Dżozef
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2011-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-26
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374149198
- Tagi:
- Horror Fantastyka Literatura polska Joseph Conrad Waldemar Baszanowski
"Dżozef" Jakuba Małeckiego to intrygujące połączenie realizmu magicznego z powieścią dresiarską.
Grzesio Bednar, absolwent szkoły zawodowej na warszawskiej Pradze, spotyka na swej drodze „złych ludzi", którzy łamią mu nos i zabierają telefon. Na domiar złego napuchnięta twarz chłopaka nie podoba się pracodawcy, a dziewczyna nie potrafi zrozumieć, jak można było do niej zaraz po wypadku... nie zadzwonić. Bednar trafia do szpitala. W sali poznaje trójkę mężczyzn, przekraczających smugę cienia. „Kurz" to rzutki biznesmen, „Maruda" jest wiadomo jaki, a „Czwarty" okazuje się bibliofilem i dziwakiem - czyta bez opamiętania książki Josepha Conrada, a kiedy zaczyna gorączkować, dyktuje Grzesiowi tajemniczą opowieść. Wkrótce szpitalna rzeczywistość zaczyna przypominać świat z koszmaru klaustrofobika. Czyżby demony z majaków „Czwartego"?
"Dżozef" to pozornie lekka, wakacyjna pocztówka ze szpitala na peryferiach, którą wypełniają męskie Polaków rozmowy. Autor nie szczędzi czytelnikom blokerskich dosadności, często dorzucając szczyptę sarkazmu. Jednocześnie pokazuje, jak literatura przechodzi w rzeczywistość, a bułhakowski Mistrz radzi sobie na Czarodziejskiej Górze XXI wieku.
Na opowiedzianą przez Małeckiego historię życiowej i czytelniczej inicjacji najpoczciwszego dresiarza Rzeczpospolitej można patrzeć jak na polemikę rówieśnika z „młodą polską prozą" ostatniej dekady - jednak przede wszystkim jest to kawał soczystej gawędy, rzadki u nas przykład naturalnego, bezpretensjonalnego storytellingu.
Jacek Dukaj
Co w Dżozefie należy pochwalić w pierwszej kolejności? Zarówno wyobraźnię, jak i emocjonalną łączność z czytelnikiem. Opowiadając nam, że tak powiem, niestworzone rzeczy, autor nie traci zainteresowania i wiary czytelnika.
Tomasz Piątek
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 596
- 1 988
- 681
- 121
- 115
- 88
- 87
- 62
- 58
- 56
OPINIE i DYSKUSJE
Pobyt w szpitalu z zagipsowanym nosem to z pewnością nic fajnego. Grzegorz został napadnięty i pobity. Incydent ten spowodował, że nie tylko stracił swój telefon, ale też szansę na pracę zarobkową, a ponadto rzuciła go dziewczyna Weronika. Generalnie życie zarysowuje mu się w czarnych barwach. Do tego wymuszone towarzystwo w szpitalnej sali: podstarzały playboy Kurz, upierdliwy Maruda i ten Czwarty. No właśnie... Pan Stachu, skryty, zaczytany w książkach Josepha Conrada dziwak... Jego pokręcone opowieści o małym chłopcu ze wsi Rabinowo pod Włocławkiem, który wymyślił i wystrugał sobie kozła Drewniaka zaczynają coraz mocniej wciągać i zajmować uwagę pozostałych pacjentów. Wraz jednak z coraz mroczniejszą historią życia chłopca rzeczywistość szpitalna niepokojąco zaczyna się zmieniać.
Jakub Małecki serwuje nam intrygującą fabułę z pogranicza snu i jawy, która wciąga czytelnika w podwójny wir zdarzeń wzajemnie ze sobą się splatających. Mamy w czasie rzeczywistym historię dresiarza Grzegorza Bednara i retrospektywną opowieść o życiu Stasia Baryłczaka. Kiedy życiem jednego rządzi ponura, zachłanna postać drewnianego kozła w życiu drugiego znikająca i kurcząca się przestrzeń szpitala zdaje się zapowiadać nieunikniony koniec. Najciekawsza w tym pomyśle fabularnym jest nieustannie popychająca czytelnika ku zakończeniu zagadka: co z tej mieszanki czasoprzestrzennej w końcu wyniknie? I to jest duży plus który przyznaję tej powieści.
