rozwińzwiń

Myszy Natalii Mooshaber

Okładka książki Myszy Natalii Mooshaber Ladislav Fuks
Okładka książki Myszy Natalii Mooshaber
Ladislav Fuks Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Myši Natálie Mooshabrové
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1983-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1983-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
8308009220
Tłumacz:
Andrzej Babuchowski
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
919
178

Na półkach: , , ,

Tytułową bohaterkę „Myszy Natalii Mooshaber” poznajemy w trakcie ślubu jej córki - wyrodnej, rozwrzeszczanej, bezczelnej pannicy. Drugie dziecko pani Mooshaber nie udało się lepiej - syn to młodociany przestępca, który ciagle na zmianę ląduje i wychodzi z więzienia. A sama Natalia? Poczciwa, nieco nierozgarnięta seniorka, która aby związać koniec z końcem zatrudniła się na cmentarzu jako opiekunka grobów, a po godzinach pracy w ramach wolontariatu podejmuje się kurateli trudnej młodzieży. W wolnym czasie natomiast pasjami rozstawia pułapki na myszy. Po całym domu! Po domach sąsiadów i znajomych! W wiedzy na temat sposobów tępienia tych gryzoni Natalia nie ma sobie równych.
W powieści Fuksa ukazane jest parę miesięcy z życia Natalii. I właśnie brakowało mi tu jednego głównego wątku, bo książka to raczej zlepek pojedynczych scenek - zdarzeń. Nudna codzienność, nic nadzwyczajnego? A właśnie, że nie, bo „Myszy” to powieść wybitnie oryginalna i dziwaczna! W książce ani razu nie pada ani miejsce, ani czas akcji - po opisach wyposażenia mieszkań, wyglądu miasta, rozrywek bohaterów itd. można się domyślić, że są to lata 70, a miasto - leżące gdzieś w Czechach. Jednak historia nie jest całkiem rzeczywista - powszednie są wyjazdy na księżyc gwiazdolotami, a w kioskach zamiast gazet sprzedaje się mięso, warzywa i piwo. Jest to państwo, w którym zarabia się grosze, a nierówności społeczne są nader widoczne - praktycznie nie ma klasy średniej - albo jesteś bogaczem albo nędzarzem. Sparaliżowanym lekiem społeczeństwem rządzi bezwzględny dyktator, którego postać wprawdzie ani razu nie wysuwa się na pierwszy plan to jednak jest bardzo istotna dla fabuły. Na kartach powieści przewija się mnóstwo postaci - co kolejna to dziwaczniejsza. Przy niektórych to nawet dzieci Natalii wydają się całkiem nudne i normalne. U Fuksa wszyscy są w jakimś stopniu zdziwaczali. Ich zachowanie i sposób mówienia przywodzi na myśl roboty - sztywne, powolne ruchy, ciagłe powtórzenia w rozmowach. I mogłaby ta irracjonalność i sztuczność w mowie i zachowaniu razić, ale świat w którym żyją sam jest tak dziwaczny i karykaturalny, że ich zachowanie wydaje się jak najbardziej zwyczajne. Sam język i sposób narracji jest jeszcze dziwniejszy - poza powtórzeniami całych obszernych fragmentów, występują też neologizmy powstałe przez skracanie pojedynczych wyrazów. I tak np. zamiast w „kryminale” postaci siedzą w „krimi”, a słuchają nie „magnetofonu”, a „magnetu”.
Czym więc jest ta cudaczna powieść? Groteska? Satyra? Powieść polityczna? Kryminał? Powieść grozy? Antyutpia? Po części każdym. Fuks tak miesza rzeczywistość z surrealizmem, że czytelnik do samego końca nie ma pewności czy opisywane z punktu widzenia Natalii wydarzenia rzeczywiście mają miejsce czy może dzieją się tylko w jej głowie, a sama bohaterka cierpi na schizofrenię.
To nie jest szybka, lekka lektura. Nieszablonowa narracja wymaga wbicia się w specyficzny rytm narzucony przez Fuksa. nie da się „Myszy” czytać z doskoku. Oryginalność i innowacyjność formy i języka wzbudzają uznanie, jednak na dłuższa metę i męczą i nie ukrywam, że momentami robiło się zbyt monotonnie i nie mogłam doczekać się już końca. To powieść niełatwa, ponura, pełna brzydkich i złych ludzi i z cały czas utrzymująca się w tle atmosferą beznadziei. Jednak przez swoją groteskowość zdarza się być „Myszom” i komicznym. Dziwne i interesujące było to doświadczenie czytelnicze. Miejscami było ciężko, ale koniec końców warto i absolutnie nie żałuję.

Tytułową bohaterkę „Myszy Natalii Mooshaber” poznajemy w trakcie ślubu jej córki - wyrodnej, rozwrzeszczanej, bezczelnej pannicy. Drugie dziecko pani Mooshaber nie udało się lepiej - syn to młodociany przestępca, który ciagle na zmianę ląduje i wychodzi z więzienia. A sama Natalia? Poczciwa, nieco nierozgarnięta seniorka, która aby związać koniec z końcem zatrudniła się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Klasyka literatury czeskiej, niesamowity klimat wykreowany przy zastosowaniu specyficznego stylu językowego pełnego powtórzeń.

