rozwiń zwiń

Masłowska rapuje o śmierci „Ojca” i wywołuje sztorm w sieci. Poruszający singiel promuje nową płytę

Olga Sokal Olga Sokal
05.07.2022

„Ojciec” to tytuł opublikowanego w poniedziałek singla, który promuje nową płytę Doroty Masłowskiej. To już drugi utwór najnowszego projektu muzycznego pisarki. Pierwszy kawałek, „Motyle”, wywołał burzę w sieci i spotkał się z falą hejtu – szczególnie w środowisku hip-hopowym. Album DOROTY wyda nowo otwarta polska wytwórnia SBM A, która ma stawiać na alternatywnych artystów. Premiera krążka jeszcze w tym roku.

Masłowska rapuje o śmierci „Ojca” i wywołuje sztorm w sieci. Poruszający singiel promuje nową płytę YouTube/SBM Label

Tylko w jeden dzień teledysk do wyprodukowanego przez Lanka „Ojca” w reżyserii Aleksandry Terpińskiej na kanale SBM Label (założycielami wytwórni są raperzy Solar i Białas) na YouTube wyświetlono ponad 100 tysięcy razy. To pełen smutku, sentymentalny utwór spowiedź – rozliczenie się z przeszłością – który opowiada o odchodzeniu chorego na nowotwór ojca marynarza. „Popłakałam się”, „wzruszające”, „to już raczej koniec zimy, usta masz sine, jak Bałtyk, jak luty w Gdyni. MOC. płynę w to” – to tylko kilka z przeważających pozytywnych komentarzy, które znalazły się pod wczorajszym postem z teledyskiem na profilu Masłowskiej na Facebooku.

Są jednak także te negatywne: „lepiej pisz niż śpiewaj (?) To, co miało wdzięk 8 czy 10 lat temu, dziś jest już pretensjonalne”, „Przy bezwarunkowym podziwie dla tego, jakie książki piszesz i jakie masz obserwacje socjologiczne, muszę z przykrością powiedzieć, że przy tym klipie, tekście, ale bardziej profesjonalnym wokalu, byłoby to dzieło skończone. Oczywiście jest jak zawsze oryginalnie i mądrze”. Zdecydowanie bardziej krytyczni są internauci na kanale wytwórni SBM Label. Chociaż, jak oceniają, „Ojciec” jest lepszy niż „Motyle”, pierwszy singiel DOROTY, który został wypuszczony pod koniec maja, to i tak są sceptyczni. Piszą: „asłuchalne”, „lankowy bit zmarnowany”, „jeszcze z 10 piosenek i może 11-stą włączę drugi raz” – to tylko niektóre z ich opinii.

„Kanapki, klapki, siatkę na motyle"

Klip do utworu „Motyle”, który wyprodukował Solar, a wyreżyserowała Aleksandra Terpińska, ma do tej pory ponad 660 tys. odsłon. To po nim na pisarkę wylała się fala hejtu, na który artystka odpowiedziała w mediach społecznościowych: „To jest dla mnie jak mikroplastik w naszych organizmach. Mroczne dziaderskie dziedzictwo  ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości”. I o samym utworze dodała: „Dla mnie ta piosenka i klip to na różnych poziomach je**ięcie wolności w tym coraz ciaśniejszym, coraz bardziej piekielnym świecie. Szanuję wszystkie opinie, niektóre tylko mniej. A poza tym tam są żywe perły (»czekałem na płytę maty a to jakaś starsza kobieta«) (»podobne do Chleba Anji Rubik«)”.

Przygoda Doroty Masłowskiej z muzyką nie zaczęła się wczoraj. Czytelnicy miesięcznika kulturalnego „Lampa” mogli ją usłyszeć na dołączonej do niego w 2005 roku płycie CD Radio Lampa. Znalazły się na niej dwa utwory: „Fryzjerka” oraz „Wakacje”, współtworzonego przez nią Pałacu Wujka Leszka. Jej inne projekty muzyczne to niszowe Wściekłość i Wrzask czy Fałszerze Recept. W tamtym czasie najgłośniej jednak było o jej współpracy z Cool Kids of Death.

Osiem lat temu Masłowska jako Mister D. rapowała na swojej pierwszej, electropunkowej płycie „Społeczeństwo jest niemiłe”. Wydała ją warszawska Galeria Raster, a zagościli na niej Jakub Żulczyk i Kuba Wandachowicz z CKOD. W teledysku do utworu „Chleb” zagrała modelka Anja Rubik – wyświetlono go ponad 9,5 miliona razy. Projekt został pozytywnie przyjęty przez słuchaczy, Masłowska wyruszyła w trasę koncertową, a do aż sześciu kawałków powstały teledyski.