Co do mankamentów, to odnoszę wrażenie, że autor miał w zamyśle bardziej poszerzoną historię życia Stasia Baryłczaka, którą ostatecznie nie rozwinął, lub skrócił w korekcie. Co się stało z Andrzejem i Doktor Witz? Po co w fabule pojawiają się takie postacie jak biskup Michał Kozal, czy Baszanowski? Kim tak na prawdę był zaczytany menel siedzący w parku pod szpitalem? Wiele pytań na które w książce ,,Dżozef" niestety nie znajdziemy odpowiedzi.
Nie ma co jednak narzekać, jakby to stwierdził pod koniec książki Grzegorz. Życie jest jakie jest i należy się cieszyć z tego co się ma. Trzeba się więc delektować fabułą, taką w jaki sposób została przez autora podana. Danie jest intrygujące i lekko strawne w czytaniu, więc jak najbardziej godne polecenia.
Pobyt w szpitalu z zagipsowanym nosem to z pewnością nic fajnego. Grzegorz został napadnięty i pobity. Incydent ten spowodował, że nie tylko stracił swój telefon, ale też szansę na pracę zarobkową, a ponadto rzuciła go dziewczyna Weronika. Generalnie życie zarysowuje mu się w czarnych barwach. Do tego wymuszone towarzystwo w szpitalnej sali: podstarzały playboy Kurz,...
więcej Pokaż mimo toNajlepsza książka Małeckiego!!
Najlepsza książka Małeckiego!!
Pokaż mimo toStadium uczłowieczania się dresiarza przeplatane magiczną historią pacjenta dręczonego przez demony przeszłości w postaci drewnianego kozła. Książka zjawiskowa, dziwna i dająca do myślenia. Kolejna perełka pana Jakuba Małeckiego.
Stadium uczłowieczania się dresiarza przeplatane magiczną historią pacjenta dręczonego przez demony przeszłości w postaci drewnianego kozła. Książka zjawiskowa, dziwna i dająca do myślenia. Kolejna perełka pana Jakuba Małeckiego.
Pokaż mimo toOby każdy pozbył się swojego wewnętrznego Drewniaka
Oby każdy pozbył się swojego wewnętrznego Drewniaka
Pokaż mimo toParę miesięcy temu przeczytałam "Święto ognia", potem "Dygot" i wpadłam totalnie. Jęstem ogromną fanką Pana Jakuba Małeckiego. Z "Dżosefem" czy "Saturninem" nie było inaczej - i każdego z głównych bohaterów mam ochotę poznać osobiście i po prostu z nimi pogadać. Dziękuję!
Parę miesięcy temu przeczytałam "Święto ognia", potem "Dygot" i wpadłam totalnie. Jęstem ogromną fanką Pana Jakuba Małeckiego. Z "Dżosefem" czy "Saturninem" nie było inaczej - i każdego z głównych bohaterów mam ochotę poznać osobiście i po prostu z nimi pogadać. Dziękuję!
Pokaż mimo toMyślę, że gdybym zaczęła czytać książki Jakuba Małeckiego chronologicznie, to ta kiążka miałaby więcej punktów. Dla mnie jest ona takim przejściem z początków twórczości autora do kolejnego etapu. Język jest plastyczny, są tu piękne opisy emocji i choć lubię realizm magiczny to tutaj część opisu wydarzeń jakoś nie wywiera na mnie takiego wrażenia jak te późniejsze utwory. Warta przeczytania, refleksji, zastanowienia się nad sobą ale mniej porywająca.
