I niechaj cisza wznieci wojnę
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Cykl Krzyżacki (tom 4)
- Seria:
- Asy Polskiej Fantastyki
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2011-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-01
- Liczba stron:
- 369
- Czas czytania
- 6 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375744262
Powiadają, że wojna to piąta pora roku.
Zanim w niebo wzbije się bojowy krzyk tysięcy gardeł, w ciszy zwiastującej wojnę słychać tylko łopot proporców na wietrze. Niczym skrzydeł aniołów śmierci.
To nie jest kolejna, ckliwa opowieść rycerska. Nie znajdziesz tu reguł, kodeksów honorowych i świętości. Liczy się tylko dzika, nieokiełznana furia. Oblicza Boga po lewej stronie Drzewa Życia walczą przeciwko prawej stronie. Tak będzie już do końca świata. Stwórca toczy wieczny bój sam ze sobą.
Wojna jest sednem istnienia. Nasze tajemnice skrywamy pod znakami Lazarytów, Joannitów, Kawalerów mieczowych. Pod białymi, krzyżackimi płaszczami. Pod czarną zbroją spod znaku Sulimy, w której tańczy chyba Śmierć wcielona. Jesteśmy Przebudzonymi. Wykonujemy posłusznie rozkazy Sefir, którym służymy, nie pytając o przyczyny i skutki. Jesteśmy jeno pionkami na szachownicy jaką jest świat materii.
Wojna to jedyna rzecz, którą my, ludzie, potrafimy robić dobrze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 227
- 192
- 83
- 7
- 6
- 6
- 5
- 5
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dariusz Domagalski potrafi pisać pięknie o krzyżackich czasach, łącząc w swoich opowieściach przygodę i historyczną prawdę z dozą klimatycznej fantastyki. I nie inaczej ma się rzecz w zbiorze opowiadań tego autora pt. „I niechaj cisza wznieci wojnę”, którego to nowe, niezwykle efektowne wydanie ukazało się właśnie nakładem Wydawnictwa Drageus Pubishing House.
Osiem opowiadań o rycerzach - polskich, litewskich, bośniackich, krzyżackich i innych, którzy walczą o honor, o sławę, o swoje ojczyzny, ale czasami też i o losy świata, będącego areną nieustającej rywalizacji gałęzi Drzewa życia, za którym kryje się potężna moc.
Najemny rycerz biorący udział w krzyżackim spisku, który koniec końców okazuje się być kimś zupełnie innym...;
Niebezpieczna misja z udziałem poczciwego i honorowego Zawiszy Czarnego, która prowadzi na bośniackie ziemie i która będzie wymagać poznania przez jej uczestników prawdy o świecie...;
Pogmatwane losy krzyżackiego rycerza Arnolda von Bodena, którzy wiedziony przeczuciem, wiedzą, ale też i sercem staje po stronie uciekiniera ściganego przez krzyżackich braci...;
Poruszająca historia mnicha, który przedstawia swoją wyprawę na litewską ziemię tropem niezwykłej relikwii, o którą walczą wysłannicy dwóch sił Drzewa Życia, walczą aż do śmierci...
Oscylująca na granicy jawy i snu podróż krzyżackiego zbiega z pola bitwy pod Grunwaldem, któremu los zsyła mroczne wizje tego, co mogło by się wydarzyć, co powinno się wydarzyć i co się wydarzyło..., jak i też zsyła karę, na którą ten niewątpliwie zasłużył...
Legenda zwykłego giermka, który zabił mistrza Ulricha von Jungingena, a następnie przewozi należącą do niego rzecz, o którą to krzyżackie niedobitki będą walczyć do kropli krwi ostatniej, ale też i na szczęście Jurga znajdzie kogoś, kto mu pomoże...
Słodko-gorzka historia o miłości z porwaniem pięknej damy na czele, w którą to wikła się pewien polski najemnik, narażając tyleż na niebezpieczeństwo, co i na śmieszność...