„Paw królowej” i „Inni ludzie”

Muzyka jest obecna nie tylko w piosenkach Doroty Masłowskiej. „Paw królowej”, za który pisarka dostała Literacką Nagrodę Nike 2006, jest napisany rymowaną prozą, stylizowaną na kawałek hip-hopowy.

W naszym serwisie książka uzyskała ocenę 6/10 – oceniono ją niemal 2 tysiące razy. Wśród 162 opinii znalazły się takie jak: „Tylko Dorota Masłowska tak potrafi. Przy okazji bardzo ładnie wydana”, „O Mój Boże. Nigdy więcej. Forma przerasta treść, zjada ją. Nie ma już nic. Bzdury naiwne”, „Czego nie można zakwestionować, to oryginalny styl autorki. Natomiast sama fabuła mi akurat nie przypadła do gustu. Może dla osób, dla których hip hop jest dużo bliższy, książka może wydać się ciekawsza”, „Po przeczytaniu »Wojny polsko-ruskiej« poszłam za ciosem i... ugrzęzłam. Nie oceniam, bo nie dokończyłam i na razie nie mam ochoty do »Pawia królowej« wracać. Czytało mi się zbyt ciężko, język mnie wymęczył tak, że nie wiedziałam, o czym właściwie czytam. Zupełnie nie mój styl, ale niektórym taki eksperyment na pewno przypadnie do gustu. Zabiegi językowe są ciekawe. Jeżeli komuś mogę polecić, to tylko poszukiwaczom nietypowych form”.

Wydana w 2018 roku powieść „Inni ludzie” została w całości zarapowana, a jej okładka jest stylizowana na okładkę płyty. Wiosną tego roku na podstawie tej książki Masłowskiej premierę miał wyreżyserowany przez Aleksandrę Terpińską i nagrodzony m.in. Złotymi Lwami na Festiwalu Filmowym w Gdyni obraz, w którym dialogi są jak rap.

Na naszej stronie ta książka uzyskała ocenę 7,3/10, oceniono ją prawie 1300 razy i napisano 180 opinii na jej temat. Oto niektóre z nich: „Książka bardziej do recytacji niż do czytania, ciekawe, ale dość płytkie”, „Przy drugim czytaniu (po dwukrotnej wizycie w teatrze i seansie filmowym) podobało mi się jeszcze bardziej niż przy pierwszym czytaniu. Autorka jest jak patomorfolog z tym preparowaniem świata, ludzi i języka. To najlepsza polska pisarka od czasów Gombrowicza. Mówiłam to przy »Wojnie« i będę powtarzać”, „Na pewno jest bliższa »standardowemu odbiorcy« niż choćby taka »Wojna polsko-ruska«, bo dotyczy tematów niewierności, braku spełnienia i braku odwagi do spełniania ambicji, nie odlotów narkotykowych. Jak zwykle u Masłowskiej, imponuje przede wszystkim język. Tym, którzy nie mają drygu do tekstów rapowych, gorąco polecam audiobook”.

W tytułach literackich tekstów Doroty Masłowskiej można znaleźć kolejne odniesienia ze świata muzyki. Tytuł jej sztuki „Między nami dobrze jest” to także utwór Siekiery, a pretekstem do zatytułowania najnowszego tekstu teatralnego „Bowie w Warszawie” była podróż muzyka z Moskwy do Berlina.

[os]


komentarze [15]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Alka 01.10.2022 20:46
Czytelnik

Czytam Masłowską, chociaż z przerwami. Widziałam też jedną z jej sztuk w warszawskim teatrze, oglądam jej teledyski. Na pewno nie dałabym rady przyjąć takiej dawki emocjonalnej codziennie, ale co jakiś czas kusi mnie, żeby sprawdzić co nowego ma do powiedzenia ta pisarko-raperka  o współczesnym świecie. Dla mnie to cenne wrażenia, choć trzeba mieć na nie siłę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Virgo13 07.07.2022 10:10
Czytelnik

Lubię Masłowską. To jest właśnie taki rodzaj artystki (albo jak to się ładnie mówi "człowieka kultury"), który potrąca we mnie odpowiednie sznurki. Nie chodzi o to, że wszystko, co robi, mi się podoba, ale na pewno jest nietuzinkowa

Interesująca, atrakcyjna intelektualnie i pobudzająca, na własny, szczególny sposób.

