Między człowiekiem a zwierzęciem
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- между человекем a звеpем
- Wydawnictwo:
- Kos
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 236
- Czas czytania
- 3 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360528662
- Tłumacz:
- Wojciech Grzelak
- Tagi:
- ewolucja człowieka antropologia historia człowieka kryptobiologia kryptozoologia yeti tajemnice literatura popularnonaukowa
Książka ta systematyzuje obecna wiedzę na temat zagadkowej istoty, która jednoczy w sobie cechy zwierzęce i ludzkie. W popularnej literaturze jest ona nazywana śnieżnych człowiekiem lub yeti. Systematyzacji i analizy zgromadzonego na ten temat materiału autor dokonał w duchu kryptobiologii, dziedziny wprowadzającej tajemnicze zjawiska biologii w krąg wiedzy naukowej. Kryptobiologia odwołuje się między innymi do osiągnięć historii, matematyki i kryminologiiśnieżny człowiek jest przez tę dyscyplinę nauki traktowany jako zwykły i istniejący realnie gatunekzoologiczny, który wszedł w niezwykłe relacje z człowiekiem rozumnym i konkurował z nim o panowanie nad Ziemią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 17
- 13
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Otaczająca nas przyroda jest pełna zjawisk, których z tych lub innych przyczyn nie bada się, a nawet nie rejestruje. Śnieżny człowiek nie powinien znajdować się wśród nich. Jego znaczenie jest istotne przede wszystkim dlatego, abyśmy mogli lepiej zrozumieć siebie samych.
OPINIE i DYSKUSJE
Książka obok której trudno przejść obojętnie. Ałmys nie do końca jest nieuchwytny. Widziało go setki ludzi, pozostawia całkiem materialne ślady. Udało się go pojmać, znajdowano też zwłoki. Lecz te nie trafiły do żadnego muzeum historii naturalnej.. W końcu istnienie leśnego człowieka burzy dogmaty oficjalnej nauki, a przecież Noble już rozdane. Stosunek ludzi do Ałmysa dobrze oddają słowa znakomitego syberyjskiego myśliwego Dersu Uzały: "Oczy są - patrzenia brak".
Książka obok której trudno przejść obojętnie. Ałmys nie do końca jest nieuchwytny. Widziało go setki ludzi, pozostawia całkiem materialne ślady. Udało się go pojmać, znajdowano też zwłoki. Lecz te nie trafiły do żadnego muzeum historii naturalnej.. W końcu istnienie leśnego człowieka burzy dogmaty oficjalnej nauki, a przecież Noble już rozdane. Stosunek ludzi do Ałmysa...
więcej Pokaż mimo to„Między człowiekiem a zwierzęciem” autorstwa Walentego Saponowa opisuje dzieje pochodzenia najbliższych ewolucyjnych krewnych rodzaju ludzkiego. Niniejsza pozycja przedstawia przebieg badań i wysnute wnioski, wynikające ze zgłębiania wiele dowodów, jak i poszlak. Nowy rodzaj nauki, kryptobiologii, pozwolił lepiej poznać nasze własne pochodzenie i pokazać jak wiele my sami mamy wspólnego ze śnieżnym człowiekiem zwanym yeti. Prześledźmy zatem tą zapierającą dech w piersi historię, po meandrach ludzkiego, jak i nieludzkiego pochodzenia.
Autor w swojej publikacji przedstawia wiele informacji odnoszących się do historii o yeti, pokazując różnice i cechy wspólne z nami samymi. Dowodząc, co sprawiło, że to my przetrwaliśmy na arenie dziejów. Jakie czynniki biologiczne sprawiły, że to oni zostali zmuszeni usunąć się w cień, a my rozwinęliśmy się w sposób wcześniej niespotykany (przynajmniej według współczesnej nauki). Nasi ukryci krewni tak naprawdę nieznacznie się od nas różnią. Jednak to oni zostali zepchnięci w leśne ostępy i górskie jaskinie, nie pozostawiając po sobie zbyt wielu śladów.