Spotkanie gdańskiego rycerza z Krzyżakiem, który chce zmienić swoje całe życie..., a jak się wkrótce okaże, spotkanie ów odmieni losy ich obojga, rozpoczynając jednocześnie zupełnie nowy, wojenny, ale też i fantastyczny rozdział...
Dariusz Domagalski połączył tymi opowiadaniami maestrię historycznej opowieści spod znaku rycerskiej przygodą z wieloma innymi, literackimi gatunkami - począwszy od kryminału, poprzez czarną i czasami rubaszną komedią, jak i kończąc rzecz jasna na fantastyce. I co najważniejsze, na polu każdego z tych nurtów radzi on sobie w iście znakomity sposób, obdarzając nas swoją wielką historyczną wiedzą i tym samym realizmem spojrzenia na tamte dawne czasy - czy to w polityce, czy też w codzienności życia, czy też w spektakularnie ujętych scenach walki, ale też i misternie budowanym napięciem, lekkością żartu oraz bardzo ciekawą wizją świata, w której to bogów zastępuję niezwykłe Drzewo Życia, którego każda ze stron ma swych obrońców, jak i wrogów. To wszystko ma sens, klimat, logikę i opiera się na pięknych pomysłach.
Oczywiście każdy z nas znajdzie tu dla siebie opowiadania lepsze i te tylko interesujące, ale takie są prawa każdej antologii. Niemniej najważniejsze wydaje się to, że żadne z nich nie schodzi poniżej pewnego, całkiem wysokiego poziomu - na polu scenariusza, kreacji bohaterów i miejsca akcji, jak i wreszcie emocjonalnej wymowy, gdzie czasami przyjdzie nam uronić łzę, innym razem rzewnie się uśmiechnąć, a jeszcze niekiedy zastanowić się nad ludzkim losem, który okazuje się niezmiennym od stuleci. Piękne jest również to, że książka ta może zachwycić zarówno miłośnika klasycznej, historycznej powieści, jak i właśnie literackiego fantasy, gdyż te dwa gatunki idealnie się tu ze sobą równoważą.
Bawiłam się znakomicie podczas spotkania z tym zbiorem opowiadań, który wielokrotnie mnie oczarował, nie mniej razy zaskoczył, jak i przede wszystkim obdarzył wielkimi emocjami. Oczywiście trzeba lubić tego typu historyczne klimaty z domieszką fantastyki w tle, by moc czerpać pełnię przyjemności z tej lektury. Jeśli tak jest, to gwarantuję wam, że będzie cieszyć się iście wyborną rozrywką.
Gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po zbiór opowiadań Dariusza Domagalskiego pt. „I niechaj cisza wznieci wojnę” – z uwagi na klimat, na emocje, na wiedzę autora i na rozrywkę, która za sprawą tej lektury jest znakomitą.
Dariusz Domagalski potrafi pisać pięknie o krzyżackich czasach, łącząc w swoich opowieściach przygodę i historyczną prawdę z dozą klimatycznej fantastyki. I nie inaczej ma się rzecz w zbiorze opowiadań tego autora pt. „I niechaj cisza wznieci wojnę”, którego to nowe, niezwykle efektowne wydanie ukazało się właśnie nakładem Wydawnictwa Drageus Pubishing House.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsiem...
POPKulturowy Kociołek:
I niechaj cisza wznieci wojnę to kolejna książka w dorobku Dariusza Domagalskiego. Autor ma na swoim koncie sporo lektur bazujących na historii, w tym cykl Krzyżacki. W tym roku dostaliśmy odświeżoną przez Wydawnictwo Drageus książkę sprzed ponad 10 lat.
I niechaj cisza wznieci wojnę to cykl opowiadań, które bazują na uniwersum krzyżackim i wydarzeniach w naszym Państwie. Zdecydowanie na plus jest fakt, że autor ma sporą wiedzę na temat konfliktu polsko-krzyżackiego i wydarzeń z tamtego okresu czasowego. Objaśnia również etos rycerski, przybliża mentalność ludzi zmagających się z wojną i politycznymi intrygami. Pokazuje dwulicowość najemników i zauroczenie w czasach, w których nie można było liczyć na stabilność emocjonalną.
