Berlin 1945

Okładka książki Berlin 1945 Zdzisław Stąpor
Okładka książki Berlin 1945
Zdzisław Stąpor Wydawnictwo: Bellona Seria: Historyczne Bitwy historia
207 str. 3 godz. 27 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historyczne Bitwy
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2005-04-21
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
207
Czas czytania
3 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
8311101205
Tagi:
II wojna światowa Armia Czerwona front wschodni LWP
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
503
123

Na półkach:

Nie będę się pultał. Powiem krótko: To dzieło o Operacji Berlińskiej.

Książka skupia się przede wszystkim na działaniach 1 armii WP (od forsowania Odry na obronie prawego skrzydła 1 Frontu Białoruskiego przed Steinerem z GA "Wisła") oraz 2 armii WP czyli Nysa Łużycka, marsz na Drezno i przyjęcie na klatę uderzenia GA "Środek" Schornera czyli Bitwa pod Budziszynem. Plus działania lotnictwa. Plus Polacy w samym Berlinie (1 Dywizja Piechoty i pomniejsze jednostki).

Reszta jest tu dodatkiem. Co ciekawe autor poświęcił mniej miejsca Sowietom niż Niemcom gdy mowa o choćby naradach sztabowych, konfliktach dowódczych itp.

Zasadniczo (gdyby nie nieco mylący tytuł) jest to w porządku. Jeżeli przedstawimy to w takiej skali makro to lepiej rozumiemy działanie całej tej wielkiej operacji i rolę Polaków w niej czyli bronienie skrzydeł dwóch frontów (Ukraińskiego i Białoruskiego). Zresztą mapa, dość dobra, została skrojona właśnie pod skalę operacyjną, gdzie to armia (a nawet grupa armijna) odgrywa główną rolę.
Tych podczas Operacji Berlińskiej nie brakowało i to widać na mapie.

Natomiast wiele rzeczy tutaj nie znajdziemy (wymienionych w innych komentarzach). Jeżeli coś nie dotyczy samych Polaków to jest to jedynie zarysowane. Same starcia WP są dość szczegółowe ALE nie nadmiernie. Jest to akurat zaleta jeżeli uwzględnimy jaki był zamiar autora. Trochę relacji ze starć pododdziałów i pojedynczych żołnierzy, a poza tym skupia się on co najwyżej na dywizjach.

O samych starciach w Berlinie jest malutko i tutaj trzeba ratować się choćby Beevorem.

Co do rzetelności książki i krytyki naszych działań - 1980 zobowiązuje. Np. Żadnych niekompetentnych oficerów, pijaków, matołów. Widać, że ktoś pilnował aby dzieło było "poprawnie politycznie" i nie raziło bohaterów tamtych czasów.

Nie będę się pultał. Powiem krótko: To dzieło o Operacji Berlińskiej.

Książka skupia się przede wszystkim na działaniach 1 armii WP (od forsowania Odry na obronie prawego skrzydła 1 Frontu Białoruskiego przed Steinerem z GA "Wisła") oraz 2 armii WP czyli Nysa Łużycka, marsz na Drezno i przyjęcie na klatę uderzenia GA "Środek" Schornera czyli Bitwa pod Budziszynem. Plus...

więcej Pokaż mimo to

avatar
865
865

Na półkach:

Data pierwszego wydania 1980 rok, czyli dominuje w książkach historycznych, coś co nazywam narracją ogólną (wróg był silny, zaatakowaliśmy, ostatnim granatem zostali pokonani, zmiażdżeni a to wszystko w imię pokoju, etc.),gdzie brak informacji o stratach, wchodzenia w szczegóły. Tytułowe miasto jest tylko tłem do "opisu" zmagań polskiej armii przy boku ZSRR.

Data pierwszego wydania 1980 rok, czyli dominuje w książkach historycznych, coś co nazywam narracją ogólną (wróg był silny, zaatakowaliśmy, ostatnim granatem zostali pokonani, zmiażdżeni a to wszystko w imię pokoju, etc.),gdzie brak informacji o stratach, wchodzenia w szczegóły. Tytułowe miasto jest tylko tłem do "opisu" zmagań polskiej armii przy boku ZSRR.