Klasyka literatury czeskiej, niesamowity klimat wykreowany przy zastosowaniu specyficznego stylu językowego pełnego powtórzeń.

Pokaż mimo to

avatar
156
123

Na półkach:

To jedna z moich ulubionych czeskich powieści. Już przy pierwszym czytaniu wywarła na mnie ogromne wrażenie sprawnością autora w pisaniu świetnych dialogów o tzw. "codziennych sprawach". Według mnie jest to szczytowe osiągnięcie czeskiej SF (przy czym elementy SF są marginalne, całość jest bardziej antyutopią typu "Szwejk w 1984").

To jedna z moich ulubionych czeskich powieści. Już przy pierwszym czytaniu wywarła na mnie ogromne wrażenie sprawnością autora w pisaniu świetnych dialogów o tzw. "codziennych sprawach". Według mnie jest to szczytowe osiągnięcie czeskiej SF (przy czym elementy SF są marginalne, całość jest bardziej antyutopią typu "Szwejk w 1984").

Pokaż mimo to

avatar
726
235

Na półkach: , ,

Świetna językowo, ponura, lecz i miejscami zabawna historia zwariowanej staruszki. Historia będąca jednocześnie alegorią życia w nie do końca wolnym państwie. Ciekawa, choć ze względu na specyficzną, pełną powtórzeń narrację, nieprosta w czytaniu. Każdy wielbiciel dobrej (szczególnie czeskiej) literatury z pewnością doceni tę powieść.

Świetna językowo, ponura, lecz i miejscami zabawna historia zwariowanej staruszki. Historia będąca jednocześnie alegorią życia w nie do końca wolnym państwie. Ciekawa, choć ze względu na specyficzną, pełną powtórzeń narrację, nieprosta w czytaniu. Każdy wielbiciel dobrej (szczególnie czeskiej) literatury z pewnością doceni tę powieść.

Pokaż mimo to

avatar
1775
724

Na półkach: , , ,

Momentami ciężko mi się przez to brnęło, ale warto było przeczytać - jedna z najbardziej złożonych książek Ladislava Fuksa. Każdy znajdzie tutaj coś, co mu się spodoba. Polecam.
Dłuższa recenzja ukazała się tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/02/03/ladislav-fuks-myszy-natalii-mooshaber/

Momentami ciężko mi się przez to brnęło, ale warto było przeczytać - jedna z najbardziej złożonych książek Ladislava Fuksa. Każdy znajdzie tutaj coś, co mu się spodoba. Polecam.
Dłuższa recenzja ukazała się tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/02/03/ladislav-fuks-myszy-natalii-mooshaber/

Pokaż mimo to

avatar
389
170

Na półkach: ,

Bardzo, bardzo porąbana książka. Jak cały Fuks:)
Książkę można czytać wielokrotnie, za każdym razem odnajdzie się w niej zupełnie nowe sensy i możliwości interpretacji. Jedno jest pewne: nie chciałabym dochować się takich dzieci, jak pani Natalia...

Bardzo, bardzo porąbana książka. Jak cały Fuks:)
Książkę można czytać wielokrotnie, za każdym razem odnajdzie się w niej zupełnie nowe sensy i możliwości interpretacji. Jedno jest pewne: nie chciałabym dochować się takich dzieci, jak pani Natalia...

Pokaż mimo to

avatar
1304
277

Na półkach: , ,

Tym razem wylosowałam Myszy Natalii Mooshaber (Myši Natálie Mooshabrové, 1970). Tu ( w porównaniu z Śledztwo prowadzi radca Heumann)było zupełnie inaczej, bo od początku weszłam w labirynt, w grę połącz kropki, rozwiąż rebus, kiedy co drugi akapit powtarza się jak refren, a postaci zdają się… hmm umowne, zarysowane, zaprogramowane? Zupełnie jakby pozbierać ludzi z ulicy i kazać im się nauczyć tekstu, by zagrali w przedstawieniu. Zrozumiałam, że wszystko jest możliwe, a ja znów jestem w pułapce. Ale grzebię w tym mięsie dziwnym, ten papier na kawałki drę, żeby te najmniejsze włókna znaleźć i spróbować poznać prawdę. Znaleźć ten jeden drgający liść pośród tych wszystkich spokojnie leżących. Igłę w stogu siana.
Nie muszę chyba mówić, że nabrałam się po raz drugi.
Podczas tej przygody robiłam zdjęcia i je teraz oglądam, układam i w zasadzie mam całą historię. W kawałkach a całą. Parę wyraźnych obrazów, niby poszarpanych, a zadziwiająco spójnych, wygładzonych, dopracowanych. Znów łączę kropki, tak mi się ta zabawa spodobała. Bo pod ręką miałam włóczkę, którą pospiesznie, acz starannie zwijałam w kłębek, rozkoszując się jakością materiału.