Bardzo podobało mi się lekkie pióro autora. Zdania nie są męczące, humor w punkt. Do plusów zalicza się również wartka akcja pojawiająca się w każdym z opowiadań.
Niestety trudno mi ocenić samą poprawność historyczną, ponieważ nie jest to pole moich zainteresowań. Żałuję również, że były to opowiadania, a nie kompletne historie bohaterów, bo jestem osobą, która wczuwa się w życiorys każdego z nich i te kilkadziesiąt stron na jedno opowiadanie to niestety za mało...
https://popkulturowykociolek.pl/i-niechaj-cisza-wznieci-wojne-recenzja-ksiazki/
POPKulturowy Kociołek:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI niechaj cisza wznieci wojnę to kolejna książka w dorobku Dariusza Domagalskiego. Autor ma na swoim koncie sporo lektur bazujących na historii, w tym cykl Krzyżacki. W tym roku dostaliśmy odświeżoną przez Wydawnictwo Drageus książkę sprzed ponad 10 lat.
I niechaj cisza wznieci wojnę to cykl opowiadań, które bazują na uniwersum krzyżackim i...
Wolałabym, żeby ten cykl pozostał trylogią, a autor dopisał kolejne tomy swojej opowieści o piracie Stortebeckerze
Wolałabym, żeby ten cykl pozostał trylogią, a autor dopisał kolejne tomy swojej opowieści o piracie Stortebeckerze
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSwego czasu będąc pod wrażeniem „piastowskiej trylogii” Rafała Dębskiego, spytałem się autora, czy jest w stanie polecić coś podobnego w tematyce łączenia historii z fantastyką. Zostałem nakierowany na Dariusza Domagalskiego i jego cykl „Krzyżacki”. Dwa lata temu rodzice przypadkiem w budce z książkami przypadkiem dorwali „Aksamitny dotyk nocy”.
Nie mając na półce reszty cyklu, postanowiłem wstrzymać się z lekturą, aż dorwę po antykwariatach lub wirtualnych księgarniach resztę tomów i przeczytam je z należytym szacunkiem. A przyznam się wam moi mili, że mieszkam niedaleko serca państwa krzyżackiego, więc zapragnąłem zdobyć cały cykl. Niedawno (30.05.2024) wydawnictwo Drageus Publishing House, w ramach otwarcia się na fantastykę wypuściło wznowienie „I niechaj cisza wznieci wojnę”, czyli zbiór opowiadań wchodzący właśnie w „krzyżacki” cykl.
Oczywiście wydawca nie mógł wiedzieć, że poluję na książki pana Domagalskiego, nie mniej sprawili mi nią wielką frajdę i chciałbym, żeby cały cykl się znalazł pod ich egidą. Do czego bardzo, ale to bardzo zachęcam redakcje, tym bardziej, że w tym roku przypada 614 rocznica „Bitwy pod Grunwaldem”, więc to taka dobra pora, przypomnieć starym miłośnikom fantastyki oraz pokazać młodym, że da się łączyć historię z nutką fantastyki.
Pierwsze, co zauważyłem po wyjęciu książki z paczki, to fakt, że ma najładniejszą okładkę spośród dwóch poprzednich wydań. Mamy dwóch walczących rycerzy zakutych w blachy. Jeden nosi ciemnoczerwony płaszcz, drugi bardziej taki niebieski albo atramentowy.
Niestety na kolorach się nie znam, nie mniej mogę powiedzieć, że panowie sprawiają wrażenie jakby ciągłej walki. Wiecie, gdyby to ożywić, byśmy widzieli kilka ciosów po czym nastąpiłoby ostateczne uderzenie.
