No cóż to już ostatnia część tego cyklu. Nawet mnie wciągnęła, nie powiem, że mnie nie zainteresowała. Cała koncepcja społeczeństwa celebryckiego, bardzo mnie ciekawiła. Chyba do tego dążyliśmy przez te kilka lat od wydania tej książki. Niestety (albo i stety) mam to w nosie, kto jest teraz na pierwszych stronach gazet. Nie rozróżniam obecnych celebrytów. Jednego sławniejszego od drugiego. Nie wspieram tej wariacji "znany z tego że jest znany". Dla mnie gwiazdą jest np. taka Tina Turner, albo Bitlesi (tak wiem, że to się pisze inaczej, ale używam spolszczenia, jak Stonsi. A czy ktoś pamięta jeszcze jak Pan Mann zastanawiał się jak spolszczyć zespół The Who?). No dobra. W sumie książka dobra. Młodzieży niewymagającej, zaczynającej kontakt z książką może się podobać.

No cóż to już ostatnia część tego cyklu. Nawet mnie wciągnęła, nie powiem, że mnie nie zainteresowała. Cała koncepcja społeczeństwa celebryckiego, bardzo mnie ciekawiła. Chyba do tego dążyliśmy przez te kilka lat od wydania tej książki. Niestety (albo i stety) mam to w nosie, kto jest teraz na pierwszych stronach gazet. Nie rozróżniam obecnych celebrytów. Jednego...

Obydwie książki w dużym stopniu odstają według mnie od trylogii. Nie chodzi mi bynajmniej o fabułę, ale o samą akcję i kwestię wciągnięcia czytelnika. Pomimo tego, że było to tak króciutkie, ciągnęło mi się niemiłosiernie. Nowi bohaterowie byli jacyś tacy bez wyrazu... Charakter mieli przeciętny, niczym szczególnym się nie wyróżniali, nie miałam wśród nich jakiegoś ulubieńca. Znacznie bardziej wolałabym dodatek poświęcony samej Tally Youngblood, ale no cóż, zmienić tego nie można. Lecz, bądź co bądź, o ile średnio podobała mi się cała treść, to zakończenie było jak najbardziej satysfakcjonujące. Jedno się nie zmieniło, jakiekolwiek domysły bym snuła, i tak autor wyskoczy z czymś kompletnie niespodziewanym. Podsumowując, nie uważam, że lektura dodatku była stratą czasu i chyba każdy fan trylogii powinien po nią sięgnąć, ale nie należy spodziewać się po niej nie wiadomo jakich cudów.

Obydwie książki w dużym stopniu odstają według mnie od trylogii. Nie chodzi mi bynajmniej o fabułę, ale o samą akcję i kwestię wciągnięcia czytelnika. Pomimo tego, że było to tak króciutkie, ciągnęło mi się niemiłosiernie. Nowi bohaterowie byli jacyś tacy bez wyrazu... Charakter mieli przeciętny, niczym szczególnym się nie wyróżniali, nie miałam wśród nich jakiegoś...

Myślę,że jeśli wciągnęła Was pierwsza część to sięgniecie po drugą, aby przekonać się o co tak do końca chodzi. Wydźwięk eko, ale nie agresywny. Trochę wszystko za gładko idzie, kończy się nieco bajkowo, ale nie przeszkadzało mi to.
Szybka do przeczytania, dla znających klimaty trylogii "Brzydcy", "Śliczni", "Wyjątkowi" miły powrót do znanego świata.

Myślę,że jeśli wciągnęła Was pierwsza część to sięgniecie po drugą, aby przekonać się o co tak do końca chodzi. Wydźwięk eko, ale nie agresywny. Trochę wszystko za gładko idzie, kończy się nieco bajkowo, ale nie przeszkadzało mi to.
Szybka do przeczytania, dla znających klimaty trylogii "Brzydcy", "Śliczni", "Wyjątkowi" miły powrót do znanego...

Nieważcy 2 hmm jako, że sama seria Nieważcy jest dodatkiem do Trylogii o Brzydkich, Ślicznych i Wyjątkowych nie zawiodła mnie swoją treścią. Duża czcionka ułatwia szybkie czytanie, dobra narracja, spójny język to tylko nieliczne z zalet. Co zaś się tyczy całej treści po prostu genialna. Wymyśle zwroty akcji, potrzymanie w napięciu i niewiedzy czytelnika wszystko łączy się w ładną całość i ciekawą historię. Pojawienie się głównej bohaterki z poprzednich części jest dodatkowym plusem całego dodatku. Historia która strzeliła Ayi by zyskać ''wyższy ranking twarzy'' i nie być niewidzialną, nieważką daje jej wszystko czego chciała rozpoznawalność i wysoką rangę jednak niesie za sobą różne konsekwencję. Główna bohaterka jest z jednej strony postacią pozytywną z drugiej zaś negatywną. Pozytywną gdyż jednak przysłużyła sie do odkrycia prawdy jednak negatywną bo chciała podstępnie wykorzystać przyjaciółki aby tylko nagrać swoją historię pomimo iż one same nie chciały być znane. Jednak ciekawą postacią jest Frizz ze swoją Radykalną Szczerością, kreacja bohatera genialna;) Polecam ;)

Nieważcy 2 hmm jako, że sama seria Nieważcy jest dodatkiem do Trylogii o Brzydkich, Ślicznych i Wyjątkowych nie zawiodła mnie swoją treścią. Duża czcionka ułatwia szybkie czytanie, dobra narracja, spójny język to tylko nieliczne z zalet. Co zaś się tyczy całej treści po prostu genialna. Wymyśle zwroty akcji, potrzymanie w napięciu i niewiedzy czytelnika wszystko łączy się...