Tym razem wylosowałam Myszy Natalii Mooshaber (Myši Natálie Mooshabrové, 1970). Tu ( w porównaniu z Śledztwo prowadzi radca Heumann)było zupełnie inaczej, bo od początku weszłam w labirynt, w grę połącz kropki, rozwiąż rebus, kiedy co drugi akapit powtarza się jak refren, a postaci zdają się… hmm umowne, zarysowane, zaprogramowane? Zupełnie jakby pozbierać ludzi z ulicy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1193
232

Na półkach:

Oglądamy ukradkiem plecy bohaterów w poszukiwaniu kluczyka, którym się ich nakręca, bo przecież ludzie składają się z więcej niż kilku gestów. Ale bohaterowie Fuksa śmieją się nie tylko z czytelnika, ale i z autora.

Zdradzają jego sztuczki, przekomarzają się z nim. To naprawdę dziwna książka, niepodobna do niczego, co czytałam do tej pory. Niepodobna też do pozostałych książek Fuksa.

Są autorzy, którzy piszą właściwie ciągle tę samą książkę, ale, jeśli jest dobra, nie przeszkadza mi to.

Pana Fuksa nosi. Próbuje swych sił w różnych gatunkach i klimatach, zawsze na swoich warunkach.
http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2011/12/czeski-sen-niewierzaca-niezbierajaca.html

Oglądamy ukradkiem plecy bohaterów w poszukiwaniu kluczyka, którym się ich nakręca, bo przecież ludzie składają się z więcej niż kilku gestów. Ale bohaterowie Fuksa śmieją się nie tylko z czytelnika, ale i z autora.

Zdradzają jego sztuczki, przekomarzają się z nim. To naprawdę dziwna książka, niepodobna do niczego, co czytałam do tej pory. Niepodobna też do pozostałych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
430
121

Na półkach:

Książka Ladislava Fuksa Myszy Natalii Mooshaber znalazła się w moich rękach tylko i wyłącznie dlatego, że jest jedną z lektur, którą muszę przeczytać do egzaminu, sama z siebie bym się na nią nie skusiła. Z tego powodu lubię moje studia, ponieważ dzięki nim odkrywam całe zastępy interesujących mnie lektur, dziś pora na recenzję jednej z nich.

Powieść ta jest dla mnie bardzo trudna do określenia jeśli chodzi o jej gatunek. Kryminał (nie przepadam za nimi),groteska, powieść społeczno-obyczajowa, utopijna, nawet fantastyczna- wszystkie te nazwy będą trafne.

Tytułowa bohaterka, Natalia Mooshaber jest biedną wdową, która zarabia na życie doglądając grobów na cmentarzu. Dodatkowo pracuje społecznie w Opiece, instytucji, która dba o ład i porządek w świecie rządzonym przez despotycznego władcę, ukrywającego przed ludem ukochaną królową. Natalia w ramach pracy w Opiece chodzi po mieście i dogląda tego, jak zachowują się dzieci podejrzane o niesubordynację wobec państwa. Choć nie dostaje za tę pracę żadnego wynagrodzenia bardzo się do niej przykłada. Jej największą zmorą są jej własne dzieci, które nie dość, że zupełnie jej nie szanują, to na każdym kroku próbują oszukać oraz wplątać we własne nieczyste interesy.

Po przeczytaniu kilku pierwszych stron pomyślałam sobie, że czeka mnie powtórka z lektury 1984, jednak nic podobnego. W świecie Natalii władca jest jedyny i absolutny, w szkole dzieci uczą się jego życiorysów, a ten, kto przy jego recytacji się myli jest surowo karany. Choć ludzie, są sparaliżowani strachem, to język jakim się posługują jest doprawdy komiczny. Wiele zdań z książki mogłoby posłużyć dziś za łamańce językowe. Takie zestawienie sprawia, że wszystkich dramatycznych sytuacji nie odbiera się z należytą powagą, a raczej z pewną dozą czarnego humoru.

Książka zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na samą treść, która choć jest ciekawa, to jednak nie najłatwiejsza w odbiorze, ale właśnie i na język jakim jest napisana. Osoby, które zainteresowane są historią krajów Europy Środkowej również znajdą w niej wiele analogii do wydarzeń z minionej epoki.

Książka Ladislava Fuksa Myszy Natalii Mooshaber znalazła się w moich rękach tylko i wyłącznie dlatego, że jest jedną z lektur, którą muszę przeczytać do egzaminu, sama z siebie bym się na nią nie skusiła. Z tego powodu lubię moje studia, ponieważ dzięki nim odkrywam całe zastępy interesujących mnie lektur, dziś pora na recenzję jednej z nich.

Powieść ta jest dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
35

Na półkach: ,

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam ją niemalże jednym tchem.

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przeczytałam ją niemalże jednym tchem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    62
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    14
  • Literatura czeska
    4
  • Ulubione
    2
  • Wywalone
    1
  • Powieści
    1
  • 👾 Fantazja
    1
  • 9) Literatura czeska
    1
  • Czeskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Myszy Natalii Mooshaber


Podobne książki

Przeczytaj także