W tle widać płomienie, iskry, bramę jakiegoś miasta, chorągwie, budynek i innych walczących. Odwracając zaś książkę na drugą stronę widzimy coś na wzór portalu świątyni, wiecie bogate zdobienie, trójkątna tarcza z hełmem krzyżackim za nim coś jakby skrzydła.
W każdym razie za ciekawym opisem książki ukryto dwóch walczących mężczyzn, pozostaje pytanie, czy to ci sami, co z przodu. Jeżeli tak, to pojedynek został rozstrzygnięty, a tło wygląda jak pobojowisko. Ale to już pozostawiam wam do samodzielnego obejrzenia. Chętnie powiesiłbym sobie na ścianie taki obraz jaki widzimy z przodu jak i z tyłu okładki.
Nic dziwnego, że podświadomość i pamięć opinii Rafała Dębskiego, sprawiły, iż wiedziałem o niesamowitej przygodzie, jaka mnie czeka!
Zanim przejdę do krótkiego omówienia ośmiu opowiadań, chce jeszcze omówić techniczny aspekt książki oraz nakreślić lekkie tło wprowadzające do uniwersum autora.
Po pierwsze, zaraz po pierwszych kartkach mamy Spis Treści i polecam przed lekturą zapoznać się ze „Słowniczkiem” nawet jeśli jesteście pasjonatami średniowiecznych militariów, warto przynajmniej przeczytać definicję hasła „Drzewo Życia”, wówczas będzie łatwiej wam pojąć o czym autor pisze w większości opowiadań, tym bardziej, że jest tam opis każdej sefiry, więc naprawdę warto to hasło przeczytać przed lekturą!
Natomiast „Dramatis personae” tak jak „Bibliografię” zostawić możecie na później, chyba, że chcecie na bieżąco poznać nieco więcej informacji o postaciach przewijających się w tle, wówczas śmiało czytajcie „Dramatis personae”, bo „Bibliografia” to spis dzieł z jakich autor korzystał do napisania całej serii.
Po drugie, tekst jest zrozumiały, nie natrafiłem na brakujące literki w poszczególnych słowach, odstępy są prawidłowo zachowane, więc nie powinniście mieć problemów z lekturą. Warto wspomnieć, że na niektórych stronach tytułowych znajdują się cytaty bądź sentencje, które pasują do danej treści, więc kolejny plusik dla pisarza.
Po trzecie, należy pochwalić pana Dariusza za plastyczny opis scen w każdym z opowiadań. Jeżeli macie choć trochę wyobraźni, czytając tekst będzie w stanie wizualizować treść zapisaną literkami. Po cichu liczę, że znajdą się studenci kinematografii i rekonstruktorzy w jednym, to może będą w stanie adaptować książkę na zaliczenie kierunku. No nic, od czego jest wyobraźnia?
I wreszcie czas na krótkie wprowadzenie. Opowiadania dzieją się w okresie przed lub po „Bitwą pod Grunwaldem”. Przeważnie bohaterami są rycerze z zakonu, choć jest również miejsce dla paru świeckich herosów. Mistycyzm zdecydowanie gra tutaj pierwsze skrzypce, stąd przypomnę, że warto zapoznać się z definicją „Drzewa Życia”.
Jeśli ktoś liczył na upiory, strzygi, wampiry czy inne wilkołaki, będzie zawiedziony. Tej książce bliżej jest do powieści „Cherem” również autorstwa Dariusza Domagalskiego, choć nie do końca, bo można znaleźć trochę różnic.
Poniżej krótki opis każdego opowiadania opatrzony drobnym komentarzem.
Kwestia sumienia
Najemny rycerz Peregin (Pippin Tuk :P) zawitał do Płocka w celu skontaktowania się z pewnym mężczyzną zwanym Aswersusem. Zamiast niego spotyka Katarzynę – piękną kobietę, która pełni rolę zastępcy nieobecnego zleceniodawcy i warto wspomnieć, że wpadła głównemu bohaterowi w oko, także drogie panie będzie się działo, a panowie nie będą tym wątkiem zniesmaczeni.