Pokaż mimo to

avatar
82
43

Na półkach:

Niestety nie ma niższych ocen - zresztą jakakolwiek ocena byłaby obrazą dla innych, które rzetelnie opisują bitwę o Berlin. Już nie mówię tu np o fenomenalnej "Ostatniej bitwie" Ryana - bo to klasa z najwyższej półki. Tu po prostu jest dramat. Lepiej poczytać sobie zakończenie "Czterech pancernych z jeżdżeniem czołgiem po zalanych korytarzach. Merytorycznie to samo, ale przynajmniej można się spotkać z ekipą Janka Kosa...

Niestety nie ma niższych ocen - zresztą jakakolwiek ocena byłaby obrazą dla innych, które rzetelnie opisują bitwę o Berlin. Już nie mówię tu np o fenomenalnej "Ostatniej bitwie" Ryana - bo to klasa z najwyższej półki. Tu po prostu jest dramat. Lepiej poczytać sobie zakończenie "Czterech pancernych z jeżdżeniem czołgiem po zalanych korytarzach. Merytorycznie to samo, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
350
64

Na półkach:

Minusy: niewłaściwy tytuł, nędza źródeł i map, nieprzejrzystość, fatalnie napisana (język!),autor opisując zdarzenia nie odpuścił ruchu żadnego batalionu chyba tylko po to by czytelnik nie dowiedział się co się naprawdę wydarzyło, można zgadywać czy bez wiedzy historycznej z innych źródeł czytelnik wyczytał by między wierszami o poważnych problemach LWP w samej końcówce wojny, nie wiadomo w sumie o czym autor chciał opowiedzieć publikując to "coś"

Plusy: brak

Zaskakujące są więc relatywnie wysokie oceny tej książki. I pytanie - może Bellona wydała tę książkę byśmy w XXI wieku mogli dowiedzieć się jak nędzne, propagandowe opracowania pojawiały się w PRLu? Tylko by chyba opatrzyła wówczas tę książkę odpowiednim wstępem...

Minusy: niewłaściwy tytuł, nędza źródeł i map, nieprzejrzystość, fatalnie napisana (język!),autor opisując zdarzenia nie odpuścił ruchu żadnego batalionu chyba tylko po to by czytelnik nie dowiedział się co się naprawdę wydarzyło, można zgadywać czy bez wiedzy historycznej z innych źródeł czytelnik wyczytał by między wierszami o poważnych problemach LWP w samej końcówce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
813
802

Na półkach: , , , , ,

Ostrzeżony przez czytelników, wiedziałem czego się spodziewać. Zresztą już motto książki (cytat z przemowy Edwarda Gierka) jasno wskazywało, którędy będzie podążać lektura.

"Berlin 1945" to książka opatrzona jednym z najbardziej mylących tytułów, jakie udało mi się dotychczas przeczytać: to nie jest historia zdobycia stolicy III Rzeszy - to opis szlaku bojowego 1 i 2 Armii LWP w ramach operacji berlińskiej. W walkach o centrum Berlina brało udział tylko kilka wybranych jednostek LWP.

Do dobrej książki o kampanii wojskowej brakuje jej bardzo dużo. Przede wszystkim źródeł niemieckich, których naliczyłem raptem sztuk... trzy. Ale i radzieckich nie ma zbyt dużo. Znikoma ilość cytatów i wypowiedzi naocznych świadków wydarzeń bynajmniej nie poprawia tej ciężkostrawnej lektury.

Bardzo dotkliwy jest również brak sensownych map. Czytałem przy użyciu map internetowych, które odzwierciedlają oczywiście stan dzisiejszy omawianych terenów. Niektórych miejscowości dzisiaj po prostu już nie ma.

Tendencyjność tekstu jest wyraźna, dlatego zabieram się z marszu do kolejnej książki o ataku na Berlin, aby skonfrontować PRL-owskie zakłamanie z obiektywnym podejściem współczesnego historyka. "Dzieło" pana Stąpora otrzymuje ode mnie zdecydowane "3 x nie!".

Ostrzeżony przez czytelników, wiedziałem czego się spodziewać. Zresztą już motto książki (cytat z przemowy Edwarda Gierka) jasno wskazywało, którędy będzie podążać lektura.

