Cowboy Bebop tom 1
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Cowboy Bebop (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Cowboy Bebop
- Wydawnictwo:
- J.P. Fantastica
- Data wydania:
- 2003-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-06-01
- Liczba stron:
- 175
- Czas czytania
- 2 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389505010
- Tłumacz:
- Rafał Rzepka
- Tagi:
- manga komiks japoński s-f łowcy nagród komedia przygodowa
Było ich czworo i pies, na pokładzie opancerzonego środka lokomocji? Na tym jednak podobieństwa z pewnym znanym serialem się kończą. Członkowie załogi statku kosmicznego Bebop, miast altruizmem, kierują się w życiu jedną prostą zasadą: zyskiem. Możliwie największym. Spike, Jet, Faye i Ed trudnią się zajęciem, wydawałoby się, całkiem intratnym, są mianowicie łowcami głów. Słowem - zarabiają na życie łapaniem przestępców poszukiwanych międzygalaktycznymi listami gończymi. Chociaż... z tym "zarabianiem" różnie bywa. Co i rusz nasi bohaterowie wpadają w iście kosmiczne tarapaty, w których ważniejsze od uzyskania nagrody jest ocalenie własnej skóry. Jakoś jednak udaje się wiązać koniec z końcem i, choć lodówka świeci pustkami (Faye znów przegrała wszystko w kasynie),pieniędzy jakoś starcza na paliwo, potrzebne, by przemierzać przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu nowych głów do złowienia...
Narwaniec, były policjant, hazardzistka-oszustka oraz haker komputerowy płci nie do końca zidentyfikowanej. Załoga Bebopa, z której pies Ein wydaje się być najnormalniejszy (i najinteligentniejszy),podbiła serca widzów na całym świecie dzięki kultowemu serialowi anime studia Bones. Inspirowana tym hitem manga stanowi świetne uzupełnienie przygód szalonej paczki łowców głów. Dla wszystkich galaktycznych kowbojów - i w ogóle dla wszystkich - trzy tomy komedii sensacyjnej z kosmosu!
Statkiem o nazwie Bebop przemierza przestrzeń kosmiczną czwórka Łowców – Spike, Jet, Faye i Ed oraz pies Ein. Przychodzi zlecenie na odnalezienie pewnej osoby, okazuje się ona przebywać w więzieniu. Aby zbliżyć się do celu, Spike zostaje więźniem... Ku jego zaskoczeniu, cel okazuje się być...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 168
- 71
- 43
- 21
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Coś pięknego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Coś pięknego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pokaż mimo toOstatnio zastanawiałem się jaki sens ma wydawanie mang opartych na anime. Pierwsza i najtrafniejsza odpowiedź jaka przyszła mi na myśl, to pieniądze. Z jednej strony ucieszą się wszyscy fani, z drugiej strony twórca i wydawca zarobią nieco grosza. Niestety jednak takie adaptacje zazwyczaj nie wnoszą nic nowego do tematu, a przykładów jest sporo. Od każdej reguły są jednak wyjątki, choć i te nie unikną błędów.
Doskonałym tego przykładem jest manga „Cowboy Bebop”. Powstała w wyniku popularności kultowego już anime, po tym jak wszystkie 26 odcinków zostało transmitowanych. Nie jest to jednak adaptacja animacji, a jej uzupełnienie, kolejna porcja przygód bohaterów, których wiele z nas zdążyło pokochać.
Podobnie jak w anime, śledzimy losy załogi statku kosmicznego o nazwie „Bebop”, a jest to załoga bardzo charakterystyczna. W jej skład wchodzą Spike Spiegel, wiecznie palący papierosa i z głową w chmurach, Jet Black, kapitan statku, głos rozsądku, a często także kucharz, Faye Valentine, przebiegła i często samolubna, ale zawsze wraca na pokład oraz Ed, nastoletnia hackerka, którą najbardziej zdaje się interesować jedzenie i jej kompan, pies Ein, w którego przypadku należy powiedzieć, że pozory mylą.
I tom mangi, to 5 historii rozpisanych na ponad 170 stronach. Opowiadania nie wiążą się ze sobą i ciężko umieścić je w jakimś konkretnym przedziale czasowym w odniesieniu do anime, ale najwierniejszym fanom z pewnością się to uda, gdyż nieraz wspominane są pewne fakty znane tylko z serialu.
Jeśli nigdy nie mieliście do czynienia z anime, to rozpoczęcie swojej przygody od lektury mangi nie jest najlepszym pomysłem. Co prawda załoga statku Bebop funkcjonuje w zasadzie na tych samych zasadach co w przypadku serialu, to autorowi nie udaje się jednak w pełni oddać jego specyficznego i wciągającego klimatu. Z animacji dowiecie się jak członkowie załogi na nią trafili i jak kształtował się relacje między nimi. W mandze z kolei oglądamy już którąś akcję z rzędu i pewne elementy zostały pominięte jako coś oczywistego dla fanów franchise’u.