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzednich części.

„Nieważcy 2” to kolejna część cyku „Brzydcy”. Aby całkowicie zagłębić się w przygody bohaterów, najlepiej jest sięgnąć po poprzednie tomy, co umożliwi zrozumienie wielu znajdujących się w niej nawiązań. Akcja rozpoczyna się po zakończeniu „Nieważkich 1” – Aya wraz ze Szczwanymi Laskami odbywa kolejny, tym razem jej ostatni, pełny nowych odkryć wypad…

.. i w końcu spełnia się jej największe marzenie – po wystrzeleniu historii o niszczycielach miast staje się jedną z najpopularniejszych twarzy w mieście. Jednak jej szczęście nie trwa długo, ponieważ w trakcie imprezy dostaje wiadomość od Tally Youngblood, z której wynika, że musi uciekać. A kto nie słucha takiej legendy jak Tally? Wraz z bratem oraz Remem i Frizzem uciekają, a za nimi podążają dziwnie zmodyfikowane istoty. Od tej pory Ayę i jej przyjaciół czeka wiele przygód, o których nawet im się nie śniło - w tym spotkanie ze słynną Tally i Nacinaczami. Łączy ich wspólny cel, jednak znowu pojawia się to samo pytanie - czy na pewno wszystko jest takie, jakie im się wydaje? Pojęcie Nieważkich w tej historii nabiera nowego znaczenia...

Bardzo interesujące jest zderzenie rzeczywistości Ayi i jej przyjaciół, żyjących w świecie po spadnięciu myślodeszczu, z żyjącą od ponad trzech lat w Głuszy Tally. Tym bardziej, że jak zauważyła Aya, Youngblood jest trochę niestabilna. Ciekawe jest to inne spojrzenie na Tally – czytelnicy znają wszystkie jej losy, jednak Aya wie tylko tyle, ile dowiedziała się o niej z lekcji historii. Niejednokrotnie można przyłapać się na satysfakcji, że rozumie się więcej niż bohaterowie, dla których wiele rzeczy do końca pozostaje tajemnicą.

Uważam, że niepotrzebnie wydanie zostało podzielone na dwie części, gdyż stanowią one jedną pełną całość. Niestety „Nieważcy 1” mogą niektórych zniechęcić do sięgnięcia po kolejną część, która według mnie jest najlepsza z całej serii. Mamy tam starych i nowych bohaterów oraz wydarzenia, dzięki którym muszą działać wspólnie. Cały czas coś się dzieje, akcja jest rozłożona równomiernie i nie można się nudzić. Zakończenie jest ciekawe, chociaż może nie do końca zaskakujące. Jedno jest jednak pewne – „Nieważkich 2” bardzo dobrze się czyta.

Więcej moich opinii znajdziesz na: http://oczarowanaksiazkami.blogspot.com/

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzednich części.

„Nieważcy 2” to kolejna część cyku „Brzydcy”. Aby całkowicie zagłębić się w przygody bohaterów, najlepiej jest sięgnąć po poprzednie tomy, co umożliwi zrozumienie wielu znajdujących się w niej nawiązań. Akcja rozpoczyna się po zakończeniu „Nieważkich 1” – Aya wraz ze Szczwanymi Laskami odbywa kolejny, tym razem jej...

Uwielbiam książki fantastyczne, w których można znaleźć ciut codzienności. Ta właśnie do takich należy. Ciekawa fabuła, a przede wszystkim ciekawe pomysły autora, bo to już tom 2. Nie przeczytałam pierwszej części, bo nie było w bibliotece. Myślałam, że trochę dziwnie będzie się ją czytać. Okazała się jednak godna uwagi. Co prawda niektóre rzeczy były wyrwane z kontekstu, gdyż nie wiedziałam co działo się wcześniej, jednak mam nadzieję to nadrobić i odszukać poprzednie części. Dobrze się ją czyta, dosyć duża czcionka. Znakomita książka na chwilę czasu wolnego i oderwanie się od rzeczywistości.

Uwielbiam książki fantastyczne, w których można znaleźć ciut codzienności. Ta właśnie do takich należy. Ciekawa fabuła, a przede wszystkim ciekawe pomysły autora, bo to już tom 2. Nie przeczytałam pierwszej części, bo nie było w bibliotece. Myślałam, że trochę dziwnie będzie się ją czytać. Okazała się jednak godna uwagi. Co prawda niektóre rzeczy były wyrwane z kontekstu,...

Z ta częścią męczyłam się niemiłosiernie. Nie wiem, co to sprawiło: upał, czy wrażenie, że to już było? Ocena jest jaka jest tylko dlatego, że oceniam obie części razem.

Z ta częścią męczyłam się niemiłosiernie. Nie wiem, co to sprawiło: upał, czy wrażenie, że to już było? Ocena jest jaka jest tylko dlatego, że oceniam obie części razem.

Jak już coś zacznę, to muszę skończyć. Druga częśc jest trochę lepsza, ale tylko te "trochę". Nie wiem dlaczego, ale cieszę sie, że to już koniec.

Jak już coś zacznę, to muszę skończyć. Druga częśc jest trochę lepsza, ale tylko te "trochę". Nie wiem dlaczego, ale cieszę sie, że to już koniec.

Tak samo jak część pierwsza - nie wart ani grosza. Nudna, pisana jakby na przymus. Nie polecam.

Tak samo jak część pierwsza - nie wart ani grosza. Nudna, pisana jakby na przymus. Nie polecam.