Poślubiona korporacji

Okładka książki Poślubiona korporacji Marta Rogala
Okładka książki Poślubiona korporacji
Marta Rogala Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2011-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-22
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7506-656-2
Tagi:
korporacja samotność kontrola
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
122
95

Na półkach:

Wśród swoich znajomych mam parę osób pracujących dla korporacji i muszę przyznać, że autorka tylko trochę przerysowała.
Natomiast, bez straty treści - książka mogłaby być połowę krótsza :). Od pewnego momentu staje się dość przewidywalna. No chyba, że taki był zamysł autorki - pokazać jednostajną codzienność współczesnego fellaha.

Natomiast wszystkim "młodym gniewnym" rozpoczynającym swoją karierę zawodową, można tą książkę z czystym sumieniem polecić, jako przestrogę.

Wśród swoich znajomych mam parę osób pracujących dla korporacji i muszę przyznać, że autorka tylko trochę przerysowała.
Natomiast, bez straty treści - książka mogłaby być połowę krótsza :). Od pewnego momentu staje się dość przewidywalna. No chyba, że taki był zamysł autorki - pokazać jednostajną codzienność współczesnego fellaha.

Natomiast wszystkim "młodym gniewnym"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
19

Na półkach: ,

Ogólnie książka nawet mi się podobała. Opowiadała o życiu zawodowym bohaterki oraz jej siostry. Zawsze zastanawiałam się jak wygląda praca w korporacji. Teraz już wiem - pod warunkiem że zostało to opisane zgodnie z prawdą.
Ciekawa byłam jak potoczą się dalsze losy bohaterki, a zwłaszcza w kwestii miłosnej.

Niestety ostatni rozdział mnie rozczarował.
Nie wiadomo jak wygląda życie głównej bohaterki - miałam nadzieję że to ona zajmie miejsce Dyrektora BigBema. Dostała niby podwyżkę i co? Kto jest nowym Dyrektorem?

Siostra głównej bohaterki tak samo. Powiedziała ojcu jej dziecka że jest ojcem od 8 lat i co? Jak ona sobie z tym poradziła?

Jak minęły święta? Czy w atmosferze rodzinnej? Czy ... pojawiła się na wigilii?

Dziwne zakończenie...

Ogólnie książka nawet mi się podobała. Opowiadała o życiu zawodowym bohaterki oraz jej siostry. Zawsze zastanawiałam się jak wygląda praca w korporacji. Teraz już wiem - pod warunkiem że zostało to opisane zgodnie z prawdą.
Ciekawa byłam jak potoczą się dalsze losy bohaterki, a zwłaszcza w kwestii miłosnej.

Niestety ostatni rozdział mnie rozczarował.
Nie wiadomo jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
22

Na półkach:

Trafnie opisująca pracę w korporacji opowieść, momentami nużąca i niespójna.

Trafnie opisująca pracę w korporacji opowieść, momentami nużąca i niespójna.

Pokaż mimo to

avatar
421
89

Na półkach: ,

Nigdy nie pracowałam w korporacji, a po lekturze tej książki mam ogromną nadzieję, że nie będę musiała. Wizja, jaką przedstawia autorka, jest dla mnie przerażająca - jako humanistka nie potrafiłabym się odnaleźć w tak odczłowieczonym środowisku pracy.

Waleria Ross pracuje w dużej korporacji. W biurze spędza po kilkanaście godzin dziennie, a maile dostaje nawet w środku nocy, gdyż szef wspaniałomyślnie podarował jej BlackBerry, który zapewnia jej całodobowy dostęp do służbowej korespondencji. O życiu prywatnym właściwie zapomniała, mężczyzn poznaje podczas szybkich wypadów na drinka po pracy, u rodziców gości rzadziej niż raz w miesiącu, zaniedbała siostrę i siostrzenicę, a najlepszą przyjaciółkę widziała ostatni raz tak dawno temu, że nie wie czy może do niej tak po prostu zadzwonić i zapytać co słychać. Gdy późnym wieczorem wraca do domu, często ma siłę tylko nalać sobie wina do kieliszka i zasnąć przy muzyce, by rano wstać tak samo niewyspana, jak kładąc się do łóżka. To i tak lepiej, niż kobieta mieszkająca w bloku naprzeciwko, która nawet nie przelewa wina do lampki, tylko pije prosto z butelki...

"Rutyna. Czy można nazwać rutyną spędzanie kilkunastu godzin dziennie w miejscu, gdzie kumuluje się negatywna energia, gdzie nikt nikogo nie chwali i wszyscy chodzą smutni, wykonywanie swoich obowiązków bez odrobiny satysfakcji i spowiadanie się z nich szefom? Rutyna jest prawie jak nałóg."

