Rzym w płomieniach. T. 2

Okładka książki Rzym w płomieniach. T. 2 Paul L. Maier
Okładka książki Rzym w płomieniach. T. 2
Paul L. Maier Wydawnictwo: Palabra Cykl: Rzym w płomieniach (tom 2) Seria: Seria z aniołkiem powieść historyczna
309 str. 5 godz. 9 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Rzym w płomieniach (tom 2)
Seria:
Seria z aniołkiem
Tytuł oryginału:
The flames of Rome
Wydawnictwo:
Palabra
Data wydania:
1994-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
309
Czas czytania
5 godz. 9 min.
Język:
polski
ISBN:
8385482229
Tłumacz:
Adam Szymanowski
Tagi:
historia powszechna Rzym chrześcijaństwo
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
610
567

Na półkach:

Uwagi do części pierwszej dotyczą też drugiej.

Starożytne źródła, zwłaszcza Pliniusz Starszy, Swetoniusz czy Kasjusz Dio, zgodne są, iż pożar Rzymu był dziełem Nerona. Tacyt ani potwierdza, ani zaprzecza: forte an dolo principis incertum (nam utrumque auctores prodidere) „zdarzyło się potem nieszczęście nie wiadomo, czy z przypadku, czy przez złośliwość cesarza, bo obydwie wersje podają pisarze” („Roczniki” 15, 38)

W przypisach autor zastanawia, czy rzeczywiście tak było. „Neron był w tym czasie wiele mil od miasta – co nie jest oczywiście niepodważalnym alibi (not, of course, a perfect alibi) – lecz prawdziwy podpalacz chciałby zobaczyć swoje dzieło, kiedy tylko ujawnią się jego skutki. (…) Nie mogło też chodzić o powzięty przez Nerona plan oczyszczenia miasta z ruder, gdyż najgorsze rudery Subury pozostały nietknięte. Szlachetne wysiłki niesienia pomocy poszkodowanym też trudno dopasować do sylwetki podpalacza (His noble relief efforts would hardly seem appropriate for an incendiary). A nade wszystko trudno sobie wyobrazić, że Neron kazałby podłożyć ogień w pobliżu południowo-zachodniego skraju swojego pałacu na Palatynie, by spłonęły jego bezcenne dzieła sztuki i skarby. Musimy pozostać przy stwierdzeniu, że jeśli chodzi o spalone majętności, Neron był w tym pożarze człowiekiem najbardziej poszkodowanym.” (s. 296) Wszystko to wiadomo głównie z Tacyta. Zatem bycie poza miastem „nie jest oczywiście niepodważalnym alibi”, a skoro pożar trwał blisko tydzień, cesarz zdążył na czas, by go obejrzeć. Co do „najbardziej poszkodowanego”, cóż, na biednego nie trafiło. Tym bardziej trudno mówić o „szlachetności”, skoro cesarze i tak mieli lud stołeczny na utrzymaniu, z urzędu byli jego opiekunami. Zapewne nie przypadkiem Tacyt podkreśla „Neron korzystając z ruiny ojczystego miasta wybudował sobie pałac” (op. cit. 15, 42) zwany Domus Aurea. Co więcej pod pozorem uzyskania środków na odbudowę cesarz złupił „Italię, prowincje, ludy sprzymierzone i tak zwane wolne miasta” (15, 35) czym spowodował wybuch powstania w Judei 2 lata później „Florus zaś, jakby biorąc zapłatę za to, żeby rozniecić płomień wojny, kazał zabrać ze świętego skarbca siedemnaście talentów pod pretekstem, że mają służyć potrzebom Cezara” (Józef Flawiusz „Wojna” 2, 14, 6).

Dane (s. 125) jakoby spłonęło 132 dworów (domus) i ponad 4 tysiące kamienic (insulae) oparte na „liście Seneki do Pawła z Tarszu”. Jak Maier słusznie zaznacza list jest apokryfem z czwartego wieku, jednak „liczby są same w sobie całkiem prawdopodobne” a twórca „mógł wykorzystać jakieś zaginione potem starożytne źródło” (s. 298) Rzekomy list, można dodać, wysłany miał być 28 marca (5 dnia przed kalendami kwietnia) 64 roku, zaś pożar wybuchł 19 lipca („Roczniki” 15, 41). Wiarygodność tych danych wygląda zapewne podobnie, zatem musiałby spłonąć co dziesiąty budynek, co jak trzy dzielnice spalone doszczętnie, siedem poważnie z ogółem czternastu (15, 40) raczej mało.

Subrius Flawus, przesłuchiwany czemu przystąpił do spisku przeciw Neronowi, odpowiedział „Zacząłem cię nienawidzić odkąd zostałeś zabójcą matki i żony, woźnicą, aktorem i podpalaczem.” Tacyt zaznacza „przytoczyłem jego własne słowa (ipsa rettuli verba) ... przecież te nieozdobne i silne myśli żołnierza niemniej wypadało poznać” („Roczniki” 15, 67)
W powieści wypadło to inaczej „ponieważ wolisz być rzeźnikiem, błaznem i zboczeńcem zamiast cesarzem” (s. 217, because you preferred playing butcher, or buffoon, or pervert to emperor).