Yeti podczas kolejnych badań i odkryć zaskakują nas coraz bardziej. Jak na przykład podczas odkrycia na terenie Francji kompleksu podziemnych struktur, wykonanych rękoma istot rozumnych. Zastanawiające jest to, że powstały one około 175 tys. lat temu i były najprawdopodobniej wykonane przez humanoidalne istoty. Jedna z pracownic Uniwersytetu w Leiden Marie Soressi stwierdziła: „Wyraźnie widać tutaj, że wczesne humanoidy biorąc pod uwagę ich zdolności i umiejętności, nie różnią się jakoś szczególnie od współczesnych ludzi pod względem rozwoju. Bez wątpienia jest to bardzo dziwne zachowanie i chciałabym wiedzieć, jaki był cel istnienia tych konstrukcji”. Tego rodzaju odkrycia pokazują, że pierwsze rozumne i dość wysoko rozwinięte społeczności mogły istnieć dużo wcześniej, niż obecnie się zakłada. Pierwsze wyroby człowieka współczesnego trudno do dziś odróżnić od choćby neandertalskich, chyba że nie leżą przy nich kości lub inne szczątki, z których można pobrać materiał genetyczny.
Niniejsza pozycja zawiera w większości opisy prowadzonych badań i dociekań, gdzie końcowe wnioski zmuszają do refleksji i przemyśleń. Dając pewne informacje, z których można wysnuć wnioski odnośnie do naszego tryumfalnego rozwoju ewolucyjnego. Pozycja ta została napisana językiem przystępnym, a autor starał się w jak najdokładniejszym stopniu przekazać informacje o śnieżnym człowieku. Lektura była ciekawa i wyniosłem z niej sporo interesujących informacji. Jest to książka przybliżająca nas, choć o krok w stronę poznania prawdy o naszym tajemniczym pochodzeniu. Serdecznie polecam.
http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2018/05/miedzy-czowiekiem-zwierzeciem-walenty.html
„Między człowiekiem a zwierzęciem” autorstwa Walentego Saponowa opisuje dzieje pochodzenia najbliższych ewolucyjnych krewnych rodzaju ludzkiego. Niniejsza pozycja przedstawia przebieg badań i wysnute wnioski, wynikające ze zgłębiania wiele dowodów, jak i poszlak. Nowy rodzaj nauki, kryptobiologii, pozwolił lepiej poznać nasze własne pochodzenie i pokazać jak wiele my sami...
więcej Pokaż mimo toRosja pozostaje terenem nadprzyrodzonych zjawisk, szamanów, yeti i parapsychologii. Autor oprócz tragicznych bzdetów podaje kilka ciekawych rzeczy: np zwraca uwagę na genezę pierwotnych lęków człowieka np przed ciemnością, pająkami czy małpami. To było ciekawe. Nie brakuje mu dystansu do swojej pasji - mówi, że poszukiwania yeti mogą przynieść dobre owoce dla innych pożytecznych dziedzin. Oprócz tego wiele dystansu do siebie i Rosjan: najwieksza sensacją wyprawy było: pozostawienie w spokoju przez jej członków butelki wódki! co kwituje słowami: "Są rzeczy o których nie śniło sie filozofom"! Hehe - polecam do poczytania w komunikacji dla łowców tajemnic
Rosja pozostaje terenem nadprzyrodzonych zjawisk, szamanów, yeti i parapsychologii. Autor oprócz tragicznych bzdetów podaje kilka ciekawych rzeczy: np zwraca uwagę na genezę pierwotnych lęków człowieka np przed ciemnością, pająkami czy małpami. To było ciekawe. Nie brakuje mu dystansu do swojej pasji - mówi, że poszukiwania yeti mogą przynieść dobre owoce dla innych...
więcej Pokaż mimo toDo przeczytania tej pozycji zachęciłą mnie lektura świetnej ksiażki Wojciecha Grzelaka "Szamani, mumie, ałmysy".To co u Grzelaka było zbiorem legend, podań i było traktowane przez autora z pzrymrużeniem oka, u Sapunowa stało się nie wiadomo z jakich przyczyn, nierozumianym przez nikogo dogmatem. Autor nie dowierza, że świat nie może uwierzyć w śnieżnego człowieka, przecież dostarczył tylu dowodów na jego istnienie!!! A jakie to dowody? Legendy rosyjskich wieśniaków oraz przeświadczenie jak zawsze zdolnych, uznanych (jakże by inaczej) radzieckich naukowców (najlepiej kryptobiologów, którzy wykształcenia biologicznego nie posiadają). No, są jeszcze ścięte drzewa, które człekokształtna, bo jakaż inna istota obłupała na wysokości 2,5 metra, ślady, które poddane najnowszym i uznanym w nowoczesnej biologii badaniom należą w 100% do istoty, która nie jest ani człowiekiem, ani zwierzeciem. Ach, oczywiście, na przestrzeni dziejów nieraz udało się złapać śnieżnego człowieka, niestety, za każdym razem dowody magicznie znikały. Chiałoby się skwitować książkę jednym słowem: "żal". Nie dlatego, że śnieżny człowiek nie ma prawa bytu, ale że ktoś pisze tonem sprzedawcy mango, który odkrył, że krem zmiania twarz nie do poznania i że sam w to wierzy, ale na dowód ma tylko zdjęcia wątpliwej jakości. Jednego wieczoru czytałam po joincie, ależ się uśmiałam. Książka byłaby ciekawa, gdyby nie została napisana w tak żenującym tonie.