Nie potrafię przejść obojętnie obok jej dorobku. Nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
asymon 10.07.2022 18:25
Bibliotekarz

Why not both?
Jak lubię twórczość i Masłoskiej, i "tej pani co Nobla dostała" to źle? Czy mogę się jeszcze nazywać Polakiem?
Też nie jestem fanem rapsów, ale Inni ludzie są napisani tak, że da się całość melorecytować, może nawet trzeba. Tylko warto sobie odpowiedni beat w głowie puścić.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Inni ludzie
Virgo13 10.07.2022 19:11
Czytelnik

@asymon Nie wiem, dlaczego mi zadajesz pytanie o narodowość. Nie rozdaję obywatelstw. Rozumiem, że trzecie pytanie jest retoryczne?

Podobnie jak Ty mam swoją opinię na wiele tematów, swoje odczucia, sympatie, antypatie. Myślę, że to odpowiedź na dwa pierwsze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Outsider 06.07.2022 22:52
Czytelnik

Wysłuchałem "Motyli" i tego drugiego kawałka. Jestem na nie. To jest jakieś takie no, szału nie ma. Nie każdy powinien śpiewać czy rapować, tylko dlatego że ma taką możliwość. Zbyt dużo jest kiepskich i mocno przeciętnych płyt, zbyt dużo. Na co to komu..
Nie rozumiem fenomenu Masłowskiej, ani muzycznego ani książkowego. 
Jak mi ktoś w kulturalny sposób jasno wyłoży na czym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
vandenesse 07.07.2022 15:00
Czytelniczka

Tam wyżej Virgo13 ładnie pisze o Masłowskiej, może Cię trochę poruszy, ale w sumie nie jestem pewna, czy jest sens kogokolwiek przekonywać – jak kogoś coś nie rusza, to czy zrozumie, dlaczego innych rusza, jeżeli ktoś napisze, że go rusza? W sumie... może... Ale jak nie, to przecież też spoko. 

Ja tam uważam, że zbyt dużo jest kiepskich książek (oczywiście w moim odczuciu ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
zenon_kokon 08.07.2022 13:36
Czytelnik

Nie czytałem wszystkiego, ale "Paw królowej" i "Inni ludzie" to bardzo zgrabny, prześmieszny ale i smutny rant na naszą bieda nowoczesność pełną zagubionych ludzi. Felietony tez ma spoko. Jest bardzo kreatywna i zabawna choćby na poziomie samego języka, rytmu, słuchu na mowę ulicy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
asymon 10.07.2022 18:35
Bibliotekarz

Możesz spróbować felietonów:  Więcej niż możesz zjeść. Felietony parakulinarne  Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu
Albo ci podejdzie jej tzw. poczucie humoru, albo nie. Nie ma obowiązku lubić...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Więcej niż możesz zjeść. Felietony parakulinarne  Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
vandenesse 06.07.2022 15:17
Czytelniczka

Chleb i Hajs znałam już wcześniej i nawet czasami wracam. Ojca i Motyle wysłuchałam właśnie pierwszy raz i jestem pod mega (dziwnym), ale jednak wrażeniem 😆 
Tylko Dorota Masłowska potrafi stworzyć coś tak szkaradnie pięknego, coś co tak boli jak się tego słucha (nie w jakimś sensie metafizycznym, po prostu fizycznie uszy bolą😁), a jednocześnie nie można się oderwać....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kristo 06.07.2022 14:54
Bibliotekarz

To portal o czytaniu i promocji czytelnictwa, czy o innych ciekawostkach i dziwnych sprawach?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 07.07.2022 09:28
Bibliotekarz

Eee, no daj spokój. Masłowska była jakimś tam fenomenem literackim (ja tego fenomenu nie rozumiem... ale jestem ze Szczecina nie Warszawy). I pewnie na tej kanwie LC o niej pisze. To, jakby nie było, temat około literacki/książkowy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
zenon_kokon 08.07.2022 13:51
Czytelnik

Chciałem poczytać o nowym projekcie artystycznym znanej pisarki, a trafiam na pozamerytoryczne marudzenie malkontentów

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 08.07.2022 14:38
Bibliotekarz

@zenon_kokon wzrok Ci się omsknął i trafiłeś do sekcji komentarzy. Musisz teraz wykonać wysiłek i oderwać oczy... i tak myk, z powrotem do artykułu. Potem tylko udawaj, że nie ma komentarzu. Mam nadzieje, że pomogłem  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
asymon 10.07.2022 18:30
Bibliotekarz

A ja wolę czytać o Masłowskiej niż o nowych serialach na Netfliksie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 05.07.2022 15:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post