Lubicie się śmiać podczas czytania?
Ja bardzo!
Dlatego sięgnęłam po książkę, która rozśmieszała mnie 16 lat temu
(niedługo przed urodzeniem się mojej córki).
Ale te kilkanaście lat chyba mnie zmieniło,
bo teraz już się nie śmiałam tak często...

"Przygody pana Bazylka"
to zapiski blogowe przeniesione na papier.
Autorem bloga i książki był* Jacek Pałka.

Zarówno blog, jak i książka to chronologiczne migawki
z życia samotnego ojca 5-letniego chłopca,
zwanego tu Bazylkiem, Bazylątkiem lub Bazyliszkiem ;-)
Zapiski są krótkie, większość ma kilka - kilkanaście zdań.
Z rzadka pojawia się jakiś komentarz blogowego czytelnika
(na blogu było ich więcej).

Bazylek jest dzieckiem dość żywiołowym i bezpośrednim.
Jego tata wiernie mu towarzyszy w hulajnogowych / rowerowych eskapadach,
grze w szachy, objadaniu się słodyczami, słuchaniu muzyki, oglądaniu filmów, budowaniu z klocków, wyprawach do dziadków, kąpielach
i codziennym życiu przedszkolaka.
Ale bez obaw, tata nie jest zdziecinniały ;-)

Autor ma sporo dystansu i do siebie, i do syna, i do swoich spostrzeżeń,
ale przede wszystkim ma w sobie ogrom troski i czułości.
16 lat temu chyba tego nie zauważałam...
Wtedy książka przede wszystkim bardzo mnie śmieszyła.

Dziś też czytałam ją z przyjemnością,
ale już bez takiego rozbawienia, jak kiedyś.




https://bajdocja.blogspot.com/2020/05/przygody-pana-bazylka.html

Lubicie się śmiać podczas czytania?
Ja bardzo!
Dlatego sięgnęłam po książkę, która rozśmieszała mnie 16 lat temu
(niedługo przed urodzeniem się mojej córki).
Ale te kilkanaście lat chyba mnie zmieniło,
bo teraz już się nie śmiałam tak często...

"Przygody pana Bazylka"
to zapiski blogowe przeniesione na papier.
Autorem bloga i książki był* Jacek Pałka.

Zarówno blog, jak i...

Bardzo miła, ciepła książeczka o tym jak ojciec radzi sobie z wychowywaniem dziecka.

Kiedy Bazylek był na topie, moje myśli bynajmniej nie były ukierunkowane na ojcostwo, stąd dopiero teraz o Bazylku usłyszałem i mam za sobą jego pierwsze przygody.

Ciepła opowieść o budowaniu więzi ojca z dzieckiem, o tym jak pięciolatek postrzega rzeczywistość, kilka świetnych cytatów- to wszystko sprawiło, że warto było przeczytać tę książkę. Więc dlaczego tylko 5 gwiazdek? Bo to jednak jest zapis z bloga, a nie prawdziwa literatura. No i nie wiem jak inni odbiorcy, ale mi przeszkadzały dwie rzeczy:

1) jaki ten Bazylek jest mądry- wydaje mi się, że tatuś jednak nieco fabularyzował i podkoloryzował wyczyny swojej pociechy;

2) jaki ten tatuś jest fantastyczny, po prostu chodzący ideał... Też w to nie uwierzyłem.

A tak poza tym- bardzo sympatyczna książeczka.

Bardzo miła, ciepła książeczka o tym jak ojciec radzi sobie z wychowywaniem dziecka.

Kiedy Bazylek był na topie, moje myśli bynajmniej nie były ukierunkowane na ojcostwo, stąd dopiero teraz o Bazylku usłyszałem i mam za sobą jego pierwsze przygody.

Ciepła opowieść o budowaniu więzi ojca z dzieckiem, o tym jak pięciolatek postrzega rzeczywistość, kilka świetnych cytatów-...

Z synem przez świat - czyli o radości z tacierzyństwa. Inspirujące!

Z synem przez świat - czyli o radości z tacierzyństwa. Inspirujące!

Przygody Bazylka czytałam w specjalnym okresie mego życia -tuż po urodzeniu pierwszego dziecka. I mimo, że byłam pewna obaw co do macierzyństwa, ta książka większość ich rozwiała. I już wiem, że dzieci wychowywane przez fajnych rodziców wyrosną na fajnych dorosłych :)

Przygody Bazylka czytałam w specjalnym okresie mego życia -tuż po urodzeniu pierwszego dziecka. I mimo, że byłam pewna obaw co do macierzyństwa, ta książka większość ich rozwiała. I już wiem, że dzieci wychowywane przez fajnych rodziców wyrosną na fajnych dorosłych :)

Pełne humoru perypetie taty z tytułowym sześcioletnim Bazylkiem. Tata staje na wysokości zadania.

Pełne humoru perypetie taty z tytułowym sześcioletnim Bazylkiem. Tata staje na wysokości zadania.