Na nogi nie powalają także ilustracje i grafika. Pan Yutaka Nanten w zgrabny sposób wyjaśnia na samym końcu jak w ogóle doszło do powstania tego projektu i jak sam zaznacza, był fanem serialu, ale nigdy nie miał talentu do rysowania wszelkiego rodzaju nowych technologii i elementów pochodzących z przyszłości, a takowe się tu pojawiają. Niektóre postacie wydają się być wygładzone i uproszczone, pozbawione charakteru, który w anime wprost bił z ich twarzy. Autor postarał się jednak aby jego słabsze strony mogły schować się za mocniejszymi, a są to przede wszystkim ilustracje skupiające się na pojedynczych postaciach, a nie na skumulowanej masie ludzkiej.
Co się tyczy pięciu historii zawartych w tomie, to zawierają one charakterystyczny humor, sceny pościgów i pojedynków, a także zwroty akcji z których zasłynął „Cowboy Bebop”. Spike idzie do więzienia by wyciągnąć stamtąd transwestytę/mężczyznę po operacji zmiany płci, cała trójka łowców nagród zostaje poszukiwana, a Faye rusza na misję przeznaczoną jedynie dla płci pięknej. Na kartach mangi czeka na was jednak o wiele więcej przygód.
Podsumowując, pierwszy tom „Cowboy Bebop”, to absolutnie przyzwoity egzemplarz, który ponownie zaprasza nas do świata tak doskonale wykreowanego przez Shin’ichiro Watanabe i Studio Sunrise 2. Jest tu w zasadzie to wszystko co mogliśmy obejrzeć w kultowym anime, jedynie muzykę musicie jakoś odtworzyć we własnej wyobraźni. Nie oczekujcie tu jednak przełomowych historii i niesamowitych odkryć dotyczących naszych bohaterów. Wszystko co najlepsze można zobaczyć w serialu, a swoją drogą nie zawsze należy zaczynać z wysokiego C. Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika Spike’a i spółki.
Ostatnio zastanawiałem się jaki sens ma wydawanie mang opartych na anime. Pierwsza i najtrafniejsza odpowiedź jaka przyszła mi na myśl, to pieniądze. Z jednej strony ucieszą się wszyscy fani, z drugiej strony twórca i wydawca zarobią nieco grosza. Niestety jednak takie adaptacje zazwyczaj nie wnoszą nic nowego do tematu, a przykładów jest sporo. Od każdej reguły są jednak...
więcej Pokaż mimo toTo jest zabytek, to mi się trafiło. Dziwię się, że takie mangi jeszcze gdzieś się błąkają. Jak na moje taka trochę męska manga. A ED przypomina mi Entrapte z "She-Ra i Księżniczki mocy", bo też technologia i te gogle. Porównując rok wydania? zawsze się śmieję z tego jak słyszę "Serial oryginalny". He, he..
To jest zabytek, to mi się trafiło. Dziwię się, że takie mangi jeszcze gdzieś się błąkają. Jak na moje taka trochę męska manga. A ED przypomina mi Entrapte z "She-Ra i Księżniczki mocy", bo też technologia i te gogle. Porównując rok wydania? zawsze się śmieję z tego jak słyszę "Serial oryginalny". He, he..
Pokaż mimo toJestem osobą, którą totalnie uwiodła ta seria. Nie oglądałam anime(jeszcze),ale ta lekka historia kupiła mnie w 100% :)
Jestem osobą, którą totalnie uwiodła ta seria. Nie oglądałam anime(jeszcze),ale ta lekka historia kupiła mnie w 100% :)
Pokaż mimo toPrzyznam, że najpierw obejrzałem anime Cowboy Bebop i do dziś uznaję go za naprawdę dobry tytuł ze względu na humor, akcję i muzykę.
Potem przeczytałem mangę i poczułem niedosyt ze względu na rozmiar serii oraz pewną wyrywkowość historii z głównymi bohaterami.
Tak więc bardziej polecam anime i film kinowy ale do mangi również można zajrzeć z ciekawości.
Przyznam, że najpierw obejrzałem anime Cowboy Bebop i do dziś uznaję go za naprawdę dobry tytuł ze względu na humor, akcję i muzykę.
Pokaż mimo toPotem przeczytałem mangę i poczułem niedosyt ze względu na rozmiar serii oraz pewną wyrywkowość historii z głównymi bohaterami.
Tak więc bardziej polecam anime i film kinowy ale do mangi również można zajrzeć z ciekawości.
Zdecydowanie polecam obejrzeć Anime a nie czytać mangę. Zupełnie inny poziom!
Zdecydowanie polecam obejrzeć Anime a nie czytać mangę. Zupełnie inny poziom!
Pokaż mimo tohttp://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2014/04/cowboy-bebop-tom-1-o-dziwnym-sentymencie.html - krótko o tym, dlaczego "Bebop" 16 ziko wart nie jest. Czasami po prostu lepiej schować sentymenty na dno szafy i do tego nie wracać.
http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2014/04/cowboy-bebop-tom-1-o-dziwnym-sentymencie.html - krótko o tym, dlaczego "Bebop" 16 ziko wart nie jest. Czasami po prostu lepiej schować sentymenty na dno szafy i do tego nie wracać.
Pokaż mimo to