Wielka wojna diabłów, uczeń diabła, czarny humor - wielkie słowa, niestety w większości są czystym marketingiem. Bajeczka dla większych dzieci, ale też nie do końca. Ani umoralniająca, ani straszna, ani śmieszna, ani ciekawa. Pierwsza literacka wtopa w tym roku.

Wielka wojna diabłów, uczeń diabła, czarny humor - wielkie słowa, niestety w większości są czystym marketingiem. Bajeczka dla większych dzieci, ale też nie do końca. Ani umoralniająca, ani straszna, ani śmieszna, ani ciekawa. Pierwsza literacka wtopa w tym roku.

Pomysł na książkę super ale nie został on w pełni wykorzystany, potencjał jest ale czegoś brakuje. Piekło kojarzy się z czymś okropnym, tutaj mamy je podane bardzo ugrzecznione. Fabuła bardzo pomału się rozkręca. Plusem jest za to czarny humor, momentami możemy się pośmiać. Ogólnie książka dobra, szybko się ją czyta ale w pamięci na długo nie zostanie. Pozycja raczej dla nastolatków.

Pomysł na książkę super ale nie został on w pełni wykorzystany, potencjał jest ale czegoś brakuje. Piekło kojarzy się z czymś okropnym, tutaj mamy je podane bardzo ugrzecznione. Fabuła bardzo pomału się rozkręca. Plusem jest za to czarny humor, momentami możemy się pośmiać. Ogólnie książka dobra, szybko się ją czyta ale w pamięci na długo nie zostanie. Pozycja raczej dla...

Polecam!!!

Polecam!!!

Gdybym miał podsumować ten tytuł w jednym zdaniu, napisałbym - "Piekło, kraina urwisów". Wesołe diabełki chodzą do szkoły, odrabiają lekcje, zakochują się, a czasem wybijają sobie szyby w oknach. W koło krążą potępieni, ale w zasadzie zło i cierpienie jest nie bardziej widoczne niż u nas. Zło jest powierzchowne; parę psikusów i gniewnych słów wystarczy, aby stać się jednym z najgorszych diabłów, ale wszystko można naprawić w jeden dzień. W zasadzie, to tylko główny adwersarz jest naprawdę zły, i to w stopniu który nie zrobiłby wrażenia na dowolnym ze średniowiecznych czy nowożytnych monarchów. Wiem, że to powieść młodzieżowa, w dodatku nawet ciekawa, ale to zmarnowanie potencjału diabłów (Lucyfer jest zwyczajnie głupi i kompletnie nie potrafi rozgryźć głównego bohatera; w dodatku jego argumenty są tak słabe, że nawet 10 latek jest w stanie go przegadać - nie tego oczekiwałem od kogoś zajmującego się sprowadzaniem ludzi na manowce od tysięcy lat...) i upłacanie ciekawych kwestii strasznie mnie rozczarowało.

Gdybym miał podsumować ten tytuł w jednym zdaniu, napisałbym - "Piekło, kraina urwisów". Wesołe diabełki chodzą do szkoły, odrabiają lekcje, zakochują się, a czasem wybijają sobie szyby w oknach. W koło krążą potępieni, ale w zasadzie zło i cierpienie jest nie bardziej widoczne niż u nas. Zło jest powierzchowne; parę psikusów i gniewnych słów wystarczy, aby stać się jednym...

W sumie dość nietypowa fantastyka z ciekawym wątkiem pomylenia osób. Bardzo lekka do przeczytania w dzień. Polecam

W sumie dość nietypowa fantastyka z ciekawym wątkiem pomylenia osób. Bardzo lekka do przeczytania w dzień. Polecam

Filip jest miłym, dobrze wychowanym trzynastolatkiem. W wyniku nieszczęśliwego wypadku trafia jednak do piekła, gdzie ma zastąpić śmiertelnie chorego Lucyfera. Przed księciem ciemności stoi więc ogromne wyzwanie, bo z wzoru cnót w ciągu tygodnia ma uczynić godnego siebie następcę.
Jak ja się dobrze bawiłam czytając tę książkę! Interesujące postaci, dowcipny, choć niezbyt skomplikowany język, ciekawe dialogi sprawiły, że śledzenie losów Filipa było ogromną przyjemnością i relaksem. Fabuła, mimo, że bardzo ciekawa, nie jest na tyle skomplikowana, żeby wymagać ciągłego skupienia. Paradoksalnie, historia od razu skojarzyła mi się z serią o Harrym Potterze, mimo, że tu właściwie wszystko jest na odwrót. A Filip moim zdaniem jest o wiele ciekawszy niż Harry. Czytanie tej książki sprawiło mi ogromną frajdę i dało chwilę prawdziwego wytchnienia.

