Z wielką przyjemnością udałam się wraz z trojgiem młodych przyjaciół w kolejną podróż:)
Tym razem była to XVIII wieczna Wenecja z licznymi kanałami i pływającymi po nich gondolami. Julia , Rick i Janson poszukiwali Petera Dedalusa, który miał im pomóc w znalezieniu tajemniczego klucza.
Bardzo polecam tę serię młodszym czytelnikom, bo bawiąc się przy czytaniu jednocześnie podróżują w różne rejony świata i poznają jego zabytki.

Sama jestem ciekawa dokąd zaprowadzą nas kolejne tomy serii i czy złośliwa Obliwia Newton zostanie pokonana?

Z wielką przyjemnością udałam się wraz z trojgiem młodych przyjaciół w kolejną podróż:)
Tym razem była to XVIII wieczna Wenecja z licznymi kanałami i pływającymi po nich gondolami. Julia , Rick i Janson poszukiwali Petera Dedalusa, który miał im pomóc w znalezieniu tajemniczego klucza.
Bardzo polecam tę serię młodszym czytelnikom, bo bawiąc się przy czytaniu jednocześnie...

To już czwarta część przygód Jasona, Julii i Ricka. Dzieci udadzą się tu w kolejną podróż, w celu odnalezienia Petera Dedalusa. Będą musieli odwiedzić osiemnastowieczną Wenecję. Zadanie jest tym trudniejsze, że perfidna Obliwia Newton cały czas depcze im po piętach.

Muszę przyznać, że seria nadal trzyma poziom. Oczywiście zdarzały się nudniejsze fragmenty, ale przy tego typu książkach zawsze biorę poprawkę na to, że trzymam w rękach literaturę dziecięcą.

Czytając serię Ulyssesa Moore'a łatwo jest wczuć się w klimat miejsca, w którym bohaterowie się znajdują. Śledząc przygody dzieciaków, oczami wyobraźni widziałam te wszystkie weneckie stroje, fikuśne maski i zwiewne peleryny. Czułam chłód wody, a nawet presję czasu, gdy nasi bohaterowie próbowali rozwiązać niełatwe zagadki.

To wszystko bardzo dobrze kontrastowało z akcją dziejącą się w Kilmore Cove, gdzie Jason u boku Nestora walczył z asystentem Obliwii, jednocześnie dowiadując się wielu ciekawych rzeczy. Przy okazji poznał również pewną bardzo ciekawą, ale i tajemniczą postać.

Nieprzerwanie polecam tę serię małym i dużym. To naprawdę przyjemna ucieczka od codzienności, pełna akcji i tajemnic, pięknych miejsc i nostalgii. Ja na pewno z radością będę sięgać po następne tomy i mam nadzieję, że Wy pójdziecie moim śladem.

To już czwarta część przygód Jasona, Julii i Ricka. Dzieci udadzą się tu w kolejną podróż, w celu odnalezienia Petera Dedalusa. Będą musieli odwiedzić osiemnastowieczną Wenecję. Zadanie jest tym trudniejsze, że perfidna Obliwia Newton cały czas depcze im po piętach.

Muszę przyznać, że seria nadal trzyma poziom. Oczywiście zdarzały się nudniejsze fragmenty, ale przy tego...

Jedyne, co mnie denerwuje w tych książkach to fakt, jak się kończą. Zakończenia są nagłe i czasami mam wrażenie, że w połowie akcji - nie lubię tego.

Poza tym - ta część podobała mi się o wiele bardziej niż poprzednia, napięcie wzrosło ogromnie i chcę już kolejną część

Jedyne, co mnie denerwuje w tych książkach to fakt, jak się kończą. Zakończenia są nagłe i czasami mam wrażenie, że w połowie akcji - nie lubię tego.

Poza tym - ta część podobała mi się o wiele bardziej niż poprzednia, napięcie wzrosło ogromnie i chcę już kolejną część

Muszę przyznać, że każdy kolejny tom serii podoba mi się coraz bardziej. Rozważna Julia, odważny Jason oraz mózg zwariowanej trójki, Rick, stają przed coraz poważniejszymi zadaniami. Tym razem akcja skupia się wokół tajemniczej postaci Petera Dedalusa. Tak na marginesie, w związku z nim mam silne skojarzenia z mitycznym Dedalem.
Z tomu na tom postacie stają się coraz ciekawsze, barwniejsze a do tego każdy zdaje się skrywać jakieś tajemnice. A do tego pojawiają się zarzewia silnego uczucia 😉. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.

Muszę przyznać, że każdy kolejny tom serii podoba mi się coraz bardziej. Rozważna Julia, odważny Jason oraz mózg zwariowanej trójki, Rick, stają przed coraz poważniejszymi zadaniami. Tym razem akcja skupia się wokół tajemniczej postaci Petera Dedalusa. Tak na marginesie, w związku z nim mam silne skojarzenia z mitycznym Dedalem.
Z tomu na tom postacie stają się coraz...

