Cóż mam napisać o tej książce.... Druga część nieco słabsza od pierwszej. Sam pomysł alternatywnego Londynu ze Skazami i Wiernymi całkiem niezły. Historia Skier chwyta za serce. Całość w sumie czyta się w porządku. Wiele ciekawych pomysłów ubranych w przeciętną formę. Sięgnę po trzeci tom, ponieważ trochę mnie jednak ta historia zaciekawiła.

Cóż mam napisać o tej książce.... Druga część nieco słabsza od pierwszej. Sam pomysł alternatywnego Londynu ze Skazami i Wiernymi całkiem niezły. Historia Skier chwyta za serce. Całość w sumie czyta się w porządku. Wiele ciekawych pomysłów ubranych w przeciętną formę. Sięgnę po trzeci tom, ponieważ trochę mnie jednak ta historia zaciekawiła.

Pierwsza część trylogii mimo wad podobała mi się, jednak "Żelazna ręka" sprawiała, że nudziłam się strasznie. Niektóre wątki były naprawdę ciekawe, a niektóre momenty nawet wciągające, ale całość wypada bardzo słabo.

Pierwsza część trylogii mimo wad podobała mi się, jednak "Żelazna ręka" sprawiała, że nudziłam się strasznie. Niektóre wątki były naprawdę ciekawe, a niektóre momenty nawet wciągające, ale całość wypada bardzo słabo.

Pierwsza część naprawdę mi się podobała. Przy czytaniu tej części, prawie usnęłam z nudów. Ale prawdę mówiąc Stoneheart czytałam jakiś rok, może dwa lata temu, więc wtedy jeszcze byłam podatna na takie książki. Podobały mi się i widziałam w nich coś naprawdę niezłego. Teraz jednak ledwo przebrnęłam przez Ironhand i tylko siłą woli zmuszałam się, żeby nie odłożyć tej książki na półkę. Nudna, nieciekawa akcja, coś dziać się zaczęło dopiero pod koniec, ale i tak nie było wielkich zachwytów. Cóż, zabiorę się za trzeci tom, ale tylko po to, żeby skończyć z tą trylogią, bo i tak wiem, że nie zachwyci mnie trzecia część.

Pierwsza część naprawdę mi się podobała. Przy czytaniu tej części, prawie usnęłam z nudów. Ale prawdę mówiąc Stoneheart czytałam jakiś rok, może dwa lata temu, więc wtedy jeszcze byłam podatna na takie książki. Podobały mi się i widziałam w nich coś naprawdę niezłego. Teraz jednak ledwo przebrnęłam przez Ironhand i tylko siłą woli zmuszałam się, żeby nie odłożyć tej książki...