Oprócz tego Peregin bierze udział w zaprzysiężeniu pewnego dostojnika na biskupa, lecz nic więcej wam nie powiem. Na brak nudy nie powinniście narzekać, a końcówka tekstu jest zaskakująca.
Piąta pora roku
Tym razem trafiamy na Węgry ogarniętę wojną. Podstępni niem… znaczy krzyżacy usiłują przekupić króla Węgier Zygmunta, by ten zdradził bratanków i ich najechał. Na szczęście porządny władca odmówił, choć grosz przytuliłby niezły.
Oprócz tej postaci historycznej sporą rolę odegra Zawisza Czarny z Garbowa. Powiem tak, po tym tekście młodzi fani fantastyki będą utwierdzeni w przekonaniu, że on był honorowym twardzielem.
Warto również wspomnieć, że naszemu Czarnemu towarzyszy Janusz Brzozogłowy. Razem mieli pomóc stłumić konflikt z poganami, a potem planowali wrócić do Polski, aby stanąć do walki z zakonem.
Sam tekst uważam za interesujący, w dodatku podobała mi się rozmowa między Zawiszą, a antagonistą.
Ognie na wzgórzach
Poznajemy losy Arnolda von Badena, który ubolewając nad utratą Gotlandii wraca na terany należące obecnie do naszego kraju. Chyba nie muszę wspominać, że jego powrót nie wiąże się z jakimś zadaniem, nieprawdaż? Tutaj rzucił mi się nieco bardziej uwypuklony mistycyzm o którym wspominałem dużo wcześniej.
Warto również wspomnieć o wydarzeniach poprzedzających opuszczenie Gotlandii. Poznacie trochę polityki i myśli niejakiego Ulricha von Jungingena. To jedno z moich ulubionych opowiadań. Jest to wyjątkowo mocny tekst.
Ponownie odsyłam do definicji Drzewa życia. Ewentualnie poczytajcie sobie o kabalistyce, którą przybliżył mi Henryk Tur za co mu serdecznie dziękuje!
Kismet
Bohaterem tym razem jest mnich. Hieronim z Pragi, bo takie ma miano duchowny, przebywa w kościele Świętego Ducha w Norymberdze, gdzie bada włócznię, którą legionista Longinus przebił serce Jezusa Chrystusa..
Obecni wierni nie są zbytnio tym faktem zachwyceni, nie mniej mnich decyduje się opowiedzieć im pewną historię. Gdzie zostaje napadnięty przez bandytów i znów tradycyjnie będę milczał, jedynie wspomnę, że występuje kolejny przebudzony, ale nic więcej ode mnie się nie dowiecie.
Droga
Werner von Tettingen jest bohaterem tej historii. Jest to krzyżacki dezerter, a jednocześnie sługa jednej z dziewięciu sefir. W trakcie ucieczki jest dręczony przez własne sumienie, które najprawdopodobniej wizualizuje mu upiory przeszłości, które stają na jego drodze.
Warto wspomnieć, że mężczyzna brał udział w bitwie pod Grunwaldem, więc podejrzewam, że z opisu tej potyczki ilustrator zaprojektował okładkę, a jeśli nie, to trudno.
Złoty Pektorał
Bohaterem tej opowieści jest Jurga, służebny niejakiego Mszczuja ze Skrzyńska, który zabił w honorowej walce Wielkiego Mistrza Ulryka von Jungingena. Jurga jedzie na kasztance. Jaki jest cel wędrówki tego chwilowo nie wiemy, gdyż okazuje się, że ścigają go krzyżacy. Podobno ma coś, co należało do ich przełożonego.
Biała Róża
Przed ostatnie opowiadanie mógłbym określić „Tristanem i Izoldą” w wersji dla dorosłych. Mamy ciekawą, brutalną akcję, gdzie niejaki Tomasz herbu Biała Róża chronicznie potrzebuje gotówki.