"Berlin 1945" to książka opatrzona jednym z najbardziej mylących tytułów, jakie udało mi się dotychczas przeczytać: to nie jest historia zdobycia stolicy III Rzeszy - to opis szlaku bojowego 1 i 2 Armii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
529

Na półkach: , ,

Seria ,,Historyczne bitwy" nie zaczęła się w najlepszy sposób, gdyż pierwsza jej pozycja jest zarazem najgorszą. Niestety, ale ,,Berlina 1945" zwyczajnie czytać się nie da. Jest to właściwie historia działań LWP w 1945, przedstawiona wyłącznie z polskiej perspektywy. Nie ma żadnych informacji o stanie, uzbrojeniu i morale armii, a w gąszczu chaotycznych informacji można przegapić moment w którym ten Berlin upadł...

Seria ,,Historyczne bitwy" nie zaczęła się w najlepszy sposób, gdyż pierwsza jej pozycja jest zarazem najgorszą. Niestety, ale ,,Berlina 1945" zwyczajnie czytać się nie da. Jest to właściwie historia działań LWP w 1945, przedstawiona wyłącznie z polskiej perspektywy. Nie ma żadnych informacji o stanie, uzbrojeniu i morale armii, a w gąszczu chaotycznych informacji można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
299
20

Na półkach: , , ,

Książka, której drugie wydanie ukazało się 16 lat po obaleniu komuny w Polsce, okazuje się być zwyczajną sowiecką propagandówką i aż wstyd, że Bellona wypuściła coś takiego na rynek. W związku z powyższym nie ma tam nic o licznych wadach Armii Czerwonej, nie znajdziemy tam również krytycznej oceny Żukowa, Świerczewskiego i innych bolszewików. Jak to za PRL-u, o przeciwniku tradycyjnie ledwo się tylko wspomina. Natomiast większa część pracy poświęcona jest działaniom LWP, które przecież nie stanowiło nawet 10% sił biorących udział w ostatecznym szturmie Rzeszy. Wspomnienia Polaków nie są niemal w ogóle konfrontowane z relacjami Niemców. O walkach ulicznych w stolicy III Rzeszy jest dosłownie kilka stron, za to dużo miejsca zapełniły opisy marszruty poszczególnych kompanii 1 Armii LWP z Pomorza pod Kostrzyn. Stąpor poskąpił nam nawet informacji o tym jakie straty w operacji berlińskiej poniosła RKKA. W opracowaniu tym nie znajdziemy też zbyt wielu danych o masowej mobilizacji niemieckiego społeczeństwa itp. Nie ma aneksu z OdeB wojsk sowieckich, polskich, a o niemieckich już nie wspominając, za to w tekście głównym na brak cyferek z numerkami kolejnych baonów nie możemy narzekać. Pióro w sumie nie jest ani lekkie, ani ciężkie, ale chyba tylko dlatego, że pan Zdzisław powtykał do swej pracy fragmenty wspomnień żołnierzy LWP i jednego niemieckiego generała. Czasem irytuje także fakt powtarzania przez autora po kilka razy tych samych informacji. Ikonografia też jest tendencyjna, o uzbrojeniu stron walczących nie wspomniano ani jednym słowem. Na końcu publikacji znajdują się dwie ogólne i po prostu beznadziejne mapki, przy tym od razu zaznaczam, że żadnego planu Berlina tam nie ma. Dalszej krytyki chyba sobie już oszczędzę. Omijać!

Książka, której drugie wydanie ukazało się 16 lat po obaleniu komuny w Polsce, okazuje się być zwyczajną sowiecką propagandówką i aż wstyd, że Bellona wypuściła coś takiego na rynek. W związku z powyższym nie ma tam nic o licznych wadach Armii Czerwonej, nie znajdziemy tam również krytycznej oceny Żukowa, Świerczewskiego i innych bolszewików. Jak to za PRL-u, o przeciwniku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
33

Na półkach:

Coś tam o Berlinie jest - i na tym niestety koniec...

Coś tam o Berlinie jest - i na tym niestety koniec...

Pokaż mimo to

avatar
238
233

Na półkach:

Komunistyczna, czerwona propaganda, bez praktycznie żadnej wartości historycznej.

Komunistyczna, czerwona propaganda, bez praktycznie żadnej wartości historycznej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    25
  • Historia
    7
  • Historyczne Bitwy
    5
  • II Wojna Światowa
    2
  • historia
    2
  • Chce przeczytać; historyczne bitwy (Bellona)
    1
  • Historyczne bitwy
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Berlin 1945


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne