Ischariot

Okładka książki Ischariot Roman Konik
Okładka książki Ischariot
Roman Konik Wydawnictwo: Wektory powieść historyczna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Wektory
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360562437
Tagi:
średniowiecze
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
83 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
620
24

Na półkach:

Mamy tu średniowiecze w bardzo ciekawym momencie dla Europy jak i Polski, mamy różnorodne postacie, intrygę i podróż przez średniowieczną Europę. Jednak - przepraszam za wyrażenie - coś nie "pykło". Ciekawy pomysł, ale wykonanie pozostawiające duży niedosyt. Postacie nie do końca wiarygodne, nieco przerysowane i jednowymiarowe. Sama historia też jakaś taka nie do końca. Powstał szkic/zarys historii, ale nie udało się autorowi pomysłu obudować tego treścią, tak żeby wyszła z tego "pełnokrwista" powieść. Odbieram ją bardziej jak opowiadanie, które siłą rzeczy ze względu na swoją formę skupia się tylko na krótkiej historii nie mając "miejsca" i "czasu" na głębsze przedstawienie bohaterów, jak i otaczającej ich rzeczywistości. Historia przedstawiona w książce i losy bohaterów średnio mnie interesowały, a przy tym wydawały się nieco "wydumane" i "naciagane". Doczytałem książkę do końca z "przyzwoitości", nie lubię pozostawiać "spraw" niedokończonych.

Mamy tu średniowiecze w bardzo ciekawym momencie dla Europy jak i Polski, mamy różnorodne postacie, intrygę i podróż przez średniowieczną Europę. Jednak - przepraszam za wyrażenie - coś nie "pykło". Ciekawy pomysł, ale wykonanie pozostawiające duży niedosyt. Postacie nie do końca wiarygodne, nieco przerysowane i jednowymiarowe. Sama historia też jakaś taka nie do końca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
872
872

Na półkach:

Powieść historyczno-religijna, dobrze opisująca mentalne podejście ludzi, do wiary, cudów, zabobonów.
Choć w sumie książka jest o niczym, jakby sztucznie wykreowana historia; bowiem kilka przypadkowych osób, nagle podejmuje decyzję o wspólnej wyprawie po mityczne "złote runo" - w tym wypadku eliksir młodości. Jeśli jednak do dzisiaj są wyznawcy płaskiej ziemi, to wszystko wtedy mogło się zalegnąć w umysłach.
Dobrze zarysowane oraz różniące się od siebie postacie, śmieszne i celne "złote myśli" wypowiadane najczęściej przez garbatego Fulka, jak i sprawnie czytający lektor sprawiły, że słuchałem tego z przyjemnością.
Najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie, bo najbliższe prawdy - a to nie częste w powieściach historycznych.

Powieść historyczno-religijna, dobrze opisująca mentalne podejście ludzi, do wiary, cudów, zabobonów.
Choć w sumie książka jest o niczym, jakby sztucznie wykreowana historia; bowiem kilka przypadkowych osób, nagle podejmuje decyzję o wspólnej wyprawie po mityczne "złote runo" - w tym wypadku eliksir młodości. Jeśli jednak do dzisiaj są wyznawcy płaskiej ziemi, to wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
542
523

Na półkach: ,

Rzadko po lekturze książki mam tak bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony czytając rozmowy bohaterów niejednokrotnie zaśmiewałem się przez genialnie ułożone dialogi, byłem pełen uznania dla przekazanych szczegółowych informacji wskazujących na wiedzę autora i przede wszystkim ze względu na świetne pióro po prostu widziałem oczami wyobraźni przedstawionych bohaterów i ich losy. Z drugiej jednak strony opowiedziana historia była wręcz banalna i nie doszukałem się w niej satysfakcjonującego przesłania. Swojej żonie opowiedziałem przedstawioną w książce historię w 5 minut. Myślę, że niczego nie pominąłem.
Siadając do lektury spodziewałem się czegoś moralizatorskiego, chwalącego Kościół. Autora znałem przecież z "Obrony Świętej Inkwizycji". I co prawda mimo momentami krytycznego ukazania Kościoła, sama Inkwizycja została przedstawiona dość obiektywnie. Przypuszczam więc, że zamysłem autora mogła być chęć "uwiarygodnienia się". Gdy czytelnik przeczyta obie książki uzna, że autor to normalny gość, a zatem jego książka o Inkwizycji jest wiarygodna. Gdyby jego powieść była pochwalna dla Kościoła czy Polski mógłby zostać uznany za nieobiektywnego piewcę pewnych wizji. To jednak tylko przypuszczenia.

Tak czy inaczej autorowi nie można odmówić lekkiego pióra. Być może warto podsunąć jedynie lepszy pomysł na historię, by otrzymać czytelniczy majstersztyk. Mikołaj, Rajmund, Melchior i Fulko byli na tyle ciekawymi postaciami, że na pewno zostaną w pamięci. Szkoda jedynie, że raczej już nic o nich nie przeczytam.