Wygrana zgarnięta w turnieju, nie pozwoli mu na godne przeżycie, wobec czego ulegając namowom przybranej siostry decyduje się porwać przyszywaną bratanicę z rąk niejakiego Rafała Warsza, który chce Elżbietę (imię córki siostry) posłać do klasztoru, a więzi ją w wieży własnego zamku. Dalej nie będę opowiadać. Nie zabraknie zakazanej miłości, zemsty, czy potyczek
I niechaj cisza wznieci wojnę
Bohaterem ostatniego, a zarazem tytułowego opowiadania jest Michał Leczkow, rycerz urodzony w Gdańsku. Nie lubi on krzyżaków i pechowo na jego drodze staje niejaki Wilhelm von Kniprode. Ma on ponoć dosyć życia w zakonie, choć należy do Przebudzonych.
Co dla mnie było ciekawe, owy krzyżak jechał z Tczewa, co wzbudziło u mnie zainteresowanie oraz myśl, czy autor przypadkiem w swoich wcześniejszych książkach nie wspominał może o mojej wiosce, która praktycznie leży na drodze do stolicy ówczesnego zakonu.
W każdym razie zastanawiam się, czy autor tym opowiadaniem nie zostawił furtki na więcej historii, co by mnie rzecz jasna bardzo, ale to bardzo ucieszyło!
PODSUMOWANIE:
„I niechaj cisza wznieci wojnę” Dariusza Domagalskiego zaoferowała mi ogromną dawkę radości z czytania. Ponadto autor wywołał u mnie pewne wiadomości nabyte poprzez szkołę lub samokształcenie się z historii. Dzięki czemu wiedziałem, gdzie autor opisuje prawdę, a gdzie pozwala wyobraźni wesoło brykać.
Dodam tyle, że na pewno w wolnej chwili zgłębię książki jakie przyczyniły się do powstania tej książki jak i całej serii z krzyżakami. Spróbuje także zrozumieć kabalistykę, żeby w przyszłości wyciągnąć jeszcze więcej z twórczości autora. Jeżeli będzie taka możliwość, osobiście będę nominować autora do nagrody roku w kategorii „edukacja”, bo należy mu się jak psu buda!
Jestem bardzo, ale to bardzo wdzięczny wydawnictwu za wydanie tego zbioru i po cichu liczę na wznowienie pozostałych książek z serii.
Jednocześnie zachęcam do samodzielnej lektury. Mamy naprawdę osiem ciekawych opowiadań, pełnych akcji, intryg i ciekawych postaci. Słowem wszystko, czego oczekujemy od dobrej książki!
Jeżeli jesteście ciekawi, które opowiadania najbardziej lubię to już podaje: „Biała Róża”, „Droga” i „Kwestia sumienia” oraz „Ognie na wzgórzach”.
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu Drageus Publishing House i jednocześnie apeluje o to, aby wydać pozostałe książki pana Dariusza Domagalskiego z uniwersum krzyżackiego.
Tym bardziej, że w tym roku wypadła 614 rocznica bitwy pod Grunwaldem, a w kontekście ewentualnego wystąpienia na targach książki, będziecie mieli Państwo bardzo dobrą (jeśli nie cudowną!) ofertę. Tym bardziej, że w Gdańsku cyklicznie odbywają się Targi Książki, więc na pewno także mieszkańcy Malborka i okolic przyjeżdżają i mogą być spragnieni czegoś nowego osadzonego na hue hue naszych ziemiach!
Ręczę swoim nazwiskiem!
Karol Król
Swego czasu będąc pod wrażeniem „piastowskiej trylogii” Rafała Dębskiego, spytałem się autora, czy jest w stanie polecić coś podobnego w tematyce łączenia historii z fantastyką. Zostałem nakierowany na Dariusza Domagalskiego i jego cykl „Krzyżacki”. Dwa lata temu rodzice przypadkiem w budce z książkami przypadkiem dorwali „Aksamitny dotyk nocy”.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie mając na półce reszty...
