rozwińzwiń

Innocent Mage

Okładka książki Innocent Mage Karen Miller
Okładka książki Innocent Mage
Karen Miller Wydawnictwo: Orbit Cykl: Królotwórca, Królobójca (tom 1) fantasy, science fiction
672 str. 11 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Królotwórca, Królobójca (tom 1)
Wydawnictwo:
Orbit
Data wydania:
2007-09-01
Data 1. wydania:
2007-09-01
Liczba stron:
672
Czas czytania
11 godz. 12 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780316067805
Tagi:
fantasy mage magowie magia proroctwo przyjaźń
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
26
24

Na półkach:

Przeczytałem pierwsze 100 stron, dalej nie dałem rady. Szkoda czasu.

Przeczytałem pierwsze 100 stron, dalej nie dałem rady. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
58
58

Na półkach:

Boska Matko, chrońcie innych nieświadomych - parę lat od przeczytania minęło, ale nadal mam delirkę.
Jakże ja się sfrajerowałem, tracąc kasę na tę pozycję. Szkoda nawet głupiej złotówki.
Jedna z najgorszych książek, z jakimi miałem do czynienia.
Idiotyzm pogania idiotyzm.
Bohater jest irytującym półgłówkiem, rodzina królewska doskonale pasuje do niego pod kątem intelektu (i też irytuje, ale pod innym względem). Jeśli kogoś bawią jego tzw. żarty, to podziwiam. Ten niby niewyparzony język jest fatalny, nudny i zwyczajnie głupi.
Świat jest śmieszny, bo ten mur oddzielający od zła to już taki klasyk, że aż boli, ale gdzieniegdzie przynajmniej to zło ma sens.
Ale właśnie... Czego tak się czepiam? Właśnie o to "Zło".
Palpatine mógłby się uczyć. No ten główny zły chodzi, czy tam lata, czy co on za murem robi i knuje. Knuje, jaki to on zły, jak bardzo będą mieć przewalone, jak on już przez ten mur przelezie <i tu następuje: eheheheh - czytaj: demoniczny śmiech>. Przysięgam, że na początku myślałem, że to jakiś żart. Tak beznadziejnego złola dawno nie widziałem.
Przegonił nawet Jaszczura Mortki, który finalnie też okazał się zły dla bycia złym.
Książka nie wymaga ani ułamka inteligencji, a do tego jest przydługa.
Omijać szerokim łukiem. W życiu mnie nie zmuszą do przeczytania drugiego tomu.

Boska Matko, chrońcie innych nieświadomych - parę lat od przeczytania minęło, ale nadal mam delirkę.
Jakże ja się sfrajerowałem, tracąc kasę na tę pozycję. Szkoda nawet głupiej złotówki.
Jedna z najgorszych książek, z jakimi miałem do czynienia.
Idiotyzm pogania idiotyzm.
Bohater jest irytującym półgłówkiem, rodzina królewska doskonale pasuje do niego pod kątem intelektu (i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1282
788

Na półkach: , ,

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Była wciągająca i miała nieoczywistych, świetnie wykreowanych bohaterów. Zakończyła się w zaskakujący i zachęcający do sięgnięcia po kolejny tom sposób. Bardzo polecam!

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Była wciągająca i miała nieoczywistych, świetnie wykreowanych bohaterów. Zakończyła się w zaskakujący i zachęcający do sięgnięcia po kolejny tom sposób. Bardzo polecam!

Pokaż mimo to

avatar
382
270

Na półkach:

Czytało się dość dobrze i szybko, chociaż nie brakuje też nudnych momentów i dłużyzn, jednak to jest najpoważniejszym problemem. O wiele bardziej rzuca się w oczy często nietrafione słownictwo do przedstawionej przez autorkę epoki, które również przeważnie jest infantylne jak na dorosłych bohaterów, którzy tutaj się pojawiają. Nie wiem czy to kwestia kiepskiego tłumaczenia, czy oryginalnie jest równie źle to napisane, ale czytając niektóre dialogi ma się wrażenie, że postacie mają po ~15 lat, a nie ponad +20.
Sama historia też nie jest porywająca. Gdzieś w tle ciągle obraca się ona wokół wielokrotnie przywoływanej przepowiedni i wybrańca, ale cały pierwszy tom wygląda jak długi prolog do mających nadjeść wydarzeń, który w większości czyta się dobrze, jak wspominałem, ale wszystko to jest bez fajerwerków.
Kolejną dużą kroplą goryczy jest potwornie irytujący główny bohater oraz kilka postaci pobocznych. Wiele sobie nie obiecuję po drugim tomie i chyba dobrze, że są tylko 2...

