Chyba zołza
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Telbit
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360848357
Chyba zołza zdobyła nagrodę w II edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego na powieść dla młodzieży Wydawnictwa TELBIT. Osiemnastoletnia zołza (kochliwa feministka, wybuchowa, ale wrażliwa pracoholiczka, która uwielbia język polski) idzie do szkoły, rozważając swoje istnienie. Pokłócona z przyjaciółką, nieszczęśliwie zakochana, zdepresjonowana maturzystka o nieco sierotkowatym wyglądzie, jak każdy w tym wieku, przeżywa upadki i wzloty. Musi zmierzyć się z panią Laurą, ostrą polonistką, która jak strażnik więzienny pilnuje, aby wszyscy dobrze przygotowali się do matury, przeżyć swoją osiemnastkę, pójść na studniówkę, przemyśleć swoje uczucia do Daniela (zdolny poeta),Piotra (brunet, typ bondowski) oraz Mikołaja (blondyn o niebieskich oczach, wysoki, przystojny, wesoły, dżentelmen z prawdziwego zdarzenia, w dodatku harcerz),pogodzić się, pokłócić i znowu pogodzić z przyjaciółką, dogonić i przegonić poetycką gwiazdę liceum Cześka Trufla, przystąpić do matury... Tymczasem wszyscy odstawiają naukę na drugi plan, ponieważ już niedługo studniówka...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 80
- 12
- 6
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Normalnie dałabym 3/10, ale traktuję trochę łagodniej ze względu na wiek autorki i to, że książka powstała w ramach konkursu. Babcia kupiła mi tę książkę kiedy byłam w gimnazjum, po okładce myśląc, że będzie to coś na podobieństwo Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz - babcia niestety zapomniała o pradawnej zasadzie "nie oceniaj książki po okładce".
Opis z tyłu książki brzmi bardzo zachęcająco i rzeczywiście w stylu Musierowicz - Zołza, główna bohaterka, jest młodą dziewczyną, którą czekają problemy natury zarówno sercowej, jak i szkolno-rodzinnej. Jednak zaskoczeniem było dla mnie to, że w sumie większość z rzeczy obiecanych z tyłu okładki się po prostu... nigdy nie wydarza. Pierwszy raz tę ksiązkę czytałam mniej więcej w tym samym czasie kiedy ją dostałam i jakoś nie rzuciło mi się to w oczy. Ale teraz jestem w szoku. Największy zawód sprawiło mi to, że tył okładki deklaruje, iż Zołza będzie uwikłana uczuciowo z aż trzema chłopcami - a tak naprawdę treść książki dotyczy w 95% jednego z nich, drugi pojawia się na samym początku i potem już chyba nigdy więcej, a trzeci w ogóle! Jest tylko wspomniany. Druga rzecz, kiedy niby Zołza "dogania i przegania (...) Cześka Trufla"? Ona nawet nie zdobyła żadnego wyróżnienia w konkursie poetyckim, ogólnie ten wątek jest wspomniany ze trzy razy i kończy się tym, że ktoś (jedna z wielu nieistotnych postaci, której imienia nie pamiętam) mówi jej, że jednak jej wiersze są spoko. To ma być to przegonienie? Kolejne rzeczy to już w sumie nie są tak bezczelne kłamstwa, a takie proste "mijanie się z prawdą" - jakoś nie odniosłam wrażenia żeby Zołza kochała polski, kiedy przy każdej chwili narzeka na niego i na polonistkę (swoją drogą - najbardziej irytująca postać w całym tym tworze, dostawałam piany za każdym razem kiedy ta wredna baba została wspomniana),ten pracoholizm też jakiś taki niewidoczny... podejrzewam, że te babole to wina wydawnictwa, ale no niestety nie działa to na korzyść tej lekko nudnawej, a na pewno zbyt skomplikowanej książki. Życzę jednak autorce wszystkiego dobrego, bo każdy jakoś zaczynał, a nie jest to mimo wszystko najgorszy literacki gniot na jaki można się natknąć.
Normalnie dałabym 3/10, ale traktuję trochę łagodniej ze względu na wiek autorki i to, że książka powstała w ramach konkursu. Babcia kupiła mi tę książkę kiedy byłam w gimnazjum, po okładce myśląc, że będzie to coś na podobieństwo Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz - babcia niestety zapomniała o pradawnej zasadzie "nie oceniaj książki po okładce".
więcej Pokaż mimo toOpis z tyłu książki brzmi...
Nudna. Aż się dziwię, że cokolwiek kiedyś wygrała.
Nudna. Aż się dziwię, że cokolwiek kiedyś wygrała.
Pokaż mimo toDla mnie nawet spoko. Nie jest to na pewno nic wybitnego. Spodobał mi się dziecinny, dziwaczny tok myślenia głównej bohaterki
Dla mnie nawet spoko. Nie jest to na pewno nic wybitnego. Spodobał mi się dziecinny, dziwaczny tok myślenia głównej bohaterki
Pokaż mimo toBardzo fajna, lekka książka. Idealna na nudne wieczory. :)
Bardzo fajna, lekka książka. Idealna na nudne wieczory. :)
Pokaż mimo toKsiążka przypadła mi do gustu :) Ciekawiło mnie to z jakich jeszcze powodów główna bohaterka mogłaby uronić łzy? Jedyną rzeczą, która irytowała mnie przy czytaniu, polega na tym, że w co 3 zdaniu używane jest słowo "Zołza".
Książka przypadła mi do gustu :) Ciekawiło mnie to z jakich jeszcze powodów główna bohaterka mogłaby uronić łzy? Jedyną rzeczą, która irytowała mnie przy czytaniu, polega na tym, że w co 3 zdaniu używane jest słowo "Zołza".
Pokaż mimo toKsiążka w ogóle nie przypadła mi do gustu. Z trudem udało mi się przez nią przebrnąć (co nie powinno być problemem, jest naprawdę króciutka). Najbardziej irytującą rzeczą w niej było to, że Zołza płakała ze złości, płakała z miłości, płakała z radości, płakała ze smutku. No ileż można?
Książka w ogóle nie przypadła mi do gustu. Z trudem udało mi się przez nią przebrnąć (co nie powinno być problemem, jest naprawdę króciutka). Najbardziej irytującą rzeczą w niej było to, że Zołza płakała ze złości, płakała z miłości, płakała z radości, płakała ze smutku. No ileż można?
Pokaż mimo toSuper książka.Bardzo szybko sie ją czyta
Super książka.Bardzo szybko sie ją czyta
Pokaż mimo toNiby nie powinnam się przyznawać, że to książka bliskiej mi osoby :P
Niby nie powinnam się przyznawać, że to książka bliskiej mi osoby :P
Pokaż mimo to"Chyba Zołza" została przeczytana przeze mnie rok temu. Pamiętam, że bardzo mi się spodobała, ponieważ mogłam w niej czasami odnaleźć siebie i swoje problemy.
Polecam.
"Chyba Zołza" została przeczytana przeze mnie rok temu. Pamiętam, że bardzo mi się spodobała, ponieważ mogłam w niej czasami odnaleźć siebie i swoje problemy.
Pokaż mimo toPolecam.