Nigdzie na ziemi. Powroty. Opowiadania

Okładka książki Nigdzie na ziemi. Powroty. Opowiadania Janina Bauman
Okładka książki Nigdzie na ziemi. Powroty. Opowiadania
Janina Bauman Wydawnictwo: Officyna reportaż
299 str. 4 godz. 59 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Officyna
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
299
Czas czytania
4 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-62409-08-2
Tagi:
Holocaust wspomnienia żydowskie pochodzenie
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
183
137

Na półkach:

Nie jest to książka, która mogłaby kandydować do Nagrody Nike, ale wspomnienia (opowiadania sobie na razie odpuściłem) zawierają sporo ciekawych wątków i chyba z takich książek lepiej jest czerpać wiedzę o tamtych czasach, niż z biuletynów sporządzonych przez urzędowych historyków w ramach tzw. polityki historycznej.
Przy okazji lektury książki w końcu poznałem odpowiedź dlaczego ze słynnym mężem nie wyjechali w 1968 roku do Izraela.
Jako małżonkowie musieliby potwierdzić związek również w Izraelu, a w Izraelu nie ma urzędów stanu cywilnego. Śluby dokonywane są jedynie w obecności rabina, a Janina z Zygmuntem jako ateiści uważali to za zamach na ich wolności osobiste.
Kilkanaście lat temu uczestniczyłem w spotkaniu z Janiną Bauman zorganizowanym z okazji wydania w Polsce jej książki "Zima o poranku". Sympatyczna osoba. Na widowni siedział Zygmunt Bauman. Siwy, nieduży.

Nie jest to książka, która mogłaby kandydować do Nagrody Nike, ale wspomnienia (opowiadania sobie na razie odpuściłem) zawierają sporo ciekawych wątków i chyba z takich książek lepiej jest czerpać wiedzę o tamtych czasach, niż z biuletynów sporządzonych przez urzędowych historyków w ramach tzw. polityki historycznej.
Przy okazji lektury książki w końcu poznałem odpowiedź...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
7

Na półkach:

Ktoś powiedział, ze najtrudniej przekonuje się przekonanych, ale może gdyby ludzie czytali książki, zwłaszcza wspomnienia, może zło na świecie tak by się łatwo nie przenosiło z pokolenia na pokolenie.

Ktoś powiedział, ze najtrudniej przekonuje się przekonanych, ale może gdyby ludzie czytali książki, zwłaszcza wspomnienia, może zło na świecie tak by się łatwo nie przenosiło z pokolenia na pokolenie.

Pokaż mimo to

avatar
869
853

Na półkach:

Trzeba mieć wyjątkowo ciasne horyzonty, żeby dziś zupełnie nie rozumieć, dlaczego młodzi ludzie po traumie wojennej tak chętnie uwierzyli w socjalizm, hasła równości i sprawiedliwości i oceniać ich postępowanie w kryteriach zero-jedynkowych. Zupełnie inną sprawą jest to, jak szybko i dlaczego otrząsali się z tego zauroczenia. Nawet jeśli przez długi czas dawali się przekonać koncepcji, że rewolucja wymaga ofiar i może czasami dochodzi do nadużyć i niesprawiedliwości.

Zima o poranku Janiny Bauman to opowieść o latach wojennych i niemal cudownego ocalenia z getta. Nigdzie na ziemi to kontynuacja jej historii po wojnie i częściowo historia męża Zygmunta Baumana.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/nigdzie-na-ziemi/

Trzeba mieć wyjątkowo ciasne horyzonty, żeby dziś zupełnie nie rozumieć, dlaczego młodzi ludzie po traumie wojennej tak chętnie uwierzyli w socjalizm, hasła równości i sprawiedliwości i oceniać ich postępowanie w kryteriach zero-jedynkowych. Zupełnie inną sprawą jest to, jak szybko i dlaczego otrząsali się z tego zauroczenia. Nawet jeśli przez długi czas dawali się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Janina Bauman dała się poznać szerszej publiczności w „Zimie o poranku”. Kontynuację jej historii odnaleźć można w „Nigdzie na ziemi”, w zbiorze do którego należą również „Powroty” i „Opowiadania”. Pozycja poruszająca niejedno tabu związane z komunistyczną rzeczywistością w Polsce. Otwarte wyznanie o narodowości i zaufaniu ideologii, na które zdobywa się niewielu.