Drugą bohaterką powieści jest przyrodnia siostra Walerii - Greta. Ona z kolei pracuje w korporacji prawniczej, samotnie wychowuje córkę, a w wolnych chwilach dogląda budowy wymarzonego domu pod miastem. Nie odczuwa potrzeby wiązania się z kimś na stałe, więc wikła się w toksyczny romans z żonatym mężczyzną. Jedno wesele, na które zostaje zaproszona tak naprawdę przewraca jej życie do góry nogami. Na szczęście w tę pozytywną stronę.

Dwie kobiety, dwie historie. Dwie rożne, a jednak takie same. Bo to historie o pracoholizmie, o zatraceniu się w służbowych obowiązkach do tego stopnia, że wszystko inne przestaje się liczyć. Czy i kiedy nastąpi moment, gdy siostry usiądą na chwilę, by zastanowić się, co tak naprawdę w ich życiu jest najważniejsze? Czy te historie kończą się happy endem?

"Poślubiona korporacji" nie jest książką optymistyczną, brak w niej zabawnych sytuacji, romantycznych momentów czy porywów serca. Ale na pewno jest książką o kobietach i dla kobiet, dlatego zdecydowałam się tę recenzję opublikować w tym cyklu. Traktuje o trudnych wyborach, jakich musimy dokonywać, o sile kobiecej przyjaźni, a także o tym, że naprawdę da się żyć bez mężczyzn. Pokazuje, że mimo natłoku obowiązków, mimo braku partnera i mimo wszystkich innych przykrości, jakie nas spotykają, kobiety są silnymi stworzeniami, które potrafią sobie poradzić w najtrudniejszych nawet sytuacjach. Grunt to nigdy się nie poddawać!

Nie jest to dzieło najwyższych lotów, ale naprawdę warto je poznać. Polecam je zarówno paniom zatraconym w korporacyjnych machinach, jak i tym szczęśliwie od nich wolnym. Każda wyciągnie z lektury odpowiednie wnioski.

Nigdy nie pracowałam w korporacji, a po lekturze tej książki mam ogromną nadzieję, że nie będę musiała. Wizja, jaką przedstawia autorka, jest dla mnie przerażająca - jako humanistka nie potrafiłabym się odnaleźć w tak odczłowieczonym środowisku pracy.

Waleria Ross pracuje w dużej korporacji. W biurze spędza po kilkanaście godzin dziennie, a maile dostaje nawet w środku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1631
482

Na półkach: ,

"Poślubiona korporacji" to książka, która opisuje losy ludzi, którzy gonią za kariera. Główna bohaterka nie ma czasu na swoje prywatne życie, cała jej uwaga jest skupiona na pracy w korporacji. Gdzie szef jest "tyranem pracy", często zabierający pomysły Walerii, ale i wymagający od niej dużo pracy.
Brak czasu na miłość, rodzinę i przyjaciół, to rzeczywistości Walerii.
Autorka bardzo dobrze przedstawiła życie ludzi pracujących w korporacjach, czyli naszej współczesnej codzienności.
Jestem pozytywnie zaskoczona ta książką!

"Poślubiona korporacji" to książka, która opisuje losy ludzi, którzy gonią za kariera. Główna bohaterka nie ma czasu na swoje prywatne życie, cała jej uwaga jest skupiona na pracy w korporacji. Gdzie szef jest "tyranem pracy", często zabierający pomysły Walerii, ale i wymagający od niej dużo pracy.
Brak czasu na miłość, rodzinę i przyjaciół, to rzeczywistości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
3

Na półkach:

Książka napisana bardzo słabym, bełkotliwym językiem. Czasem trzeba dwa razy przeczytać to samo zdanie, żeby zrozumieć kto do kogo i o czym mówi. Akcja się rwie, a temat potraktowany jest bardzo powierzchownie. Nie do końca wiadomo, czym zajmuje się Waleria, na co wydaje pieniądze, czy dają jej jakąkolwiek satysfakcję, skąd ma mieszkanie, czy praca w korpo to szczyt jej marzeń. Spodziewałam się czegoś w rodzaju "Diabeł ubiera się u Prady", dostałam bardzo słabą książkę, bo nawet nie historyjkę - trudno tam o jakiś konkretny wątek.

Książka napisana bardzo słabym, bełkotliwym językiem. Czasem trzeba dwa razy przeczytać to samo zdanie, żeby zrozumieć kto do kogo i o czym mówi. Akcja się rwie, a temat potraktowany jest bardzo powierzchownie. Nie do końca wiadomo, czym zajmuje się Waleria, na co wydaje pieniądze, czy dają jej jakąkolwiek satysfakcję, skąd ma mieszkanie, czy praca w korpo to szczyt jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
71

Na półkach: ,

Przeczytałam z ciekawości, zainspirowana tytułem ale również samą okładką. Dodatkowo chciałam zderzyć punkt widzenia autorki z własnymi doświadczeniami.

