rozwińzwiń

Śmierć Honoria

Okładka książki Śmierć Honoria Miguel Otero Silva
Okładka książki Śmierć Honoria
Miguel Otero Silva Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Proza Iberoamerykańska literatura piękna
169 str. 2 godz. 49 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza Iberoamerykańska
Tytuł oryginału:
La muerte de Honorio
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
169
Czas czytania
2 godz. 49 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Andrzej Nowak
Tagi:
Wenezuela literatura iberoamerykańska literatura wenezuelska proza latynoamerykańska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
267
266

Na półkach:

„Śmierć Honoria” przenosi nas w okolice roku 1958 do Wenezueli pod rządami generała Marcosa Pereza Jimeneza. W kraju narasta niezadowolenie ze skorumpowanych i brutalnych rządów wojskowych. Jednak wszelki opór wobec władzy jest tłumiony przez siły bezpieczeństwa, które wyłapują podejrzanych o spiskowanie, a w szczególności przedstawicieli wenezuelskiej lewicy. Taki też los spotkał głównych bohaterów powieści Miguela Otero Silvy. Pisarz prezentuje pięć sylwetek opozycjonistów, przeciwników rządów junty, których połączył wspólny los - razem trafili do więzienia za swoją „wywrotową” działalność.

Kilka słów o konstrukcji książki i narracji. Powieść dzieli się na dwa rozdziały, zatytułowane przez pisarza zeszytami. W zeszycie pierwszym poznajemy losy Księgowego, Dziennikarza, Lekarza, Kapitana i Fryzjera, które doprowadziły ich do mrocznej i wilgotnej celi w jakimś wenezuelskim więzieniu o zaostrzonym rygorze. Postacie te są również znane z imienia i nazwiska, ale pisarz nie używa ich indywidualnej tożsamości, przesuwając tym samym wydźwięk opowieści z perspektywy czysto jednostkowej na postawę reprezentatywną dla różnych form oporu i walki z wojskową dyktaturą. W celi każdy z bohaterów dzieli się z innymi swoją historią, relacjonując uwięzienie oraz tortury, jakim zostali poddanie przez „zbirów” z bezpieki podczas śledztwa. Relacje te są przeplatane retrospekcjami z życia uwięzionych przed aresztowaniem. Zeszyt drugi, zdecydowanie krótszy, poświęcony jest tytułowej sprawie śmierci Honoria, o czym wspomnę nieco później.

Zasadniczym problemem powieści jest jej schematyczny charakter. Opowieści więźniów reżimu są do siebie bardzo podobne, gdyż ich motywem przewodnim są wspomniane już relacje ze śledztwa, jakie przeciwko nim prowadziły służby bezpieczeństwa w celu ustalenia ich motywów oraz ewentualnych wspólników. W tym celu sięgano po wymyślne i okrutne tortury, których szczegółowy opis wenezuelski pisarz zamieścił w swojej powieści. To bardzo drastyczne sceny znęcania się „zbirów” nad bezbronnymi więźniami, przy których czytaniu człowiekowi cierpnie skóra, co może być jakąś formą wyzwania dla co wrażliwszych czytelników. Sprawa jest tym poważniejsza, że rzeczywiście mogą to być autentyczne losy, jakie spotkały wielu opozycjonistów wenezuelskich podczas sześcioletnich rządów Jimeneza. Realizm tych opisów wskazuje, że autor musiał mieć dostęp do bezpośrednich relacji od autentycznych więźniów systemu. Tym samym powieść ma mocno dokumentalny i demaskatorski charakter. Natomiast współcześnie, od strony czysto literackiej, przeczytanie długiej listy tortur, jakim poddani zostali więźniowie w kolejnych opowieściach bohaterów, staje się jednak nieco nużące.

Pewnym urozmaiceniem jest zatem wprowadzona przez pisarza równolegle opowieść o wcześniejszym życiu osadzonych. Pięć sylwetek mężczyzn ukazuje rożne motywacje oraz sposoby walki z dyktaturą, choć w zasadzie każda z nich sprowadza się do tego samego klucza - stopniowego dochodzenia do samoświadomości, że tak dalej być nie może, że trzeba coś zrobić, aby obalić coraz bardziej nieznośne rządy wojskowych, które prowadzą kraj do upadku. Właściwie tylko opowieść Fryzjera różni się od poprzednich czterech historii, gdyż w przypadku tego bohatera okazało się, że czasami sama junta kreowała na własne potrzeby opozycjonistów spośród zupełnie niewinnych ludzi. To jednak jedna z cech charakterystycznych systemu opresji, który - desperacko tłamsząc wszelkie przejawy oporu - doprowadza do zupełnie przeciwnego skutku. Metoda „pałowania na wszelki wypadek” zawsze bowiem doprowadza do powiększenia grona obywateli, dla których dalsze trwanie systemu jest niemożliwe do zaakceptowania. Nieuzasadniona krzywda zawsze rodzi opór i pragnienie odwetu.