Czytało się dość dobrze i szybko, chociaż nie brakuje też nudnych momentów i dłużyzn, jednak to jest najpoważniejszym problemem. O wiele bardziej rzuca się w oczy często nietrafione słownictwo do przedstawionej przez autorkę epoki, które również przeważnie jest infantylne jak na dorosłych bohaterów, którzy tutaj się pojawiają. Nie wiem czy to kwestia kiepskiego tłumaczenia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
1

Na półkach: ,

Ojojoj, kompletnie nie polecam tej książki. Bohaterowie byli w większości okropni - Dathne, rozwydrzona siostra. Na czele tego orszaku wkurzających postaci jest Asher który przez 3/4 książki zachowuje się, jak typowy rycerz zakonu ortalionu, który każdemu chce wybić zęby. Świat przedstawiony jest równie złożony, co kartonowe tło ukazujące lasy i góry, stworzone na potrzebę dziecięcego teatrzyku. Główny antagonista istnieje jedynie przez ostatnie 100 stron książki. Język, jaki używają postacie jest co rusz niepasujący do realiów, w jakich żyją. Generalnie omijać szerokim łukiem.

Ojojoj, kompletnie nie polecam tej książki. Bohaterowie byli w większości okropni - Dathne, rozwydrzona siostra. Na czele tego orszaku wkurzających postaci jest Asher który przez 3/4 książki zachowuje się, jak typowy rycerz zakonu ortalionu, który każdemu chce wybić zęby. Świat przedstawiony jest równie złożony, co kartonowe tło ukazujące lasy i góry, stworzone na potrzebę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Jest to jedna z najnudniejszych książek jakie czytałem. Za dużo nic nie wnoszących dialogów spowodowało, że przez ponad 300 stron książki kompletnie nic się nie wydarzyło. Bohaterzy strasznie przezroczyści... Nie da się tam nikogo polubić. Podczas czytania książki po prostu pragnie się śmierci jednego bądź drugiego.
Fabuła rozwija się jak papier toaletowy i w dodatku szary... i takiej samej jest jakości. Jeden z najgorszych zakupów jakich kiedykolwiek dokonalem

Jest to jedna z najnudniejszych książek jakie czytałem. Za dużo nic nie wnoszących dialogów spowodowało, że przez ponad 300 stron książki kompletnie nic się nie wydarzyło. Bohaterzy strasznie przezroczyści... Nie da się tam nikogo polubić. Podczas czytania książki po prostu pragnie się śmierci jednego bądź drugiego.
Fabuła rozwija się jak papier toaletowy i w dodatku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
131

Na półkach: ,

Książkę czyta się bardzo dobrze, chociaż do najcieńszych nie należy. Sięgnąłem od razu po zakończeniu Skażonej magii, gdyż bardzo byłem ciekawy kontynuacji losów Doran i Olków. Na pewno nie był to czas stracony, a zakończenie to takie BUM! Całe szczęście mogłem od razu zabrać się za tom 2 :) Polecam!

Książkę czyta się bardzo dobrze, chociaż do najcieńszych nie należy. Sięgnąłem od razu po zakończeniu Skażonej magii, gdyż bardzo byłem ciekawy kontynuacji losów Doran i Olków. Na pewno nie był to czas stracony, a zakończenie to takie BUM! Całe szczęście mogłem od razu zabrać się za tom 2 :) Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
191
134

Na półkach:

Prolog zniechęcił mnie do czytania tej serii, jednak się przełamałam i w sumie nie żałuję tej decyzji.
Pierwszy tom serii okazał się dużo lepszy od prologu. I choć księżniczka Fane do złudzenia przypomina mi Barl – jest równie egoistyczna i mnie denerwuje – to jest ona tylko postacią poboczną. Głównymi bohaterami są Asher i Gar, których nawet polubiłam. Są ciekawymi postaciami, bo gdyby było inaczej prawdopodobnie porzuciłabym tą książkę po kilku rozdziałach, mając w pamięci ten nieszczęsny prolog.
Styl autorki pozostał taki sam. Nadal lubuję się w rodzinnych pogawędkach i kłótniach, jednak tutaj opisywane są one z perspektywy dobrze wykreowanych postaci. Świat, a właściwie królestwo Lur zostało fajnie stworzone i tutaj autorka ma u mnie duży plus. Plus jednak neutralizuję się z dużym minusem za przewidywalność i mozolność akcji (naprawdę nie mogę zrozumieć książek, które zdradzają tak wiele na początku (tutaj jest to przepowiednia) a potem wszystko się wlecze). Do tego wiele rzeczy dzieje się z czystego przypadku - bo tak.
Książka nie jest idealna czy oryginalna, jednak nie żałuję czasu, który spędziłam czytając ją. (Chociażby wyrażenie „przenajświętsza Barl” wywołało u mnie salwę śmiechu.)