Filip jest miłym, dobrze wychowanym trzynastolatkiem. W wyniku nieszczęśliwego wypadku trafia jednak do piekła, gdzie ma zastąpić śmiertelnie chorego Lucyfera. Przed księciem ciemności stoi więc ogromne wyzwanie, bo z wzoru cnót w ciągu tygodnia ma uczynić godnego siebie następcę.
Jak ja się dobrze bawiłam czytając tę książkę! Interesujące postaci, dowcipny, choć niezbyt...

Polecam z całego serca osobą lubiącym tematykę fantazy ♥️

Polecam z całego serca osobą lubiącym tematykę fantazy ♥️

Piekielnie dobra książka. Każdą postać da się lubić. Historia nie skomplikowana, ale ciekawa i logiczna. Ciężko doszukać się jakiś minusów w powieści, i chociaż okładka wskazuje, że w środku książki roić się będzie od krwi, potworów, jatek i innych horrorowatych opisów, w rzeczywistości mamy prostą historię młodego chłopaka, który trafia do podziemi, gdyż czeka na niego bardzo odpowiedzialna misja, od samego Lucyfera ... ale czy na pewno do piekieł trafia odpowiedni chłopiec ? A jeśli nie, to czy podoła on wyznaczonemu zadaniu ?
Książka jest tak fajna i poniekąd mądra, że śmiało można obowiązkowe lektury Andersena od baśni podmienić na Andersena od wojny diabłów ;)

Piekielnie dobra książka. Każdą postać da się lubić. Historia nie skomplikowana, ale ciekawa i logiczna. Ciężko doszukać się jakiś minusów w powieści, i chociaż okładka wskazuje, że w środku książki roić się będzie od krwi, potworów, jatek i innych horrorowatych opisów, w rzeczywistości mamy prostą historię młodego chłopaka, który trafia do podziemi, gdyż czeka na niego...

Poznajemy historię młodziutkiego, nad wymiar miłego i uprzejmego Filipa Engella. Na pierwszych stronach książki dowiadujemy się, że paskudny i wredny kolega z klasy wpycha Filipa pod koła nadjeżdżającego samochodu. Chłopiec umiera, ale nie trafia do Nieba, czyli tak jak powinien. Znajduje się w Piekle i ma tam do wykonania pewne bardzo ważne zadanie.
Wraz z Filipem poznajemy każdy kąt Piekła i każdą żyjącą tam istotę: wredne diabełki, uroczą diablicę, jej nietypowych rodziców, a także samego starego i chorowitego Lucyfera.
„Uczeń Diabła” to fantastyka dla młodzieży, głównie tej młodszej. Mnie ta pozycja zaciekawiła, jednak nie porwała na tyle, by sięgać po inne książki z serii „Wielka Wojna Diabłów”, która składa się z sześciu tomów.

więcej na: https://www.instagram.com/polzywe_recenzje/

Poznajemy historię młodziutkiego, nad wymiar miłego i uprzejmego Filipa Engella. Na pierwszych stronach książki dowiadujemy się, że paskudny i wredny kolega z klasy wpycha Filipa pod koła nadjeżdżającego samochodu. Chłopiec umiera, ale nie trafia do Nieba, czyli tak jak powinien. Znajduje się w Piekle i ma tam do wykonania pewne bardzo ważne zadanie.
Wraz z Filipem...

Pochłonęłam tę książkę w około tydzień. Natrafiłam na nią zupełnie przypadkiem, wujek wyrzucał książki. Zdążyłam już sprawdzić że są inne części więc na pewno po nie sięgnę. Jeśli ktoś lubi książki o tematyce fantastycznej z gatunku dla młodzieży, to z całym sercem polecam. Może do młodzieży już nie należę, ale mi się podobała. 10/10

Pochłonęłam tę książkę w około tydzień. Natrafiłam na nią zupełnie przypadkiem, wujek wyrzucał książki. Zdążyłam już sprawdzić że są inne części więc na pewno po nie sięgnę. Jeśli ktoś lubi książki o tematyce fantastycznej z gatunku dla młodzieży, to z całym sercem polecam. Może do młodzieży już nie należę, ale mi się podobała. 10/10