„Nigdzie na ziemi” to historia, dzięki której czytelnik dostaje lekcję współczesnej historii Polski, którą poznaje za sprawą losów Janiny Bauman. Przedstawia powojenny strach przed prześladowaniami, inspirację i przekonanie o słuszności komunizmu, a także codzienność w realiach propagandy. Szczególnie dla osób, które nie mogą pamiętać ówczesnej rzeczywistości taka relacja stanowi cenne źródło informacji. Spojrzenie autorki na własne przekonania, zachłyśnięcie się ideologią i szczerość pozbawiona złudzeń o tożsamości i zagubieniu wzbudza podziw. Przecież tak niewiele osób jest w stanie przyznać się do zaufania nowej władzy. Jednak wspomnienia to nie tylko gorzkie rozliczenia z samą sobą, to w dużej mierze nostalgiczna i sentymentalna droga do teraźniejszości, usłana fragmentami o miłości, rodzinie, karierze i PRL-u. Dla mnie szczególnie interesująca była kariera zawodowa Bauman, która z zależności od nastrojów politycznych wykonywała różnorodne zajęcia.

Dalsza część recenzji:http://www.beitkultura.pl/index.php/literatura/item/271-spowiedz-sumienia-janiny-bauman

Janina Bauman dała się poznać szerszej publiczności w „Zimie o poranku”. Kontynuację jej historii odnaleźć można w „Nigdzie na ziemi”, w zbiorze do którego należą również „Powroty” i „Opowiadania”. Pozycja poruszająca niejedno tabu związane z komunistyczną rzeczywistością w Polsce. Otwarte wyznanie o narodowości i zaufaniu ideologii, na które zdobywa się niewielu.

„Nigdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
15

Na półkach: ,

Napisałem o niej na blogu. Świetna literacko, bogata faktograficznie. Portret PRL oczami ludzi, którzy dali się uwieść komunistycznej wizji Polski i z roku na rok odzierani byli ze złudzeń, a odarci zostali definitywnie w 1968 roku

Napisałem o niej na blogu. Świetna literacko, bogata faktograficznie. Portret PRL oczami ludzi, którzy dali się uwieść komunistycznej wizji Polski i z roku na rok odzierani byli ze złudzeń, a odarci zostali definitywnie w 1968 roku

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
541
458

Na półkach: , ,

Musiała być niezwykłą kobietą. W tej opowieści tyle jest emocji i ciepła. Kto nie czytał prof. Zygmunta Baumana także ( może tym bardziej) powinien sięgnąć tą książkę.

Musiała być niezwykłą kobietą. W tej opowieści tyle jest emocji i ciepła. Kto nie czytał prof. Zygmunta Baumana także ( może tym bardziej) powinien sięgnąć tą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
1390
923

Na półkach: , ,

"Nigdzie na ziemi", "Powroty" i "Opowiadania" nieprzypadkowo znalazły się w jednym tomie prozy Janiny Bauman, polskiej pisarki żydowskiego pochodzenia. Nie tylko łączy je tematyka i przesłanie, ale również stanowią one kontynuację pierwszej części autobiografii autorki zatytułowanej "Zima o poranku" opowiadającej o dzieciństwie i wczesnej młodości pani Bauman, brutalnie naznaczonej piętnem Holocaustu.
"Nigdzie na ziemi" traktuje o jej powojennych losach, a dokładnie o czterdziestu latach spędzonych w Polsce ocienionej widmem antysemityzmu, które zakończyły haniebne wydarzenie Marca 68 roku.
"Powroty" rozbudowują jeden z wątków nakreślonych w autobiografii, zaś "Opowiadania" prezentują niepowiązane wydawałoby się ze sobą losy ludzi, których z bohaterami poprzednich tytułów jednak coś łączy: doświadczenie Holocaustu, antysemityzmu i wymuszonej emigracji 1968 roku. Stanowią one motyw przewodni, klamrę spinającą wszystkie wątki.