"Wyspa masek" przenosi nas do jednego z kierunków uchylonych dzięki wrotom czasu. Tym razem Wenecja stanowi miejsce poszukiwań kolejnych osób związanych z Ulyssesem Moorem.

"Wyspa masek" przenosi nas do jednego z kierunków uchylonych dzięki wrotom czasu. Tym razem Wenecja stanowi miejsce poszukiwań kolejnych osób związanych z Ulyssesem Moorem.

Kolejna, czwarta książka Pierdomenico Baccalario dla mnie i czwarta z cyklu: "Ulysses Moore" którą mam już za sobą. Szkoda że przygoda z nią minęła tak szybko.
Z każdą następną moje uznanie dla tego włoskiego pisarza staje się coraz większe.
"Wyspa Masek" to książka którą wciągnąłem bardzo szybko, a jednocześnie to ona sama mnie wciągnęła. Tą powieść czyta się niezwykle lekko, do tego z ogromną przyjemnością.
Mamy w niej dosyć dużo akcji, kilka suspensów, do tego łatwy w zrozumieniu dla każdego język.
Niektóre z przygód zapierały mi dech, gdy martwiłem się o życie bohaterów.
Postacie nie są wyidealizowane, jak w niektórych innych powieściach o podobnej konwencji.
W tym czwartym tomie cyklu pojawia się dużo nowych postaci, których rola w opisywanych zdarzeniach nie jest jasna. Kryją się oni za "weneckimi maskami".

Akcja "Wyspy Masek" toczy się zarówno w Kilmore Cove, jak i za sprawą wrót czasu w XVIII wiecznej Wenecji.
Powieść jest krótka bo niespełna trzystu-stronicowa, a tekstu na każdej ze stron jest bardzo mało.
Do tego jest ciekawie i bogato wydana.

Polecam nie tylko fanom Pierdomenico Baccalario.

Kolejna, czwarta książka Pierdomenico Baccalario dla mnie i czwarta z cyklu: "Ulysses Moore" którą mam już za sobą. Szkoda że przygoda z nią minęła tak szybko.
Z każdą następną moje uznanie dla tego włoskiego pisarza staje się coraz większe.
"Wyspa Masek" to książka którą wciągnąłem bardzo szybko, a jednocześnie to ona sama mnie wciągnęła. Tą powieść czyta się niezwykle...

Nie polecam. Mnie nie przekonuje. Może częściowo dlatego, że to pierwsze (i ostatnie) z tej serii, co przeczytałam. Owszem, jest to pod pewnymi względami pomysłowe, dopracowane, wartkie, są zagadki i tak dalej. Jednak pozycja ta nie spełnia dla mnie zasadniczego celu każdej książki opowiadającej zmyśloną historię - jej dziecinność i pewne mankamenty, które mnie denerwowały, nie pozwoliły mi zapomnieć ani na moment, że mam do czynienia z fikcją.
Poza tym wprawiła mnie w bardzo nieprzyjemny szok i zarobiła sobie u mnie gigantycznego minusa czymś, co się fachowo nazywa romantyzacja przemocy seksualnej. Takie coś w książce dla młodych osób!
Stąd właśnie moja niska ocena.

Nie polecam. Mnie nie przekonuje. Może częściowo dlatego, że to pierwsze (i ostatnie) z tej serii, co przeczytałam. Owszem, jest to pod pewnymi względami pomysłowe, dopracowane, wartkie, są zagadki i tak dalej. Jednak pozycja ta nie spełnia dla mnie zasadniczego celu każdej książki opowiadającej zmyśloną historię - jej dziecinność i pewne mankamenty, które mnie denerwowały,...

Akcja coraz bardziej się rozkręca, coraz mocniej wciąga mnie historia 3 dzieciaków i podróży w czasie. Zaraz po skończeniu tego tomu sięgnęłam po kolejny.
Ta seria jest dowodem na to, że młodzieżowe książki są świetną odskocznią dla dorosłych czytelników.

Akcja coraz bardziej się rozkręca, coraz mocniej wciąga mnie historia 3 dzieciaków i podróży w czasie. Zaraz po skończeniu tego tomu sięgnęłam po kolejny.
Ta seria jest dowodem na to, że młodzieżowe książki są świetną odskocznią dla dorosłych czytelników.

Cudowna książka, o wiele zagadek, niedopowiedzeń oraz miejsc, które nie istnieją ale jednak są i to bardzo realne.

Cudowna książka, o wiele zagadek, niedopowiedzeń oraz miejsc, które nie istnieją ale jednak są i to bardzo realne.

po prostu nie można się oderwać, autor jest mistrzem, świetnie utrzymuje napięcie bohaterowie są wspaniali klimat niesamowity i nie jest podobna do żadnej opowieści którą pamiętam z dzieciństwa a to też sztuka

po prostu nie można się oderwać, autor jest mistrzem, świetnie utrzymuje napięcie bohaterowie są wspaniali klimat niesamowity i nie jest podobna do żadnej opowieści którą pamiętam z dzieciństwa a to też sztuka