Rzadko po lekturze książki mam tak bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony czytając rozmowy bohaterów niejednokrotnie zaśmiewałem się przez genialnie ułożone dialogi, byłem pełen uznania dla przekazanych szczegółowych informacji wskazujących na wiedzę autora i przede wszystkim ze względu na świetne pióro po prostu widziałem oczami wyobraźni przedstawionych bohaterów i ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
175

Na półkach: ,

Roku pańskiego 1328 inkwizytor krakowski Mikołaj Hospodyniec prowadzi swoją ostatnią sprawę. Ostatnią, gdyż po jej zakończeniu zamierza porzucić stan duchowny i w tym celu chce udać się do Awinionu, by tam prosić o to samego papieża Jana XXII. Jednak wcześniej musi osądzić prostego chłopa oskarżonego o rozkopywanie grobów i okradanie zmarłych. Podczas przesłuchiwania oskarżony zeznaje , że działał na polecenie proboszcza miejscowej parafii. Mikołaj, człowiek wyjątkowo łagodny i sprawiedliwy zarazem, zamierza ukarać obu. Decyzja ta zmieni całe jego dotychczasowe życie. To przez nią cudem uniknie śmierci, ale zostanie uznany za zmarłego. Przez nią również spotka na swej drodze kupca wrocławskiego Melchiora, jego garbatego sługę Fulka vel Edmunda i szalbierza Rajmunda. To z nimi ruszy w pełną przygód podróż do Awinionu.
Tak w dużym skrócie wygląda fabuła tej powieści. Muszę szczerze powiedzieć, że do „Ischarioty” podchodziłem sceptycznie: anonimowy autor i tytuł, który kojarzył mi się tylko z Judaszem. Co to może być? Zapewne nigdy bym się nie dowiedział, gdyby nie mój kolega, wytrawny odkrywca literackich perełek. To dzięki jego namowom zdecydowałem się posłuchać audiobooka Romana Konika. Nie żałuję. Fantastyczna powieść. Ciężko mi powiedzieć o niej coś złego, no może tylko tyle, że tak szybko się kończy. Dawno się tak nie uśmiałem, gdy garbaty Fulko vel Edmund wypowiadał swoje złote myśli, a jego pan Melchior tłumił jego zapędy. Dawno nie spotkałem się z tak świetnie wykreowanymi bohaterami. Każdy z trójki Mikołaj, Melchior i Rajmund mógłby z powodzeniem być bohaterem osobnej powieści. Z czystym sercem polecam „Ischariotę” wszystkim miłośnikom dobrej książki. Mnie urzekła, oczarowała i mam cichą nadzieję, że jeszcze z Romanem Konikiem przyjdzie mi się spotkać, gdyż czytanie jego powieści to czysta przyjemność.

Roku pańskiego 1328 inkwizytor krakowski Mikołaj Hospodyniec prowadzi swoją ostatnią sprawę. Ostatnią, gdyż po jej zakończeniu zamierza porzucić stan duchowny i w tym celu chce udać się do Awinionu, by tam prosić o to samego papieża Jana XXII. Jednak wcześniej musi osądzić prostego chłopa oskarżonego o rozkopywanie grobów i okradanie zmarłych. Podczas przesłuchiwania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
160

Na półkach: , ,

Doskonała książka, jedna z najlepszych jakie czytałam.
Żałuję jedynie tragicznego zakończenia.
Polecam tym, którzy lubują się w powieściach awanturniczych, które dzieją się w średniowieczu.
Panie Romanie, jeśli Pan to czyta, błagam o kolejną książkę tej podobną!

Doskonała książka, jedna z najlepszych jakie czytałam.
Żałuję jedynie tragicznego zakończenia.
Polecam tym, którzy lubują się w powieściach awanturniczych, które dzieją się w średniowieczu.
Panie Romanie, jeśli Pan to czyta, błagam o kolejną książkę tej podobną!

Pokaż mimo to

avatar
162
24

Na półkach:

Bardzo przyjemnie się czyta, sprawnie napisane. Dość ciekawe postacie. Niestety potencjał historii nie został wykorzystany - fabuła rozwija się maksymalnie prostoliniowo, nie ma też jakichś punktów zwrotnych, zaskoczeń, etc. Z drugiej strony może to i zaleta - w realnym świecie historia właśnie tak powinna się zakończyć. Generalnie polecam.

Bardzo przyjemnie się czyta, sprawnie napisane. Dość ciekawe postacie. Niestety potencjał historii nie został wykorzystany - fabuła rozwija się maksymalnie prostoliniowo, nie ma też jakichś punktów zwrotnych, zaskoczeń, etc. Z drugiej strony może to i zaleta - w realnym świecie historia właśnie tak powinna się zakończyć. Generalnie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
340
288

Na półkach:

Książka zaczyna się doskonale. Akcja toczy się szybko, zgrabnie i jajem. Uśmiałem się jak nigdy dotąd. Takiej palety prześmiewczych zwrotów nie powstydziłby się żaden sierżant w wojsku,ale... No właśnie to ale. W pewnym momencie dzieje się z książką coś niedobrego, jakbym zaczął czytać zupełnie coś innego. Autor dosłownie ją schrzanił. Szkoda.

Książka zaczyna się doskonale. Akcja toczy się szybko, zgrabnie i jajem. Uśmiałem się jak nigdy dotąd. Takiej palety prześmiewczych zwrotów nie powstydziłby się żaden sierżant w wojsku,ale... No właśnie to ale. W pewnym momencie dzieje się z książką coś niedobrego, jakbym zaczął czytać zupełnie coś innego. Autor dosłownie ją schrzanił. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
111
48

Na półkach:

Dosyc wciagajaca. Ciekawi bohaterowie w ciekawych czasach. Mam nadzieje ze bedzie, a moze juz jest jej kontynuacja.

Dosyc wciagajaca. Ciekawi bohaterowie w ciekawych czasach. Mam nadzieje ze bedzie, a moze juz jest jej kontynuacja.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    97
  • Chcę przeczytać
    50
  • Posiadam
    4
  • Audiobook
    3
  • Powieść historyczna
    2
  • 2018
    2
  • Historia
    1
  • Audioboo
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Nauka
    1

Cytaty

Więcej
Roman Konik Ischariot Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także