Musiałam się przez chwilę zastanowić nad moim odczuciem wobec tej książki i nad tym, co chciałabym napisać. Pomimo tego, że była dość infantylna, przesłodzona i wręcz cukierkowa, udało mi się ją przeczytać w mniej niż 24 godziny. Czytanie było fascynujące, historia mnie wciągnęła, mimo obecności kilku trudnych tematów, takich jak przemoc ojcowska wobec matki i córek, ciągłe umniejszanie inteligencji bohaterki czy przemoc psychiczna ze strony rówieśników. A tytułowa
miłość uczennicy (tak młodej, zwłaszcza) do nauczyciela... To bardzo mocno kontrowersyjny temat i nie każdemu przypadnie do gustu.
Ech... Panie Rax, złamał pan moje serce, podobnie jak serce Prudence, choć mam dziesięć lat więcej od niej. Książka, mimo swej prostoty, została napisana przyjemnym językiem, wystarczająco, by wczuć się w atmosferę pierwszej i jedynej miłości, jaką Prudence żywiła do swojego nauczyciela plastyki.

Musiałam się przez chwilę zastanowić nad moim odczuciem wobec tej książki i nad tym, co chciałabym napisać. Pomimo tego, że była dość infantylna, przesłodzona i wręcz cukierkowa, udało mi się ją przeczytać w mniej niż 24 godziny. Czytanie było fascynujące, historia mnie wciągnęła, mimo obecności kilku trudnych tematów, takich jak przemoc ojcowska wobec matki i córek, ciągłe...

Dosyć naiwna pozycja zdecydowanie kierowana do młodego czytelnika aczkolwiek czyta się ją nawet szybko i przyjemnie. Główna bohaterka wywoływała we mnie mieszane uczucia i ciężko tutaj mówić o jakiejś szczególnej sympatii w stosunku do niej. Niezwykle przykre też dla mnie było czytanie wszystkich fragmentów z jej młodszą siostrą Grace, gdzie prawie każdy fragment z nią związany zawierał przypomnienie o tym, jaka jest infantylna, głupia, gruba, obżartuch, i że nawet własny dysfunkcyjny ojciec jej nie lubi. Uważam to za przykry i krzywdzący kontrast między dwiema bohaterkami książki.
Lekko się czytało, ale na pewno do niej nie wrócę.

Dosyć naiwna pozycja zdecydowanie kierowana do młodego czytelnika aczkolwiek czyta się ją nawet szybko i przyjemnie. Główna bohaterka wywoływała we mnie mieszane uczucia i ciężko tutaj mówić o jakiejś szczególnej sympatii w stosunku do niej. Niezwykle przykre też dla mnie było czytanie wszystkich fragmentów z jej młodszą siostrą Grace, gdzie prawie każdy fragment z nią...

Od przeczytania tej książki minęło dobrych kilkanaście lat, gdy pierwszy raz ją czytałam prawdopodobnie byłam w wieku zbliżonym do głównej bohaterki - 14-15 lat. Wtedy myślałam sobie, jak dojrzała jest Prue, jak surowi są jej rodzice, podziwiałam jej odwagę, wybory, wychodzenie przed szereg. Pocałunek 14-latki z nauczycielem, którego dziecko niańczyła? No big deal, right?
No otóż z perspektywy lat widzę, jak głupi jest to zabieg. Krzywda by się nikomu nie stała, gdyby autorka stworzyła postać Prue jako nieco starszą. Z perspektywy czasu widzę, dlaczego jej rodzice mieli wątpliwości, gdy ta się malowała czy kupowała koronkową bieliznę. Z perspektywy czasu widzę również, że zachowanie nauczyciela było karygodne. Na Facebooku w podobnych sytuacjach w komentarzach lecą wióry. Tutaj? A taka tam fajna opowiastka.

Książka sama w sobie mocno infantylna, powierzchowna i uderzająca w to, co nastolatki lubią - inność, bunt.

Od przeczytania tej książki minęło dobrych kilkanaście lat, gdy pierwszy raz ją czytałam prawdopodobnie byłam w wieku zbliżonym do głównej bohaterki - 14-15 lat. Wtedy myślałam sobie, jak dojrzała jest Prue, jak surowi są jej rodzice, podziwiałam jej odwagę, wybory, wychodzenie przed szereg. Pocałunek 14-latki z nauczycielem, którego dziecko niańczyła? No big deal,...

Książka zdecydowanie dla młodzieży. Przeczytałam jednym tchem mimo tego, że fabuła była trochę infantylna. Nie do końca wiedziałam czego dokładnie się po tej pozycji spodziewać, mimo tego nie zawiodłam się. Trzymała w delikatnym napięciu. Główna bohaterka jak dla mnie ma zaburzenia osobowości. Ciekawe było poruszenie relacji nauczyciel - uczeń, tego jak nastolatka zakochuje się z wzajemnością(?!?!) w nauczycielu. Ogólnie ok.