Prolog zniechęcił mnie do czytania tej serii, jednak się przełamałam i w sumie nie żałuję tej decyzji.
Pierwszy tom serii okazał się dużo lepszy od prologu. I choć księżniczka Fane do złudzenia przypomina mi Barl – jest równie egoistyczna i mnie denerwuje – to jest ona tylko postacią poboczną. Głównymi bohaterami są Asher i Gar, których nawet polubiłam. Są ciekawymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
81

Na półkach: ,

Zacznę od tego, że miałam parcie na ten tytuł już od bardzo długiego czasu. W końcu kupiłam ją i zabrałam do czytania. Mam dużo do powiedzenia. Jednak ten, kto miał do czynienia z moimi opiniami, wie, że nie potrafię się rozpisywać. Może to i lepiej.
"Nieświadomy mag" jest świetną książką. Bez dwóch zdań. Została napisana od deski do deski, z uwzględnieniem szczegółów, dzięki którym możemy lepiej wyobrazić sobie Lur. Ciekawe, bogate w wady, jak i zalety postacie. W końcu jakieś królestwo bez zastępu magów bojowych i z ciekawą, magiczną historią. Trochę brakowało mi jakiegoś dodatkowego przedstawiciela lub przedstawicielki Dorian w paczce naszych bohaterów pierwszoplanowych. Jednak to już moje osobiste widzimisię. Muszę skomentować kilka postaci. Chociaż po zdaniu.
Fane - do cholery jasnej. Ja rozumiem być dzieckiem, być nieco dziecinną... ale nie AŻ tak. Do jasnej i ciasnej... przecież to taka zołza z przerośniętym ego. Wiecznie zazdrosna, egoistyczna i nadwrażliwa na jakąkolwiek drobną uwagę. Nie mogę zdzierżyć jej charakteru.
Gar - lubię go, ale jest taki naiwny, że aż boli. Jednak nie przeszkadza to tak bardzo. W końcu dzięki temu wydaje się bardziej realistyczny.
Królowa Dana - myślałam, że zagłaszcze Fane na śmierć. Szkoda, że jej się nie udało. Ok, matczyny instynkt. Tylko że kiedy ojciec daje reprymendę córce za jej krnąbrne zachowanie - jak najbardziej słusznie - to ta nie powinna się o to wściekać. Wieczne pobłażanie tylko bardziej ją skrzywdzi. Nie sądzę, że piętnastoletnia następczyni tronu powinna być traktowana jak pięciolatka. A tak poza tym jako żona jest spoko. Chyba. Ciężko mi powiedzieć, jaką jest królową, bo nie wiem nic o tym, co ona robi.
Król Borne - dobry król, ojciec i przyjaciel. Osoba prawie pozbawiona wad. Ma kilka mniejszych.
Asher - uwielbiam typa. Tylko na początku był wkurzający, kiedy na wszystko reagował nerwami. Jednak to normalne zważywszy na to, w jakich warunkach się wychowywał. Też trochę nie ogarniam tej jego ucieczki. Zamiast kombinować i podrzucać list pijanemu przyjacielowi, to nie mógł wsadzić kartki ojcu za koszulę albo w bucie (żeby bracia nie znaleźli)? Przynajmniej miałby pewność, że ojciec dostanie ten list. Ok, niech będzie. Wracając do jego charakteru... uwielbiam to, jak klnie i mówi prosto z mostu. Jest też pracowity i nie przejmuje się szczególnie podziałem społecznym. Nawet jego wady mi się podobają. Imię też ma cudne. Chyba awansuje na mojego fikcyjnego męża. Heh.
Darran - lubię go. Choć jest irytujący.
Willer - świnie są mądrzejsze i zapewne ładniejsze od niego. Charakter ma parszywy. Ślimak morski.
Durm - irytujący Wielki Mag. Też ma przerośnięte ego.
Morg - ma klasę. Jest spoko postacią. Bardzo brutalną względem "swoich" ludzi. Bestie itp. itd.

Końcówka książki miażdżąca. Dobrze, że mam drugi tom.

Zacznę od tego, że miałam parcie na ten tytuł już od bardzo długiego czasu. W końcu kupiłam ją i zabrałam do czytania. Mam dużo do powiedzenia. Jednak ten, kto miał do czynienia z moimi opiniami, wie, że nie potrafię się rozpisywać. Może to i lepiej.
"Nieświadomy mag" jest świetną książką. Bez dwóch zdań. Została napisana od deski do deski, z uwzględnieniem szczegółów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
177

Na półkach:

Czytamy dalej :)

Czytamy dalej :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    827
  • Przeczytane
    782
  • Posiadam
    358
  • Ulubione
    40
  • Fantastyka
    28
  • Fantasy
    25
  • Teraz czytam
    22
  • 2013
    13
  • Chcę w prezencie
    11
  • 2012
    9

Cytaty

Więcej
Karen Miller Nieświadomy mag Zobacz więcej
Karen Miller Nieświadomy mag Zobacz więcej
Karen Miller Nieświadomy mag Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także