"Nigdzie na ziemi" to bardzo osobista, bo autobiograficzna opowieść; traktuje o niezwykle bolesnym etapie powojennego życia autorki, z którego niesprawiedliwością jak dotąd nie zdołała się pogodzić, podobnie jak nabrać odpowiedniego dystansu i ujrzeć przeszłości w pełnym świetle.
Nostalgiczny i poruszający tytuł doskonale oddaje naturę wspomnień, przez które nieustannie przewija się palące pragnienie odnalezienia swojego miejsca w świecie zapewniającego poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, zrozumienia, gwarantującego przynależność do jakiejś duchowej wspólnoty, za którą autorka przez całe życie tęskniła.
Koniec wojny nie był niestety końcem antysemityzmu i różnych jego przejawów, o czym na własnej skórze przekonała się pani Janina. Żydowskie pochodzenie było przyczyną wyobcowania, nienawiści, a w najlepszych wypadku rezerwy i samotności. Ucieczki od niej autorka szukała w rozmaitych organizacjach, jednak przynależność do nich przyniosła jej tylko rozczarowanie i ból. Syjoniści okazali się nacjonalistami pozbawionymi jej idealizmu, a partia jedynie wykorzystała jej naiwność i silną potrzebę współdziałania z podobnymi jej ludźmi pragnącymi dokonać czegoś wielkiego i pożytecznego. Wiara w ideały została boleśnie nadwerężona.
Pani Bauman w bardzo plastyczny i wiarygodny sposób rysuje przed czytelnikiem realia życia w trudnych powojennych czasach umiejętnie wplatając w tło polityczno - społeczno - obyczajowe wątki z życia własnej rodziny i jej skomplikowane koleje losu. Jak barometr ukazują one nastroje ludności podsycane przez władze i udowadniają nam, że antysemityzm w stalinowskiej Polsce istniał i przejawiał się z mniejszym lub większym natężeniem przez cały czas.
Obserwujemy lata względnego powodzenia, kiedy rodzina Baumanów żyje w dostatku korzystając z uprzywilejowanej pozycji męża pani Janiny, Zygmunta, członka partii i oficera, zaś ona sama robi karierę jako recenzentka filmowa i redaktor w Wytwórni Filmów Dokumentalnych, a następnie jako cenzor. Widzimy też Baumanów w latach chudych, kiedy na kolejnej fali antysemityzmu Zygmunt zostaje zwolniony z armii, co niekorzystnie odbija się nie tylko na sytuacji materialnej całej rodziny, ale także na codziennych kontaktach z sąsiadami.
Jednak najgorszy czas nastaje dla nich wraz z nadejściem 1968 roku. Narastająca atmosfera nienawiści, szykany i propaganda zmuszają Baumanów do opuszczenia Polski. Emigracja do Izraela rozczarowuje jednak panią Janinę - nie potrafi zaadaptować się do tamtejszych warunków życia, do wszechobecnego ducha fanatycznego nacjonalizmu; czuje, że nie tu jest jej miejsce. Osiedlenie się w Anglii również nie spełnia oczekiwań autorki. Wiele wysiłku - w przeciwieństwie do męża i córek - musi włożyć w przywyknięcie do nowego miejsca, nauczenie się języka, zdobycia kwalifikacji zawodowych; nadal nie opuszcza ją poczucie wyobcowania, życia w próżni...
To z Polską czuła się związana, wyrosła przecież i została wychowana w jej kulturze i tradycji - tym boleśniejsze dla niej było poczucie, że w swojej ojczyźnie jest osobą w najwyższym stopniu niepożądaną i niechcianą.

"Powroty" stanowią uzupełnienie poprzedniej prozy ze względu na podejmowaną tematykę. Opowiadają o powojennych losach porucznika Wojska Polskiego Henryka Goldsztajna (Godlewskiego),a właściwie jego siostrzeńca cudem ocalonego przed transportem do obozu koncentracyjnego przez służącą jego rodziny. Poczciwa Rozalia opiekowała się małym Adasiem przez lata okupacji do czasu pojawienia się jego wuja. Henrykowi niełatwo było nawiązać emocjonalny kontakt z dzieckiem, jednak jego dalsze losy, które poznajemy z licznych retrospekcji świadczą o silnym związku uczuciowym łączącym obu mężczyzn. Dowiadujemy się również wiele na temat późniejszego życia Adama - jego jasna naukowa przyszłość zostaje brutalnie przerwana przez marcowe wydarzenia; zmuszony do opuszczenia kraju osiada w Leeds i tam kontynuuje karierę naukową powoli przyzwyczajając się do ustabilizowanego angielskiego życia, wrastając w angielskie realia.
Korzystając z okazji odwiedza rodzinny kraj i Henryka; podróż ta budzi uśpione wspomnienia z przeszłości, tęsknotę za utraconym krajem, za rodziną, przyjaciółmi, domem...Choć nieznośnie ciągnie go do powrotu do Polski, w głębi duszy czuje, że to niemożliwe. Nie miałby dokąd uciec, gdyby znów okazało się, że jest w kraju obcy i niepożądany. Nie potrafiłby tego po raz kolejny przeżyć. Jego decyzja jest motywowana obawą o własną przyszłość - łatwo ją zrozumieć zważywszy na wcześniejsze doświadczenia oraz niezbyt przychylne wnioski, jakie Adam wysnuwa z obserwacji polskiej rzeczywistości.