Powieść nie ukrywa innych wybryków Nerona, jak uczty na stawie, na brzegach którego czekały przybytki rozpusty (s. por. „Roczniki” 15, 37).

Neron, po śmierci Poppei, którą kopnął w pijanym widzie będąc (s. 226),bardzo rozpaczał, aż znalazł ukojenie u boku młodego niewolnika, ubezpłodnionego i przebranego w jej szaty (s. 244 o czym wiadomo z Diona 62, 12n). Jednak równocześnie poślubił Statilię Messalinę (o czym skrótowo mowa w przypisie na s. 306) której poprzedniego męża, konsula Westynusa, swoim zwyczajem zmusił do samobójstwa (co pominięte). Westynus za żonę był ją „pojął, choć dobrze wiedział, że wśród jej gachów także Cezar się znajduje.” („Roczniki” 15, 68)

Słusznie zapewne obszernie przedstawiona została (dla porównania w „Quo Vadis” jest o tym kilka rozproszonych zdań) sprawa śmierci prefekta miejskiego Pedianiusza Sekundusa zabitego przez własnego niewolnika. Zgodnie z uchwałą Senatu z czasów Oktawiana należało za to stracić wszystkich niewolników ofiary, mimo, że nie byli winni. Senat rozważał to, lecz obawa przez złagodzeniem srogiego prawa przemogła. W Rzymie doszło do rozruchów, trzeba było zaprowadzić „porządek” z pomocą pretorianów, cesarz w obwieszczeniu zganił lud za „czynienie zamętu” (s. 69 - 77 za „Rocznikami” 14, 42 - 45). Jak widać lud rzymski nie zawsze znajdował upodobanie w takich widowiskach.

Wspomniany Aulus Plaucjusz „długie godziny spędził na doradzaniu Neronowi, jak uśmierzyć powszechne powstanie, które wybuchło w Brytanii pod wodzą królowej Boudicei” (s. 78),można było temu poświęcić więcej niż jedno zdanie.

Twierdzenie, że Paweł z Tarsu z powodu obywatelstwa miał być tylko ścięty (s. 235) brzmi zupełnie dowolnie. Mogło tak być, lecz pewności żadnej. Podobno Galba zanim został cesarzem (czyli za panowania Nerona) kazał ukrzyżować jakiegoś obywatela, tak przynajmniej twierdzi Swetoniusz.
Zaś wymiony wyżej Florus „poważył się na czyn, którego nikt przedtem nie popełnił, kazał przed swoim trybunałem biczować mężów rycerskiego stanu i przybić ich do krzyża” („Wojna” Flawiusza 2, 14, 9). Ukrzyżowanie obywatela i to wyzszego stanu było czymś niecodziennym, lecz jak widać możliwym. Paweł zaś wątpliwe, by był kimś ważnym i zasługiwał na względy.

Powieściowe rozmowy wymagałyby dopracowania, np. Neron mówi do podwładnych „panowie, do dzieła” (s. 129 build it, gentlemen) „Czy spostrzegliście, dostojni panowie, to, co ja?” (s. 137 Do you see what I see, gentlemen?),nie wiem, jak mówił, lecz wątpię by tak.

Przekład wciąż miejscami niezręczny „Poczekaj, Princeps” (s. 104) „Czy jesteś gotowy, Princeps?” (s. 156) „Doskonała myśl, Princeps” (s. 185) „Czy jestem o coś oskarżony, Princeps?” (s. 253)

Uwagi do części pierwszej dotyczą też drugiej.

Starożytne źródła, zwłaszcza Pliniusz Starszy, Swetoniusz czy Kasjusz Dio, zgodne są, iż pożar Rzymu był dziełem Nerona. Tacyt ani potwierdza, ani zaprzecza: forte an dolo principis incertum (nam utrumque auctores prodidere) „zdarzyło się potem nieszczęście nie wiadomo, czy z przypadku, czy przez złośliwość cesarza, bo obydwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
84

Na półkach:

Bardzo dobrze napisana książka, wydana przez wydawnictwo religijne ale nie zawiera nachalnej propagandy, koncentruje się bardziej na walce o władze a chrześcijaństwo jest mocno w tle. Prosty język, wciągająca fabuła, szybko i dobrze się czyta!

Bardzo dobrze napisana książka, wydana przez wydawnictwo religijne ale nie zawiera nachalnej propagandy, koncentruje się bardziej na walce o władze a chrześcijaństwo jest mocno w tle. Prosty język, wciągająca fabuła, szybko i dobrze się czyta!

Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , ,

Ciekawa, ale nie porywająca powieść, jednak czytało mi się ją bardzo przyjemnie.
Gratka dla miłośników antyku i tych, którzy kiedyś polubili "Quo vadis" - tu mamy sporo tych samych postaci historycznych, chociaż są one pokazane z nieco innej perspektywy.

Ciekawa, ale nie porywająca powieść, jednak czytało mi się ją bardzo przyjemnie.
Gratka dla miłośników antyku i tych, którzy kiedyś polubili "Quo vadis" - tu mamy sporo tych samych postaci historycznych, chociaż są one pokazane z nieco innej perspektywy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    11
  • Historia
    4
  • Starożytność
    2
  • Ulubione
    2
  • Historyczne
    2
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • Teraz czytam
    1
  • L. obca
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rzym w płomieniach. T. 2


Podobne książki

Przeczytaj także