Myślę, że gdybym zaczęła czytać książki Jakuba Małeckiego chronologicznie, to ta kiążka miałaby więcej punktów. Dla mnie jest ona takim przejściem z początków twórczości autora do kolejnego etapu. Język jest plastyczny, są tu piękne opisy emocji i choć lubię realizm magiczny to tutaj część opisu wydarzeń jakoś nie wywiera na mnie takiego wrażenia jak te późniejsze utwory....
więcej Pokaż mimo toPo pierwszym przeczytaniu miałam wrażenie, że mimo mojego pełnego skupienia, część historii mi umknęła i nie trafiła do mnie. Jednak czułam, że historia ma potencjał i po prostu wybrałam nieodpowiedni czas na lekturę.
Po roku wróciłam i się zachwyciłam. Uderzyła dokładnie tam gdzie powinna. I wyniosłam z niej to czego mi się nie udało za pierwszym razem.
Historia absolutnie wyjątkowa. W mniejszym lub większym stopniu każdy z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Jednak uważam, że trzeba trafić na dobry życiowy moment na czytanie jej, aby wyciągnąć jak najwięcej i by mogła zmienić nasze myślenie, i wnieść coś do naszego życia.
Po pierwszym przeczytaniu miałam wrażenie, że mimo mojego pełnego skupienia, część historii mi umknęła i nie trafiła do mnie. Jednak czułam, że historia ma potencjał i po prostu wybrałam nieodpowiedni czas na lekturę.
więcej Pokaż mimo toPo roku wróciłam i się zachwyciłam. Uderzyła dokładnie tam gdzie powinna. I wyniosłam z niej to czego mi się nie udało za pierwszym razem.
Historia...
Chyba odrobinę mniej wciągająca historia od pozostałych pozycji tego autora, choć nadal ciekawa. Lepiej czytało mi się te fragmenty, w których przenosimy się na wieś i zagłębiamy się w historię Stasia. Szpitalne współczesne perypetie starałem się jak najszybciej odbębnić, żeby móc wrócić do tego co mnie bardziej zaciekawiło. Jest to specyficzna książka, z pogranicza realizmu magicznego, więc nie każdemu przypadnie do gustu, ale na pewno warto przeczytać.
Chyba odrobinę mniej wciągająca historia od pozostałych pozycji tego autora, choć nadal ciekawa. Lepiej czytało mi się te fragmenty, w których przenosimy się na wieś i zagłębiamy się w historię Stasia. Szpitalne współczesne perypetie starałem się jak najszybciej odbębnić, żeby móc wrócić do tego co mnie bardziej zaciekawiło. Jest to specyficzna książka, z pogranicza...
więcej Pokaż mimo to"Dżozef" Jakub Małecki
Magiczna opowieść, niesamowita...
"Conrad napisał kiedyś, że być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami".
Małecki - jedyny w swoim rodzaju. Jego powieści mają swoją osobną półkę w moim sercu.
"Dżozef" Jakub Małecki
Pokaż mimo toMagiczna opowieść, niesamowita...
"Conrad napisał kiedyś, że być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami".
Małecki - jedyny w swoim rodzaju. Jego powieści mają swoją osobną półkę w moim sercu.
Książki Pana Jakuba Małeckiego jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Przez nie się płynie, wchodzi całym sobą w świat bohaterów. Po za humorem "Dżozef" obdarowuje czytelnika sporą dawką przemyśleń na temat tego, co naprawdę w życiu jest ważne. SERDECZNIE POLECAM.
P.S Pan Jakub Małecki to będzie z pewnością nasz przyszły Noblista.
Książki Pana Jakuba Małeckiego jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Przez nie się płynie, wchodzi całym sobą w świat bohaterów. Po za humorem "Dżozef" obdarowuje czytelnika sporą dawką przemyśleń na temat tego, co naprawdę w życiu jest ważne. SERDECZNIE POLECAM.
Pokaż mimo toP.S Pan Jakub Małecki to będzie z pewnością nasz przyszły Noblista.