Jak ktoś jeszcze pisał: jest to przede wszystkim przedstawienie filozofii samego Jaspersa oraz usystematyzowanie paru oczywistości. Ostatecznie ten, kto chciał wprowadzenia, traci frajdę ze swoich pierwszych odczytów oraz z okazji do samodzielnego myślenia, a ten, który filozofię już zna, nudzi się na śmierć (ten pierwszy też się nudził ale nie o to tu chodzi).
Nie czytajcie tego, ludzie. Jedyne, co znalazłem ciekawego, to wspomnienie o "osi dziejów", czyli okresie, w którym wszystkie niewiedzące o sobie ludności kontynentów jednocześnie zaczęły wytwarzać własną filozofię oraz zdemistyfikowaną sztukę; okresie, w którym człowiek wyszedł z powierzchowności. Jednak muszę dodać, że powodem mojego zaskoczenia była prędzej własna ignorancja niżeli odkrywczość samego spostrzeżenia.

Jak ktoś jeszcze pisał: jest to przede wszystkim przedstawienie filozofii samego Jaspersa oraz usystematyzowanie paru oczywistości. Ostatecznie ten, kto chciał wprowadzenia, traci frajdę ze swoich pierwszych odczytów oraz z okazji do samodzielnego myślenia, a ten, który filozofię już zna, nudzi się na śmierć (ten pierwszy też się nudził ale nie o to tu chodzi).
Nie...

Raczej nie polecam specjalnie.

Studiowało się tą filozofię w sumie bodajże 6 lat, więc i troszkę filozoficznych książek się przeczytało. To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Raczej nie polecam specjalnie.

Studiowało się tą filozofię w sumie bodajże 6 lat, więc i troszkę filozoficznych książek się przeczytało. To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Nie dajmy się zwieść tytułowi. Nie jest to książka streszczająca historię filozofii, ale tekst, którzy przedstawia nam kawałek filozofii samego Jaspersa. To nie podręcznik filozofii jako takiej, tylko wstęp do pewnego podejścia do czlowieka i "transcendencji". Jak to się czyta? Jak na filozofię, to naprawdę lekko, aczkolwiek wiele tez zbyt często się powtarza. Sądzę też, że warto mieć - przed czytaniem tego - jakąś minimalną wiedzę teoretyczną z filozofii, by się nie skończyło tak, że ktoś tam wyczyta "dewocję", co się już tu zdarzyło. Ogólnie polecam, dość szybko można dzięki tej książce zaznajomić się z ogólno-jaspersowskim spojrzeniem na świat. :>

Nie dajmy się zwieść tytułowi. Nie jest to książka streszczająca historię filozofii, ale tekst, którzy przedstawia nam kawałek filozofii samego Jaspersa. To nie podręcznik filozofii jako takiej, tylko wstęp do pewnego podejścia do czlowieka i "transcendencji". Jak to się czyta? Jak na filozofię, to naprawdę lekko, aczkolwiek wiele tez zbyt często się powtarza. Sądzę też, że...

Bliżej temu do "wprowadzenia do dewocji" niż filozofii

Bliżej temu do "wprowadzenia do dewocji" niż filozofii

Książka dla mnie bardzo trudna, mimo posiadania minimalnej wiedzy co do filozofii (choć naprawdę niewielkiej). Musiałem po kilka razy czytać zdania, ale ostatecznie myślę, że wyciągnąłem z nich troszkę wiedzy i ciekawych spostrzeżeń. Bardzo podobał mi się rozdział o Bogu i w ogóle fragmenty dotyczące transcendencji. Książka słusznie przypomina też, że nie należy filozofii (czy też właśnie Boga) traktować poprzez namacalną naukę, co nie świadczy bynajmniej o jej niższości.

Książka dla mnie bardzo trudna, mimo posiadania minimalnej wiedzy co do filozofii (choć naprawdę niewielkiej). Musiałem po kilka razy czytać zdania, ale ostatecznie myślę, że wyciągnąłem z nich troszkę wiedzy i ciekawych spostrzeżeń. Bardzo podobał mi się rozdział o Bogu i w ogóle fragmenty dotyczące transcendencji. Książka słusznie przypomina też, że nie należy filozofii...

Książka dobra dla osób, które chcą poznać podstawy filozofii.

Książka dobra dla osób, które chcą poznać podstawy filozofii.

"Kościoły są dla wszystkich, filozofia dla jednostek" - tym cytatem mogłabym krótko określić istotę tego zbioru wykładów.

Jeśli kogoś fascynuje myślenie filozoficzne, transcendencyjne, czy filozoficzny sposób życia, to zachęcam do przeczytania, bo jest to na pewno zgrabne kompendium wiedzy filozoficznej. Jeżeli natomiast komuś obca jest ta tematyka... to i tak warto się zapoznać :) Przebrnęłam, chociaż długo to trwało, część rozdziałów nadal jest dla mnie niewiadomą, ale pozostałe rozjaśniły mi nieco pojęcie filozofii.

"Kościoły są dla wszystkich, filozofia dla jednostek" - tym cytatem mogłabym krótko określić istotę tego zbioru wykładów.

Jeśli kogoś fascynuje myślenie filozoficzne, transcendencyjne, czy filozoficzny sposób życia, to zachęcam do przeczytania, bo jest to na pewno zgrabne kompendium wiedzy filozoficznej. Jeżeli natomiast komuś obca jest ta tematyka... to i tak warto się...

Pozycja akademicka, sprawia wrażenie lektury typu "ku pokrzepieniu serc". Autor - poważny i twórczy myśliciel, wciela się tutaj w krzewiciela wiary, ale robi to niezwykle umiejętnie potwierdzając swoją wielkość.

Pozycja akademicka, sprawia wrażenie lektury typu "ku pokrzepieniu serc". Autor - poważny i twórczy myśliciel, wciela się tutaj w krzewiciela wiary, ale robi to niezwykle umiejętnie potwierdzając swoją wielkość.