"Poślubione korporacji" to opowieść nie tylko o długich godzinach w spędzonych w korporacjach, ale również o indywidualnych wyborach. Każda z głównych bohaterek podejmuje w pełni świadome decyzje. Powoli wyłania się obraz, w którym tak naprawdę można zostać samemu na własne żądanie, bez rodziny, przyjaciół, znajomych ale za to z mailami, służbowym telefonem i w końcu ze strachem. Bo co stanie się kiedy korporacja ze mnie zrezygnuje?

W końcu pojawia się krzepiąca moim zdaniem postawa Grety, prawniczki, samotnie wychowującej dziecko. Mimo zobowiązań zrywa z korporacyjnym światem. Dumnie rzuca szefowej wypowiedzenie i nie daje się więcej wykorzystywać. Skupia się na córce i znajduje sobie nowe zajęcie, a w zasadzie zajęcia.

Wniosek wysuwa się jeden, pęd i stos "asap'ów" potrafi uzależnić. Pytanie tylko czy warto w to brnąć?

Przeczytałam z ciekawości, zainspirowana tytułem ale również samą okładką. Dodatkowo chciałam zderzyć punkt widzenia autorki z własnymi doświadczeniami.

"Poślubione korporacji" to opowieść nie tylko o długich godzinach w spędzonych w korporacjach, ale również o indywidualnych wyborach. Każda z głównych bohaterek podejmuje w pełni świadome decyzje. Powoli wyłania się obraz,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
120

Na półkach: ,

Wielkomiejski chaos a w tym korporacje - wyzyskiwacze czasu, energii, ludzi. Przytoczone przez autorkę historię dwóch sióstr, gdzie popadły w machinalne błoto działających wysokoprężnie korporacji.
Czytamy o wzlotach i upadkach a raczej o upadkach i braku stabilizacji życiowej i czasu dla czegokolwiek a nie wspominając dla kogokolwiek. Wszystko odbywa się pod drakońska presją czasu o ile ten czas jest.
Niestety decydując się na taką pracę musimy ponieść konsekwencje i wyzysk dla dobra nie własnego a tylko egoistycznej i pasożytniczej firmy.

Książka realistyczna przedstawiające współczesne realia jednakże czytając ją mimowolnie przyśpieszamy aby czym prędzej zakończyć ową przygodę z nią.
Jako niepotrzebny zapychacz otrzymujemy na kilku stronach bajkę o "Brzydkim kaczątku" ni w ząb ona się ima reszty fabuły.

Wielkomiejski chaos a w tym korporacje - wyzyskiwacze czasu, energii, ludzi. Przytoczone przez autorkę historię dwóch sióstr, gdzie popadły w machinalne błoto działających wysokoprężnie korporacji.
Czytamy o wzlotach i upadkach a raczej o upadkach i braku stabilizacji życiowej i czasu dla czegokolwiek a nie wspominając dla kogokolwiek. Wszystko odbywa się pod drakońska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
55

Na półkach: ,

Takie sobie do poczytania przy kawie. Ciekawe ukazanie "niewolniczej" pracy w korporacji i/lub też pracoholizmu. Denerwujące, że pewne wątki włącznie z całością książki urywają się ni stąd ni zowąd. Jak odcinek serialu bez zakończenia.

Takie sobie do poczytania przy kawie. Ciekawe ukazanie "niewolniczej" pracy w korporacji i/lub też pracoholizmu. Denerwujące, że pewne wątki włącznie z całością książki urywają się ni stąd ni zowąd. Jak odcinek serialu bez zakończenia.

Pokaż mimo to

avatar
281
281

Na półkach:

Targety, wymagania, praca 24h na dobę.
Ja na chwilę obecna takiemu układowi podziękuję i ta książka umacnia mnie w tym.
Niektórzy nie docenią uroku tej książki, niektórzy uznają ją za horror.
Ale warto przeczytać i poznać życie w korpo

Targety, wymagania, praca 24h na dobę.
Ja na chwilę obecna takiemu układowi podziękuję i ta książka umacnia mnie w tym.
Niektórzy nie docenią uroku tej książki, niektórzy uznają ją za horror.
Ale warto przeczytać i poznać życie w korpo

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    119
  • Chcę przeczytać
    66
  • Posiadam
    28
  • 2015
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Literatura polska
    3
  • Beletrystyka
    2
  • Obyczajowe
    2
  • 2018
    2
  • 2012
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poślubiona korporacji


Podobne książki

Przeczytaj także