Po świetnie przyjętym cyklu krzyżackim („Delikatne uderzenie pioruna”, „Aksamitny dotyk nocy”, „Gniewny pomruk burzy”) lubelska Fabryka Słów wypuściła na rynek wydawniczy czwartą książkę gdańskiego pisarza Dariusza Domagalskiego. W wspomnianej trylogii autor błysnął oryginalnym pomysłem, żeniąc wątki kabalistyczne z historią Wielkiej Wojny 1409–1411. Głównymi bohaterami uczynił Przebudzonych, obdarzonych prawdziwą wiedzą o planach Boga przez jego emanacje, których walka ma odzwierciedlenie na ziemi, w konflikcie polsko-litewsko-krzyżackim. Nie sądźcie po pozorach. Domagalski nie każe, na wzór gwiazd showbiznesu, polskim rycerzom i zakonnikom z czarnym krzyżem na płaszczu nosić pod zbroją na nadgarstkach czerwonych sznurków… Kabała obficie pojawia się także w zbiorze sześciu opowiadań „I niechaj cisza wznieci wojnę”. Dlatego też należy go potraktować jako kontynuację cyklu krzyżackiego, choć książkę tę można przeczytać bez znajomości fabuły trylogii.
Tylko w jednym opowiadaniu – „Biała róża” – nie spotkamy Przebudzonych. Głównych bohaterem jest rycerz Tomasz Kalski, porywający siostrzenicę trzymaną w zamku przez wuja chcącego przejąć jej spadek. W pozostałych miniaturach ezoteryki już nie brakuje. W „Piątej porze roku” polscy rycerze w służbie Zygmunta Luksemburskiego pacyfikują bośniackich buntowników i szukają ich duchowego przywódcy, oczywiście wtajemniczonego w plany sefirotów (czyli wspomnianych emanacji istoty boskiej). W „Ogniach na wzgórzach” po raz pierwszy, jeszcze przed ukazaniem się cyklu krzyżackiego, pojawia się jego główna postać – burgundzki rycerz Dagobert z Saint-Amand. W „Kismecie” dowiadujemy się co na Żmudzi w przeddzień wybuchu antykrzyżackiego powstania spotkało Piotra de Ruaux, rycerza zakonu św. Łazarza. W „Drodze” uciekający z pola bitwy pod Grunwaldem wielki szpitalnik Werner von Tettingen spotyka na szlaku do Elbląga zjawy osób, które chciałby wymazać z pamięci. Tytułowe „I niechaj cisza wznieci wojnę” to perypetie syna zamordowanego w 1411 roku przez Krzyżaków burmistrza Gdańska Konrada Leczkowa.
Domagalskiemu nie można odmówić umiejętności takiego prowadzenia akcji, które wciąga Czytelnika. Postacie rycerzy oraz ich przygody nie są przesłodzone. To faceci z krwi i kości, po łokcie unurzani w posoce wrogów. Gdy wymagają tego okoliczności, nie są skrępowani wygórowanymi ideałami epoki. Sceny batalistyczne także przedstawiono dość realistyczne, choć moim zdaniem przeciwnicy bohaterów zdecydowanie zbyt często – dosłownie – tracą głowy… Krótka forma, jaką narzuca opowiadanie, wymaga, aby fabuła była małym, zajmującym brylancikiem. O mistrzów tego gatunku wcale niełatwo. Aby nie szukać za daleko – w „stajni” Fabryki Słów takim autorem jest według mnie bezsprzecznie Andrzej Pilipiuk. W „I niechaj cisza wznieci wojnę” opowiadania dobre przeplatają się ze średnimi i jednym słabym. Które to? Stwierdzicie sami po lekturze.
Szata graficzna książek wydawanych przez Fabrykę Słów zawsze stoi na wysokim poziomie, więc mogę zaryzykować stwierdzenie (piszę „zaryzykować”, ponieważ otrzymałem egzemplarz recenzencki przed ostateczną formą wydania),iż tym razem nie będzie inaczej. Zabiegiem rzadko wykorzystywanym – a szkoda – w beletrystyce jest umieszczanie na końcu książki bibliografii pozycji historycznych, z których korzystał autor, oraz słowniczka pojęć i dramatis personae.
