed kamerami. Został ogłoszony też później niż zwykle – czekano na otwarcie zamkniętych w wyniku pandemii francuskich księgarń, co koniec końców nie nastąpiło. Dość konserwatywne francuskie środowisko literackie nie przyznało w związku z tym dwóch innych ważnych nagród: „Femina” i „Medicis”.
Hervé Le Tellier: od „Matrixa” do Rushdiego
Akcja powieści (przy próbach przyporządkowywania utworów laureata do jakiegokolwiek gatunku trzeba być ostrożnym i zdystansowanym) dzieje się w czasie lotów (liczba mnoga nieprzypadkowa) z Paryża do Nowego Jorku. Samolot dostaje się w chmurę gradową, która bombarduje jego kadłub lodowymi kulkami. Okazuje się, że to nie jeden lot tylko dwa, z dokładnie tym samym składem pasażerów, które dzieli kilka miesięcy. Zbieg okoliczności, a może zapętlenie systemu... Sytuacja rodem z „Matrixa” i... „Szatańskich wersetów” – bez większego trudu można sobie wyobrazić, że samolot podczas gradowej nawałnicy rozpada się na kawałki, jak po zamachu bombowym i do Atlantyku spadają swobodnym lotem Gibril i Saladyn wprost z powieści, której autorem jest Salman Rushdie.
Nieco szalony styl pisania Le Teliera to swego rodzaju „noblesse oblige” wynikające z bycia prezesem OuLiPo (Ouvroir de Littérature Potentielle, Warszatu Literatury Potencjalnej ) – grupy francuskich pisarzy eksperymentatorów, założonej w 1960 roku. Wśród inicjatorów byli między innymi Raymond Queneau („Ćwiczenia stylistyczne”) i Georges Perec („Życie instrukcja obsługi”). We wpisie na facebookowym profilu grupa skwitowała nagrodę w swoim stylu sugerując, że prezes grupy „padł ofiarą” Prix Goncourt oraz że:
„jego książkę warto nie tylko kupować, jest na tyle dobra i ekscytująca, że można ją także czytać.”
Autorzy przynależący do OuLiPo eksperymentują z grami logicznymi i matematyką (Le Telier – nieprzypadkowo parał się dziennikarstwem popularyzującym naukę). Kto czytał „Życie instrukcję obsługi” (przekład Wawrzyńca Brzozowskiego – nie tylko językowy, ale także formalny, co należy podkreślić) ten z pewnością wie, o czym mowa.
„Polski Goncourt” identyczny z francuskim
„L'anomalie” czyli „Anomalii” po polsku, póki co, nie przeczytamy, nie udało się także znaleźć informacji o ewentualnych translatorskich planach któregoś z polskich wydawnictw. Pod koniec października książka otrzymała za to też tak zwanego „Polskiego Goncourta”, przyznawanego nominowanym autorom przez studentów dwunastu wydziałów romanistyki na polskich uniwersytetach. Werdykt , jak większość w tym roku, ogłoszono on-line, podczas Festiwalu Conrada w Krakowie. Podobna sytuacja, a więc polski wybór (zawsze wcześniejszy) pokrywający się z wyborem francuskiego jury, miała miejsce także w roku 2010 (Michel Houellebecq), w 2008 (Atiq Rahimi) i 2004 (Laurent Gaudé). Inne nieco zdanie mieli francuscy licealiści, którzy wśród nominowanych książek wybierają swojego faworyta. Wskazali pochodzącą z Kamerunu Djali Amadou Amal i jej książkę „Les Impatientes” , czyli „Niecierpliwe”.
komentarze [6]
Super wiadomość! Może Wydawnictwo Lokator się pokusi o przekład?
Dopiszcie, proszę, że "Życie instrukcja obsługi" (niepodlinkowane, a szkoda) to dzieło Georgesa Pereca - autor przekładu jest wymieniony, autor książki - nie.
Jest wpisany autor i link do książki ciut wyżej
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post