Do przeczytania tej pozycji zachęciłą mnie lektura świetnej ksiażki Wojciecha Grzelaka "Szamani, mumie, ałmysy".To co u Grzelaka było zbiorem legend, podań i było traktowane przez autora z pzrymrużeniem oka, u Sapunowa stało się nie wiadomo z jakich przyczyn, nierozumianym przez nikogo dogmatem. Autor nie dowierza, że świat nie może uwierzyć w śnieżnego człowieka, przecież...
więcej Pokaż mimo toNie jestem zwolennikiem dogmatyzmu w nauce i ze sporym zainteresowaniem przyjmuję doniesienia o jej nowych gałęziach, nieszablonowych badaniach czy ryzykownych wyprawach. W publikacjach na temat kryptozoologii - jednej z takich właśnie gałęzi - często spotykałem się z nazwiskiem Walentego Sapunowa i jego książki "Między człowiekiem a zwierzęciem".
Miałem nadzieję, że będzie to książka z jednej strony mocna merytorycznie, a z drugiej autor będzie otwarty na ciekawe teorie ewolucyjne. Tymczasem okazuje się, że jest w całości poświęcona prezentacji dowodów na istnienie, kolokwialnie mówiąc, małpoluda (w książce nazywanego śnieżnym człowiekiem lub troglodytą, znanym również pod różnymi szerokościami geograficznymi jako yeti, bigfoot czy sasquatch).
Sapunow jest na tyle przekonany o istnieniu tej istoty, że w innym przypadku, mielibyśmy do czynienia z "międzynarodowym spiskiem od stuleci kierowanym przez wybitnych naukowców". Brak wiarygodnych dowodów materialnych czy graficznych mu bynajmniej nie przeszkadza. Szkoda tylko, że rozpatrując w końcowych rozdziałach kwestie atawistycznych lęków nie wpadł na pomysł, że rzeczony śnieżny człowiek jest jednym z właśnie takich reliktów naszej zamierzchłej przeszłości.
Być może moja wiedza w tej dziedzinie nie jest kompletna, ale w zdziwienie wprawiają mnie tezy o antropologii Sapunowa, uniwersyteckiego doktora zajmującego się genetyką. Owszem, drzewo genealogiczne hominidów jest dosyć często korygowane przez naukowców (książkę wydano dekadę temu),ale autor wygłasza twierdzenie, że Homo Sapiens wyewoluował z neandertalczyka 50 tysięcy lat temu i od tego okresu spychany był przez swojego "potomka" w inne ekologiczne nisze, aż w końcu stał się śnieżnym człowiekiem (dwukrotnie urósł, stał się czterokrotnie cięższy, porzucił narzędzia i ogień, jak również pokrył się futrem).
Chociaż wydawało mi się, że umysł mam otwarty, a istnienia żyjącego, nieznanego gatunku hominida nie wykluczam, to książkę czytałem z grymasem niezadowolenia. Kilkadziesiąt ciekawych historii o spotkaniach ludzi z małpoludami i historia poszukiwań tych stworzeń to jednak moim zdaniem trochę za mało jak na dzieło życia poważnego naukowca.
Nie jestem zwolennikiem dogmatyzmu w nauce i ze sporym zainteresowaniem przyjmuję doniesienia o jej nowych gałęziach, nieszablonowych badaniach czy ryzykownych wyprawach. W publikacjach na temat kryptozoologii - jednej z takich właśnie gałęzi - często spotykałem się z nazwiskiem Walentego Sapunowa i jego książki "Między człowiekiem a zwierzęciem".
więcej Pokaż mimo toMiałem nadzieję, że...
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników krypto-zoologii
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników krypto-zoologii
Pokaż mimo to