Również "Opowiadania" stanowią duchową kontynuację poprzednich historii. I tak na przykład w opowieści "Echo" poznajemy Anielę Kowal, którą po wielu latach, u schyłku życia nadal paraliżuje strach przed odkryciem jej prawdziwego żydowskiego pochodzenia. Mimo upływu czasu i spokojnie przeżytych na emigracji lat kobieta nie jest w stanie odsunąć od siebie okropności Holocaustu i traumatycznych wspomnień związanych ze zmianą własnej tożsamości na "aryjską".
W "Niemieckich rozterkach" spotykamy profesora Schwarza, który po pamiętnym Marcu osiedlił się wraz z żoną w niemieckim Himmelsheim. Jemu udało się zaadaptować do nowych realiów, a będą szanowanym profesorem germanistyki czuje się jak u siebie. Natomiast jego żona owładnięta jest obsesyjnym lękiem przed atakiem neonazistów, powtórką tragicznych przeżyć z warszawskiego getta i Auschwitz. Schwarz ulega namowom żony na przeprowadzkę do innego kraju, kiedy nieoczekiwanie sam o mały włos nie staje się przedmiotem ataku ze strony grupy neofaszystów.
W "Choince" kwestia żydowskiego pochodzenia stawia w niezręcznej sytuacji Ewę, córkę polskich emigrantów. Jej synek niespodziewanie oświadcza, że nie chce być Żydem z obawy, że w ich domu nie będzie świątecznej choinki. Próba uświadomienia dziecka co do jego mieszanego pochodzenia kończy się histerią malca; Ewa nie jest w stanie przebić się przez mur dziecięcego uporu i niechęci, który sprawia jej ogromny ból.

Ta książka uświadamia nam, że antysemityzm wciąż jest pojęciem żywym, nie wygasł wraz z końcem wojny, lecz stale się odradza i przejawia w rozmaitych formach; nieraz są to "tylko" obraźliwe napisy na murze, czasem - jak w marcu 1968 roku - przybiera kształt okrutnych pogromów i masowych wypędzeń. Proza pani Bauman podejmuje bardzo ważną tematykę cierpienia i zagubienia ludzi, którzy mimo żydowskiego pochodzenia zawsze czuli się Polakami, a mimo to doświadczyli okrutnych prześladowań i szykan; którym odmówiono prawa do polskości, poczucia przynależności do tradycji i kultury, w której wyrośli i która była im bliska; których siłą wyrwano z ojczystej gleby i jak chwasty odrzucono precz. Opowiada o ludziach, którzy przeżyli Holocaust tylko po to, by doświadczyć po raz wtóry przejawów nienawiści - może nie w tak drastycznej formie, ale jednak. Pozbawieni swojego miejsca na ziemi, bezskutecznie próbujący uporać się z demonami przeszłości - nie tylko tej wojennej, ale też tej, której apogeum nastało w marcu 68, rozpaczliwie starający się jakoś posklejać ponownie roztrzaskany świat, stają się ucieleśnieniem Żyda Wiecznego Tułacza, który nigdzie nie przynależy i jest skazany na wieczną tęsknotę oraz nieustanne błąkanie się w poszukiwaniu celu, którego nigdy nie osiągnie.
Warto spojrzeć na znane nam wydarzenia z powojennej historii Polski oczyma świadków tamtych lat i choćby spróbować sobie uświadomić ogrom ich psychicznych ran; może dzięki temu podobne rzeczy już nigdy się nie wydarzą...
Poruszająca proza Janiny Bauman z pewności przybliży czytelnikowi tragedię ludzi zmuszonych do opuszczenia własnego kraju, uzmysłowi rozmiar zła, którego stali się ofiarami i przybliży dramatyczne i długofalowe jego skutki. Historia tych ludzi stanowi część naszej wspólnej historii, dlatego uważam, że warto, a nawet trzeba ją poznać - bo zrozumieć chyba nie sposób.
Gorąco polecam tę momentami wstrząsającą, bardzo osobistą, emocjonalną i wzruszającą książkę skłaniającą do głębokiej refleksji. Naprawdę warto.

"Nigdzie na ziemi", "Powroty" i "Opowiadania" nieprzypadkowo znalazły się w jednym tomie prozy Janiny Bauman, polskiej pisarki żydowskiego pochodzenia. Nie tylko łączy je tematyka i przesłanie, ale również stanowią one kontynuację pierwszej części autobiografii autorki zatytułowanej "Zima o poranku" opowiadającej o dzieciństwie i wczesnej młodości pani Bauman, brutalnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    9
  • Judaica
    2
  • 2012
    2
  • 2013
    1
  • Szukam
    1
  • Z historią w tle
    1
  • ChcęEbooka
    1
  • Own
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nigdzie na ziemi. Powroty. Opowiadania


Podobne książki

Przeczytaj także