Tak jak treść pierwszej części cyklu krzyżackiego była w rodzimej fantastyce nowatorskim pomysłem, zbiór opowiadań ktoś złośliwy mógłby potraktować jako odcinanie kuponów od świeżo zdobytej sławy. Autor znowu sięga po inspiracje z Kabały, więc porusza się już mocno przez siebie wydeptaną ścieżką. Można odnieść wrażenie, że niektóre opowiadania stanowią rozszerzenie wątków, które nie zmieściły się w cyklu krzyżackim. Przyznam, że z tych powodów na Domagalskim trochę się zawiodłem, choć zawsze przychylniejszym okiem będę patrzył na fantastykę czerpiącą inspirację z wieków średnich, niż na twarde S- F. Mam cichą nadzieję, że kolejna książka autora nie będzie już powielać wcześniej wykorzystanych pomysłów.
Po świetnie przyjętym cyklu krzyżackim („Delikatne uderzenie pioruna”, „Aksamitny dotyk nocy”, „Gniewny pomruk burzy”) lubelska Fabryka Słów wypuściła na rynek wydawniczy czwartą książkę gdańskiego pisarza Dariusza Domagalskiego. W wspomnianej trylogii autor błysnął oryginalnym pomysłem, żeniąc wątki kabalistyczne z historią Wielkiej Wojny 1409–1411. Głównymi bohaterami...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytanie tej książki zajęło mi 7 i pół roku. To była dla mnie lekka męczarnia. Podchodzilam do niej obiecując sobie wielokrotnie, że będę czytała stronę dziennie, 10 minut, 10 stron aż powiedziałam sobie jak jej do końca tygodnia nie skończę to ją po prostu oddam na makulaturę. Książke zatem skończyłam. Początkowo byłam nią zachwycona, ale nie porwało mnie usadowienie krzyżaków w jakimś magicznym świecie niezwykłej mocy.
Przeczytanie tej książki zajęło mi 7 i pół roku. To była dla mnie lekka męczarnia. Podchodzilam do niej obiecując sobie wielokrotnie, że będę czytała stronę dziennie, 10 minut, 10 stron aż powiedziałam sobie jak jej do końca tygodnia nie skończę to ją po prostu oddam na makulaturę. Książke zatem skończyłam. Początkowo byłam nią zachwycona, ale nie porwało mnie usadowienie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobre opowiadania osadzone w realiach, które nie są zbyt często poruszane w naszej współczesnej literaturze. Piękna oprawa graficzna całego cyklu aż prosi się o więcej uwagi, zaś autor naprawdę dobrze orientuje się w realiach historycznych, do daje nam dopracowaną i ciekawą lekturę.
Bardzo dobre opowiadania osadzone w realiach, które nie są zbyt często poruszane w naszej współczesnej literaturze. Piękna oprawa graficzna całego cyklu aż prosi się o więcej uwagi, zaś autor naprawdę dobrze orientuje się w realiach historycznych, do daje nam dopracowaną i ciekawą lekturę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to15/2016 (A)
6 opowiadań
15/2016 (A)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to6 opowiadań
Antologia uzupełniająca Cykl Krzyżacki Dariusza Domagalskiego. Bez problemu można jednak czytać bez znajomości wspomnianego cyklu. Po brzegi wypełniona rycerstwem i wiedzą historyczną. Zawiera nawet słowniczek pojęć i wiadomości o wspomnianych rycerzach. Rzecz absolutnie wspaniała.
Antologia uzupełniająca Cykl Krzyżacki Dariusza Domagalskiego. Bez problemu można jednak czytać bez znajomości wspomnianego cyklu. Po brzegi wypełniona rycerstwem i wiedzą historyczną. Zawiera nawet słowniczek pojęć i wiadomości o wspomnianych rycerzach. Rzecz absolutnie wspaniała.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to