Książka zdecydowanie dla młodzieży. Przeczytałam jednym tchem mimo tego, że fabuła była trochę infantylna. Nie do końca wiedziałam czego dokładnie się po tej pozycji spodziewać, mimo tego nie zawiodłam się. Trzymała w delikatnym napięciu. Główna bohaterka jak dla mnie ma zaburzenia osobowości. Ciekawe było poruszenie relacji nauczyciel - uczeń, tego jak nastolatka zakochuje...

Bardzo sympatyczna,dobra książka.
Czyta się fajnie,jestem zachwycona książką.

Bardzo sympatyczna,dobra książka.
Czyta się fajnie,jestem zachwycona książką.

Historia opisuje losy trzech kobiet: Prue, Grace i ich mamy, która po wylewie męża zostaje kompletnie sama i sama musi decydować o losach córek. Książka opisuje życie dziewczynek w ich pierwszej szkole, przeżycia i szkolne przyjaźnie i miłostki.

Pomimo paru błędów popełnionych przez tłumacza, książkę czytałam bardzo przyjemnie. Mogę nawet powiedzieć, że po wczytaniu w treść i przeniesieniu się do świata nastolatek nie zauważałam małych błędów.

Historia opisuje losy trzech kobiet: Prue, Grace i ich mamy, która po wylewie męża zostaje kompletnie sama i sama musi decydować o losach córek. Książka opisuje życie dziewczynek w ich pierwszej szkole, przeżycia i szkolne przyjaźnie i miłostki.

Pomimo paru błędów popełnionych przez tłumacza, książkę czytałam bardzo przyjemnie. Mogę nawet powiedzieć, że po wczytaniu w...

Pierwsze zdanie książki "Lekcje miłości" Jacqueline Wilson
brzmi: "Nienawidzę taty".
- Ojej! - pomyślałam.

Zaraz potem przeczytałam:
"W sumie nie znam żadnych nastolatek. To jeden z powodów,
dla których nienawidzę taty - praktycznie zrobił ze mnie więźnia".

To myśli 14-letniej Prudence.
Ona i jej młodsza siostra od kilku lat nie chodzą do szkoły.
Są edukowane w domu przez despotycznego ojca.

Z pewnym wahaniem czytałam dalej.
Bałam się, jaki obraz edukacji domowej wyłoni się z kolejnych stron.

Ojciec tyranizuje całą rodzinę, w tym żonę.
Nie pozwala córkom chodzić do szkoły, a młodszą uważa za głupią.
Do tej pory wykształcił je chyba całkiem nieźle; dziewczynki mają rozległą wiedzę
z wielu dziedzin, ale z niektórymi zupełnie sobie nie radzą.
Metody ojca są nieco przestarzałe, w domu nie ma telewizora ani komputera.
Chodzą w niemodnych ubraniach, oszczędzają na wszystkim.

Najgorszy jest jednak kompletny brak kontaktów towarzyskich!



Rozwojowy nastoletni bunt Prudence zgrał się w czasie...
z wylewem ojca i koniecznością hospitalizacji.

Ich życie diametralnie się zmienia.

Wpływy z antykwariatu prowadzonego przez ojca nigdy nie były wielkie,
a on ignorował kolejne ponaglenia spłacenia długów bankowych.
Czy matka sobie z tym poradzi?

Tymczasem posyła córki do najbliższej szkoły.
Młodsza znajduje tam przyjaciółki, starsza się zakochuje.

Jak to się będzie rozwijać, musicie sprawdzić sami.


Książkę dosłownie się połyka!
Współczujemy dziewczynkom i matce.
Widzimy szansę wyrwania się spod dyktatury ojca i mocno im kibicujemy.
Czy będą miały dość siły?


https://bajdocja.blogspot.com/2020/02/lekcje-miosci.html

Pierwsze zdanie książki "Lekcje miłości" Jacqueline Wilson
brzmi: "Nienawidzę taty".
- Ojej! - pomyślałam.

Zaraz potem przeczytałam:
"W sumie nie znam żadnych nastolatek. To jeden z powodów,
dla których nienawidzę taty - praktycznie zrobił ze mnie więźnia".

To myśli 14-letniej Prudence.
Ona i jej młodsza siostra od kilku lat nie chodzą do szkoły.
Są edukowane w domu...

Dla dziewczyny, która zawsze miała słabość do dorosłych facetów marzącej o wielkiej miłości - Idealna!
A tak poważnie mówiąc pełna wzruszeń, zaskoczeń i emocji książka, godna polecenia.

Dla dziewczyny, która zawsze miała słabość do dorosłych facetów marzącej o wielkiej miłości - Idealna!
A tak poważnie mówiąc pełna wzruszeń, zaskoczeń i emocji książka, godna polecenia.

Kolejna dobra książka autorki, którą przeczytałam.Pokazuje problemy bardzo powszechne w dzisiejszym świecie, a ukrywane. Książka warta przeczytania.

Kolejna dobra książka autorki, którą przeczytałam.Pokazuje problemy bardzo powszechne w dzisiejszym świecie, a ukrywane. Książka warta przeczytania.

Przeczytana w jeden dzień z zapartym tchem, świetna!

Przeczytana w jeden dzień z zapartym tchem, świetna!