Interesująca książka, ale raczej dla tych, których wciąż przekonują teorie Jungowskie. Obecnie już się raczej od nich odchodzi, nowsze badania odkrywają dużo bardziej wiarygodne źródła schematów ludzkich zachowań, oferując także skuteczniejsze metody uzdrawiania. Książka Storch traci również na aktualności. Dla autorki urodzonej w 1958r. rzeczywiście model męskości mógł być głównie patriarchalny. Dziś jest to nieco bardziej skomplikowane. Sądzę, że wiele młodszych czytelniczek nie odnajdzie się w mocno przerysowanym schemacie silnej kobiety i "słodkiej idiotki" jako jej cienia. A także nie będzie jej dotyczył przypadek patriarchalnego animusa. Wybieranie niedostępnych emocjonalnie partnerów ma zdecydowanie więcej źródeł niż bycie córką nieobecnego, surowego ojca.

Interesująca książka, ale raczej dla tych, których wciąż przekonują teorie Jungowskie. Obecnie już się raczej od nich odchodzi, nowsze badania odkrywają dużo bardziej wiarygodne źródła schematów ludzkich zachowań, oferując także skuteczniejsze metody uzdrawiania. Książka Storch traci również na aktualności. Dla autorki urodzonej w 1958r. rzeczywiście model męskości mógł być...

Książka ma już prawie 20 lat, a poruszane wątki nie straciły na aktualności. Coraz więcej znaków wskazuje na to, że patriarchat jako światopogląd już się wyczerpał. Kobiety i mężczyźni poszukują nowych wzorców kobiecości i męskości, pozwalających im w pełni rozwinąć własną osobowość i czerpać większą satysfakcję niż dotychczas z relacji damsko-męskich.

Książka ma już prawie 20 lat, a poruszane wątki nie straciły na aktualności. Coraz więcej znaków wskazuje na to, że patriarchat jako światopogląd już się wyczerpał. Kobiety i mężczyźni poszukują nowych wzorców kobiecości i męskości, pozwalających im w pełni rozwinąć własną osobowość i czerpać większą satysfakcję niż dotychczas z relacji damsko-męskich.

Książka poradnik. Można dużo mądrości z niej wyczytać. Koniec książki daje nadzieję.Polecam

Książka poradnik. Można dużo mądrości z niej wyczytać. Koniec książki daje nadzieję.Polecam

Świetna. Niby niepozorna, prosta, ale naprawdę dobra. Polecam

Świetna. Niby niepozorna, prosta, ale naprawdę dobra. Polecam

Przeczytałam dużo książek z podobnej tematyki. Początek nie zachęcił mnie jako zawierający oczywistości: Madonna, podstawy Junga, archetypy itp. Ale warto było kontynuować. Króciutka a treściwa.

Przeczytałam dużo książek z podobnej tematyki. Początek nie zachęcił mnie jako zawierający oczywistości: Madonna, podstawy Junga, archetypy itp. Ale warto było kontynuować. Króciutka a treściwa.

Jakoś nie bardzo odpowiada mi język autorki. Mam poczucie, że zbyt często przypisuje czytelnikowi, jako pewnik, coś co jest jej doświadczeniem, zamiast zapraszać czy inspirować swoimi obserwacjami. Przeczytałam do końca, bo umówiłam się z pewnym silnym mężczyzną, z którym nota bene spędziliśmy już razem 25 lat, że omówimy opisane "zagadnienia" opierając się na własnych wewnętrznych i zewnętrznych wojnach :)

Jakoś nie bardzo odpowiada mi język autorki. Mam poczucie, że zbyt często przypisuje czytelnikowi, jako pewnik, coś co jest jej doświadczeniem, zamiast zapraszać czy inspirować swoimi obserwacjami. Przeczytałam do końca, bo umówiłam się z pewnym silnym mężczyzną, z którym nota bene spędziliśmy już razem 25 lat, że omówimy opisane "zagadnienia" opierając się na własnych...

Książka, która faktycznie nauczyła mnie czegoś o samej sobie w sposób ciekawy i niemęczący.

Książka, która faktycznie nauczyła mnie czegoś o samej sobie w sposób ciekawy i niemęczący.

Bardzo dobra książka o schematach zachowań. Napisana z myślą dla kobiet, ale wnioskuję, że schematy działają tak samo i u mężczyzn.
Polecam osobom, które chcą coś w swoim życiu zmienić. Dobra dla otwartych umysłów na otworzenie oczu.

Bardzo dobra książka o schematach zachowań. Napisana z myślą dla kobiet, ale wnioskuję, że schematy działają tak samo i u mężczyzn.
Polecam osobom, które chcą coś w swoim życiu zmienić. Dobra dla otwartych umysłów na otworzenie oczu.

Okazywanie słabości to wielka siła, po uświadomieniu sobie, której jesteśmy w stanie łączyć kropki w całość.
Mądra lektura, chociaż ja już większość znam z "Biegnącej z wilkami"

Okazywanie słabości to wielka siła, po uświadomieniu sobie, której jesteśmy w stanie łączyć kropki w całość.
Mądra lektura, chociaż ja już większość znam z "Biegnącej z wilkami"

To książka o problemach kobiet wychowanych bez ojca: Interesują ich mężczyźni nieobecni i w jakimś sensie dysfunkcyjni. Zwyczajne życie uważają one za zbyt monotonne i nudne.
Nie rozumiem jednak, dlaczego kobiety z tego typu "problemem " nazywa się tutaj "silnymi". Siła dla mnie, to jednak głównie równowaga psychiczna, pozwalająca na prawidłowe życiowe wybory, bez krzywdzenia innych ludzi.

To książka o problemach kobiet wychowanych bez ojca: Interesują ich mężczyźni nieobecni i w jakimś sensie dysfunkcyjni. Zwyczajne życie uważają one za zbyt monotonne i nudne.
Nie rozumiem jednak, dlaczego kobiety z tego typu "problemem " nazywa się tutaj "silnymi". Siła dla mnie, to jednak głównie równowaga psychiczna, pozwalająca na prawidłowe życiowe wybory, bez...