Natomiast w zeszycie drugim pisarz ukazuje codzienne życie osadzonych w celi więziennej. O ile poprzednia część miała formę wspomnień i relacji w pierwszej osobie, o tyle tutaj mamy już zapis kolejnych więziennych dni, które upływają osadzonym na rozmowach, samokształceniu, a wraz ze słabnięciem junty także na grze w domino. Wyjawione w poprzedniej części historie oraz bardzo podobne doświadczenia ze śledztwa wytwarzają w więźniach poczucie braterstwa i solidarności. Pojawia się tutaj typowy dla literatury zaangażowanej obraz niezłomnych i twardy mężczyzn, którzy gotowi są na wszelkie ofiary i poświęcenia dla słusznej ich zdaniem sprawy. I choć każdy z nich w zasadzie oddaje nieco inne podejście polityczne do dyktatury - od ortodoksyjnego komunizmu Doktora po idealizm wojskowy Kapitana - to jednak łączy ich wspólny wróg, którym jest znienawidzony reżim, a żaden z nich nie traci w celi hartu ducha. I znowu pewnym odstępstwem od tego jest postać Fryzjera, który jako jedyny z grupy nie był czynnie zaangażowany w działalność opozycyjną, ani też nie posiada w zasadzie żadnego umotywowania ideologicznego. Ma natomiast coś, czego inni mężczyźni z celi nie mają. Syna o imieniu Honorio, który dla osadzonych staje się źródłem zainteresowania i przyszłej troski. Pozostała czwórka więźniów planuje bowiem już jego przyszłość w kraju wolnym od ucisku i tyranii, dodając sobie tym samym motywacji do dalszego znoszenia uwięzienia (pośród beznadziejności niewoli perspektywa jakiegoś mniej lub bardziej konkretnego celu do realizacji w przyszłości zawsze dodaje sił do dalszej walki). Nie zdradzę tutaj zakończenia wątku Honoria, ale jest ono dość zaskakujące - na pewno nie takiego obrotu sprawy spodziewał się czytelnik.

Cóż, aby w pełni docenić walory tej książki, zapewne brakuje mi doświadczenia życia w warunkach brutalnej dyktatury wojskowej, jakich pełno było w historii świata, a Ameryki Łacińskiej w szczególności. Dla Wenezuelczyków, którzy doświadczyli tego typu rządów, a do tego może współdzielili losy powieściowych bohaterów, książka Otero Silvy musiała mieć wyjątkowe znaczenie. Tego typu literatura ma swój moment właśnie w czasach terroru lub tuż po jego obaleniu, gdy konieczne staje się przepracowanie wspólnych traum i ukazanie pełnej prawdy o danym systemie. Z dzisiejszej perspektywy jednak im dalej od opisywanych wydarzeń, tym bardziej szokująca siła powieści zaangażowanej słabnie. Otero Silva wpisuje się swoją książką w nurt lewicowego oporu wobec junt wojskowych i dyktatorów Latynoamerykańskich. Jest zatem zapisem świata z minionej już epoki pod względem ideologicznym, ale i jednocześnie ostrzeżeniem, że pod względem faktów, czyli tego do czego zdolny jest jeden człowiek wobec drugiego, stanowi nadal wyraźne ostrzeżenie. Szczególnie mocne dla osób, które nigdy wcześniej nie miały okazji zapoznać się ze „specyfiką” działania różnego rodzaju „zbirów”, będących na usługach dyktatorów w każdym regionie świata.

„Śmierć Honoria” przenosi nas w okolice roku 1958 do Wenezueli pod rządami generała Marcosa Pereza Jimeneza. W kraju narasta niezadowolenie ze skorumpowanych i brutalnych rządów wojskowych. Jednak wszelki opór wobec władzy jest tłumiony przez siły bezpieczeństwa, które wyłapują podejrzanych o spiskowanie, a w szczególności przedstawicieli wenezuelskiej lewicy. Taki też los...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    25
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    7
  • Ibero
    2
  • Proza iberoamerykańska
    2
  • Półki z literaturą
    1
  • Na półce, oczekujące
    1
  • Seria "Proza iberoamerykańska"
    1
  • Proza Iberoamerykańska
    1
  • Nie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śmierć Honoria


Podobne książki

Przeczytaj także